[Threeth]

Ja proponuje nie robić kolejnych kampanii. Jestem za czymś w stylu paczki map ekonomicznych/historycznych/oblężeń wymyślonych zamków. Ja jestem za tym ostatnim akurat. Moim zdaniem kolejna kampania z zaawansowaną fabułą nie wypali, bo znowu komuś się coś zepsuje, ktoś nie będzie miał czasu etc. etc. A taki mappack jest mało wymagającym projektem. Każda kampania zaczyna się wielkim zapałem, a kończy jeszcze większą porażką.

[Lord Smerf]

Spróbujmy może jednak kampanię na fikcyjnej fabule? Maksymalnie 10 misji?

[Threeth]

Wojny husyckie upadły po bodajże 8 zrobionych i 3 wystawionych misjach. Mimo wszystko popieram mappack.

[Hunter]

Mappacki to dobry pomysł, ale można też zrobić kampanię. Tylko że, trzeba mieć z góry zrobioną fabułę i wskazówki dot. tworzenia danej misji, aby potem w razie nieobecności jakichś osób był zrobiony plan. Popieram też, aby nie prowadzić nowej rekrutacji, gdyż jak wszyscy będą w teamie, to nikt nie będzie mapek oceniać.

[ponceriusz]

Ostatnio rzadko wchodzę jak zauważyliście pewnie.
Wolę dostawać raczej zlecenia na mapy, wiem, że się odcinam od roboty i wszyscy by tak chcieli, ale w poprzednich dwóch kampaniach starałem się nad wszystkim panować i motywować wszystkich i nic z tego nie wychodziło, więc się zniechęciłem tą rolą jednego z najbardziej aktywnych i zarządzających czym się da. Postaram się jeszcze wchodzić i pomagać, ale nic nie gwarantuję. Z większością rzeczy które tu napisaliście bym się zgodził, oprócz tego żeby zostawić tylko aktywnych. Bo jak zostaną tylko wojownik123, Threeth i Smerf to sobie nie poradzicie, choć kto wie. Zawsze się przyda dodatkowa para rąk przecież...
I moim zdaniem trzeba kolejną rekrutacje, ale taką, że zachęci, np. coś w stylu "nudzi ci się, ciągle napie****asz w Twierdze, nie masz gdzie wrzucać swych wspaniałych map i nikt się twoją wspaniałą kampanią nie interesuje - dołącz do nas, będziesz robić w teamie SHnet wszystko co się da i jeszcze więcej, a starzy wyjadacze, którzy mają na głowie poważniejsze problemy niż edytor Stronghold będą się w teamie opie****ać. Wtedy wszyscy będą szczęśliwi". Może trochę przesadziłem, ale moim zdaniem to powinno zmierzać w tym kierunku. I jeszcze coś napisać, żeby się nowy członek nie obudził po miesiącu i nie przypomniał sobie, że od dwóch lat nie może znaleźć płyty od Twierdzy, bo poprzednio chyba cztery osoby naraz zgubiły/zepsuły grę.
Nie zapewniam, że na kolejne posty w tym temacie odpowiem, bo mogę być nieprzytomny, zresztą niedługo (16 lipca) wyjeżdżam na 2 tyg. Chciałem tylko napisać coś w tak ważnym temacie.

[Hunter]

Raczej nie będziemy zmierzać do wulgaryzmów, team sam w sobie ma poważanie i nietaktowne słownictwo przysporzyłoby nam wiele kłopotów, choćby same warny. Co do rekrutacji... jestem nadal przeciw. Podczas 2 rekrutacji do teamu zgłosiło się większość nowych graczy, z czego większość szybko olała sprawę. Jak już, to zaproponujmy jakimś bardziej pewnym mapmakerom i graczom wstąpienie w nasze szeregi, np. Siwemu. Ja bym też zaproponował dołączenie userowi lordmich, robi on całkiem niezłe mapy, tyle, że nie wiem, czy teraz wchodzi.
Co do kampanii, to tak jak pisałem - z góry ustalona fabuła. I oczywiście, mała ilość misji. Przy Husytach i Alexie plan zakładał 30-40 misji, i się skończyło klapą. Proponuję też zniesienie rang w stylu "mapmaker", "historyk" czy "tester". Żeby wszystko ładnie działało musimy się wszyscy angażować we wszystkie aspekty pracy teamu.

[Lord Smerf]

Na pewno nie wulgaryzmy, ale coś w tym stylu, jak pisał ponceriusz, nie byłoby najgorsze.

Zastanawiam się, czy nie poprosić naszego Admina o zdjęcie kolorów członkom Teamu. Wtedy rekrutacja miałaby większy sens. Nie chcę tu nikogo urazić, ale niektórzy po prostu zapisali się, dostali kolorek i nic nie robili; przynajmniej na czas do uformowania się stabilnego, pewnego składu, jedyną korzyścią z dojścia do teamu powinna być gloria w wypadku sukcesu i możliwość pracy w zgranym gronie; żadnych korzyści "na dobry początek".

Siwy dawał znać, że nie chce brać w tym udziału(nie ma czasu), ale np lordmich... Z tego, co widziałem, on zakładał większe projekty(sam na 98% i tak nie da rady), więc czymś takim może być zainteresowany.

[Threeth]

Ja jestem zdecydowanie za zdjęciem kolorków. Mnie też dziwi zawsze gdy komuś się psuje/usuwa twierdza/płyta i nie może nic robić. Tak samo jest na konkursach, zawsze znajdzie się ktoś komu zepsuje się mapa. Mnie osobiście twierdza lub jakakolwiek mapa nie zepsuła się z niczego.
Wydaję mi się, że dobrym pomysłem byłoby wystawianie prac na heavengames, ponieważ na forum prawie nikt tego nie ocenia. Przy okazji rozsławilibyśmy stronę, team i nas samych. Tylko, że w tedy przydał by się ktoś kto dobrze zna angielski, żeby tłumaczyć fabuły.

[Lord Smerf]

Ja mogę wszystko tłumaczyć - nie chcę się przechwalać, ale ogólnie rozumiem prawie każdy tekst po angielsku, jaki przyjdzie mi czytać(no, też bez przesady - raz jak dostałem jakąś literaturę poważną pisaną mieszanką staroangielskiego i irlandzkiego, to musiałem sprawdzać co czwarte słowo ). Tak więc z tym raczej nie będzie problemu.

[Threeth]

To dobrze, bo nie trzeba będzie robić zamieszania z rekrutacją.

[ponceriusz]

wojownik nie wiem czemu udajesz takiego poważnego, bo mi nie chodziło o to, żeby w tamtym temacie co byśmy zrobili były wulgaryzmy, tylko chodziło mi o styl, żeby to było bardziej zachęcające (wiem, że żadną zachętą jest to, że będzie się pracować za nas, chodzi o bardziej wyluzowany styl), a nie takie sztywne.
Ze zniesieniem kolorów się zgadzam. W sumie z brakiem rekrutacji też. Napiszmy do kilku dobrych mapmakerów pw i będzie git jeśli się zgodzą. Z wrzucaniem na SHHeaven też się zgadzam, tylko lepiej stworzyć nowe konto "Team Stronghold.Gry-Online.pl" i pod tym nickiem tam wrzucać.

[Hunter]

Jestem za dla wszystkich pomysłów.

@Ponc, no może i masz rację, ale żadnych wulgaryzmów