Na forum.stronghold.net.pl wykorzystujemy ciasteczka. Jeśli jeszcze nie masz dość tego typu komunikatów, więcej informacji znajdziesz w Polityce Cookies. zamknij
Wysłany: 1 Czerwiec 11, 18:03 Kampania ,,Wojna o ojczyznę"
Na kontynencie Ergajskim, u wybrzeży morza Archackiego leżało królestwo Sarnidzkie będące potęgą na tych terenach. Państwo było niepokonane zarówno na lądzie, jak i na morzu. Na północy były głównie pustynie i sawanny, zaś na południu góry i klimat bardziej umiarkowany. Krajem rządził król Sarned, był władcą rozsądnym, który wolał unikać wojen, i innych wszelakich konfliktów zbrojnych. Za jego czasów państwo rozwinęło się gospodarczo, miał dwóch synów Gelharda i Shareda. Gdy król zmarł wybuchł konflikt między braćmi, o to, kto ma sprawować urząd króla państwa. Konflikt skończył się na podziale państwa na Sarnid Północny, którym władał Gelhard, i Sarnid Południowy, którym władał Shared. Państwa funkcjonowały w wzajemnym pokoju i zgodzie przez blisko 40 lat.
Panstwo północne miało dostęp do morza na dość sporej powierzchni na swojej wschodniej granicy. Król Gelhard przyłączył do kraju kilka wysp m.in Shoros, która jest strategicznym punktem na zamkniętym morzu, co uczyniło ojczyznę jeszcze bardziej wpływową na wodach . Większość państwa to pustynie, jedynie północno-zachodnia część kraju to górzysty teren. Mieszkańcy i wojownicy są przyzwyczajeni do panujących tam warunków, najeźdźcy z północy często nie wytrzymują gorąca. Północ uważa Sarnid południowy za swoich braci i nigdy nie wypowiedziano by im wojny, przynajmniej nie za panowania Króla Gelharda.
Sarnid Południowy to kraj górzysty i zimny, dostęp do morza mają tylko na kawałku granicy. Rządził nim król Shared, który zawsze marzył o zjednoczeniu królestwa. Zmarł jednak niedługo po objęciu rządów, jego miejsce zajął Fhrold, jego syn. Przyłączył on do kraju niewielką ilość ziem na południu. Jednak chciał on zjednoczyć kraj siłą rozpoczął nieudaną inwazję na północ. Na dwa lata zapanował pokój.
W pierwszym akcie gracz steruję Sarnidem Północnym.
Wróg zaatakował zamek graniczny Sah-Far. budowano tam zewnętrzny pierścień muru, który był prawie skończony. Projekt ten miał zdecydowanie zwiększyć możliwości obrony zamku i przede wszystkim ochronić przedmieścia. Zamek był słabo broniony i niestety wróg to wykorzystał. Nasza armia jest spora, oblężenie nie powinno sprawić problemu. Trzeba przygotować zamek na ewentualne następne oblężenie i zrobić zapasy żywności.
Porady:
- jak najszybciej skończ zewnętrzny pierścień muru, gdyż pomoże on w obronie zabudowań
- szybko przejmij zamek, ponieważ nie ma zasobów początkowych, a jeśli więcej jedzenie zostanie w spichlerzu, tym łatwiejsza będzie gra.
- Chroń kamieniołomy, bo to jest największe źródło dochodu.
Południe wysłało armię, by odbić zamek Sah-far. Armia była naprawdę potężna i liczniejsza od naszej, więc oblężenie byłoby pewną porażką. Zebrano więc wojsko i armię przysłaną jako wsparcie, lecz i tak było ich mało. Armia dotarła do wioski Faharum, leżała ona na brzegach niewielkiej rzeki. Na jej linii ustawiono balisty. Generał Jarema kazał rozlać smołę i wykopać wilcze doły na przyszłym polu walki. Stwierdził, że gdy wroga ciężka kawaleria i piechota wkroczy na pole bitwy, smoła zostanie podpalona a pole bitwy zamieni się w piekło.
Porady:
- rozlej trochę smoły w okolicach lorda i w krytycznej sytuacji podpal
- ustaw tryb agresywny wszystkim zbrojnym na mapie i ustaw ich na linii wraz z balistami i kusznikami
Misja jest krótka i w miarę prosta.
Zakończenie podrozdziału I
Armia wroga została rozbita i wycofała się. Inwazja Sarnidu Południowego na północny nie powiodła się. Państwa zawarły rozejm.
Krajobraz niestety jest przeciętny. Razi trochę to, że teren wokół zamku nie dość, że jest pusty, to jest także idealnie równy, co moim zdaniem wygląda średniawo. Dalej: te skałki na wzgórzu zamkowym są jakoś tak chaotycznie i niezgrabnie ułożone ;/. Swoją drogą, dlaczego w ogóle nie używasz tych najmniejszych głazów?
Zamek wygląda całkiem nieźle. Jednak trochę dziwnym pomysłem jest dostepność tylko jednej wieży, trochę przesada ;P. Najpierw byłem trochę zirytowany brakiem drewna na targowisku, jednak potem stwierdziłem, że nie przeszkadza to w grze . Inwazje baaaardzo małe - zbrojni nie dochodzą nawet do farm pszenicy, nie mówiąc już o murach. Także dziwny jest całkowity brak machin oblężniczych po stronie atakujących nas wojsk. Jak dla mnie błazen i wędrowna trupa zaraz po przybyciu pierwszych oblegających nas wojsk są nietrafionym pomysłem. W tym samym czasie co drugie natarcie przybywają też bandyci, a co za tym idzie atakują oni wrogich nam łuczników i wybijają większą ich część - to już poważne niedopracowanie.
Mimo wszystko gra się całkiem przyjemnie, jednak mam wrażenie, że nie testowałeś za bardzo tej misji... Szczególnie razi atak Sarnidu Południowego w tym samym czasie co pojawienie się bandytów (właściwie to skłoniło mnie do tezy o nietestowaniu przez Ciebie mapki ;P).
Testowałem mapę raz, ataki miały być po to, żeby powkurzać, a nie po to, żeby oblegać zamek. Co do bandytów, to najwidoczniej zapomniałem napisać, że atakują oni wojska południa, dlatego, że znienawidzili ich za nadmierne tępienie bandytów na południu i przyszli za nimi stamtąd , żeby uprzykrzać im życie. Jakoś nie zwróciłem uwagi na tego błazna i trupę, za co przepraszam. Krajobraz jest pusty i płaski, bo to równina pustynna, która występuje na północy często
Siwy napisał/a:
W takim razie skąd wziął się jeden ogromny szczyt, na którym stoi zamek? Na pewno nie stąd, że ludzie go usypali...
Sarnidczycy też tego nie wiedzą, może stwierdzili, że to święta góra i należy ją bronić, mógłbym tak sobie pisać fabułę tej mapy na 100 zadań. Nie czepiajmy się już tak szczegółów, ponieważ wywiąże się z tego zaraz podobna dyskusja co pomiędzy mną i Łowcą kur(ta która w koszu wylądowała).
Cel ataków się bezbłędnie sprawdza, ale mnie np. wkurzają dlatego, że są tak małe ;P. Jednak przez ten czas chciałoby się więcej powalczyć, a nie tylko czekać, aż wypieką bułki i wykują miecze . Ofc to moja opinia.
[size=9:e9f251f5c6][ [i:e9f251f5c6][b:e9f251f5c6]Dodano[/b:e9f251f5c6]: 4 Czerwiec 11, 13:31[/i:e9f251f5c6] ][/size:e9f251f5c6]
[quote:e9f251f5c6]Krajobraz jest pusty i płaski, bo to równina pustynna, która występuje na północy często[/quote:e9f251f5c6]
W takim razie skąd wziął się jeden ogromny szczyt, na którym stoi zamek? Na pewno nie stąd, że ludzie go usypali...
[size="9:e9f251f5c6"][ [i:e9f251f5c6][b:e9f251f5c6]Dodano[/b:e9f251f5c6]: 6 Czerwiec 11, 16:46[/i:e9f251f5c6] ][/size:e9f251f5c6]
[size=18:e9f251f5c6]Bitwa pod Faharum[/size:e9f251f5c6]
Gra się przyjemnie, krajobraz także dobry (jednak, znowu brakuje mi najmniejszych głazów, nie wierzę, że stoją takie wielkie kamienie i nic się od nich nie odkruszyło). Nieźle wyglądają te pola . Pole bitwy w sumie fajnie zrobione, ale jest zdecydowanie za łatwo, ledwo-ledwo doszli do mostku, a zbrojni dobili tych kilku, którzy chcieli stanąć na nim - nic więcej pancerni nie musieli robić ;]. Grało się przyjemnie, acz jak już wspomniałem, zdecydowanie, ale to zdecydowanie za łatwo, a nie jestem jakimś wyśmienitym graczem w SH C .
Kurcze ;] Aż narobiłem sobie chęci na powrót do stronghold' a żeby trochę pograć i potworzyć nowe mapki ;] Ale się wyszło z wprawy troszkę ;]
Co do map to wypowiedział bym się jak kolega wyżej ;] Przede wszystkim popracuj nad krajobrazem
_________________ Wiesz, że 99,9% ludzi cierpi na chorobę, której objawem jest czytanie postów na forum trzymając rękę na myszce? Nie ściągaj ręki, teraz jest już za późno. Wiem, że Ty też na to cierpisz
Gra w: Stronghold & Stronghold Crusader
Wiek: 26 Posty: 799 Skąd: Z forum. Medale: Brak
Wysłany: 12 Czerwiec 11, 15:43
Bitwa pod Faharum
Mapka całkiem niezła. Ładnie zrobiłeś pola pszenicy. Krajobraz jest ogółem dobry, ale w kilku miejscach można byłoby jeszcze czymś urozmaicić. Co do trudności... bardzo łatwa . Przeszedłem ją bez podpalania rowów. A właśnie, co do smoły, to mogłeś postawic jakąś "ruinę", na ktorej byłby koksownik, bo tak miotaczami bomb jest troche trudno podpalić rowy. Tak biorąc wszytsko do kupy, mapka fajna.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
. Inwazje baaaardzo małe - zbrojni nie dochodzą nawet do farm pszenicy, nie mówiąc już o murach. Także dziwny jest całkowity brak machin oblężniczych po stronie atakujących nas wojsk. Jak dla mnie błazen i wędrowna trupa zaraz po przybyciu pierwszych oblegających nas wojsk są nietrafionym pomysłem. W tym samym czasie co drugie natarcie przybywają też bandyci, a co za tym idzie atakują oni wrogich nam łuczników i wybijają większą ich część - to już poważne niedopracowanie.
. Ofc to moja opinia.
.