Na forum.stronghold.net.pl wykorzystujemy ciasteczka. Jeśli jeszcze nie masz dość tego typu komunikatów, więcej informacji znajdziesz w Polityce Cookies. zamknij
TEn temat jak dla mnie powstał po to żeby nabic posta;P no ale nic...
Rycerze jak rycerze byli wytrzymali,silni,odważni i jeszcze parka innych cech dla nich się należy dlatego twórcy zrobili z nich ;P maszyny do zabijania poza tym to tylko gra...
_________________ Nie ma takiej wojny której nie można wygrać.
Gra w: różne takie...
Wiek: 28 Posty: 505 Skąd: I tak nie trafisz... Medale: Brak
Wysłany: 22 Czerwiec 09, 20:58
Nom.
W średniowieczu konnica była zmorą piechoty, po stukroć lepsza od takich rycerzyków z mieczami chodzącymi pieszo.
Cytat:
W SH 2 nie miało być fantasy, a ci rycerze to chyba jacyś herosi!
Tacy jak 600 lat temu.
_________________ „-Ja was uczę nadczłowieka. Człowiek jest czemś, co pokonane być powinne. Cóżeście uczynili, aby go pokonać? Wszystkie istoty stworzyły coś ponad siebie; chcecie być odpływem tej wielkiej fali i raczej do zwierzęcia wrócić, niźli człowieka pokonać? […] Patrzcie, ja wam wskazuję nadczłowieka! […] Gdzież jest ten piorun, który by was liznął swym językiem? Gdzież jest ten obłęd, który by wam zaszczepić należało? Patrzcie, ja was uczę nadczłowieka. On jest tym piorunem, on jest tym obłędem!”
Gra w: SH2 multi (okazyjnie)
Wiek: 31 Posty: 415 Skąd: Szczecin Medale: Brak
Wysłany: 22 Czerwiec 09, 21:32
I tu troche pojade po jednostkach: wojownicy są w porzo, jednak jak np wysylam na walke 50 konnych i jeden straci konia, to potem cały oddział idzie wolniej tak jakby wszyscy byli bez konia. Co do realizmu jednostek w żadnej grze strategicznej nie mają realnych właściwości. Np. kiedyś łucznicy ostrzeliwali wrogie oddziały z kilometrowych odległości, natomiast w twierdzy zasięg łucznika kończy się...? chyba po 20 metrach! A zbrojny zanim zginie może pochłonąć milion strzał, choć w rzeczywistości wystarczała jedna. Co do twierdzy, drabiny noszono w 2 osoby, a nie jak w sh1, biegał facecik z drabiną uniesioną do góry. Jednak bez tego, w realnych warunkach żadna gra nie byłaby możliwa do wygrania, wg mnie twórcy gier robią to celowo, by po prostu umożliwić normalną gre i zabawę.
To by było do du**. Idziesz sto zbrojnych dwadzieścia katapult mineła minuta już ci wszystkich wystrzelali. A co do rycerzy wystarczy 2 na lorda i lord idzie do piachu:).
_________________ Przesyłam Ci ziarno gorczycy, abyś mógł posmakować i zaakceptować gorycz mego zwycięstwa - Aleksander Macedoński w liście do Dariusza III.
Gra w: SH1 HD, SHC HD, SH2
Wiek: 26 Posty: 615 Skąd: Poznań Medale: Brak
Wysłany: 23 Czerwiec 09, 10:45
xSoNyx napisał/a:
TEn temat jak dla mnie powstał po to żeby nabic posta;P no ale nic...
Skoro taki mądry jesteś, to to zgłoś!! Nikt cię nie posłucha.
Ja szczerze uważam, że bardzo przesadzili. Oni wcale tacy drodzy dla mnie nie są, mimo, że mistrzem w twierdzę nie jestem.
thompson napisał/a:
I tu troche pojade po jednostkach: wojownicy są w porzo, jednak jak np wysylam na walke 50 konnych i jeden straci konia, to potem cały oddział idzie wolniej tak jakby wszyscy byli bez konia. Co do realizmu jednostek w żadnej grze strategicznej nie mają realnych właściwości. Np. kiedyś łucznicy ostrzeliwali wrogie oddziały z kilometrowych odległości, natomiast w twierdzy zasięg łucznika kończy się...? chyba po 20 metrach! A zbrojny zanim zginie może pochłonąć milion strzał, choć w rzeczywistości wystarczała jedna. Co do twierdzy, drabiny noszono w 2 osoby, a nie jak w sh1, biegał facecik z drabiną uniesioną do góry. Jednak bez tego, w realnych warunkach żadna gra nie byłaby możliwa do wygrania, wg mnie twórcy gier robią to celowo, by po prostu umożliwić normalną gre i zabawę.
racja
maciekolos napisał/a:
To by było do du**. Idziesz sto zbrojnych dwadzieścia katapult mineła minuta już ci wszystkich wystrzelali. A co do rycerzy wystarczy 2 na lorda i lord idzie do piachu:).
i tu też racja...
I dla wiadomości nie stworzyłem tego tematu dla dyskusji czy jest potrzebny, tylko dla dyskusji o rycerzach z gry i dla ankiety.
maciekolos napisał/a:
A co do rycerzy wystarczy 2 na lorda i lord idzie do piachu:).
Czy to jest według ciebie negatywne, czy pozytywne?
I jeżeli już tacy głupi nie są, to dużym błędem gry jest to, że tylko Barclay ich ma!
Właśnie to jest według mnie pozytywne, gdyż nie będe wysyłał milion włóczników żeby zabili lorda. A tak wystarczy 2 rycerzy i lord ginie:).
_________________ Przesyłam Ci ziarno gorczycy, abyś mógł posmakować i zaakceptować gorycz mego zwycięstwa - Aleksander Macedoński w liście do Dariusza III.
Gra w: różne takie...
Wiek: 28 Posty: 505 Skąd: I tak nie trafisz... Medale: Brak
Wysłany: 23 Czerwiec 09, 16:33
No więc o rycerzach...
Rycerze w pierwszych dwóch częściach w zupełności nie odwzorowywali tych, co byli kiedyś. Jest woj zmieczem, i maszeruje na niego rycerz, o połowę większy, mający znaczną przewagę wysokości. Tamten musiałby najpierw zabić konia, który z powodu swej szybkości byłby trudnym celem, i zanim koń by zginął, rycerz zabiłby woja. A nie: idzie zbrojny i zabija konnych.
A lord... zacznijmy od tego, że tu go polepszyli jako takiego "bossa". Według mnie bez sensu byłoby, jeśli ginąłby od jednego żołnierza.
A co do tego z łucznikami, to by było głupio: ktoś wydaje majątek na rycerza, który ginie od jednego strzału. Poza tym mogą:
Chybić.
Trafić w tarczę.
Pociski odbijałyby się od zbroi, więc strzał musiałby być profesjonalny, prosto w szyję. A takie rzadko sie zdarzają.
I tylko włócznicy i łucznicy z jednostek z koszar powinni ginąć od jednego strzała.
Cytat:
Np. kiedyś łucznicy ostrzeliwali wrogie oddziały z kilometrowych odległości
Uwielbiam takie bzdury...
Pistolet czy karabin strzelałby z kilometra, a strzały... Cholera, wiesz, ile to jest kilometr? Oni by nie widzieli, do kogo strzelają. Nie wspominając, że strzała leciała by max. pół kilometra :E.
I poza tym nikt nigdy nie zrobiłby idealnego odwzorowania średniowiecza, bo nikt dokładnie nie wie, jak było w średniowieczu. I raczej nigdy się nie dowiemy.
_________________ „-Ja was uczę nadczłowieka. Człowiek jest czemś, co pokonane być powinne. Cóżeście uczynili, aby go pokonać? Wszystkie istoty stworzyły coś ponad siebie; chcecie być odpływem tej wielkiej fali i raczej do zwierzęcia wrócić, niźli człowieka pokonać? […] Patrzcie, ja wam wskazuję nadczłowieka! […] Gdzież jest ten piorun, który by was liznął swym językiem? Gdzież jest ten obłęd, który by wam zaszczepić należało? Patrzcie, ja was uczę nadczłowieka. On jest tym piorunem, on jest tym obłędem!”
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum