Na forum.stronghold.net.pl wykorzystujemy ciasteczka. Jeśli jeszcze nie masz dość tego typu komunikatów, więcej informacji znajdziesz w Polityce Cookies. zamknij
Wysłany: 20 Wrzesień 09, 18:00 Jaki atak zazwyczaj przeprowadzasz?
Ja najczęściej robie ataki w postaci machin oblężniczych. Najpierw każe katapultom niszczyć mury, wieże wroga. Po zniszczeniu murów wysyłam pałkarzy i assasynów na lorda. Jakby wróg miał dużo wojsk to wysyłam jeszcze konnych łuczników. I na tym koniec
W tym wypadku każe jest odpowiednią formą.
- Bordinio
_________________
Ostatnio zmieniony przez Kacper 16 Sierpień 11, 19:55, w całości zmieniany 2 razy
Ja zagłosowałem na 2 punkt... Zazwyczaj stosuję katapulty lub trebusze, a dopiero później np pałkarzy czy pikinierów (w zależności jakich rekrutów mam). To cała moja strategia jeśli chodzi o Single...
_________________ Wiesz, że 99,9% ludzi cierpi na chorobę, której objawem jest czytanie postów na forum trzymając rękę na myszce? Nie ściągaj ręki, teraz jest już za późno. Wiem, że Ty też na to cierpisz
Maszyny oblężnicze i potem szturm - najbardziej efektywny sposób. Powolne niszczenie gospodarki nie jest najlepsze, aczkolwiek blokuje(częściowo) wrogowi możliwość ratunku.
Praktycznie w każdej grze z serii zazwyczaj najpierw atakowałem machinami oblężniczymi (tylko miotającymi), a później wysyłałem piechotę. W Stronghold Legends, jeśli kierowałem lodowym zamkiem często zastępowałem machiny gigantami, którzy doskonale radzili sobie z burzeniem muru
Grając w kilka osób stosuję bardzo zróżnicowane metody, w zależności od tego gdzie znajduje się wróg, jakie jest ukształtowanie terenu oraz gdzie znajdują się zamki jego sojuszników. Bardzo często wysyłam grupę balist ogniowych z małą ekipą konnych łuczników i podpalam zamek przeciwnika, lub, jeśli jest to możliwe, używając trebuszy niszczę budynki, osłabiając gospodarkę. Atakowanie ogromną ilością konnych łuczników (czasami z tarczami) również przypadło mi do gustu.
Gra w: SH1 HD, SHC HD, SH2
Wiek: 26 Posty: 615 Skąd: Poznań Medale: Brak
Wysłany: 22 Wrzesień 09, 17:22
U mnie to zupełnie zależy od przeciwnika. W SHC zazwyczaj najpierw rozwalam wieże (te najbardziej obsadzone) katapultami i trebuszami, potem przystawiam wieże oblężniczą, jakimiś szybkimi jednostkami wchodzę na bramę i oczyszczam mury z przeciwników, a na końcu resztą jednostek Idę na Lorda. Jednak w przypadku Kalifa rozwalam prawie wszystkie wieże (katapultami), "uaktywniam" smolne rowy rycerzami, wystrzeliwuje miotaczy bomb ogniowych łucznikami i wchodzę resztą wojsk na Lorda.
W SH 2 podstawiam drabiny, oczyszczam mury, zajmuje wieże łucznikami i na Lorda.
Innych SH nie mam, miałem kiedyś jedynke, ale tam jest podobnie jak w Krzyżowcu.
Uwielbiam powolne niszczenie przeciwnika, podpalania, wypady rycerzami na drwali, kopalnie żelaza i kamienia, najsłabsze punkty obrony nękam konnymi łucznikami, czasem podeśle tam mały oddział kuszników. Gdy już widzę, że przeciwnik słabnie, kończą mu się pieniądze, robię zmasowany atak łucznikami konnymi którzy wybijają obsadę twierdzy dookoła, katapultami niszczę wieże, taranami bramy. Zawsze mam w gotowości oddział pałkarzy gdyby konni zginęli i podstawiam wieże oblężnicze przez które wdzierają sie moi "rangersi" z pałkami wybijając pozostałych łuczników przeciwnika. Kolejna faza to atak zbrojnymi i pikinierami. Część zbrojnych bezpośrednio na lorda, część niszcze pozostałe budynki wroga.Pikinierzy niszczą koszary, spichlerz, i pozostałe wieże i bramy jeżeli są. W przypadku posiadania przez przeciwnika fosy, wysyłam co chwile oddzial niewolników i pikinierów pod osłoną konnych i kuszników.
Gra w: Strongold Crusader, Stronghold Legends
Posty: 103 Medale: Brak
Wysłany: 27 Wrzesień 09, 16:54
W Stronghold Crusader najczęściej robię ok. 200 konnych łuczników i 30 assasynów. Na "trudniejszych" (botów) wysyłam 350 zbrojnych (zadziałało na Wilka i wielu innych). Albo punkt 2: machiny oblężnicze i szturm pałkarzami. W Stronghold Legends najczęściej 30 rycerzy i 30 katapult (w zamku Króla Artura katapulty zastępuje trebuszami). Albo (w armii Lodu) 30 olbrzymów i 20 rycerzy. Lub (w armii Zła) 30 nietoperzy, 20 katapult i 25 rycerzy.
Ja stosuję taką strategię w SHC. Najpierw wysyłam 250-500 HA. Krążą oni wokół zamku, potem robię mniejsze grupy 5-10 i stawiam je koło bram (żeby nikt kto jest w zamku nie mógł się wydostać. Na końcu wysyłam 50-100 asasynów i rozwalają lorda. Ale nieraz wysyłam 100-150 niewolników wcześniej i gospodarka idzie w dół.
Ja do obrony na Multi użyłem raz zaskakując przeciwnika 50 rycerzy których wywaliłem z zamku jak przeciwnik był zaraz koło bramy- 150 HA poszło w pień. W oblężeniu stosuje moją ulubioną jednostkę- pikinierów. Najczęściej używam wieże oblężnicze, tarany oraz treby, nie lubię bawić się ogniem. Do obrony stosuję fosę o ile mam możliwość. Do tego robię w poprzek zamku (a nie przylegający do zamku) smolne rowy które używam przeciw HA. Fosa zwykle broni mnie przed asasynami- mój zamek ma mało wież ale zwykle duże mury. Staram się robić zamek "stopniowy" z podzamczem. Nie lubię map gdzie jestem wtulony w róg mapy. Do tego stosuje czasem kusze + tarcze oraz HA, ale to z rzadka. Piki ochraniam miecznikami arabskimi (stosunek 1:2) a na tarcze posyłam kilku rycerzy. Często prowadzę ataki podczas których niszczę gospodarkę przeciwnika. Staram się nie rushować w sposób zagrażający Lordowi- zwykle jeżeli rus(:chcę bana:?) wytłukę mu trochę żołnierzy, spalę domy i farmy.
Najpierw machiny oblężnicze, potem łucznicy konni, następnie spalanie gospodarki i na koniec potężny szturm szybkimi jednostkami atakującymi w zwarciu (pałkarze) .
Gra w: Stronghold, Stronghold Crusader, SC Extreme
Wiek: 29 Posty: 331 Medale: Brak
Wysłany: 31 Grudzień 09, 14:27
Moja taktyka polega na połączeniu dwóch nacji w dużych ilościach (w nawiasach moja ulubiona liczba):
1. Konni Rycerze (100)
2. Konni Łucznicy (trochę pow. 100, np. 150)
3. Assasyni (30)
4. Katapulty (50)
Konnica walczy z wojskiem oraz zajmuje uwagę wroga. Katapulty równają z ziemią mury wroga (zwykle nie trwa to długo przy takiej ilości oczywiście niezawsze się udaje tyle uzbierać ;]). A potem wjazd asasynów na lorda wroga i win . Ekonomię paraliżuję w międzyczasie.
Gra w: Stronghold & Stronghold Crusader
Wiek: 26 Posty: 799 Skąd: Z forum. Medale: Brak
Wysłany: 1 Styczeń 10, 14:12
Wpierw wojskiem pod zamek wroga, katapulty atakują mury, "wojsko pomocnicze" np. piki czy pałki zajmują się wrogiem, sinsy po kryjomu na siedzibę . Ha z tarczami wspomagają całą akcję. Im więcej, tym lepiej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum