Na forum.stronghold.net.pl wykorzystujemy ciasteczka. Jeśli jeszcze nie masz dość tego typu komunikatów, więcej informacji znajdziesz w Polityce Cookies. zamknij
Witajcie, wiem, że może lepiej by to wyglądało gdybym umieścił ten temat, gdzieś w "hobby", ale tu nie chodzi o dyskusję, tylko o ważną sprawę do wyjaśnienia. Mógłby mi ktoś wytłumaczyć jak wyglądała w Polsce nominacja na urzędy począwszy od pierwszych Piastów a skończywszy na Rzeczpospolitej Szlacheckiej.
Konkretyzując - mon.patrymonialna, stanowa i rzeczpospolita szlachecka urzędy wraz z podziałem na centralne i lokalne i rozgraniczeniem na królewskie i ziemskie; kto dokonywał nominacji? na jak długo?
Tez wybrałeś sobie forum . Pomijam kwestie, że na tak rozbudowane "pytanie" nikt nie udzieli Ci odpowiedzi, bo jest ona zbyt obszerna. Poczytaj o tym po prostu. W Rzeczypospolitej szlacheckiej na (dożywotni) urząd hetmański nominował sejm, choć duży wpływ miał na to król. Na inne typu starosta, wojewoda etc. myślę, że nominował król. Podejrzewam, że za pierwszych piastów na wszystkie stanowiska mianował król.
Podejrzewam, że Crux znałby odpowiedź. 2169617 - to jego gg, nie wiem, czy często jest dostępny, bo ostatnio rzadko sprawdzam Gadu. Jeśli zna odpowiedź, to zapewne Ci pomoże .
KK dzięki za pomoc wszystkim, już znalazłem to czego szukałem na ten temat, chociaż trzeba było przewertować kilka książek, ale cóż - takie już życie studenta.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
. Pomijam kwestie, że na tak rozbudowane "pytanie" nikt nie udzieli Ci odpowiedzi, bo jest ona zbyt obszerna. Poczytaj o tym po prostu. W Rzeczypospolitej szlacheckiej na (dożywotni) urząd hetmański nominował sejm, choć duży wpływ miał na to król. Na inne typu starosta, wojewoda etc. myślę, że nominował król. Podejrzewam, że za pierwszych piastów na wszystkie stanowiska mianował król.
