Na forum.stronghold.net.pl wykorzystujemy ciasteczka. Jeśli jeszcze nie masz dość tego typu komunikatów, więcej informacji znajdziesz w Polityce Cookies. zamknij
Oczywiście, że Jedynka Gdy grałem pierwszy raz to zawsze byłem ciekawy co będzie w następnej misji. Bardzo lubiłem i dalej lubię słuchać tych dialogów między misjami. Ogólnie bardzo przyjemnie się gra.
Moim zdaniem najlepszą/e kampanie ma Stronghold Legends. Później Jedynka. Później Dwójka. I na samym końcu łańcucha jest SH Crusader
_________________ Przesyłam Ci ziarno gorczycy, abyś mógł posmakować i zaakceptować gorycz mego zwycięstwa - Aleksander Macedoński w liście do Dariusza III.
Mniejsza z nazewnictwem, chodzi o to, w jaki sposób wydarzenia(oczywiście sensowne) składają się na całą kampanię(nie jakieś bzdety i wymyślanie na siłę). Zresztą "kampanie historyczne" też nie są całkowicie zgodne z historią, ale trwają prace nad kampaniami przedstawiającymi realny przebieg wydarzeń.
Gra w: Strongold Crusader, Stronghold Legends
Posty: 103 Medale: Brak
Wysłany: 24 Sierpień 09, 09:13
Według mnie najciekawszą fabułę ma Stronghold Crusader.
Zawsze, gdy grałem w Kampanie historyczne byłem ciekawy co będzie w następnej misji. Bardzo lubię robić obronę i przetrzymywać ataki wrogów, dlatego według mnie to są najciekawsze misje razem z tymi, w których trzeba uzbierać określoną ilość zasobów.
Grałem we wszystkie części Strongholda, ale według mnie Stronghold Crusader ma najciekawszą fabułę.
Ostatnio zmieniony przez intel005 24 Sierpień 09, 09:22, w całości zmieniany 1 raz
Coś wspólnego mają, ale większość jest pomieszana, części nie da się znaleźć nawet w książce o krucjatach(no i jak w takie coś wierzyć), a np. Nicea jest złożona z dwóch kawałków muru zakończonych zniszczonymi wieżami, siły krzyżowców składają się z rycerza i kilkunastu łuczników, a miasto się przejmuje. No i na dodatek, mimo, że jest miastem portowym, na mapie nie ma ani kawałka morza. Sami widzicie, ile jest niedociągnięć, a to tylko jedna misja!
Ale w jaki sposób, przejmujesz kawałek miasta, a obrońcy nie reagują? Trochę dziwne. Krzyżowcy oblegali miasto, ani nie zajęli ani skrawka ziemi. Natomiast "greccy sprzymierzeńcy"(bizantyjczycy) nie brali udziału w oblężeniu, lecz po cichu negocjowali z mieszkańcami Nicei, którzy ostatecznie się poddali(nie, nie krzyżowcom, tylko właśnie bizantyjczykom).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum