ZalogujRejestracjaSzukaj U�ytkownicy MedaleZaloguj si�, by sprawdzi� wiadomo�ciGrupyStatystyki

Na forum.stronghold.net.pl wykorzystujemy ciasteczka. Jeśli jeszcze nie masz dość tego typu komunikatów, więcej informacji znajdziesz w Polityce Cookies. zamknij


Poprzedni temat «» Następny temat
Dlaczego (nie?) faszyzm i inne nurtujące zagadnienia
Autor Wiadomość
Lord Smerf 
Skryba

Gra w: grę
Wiek: 27
Posty: 1208
Medale: Brak

Wysłany: 3 Styczeń 14, 15:48   

Siwy napisał/a:
No, ale przecież o to właśnie chodzi, żeby zwykli obywatele popierali Ruch Narodowy. To przecież większość społeczeństwa wybiera nowe władze w państwie, dlatego popierających RN musi być jak najwięcej. Mała grupa wiernych narodowców nie wygra wyborów, a nie chcemy też jakiejś rewolucji i wojny domowej.

No i to jest jeden z tych powodów, dla których nieprędko przekonam się do nacjonalizmu - głosi on zaangażowanie polityczne "szarego człowieka", podczas gdy ja za słuszny uważam postulat depolityzacji mas. Oczywiście, nie jest to w 100% postulat pozytywny, a raczej jakaś idea, moim zdaniem przyzwoicie wyrażona u rumuńskich legionistów. Tak czy inaczej, jeśli przyjąć ten najbardziej poprawny(i mimo wszystko bezużyteczny) podział na prawicę i lewicę, to nacjonalizm stałby po lewej stronie.
 
 
Siwy 
Moderator


Wiek: 28
Posty: 1481
Skąd: Nowogród Bobrzański
Medale: 1 (Więcej...)
Srebrny szachista (Ilość: 1)

Wysłany: 3 Styczeń 14, 16:23   

Hm, nieco mnie dziwi Twój pogląd. Moim zdaniem właśnie jak najbardziej każdy obywatel powinien być aktywny publicznie, a przynajmniej mieć swój pogląd i angażować się w życie społeczne i polityczne swojego kraju... W końcu to Twój kraj i należy o niego dbać i sprawiać, by stawał się piękniejszy i lepszy do życia. Zresztą mamy w tej kwestii piękne tradycje.

To właśnie lewica (ta współczesna, "europejska") chce aby obywatele byli jak najmniej aktywni politycznie i ogólnie jak najmniej robili - najlepiej, żeby siedzieli cały dzień przez telewizorem ew. komputerem i oglądali jakieś odmóżdżające bzdury typu "Mistrz kuchni", "Tańczenie na lodzie/trawniku/w kosmosie", czy inne bzdury. Takimi ludźmi łatwo manipulować, na czym im zależy. Najlepiej jeszcze, aby nikt nie był zanadto wykształcony, ew. wąska grupa "ich" ludzi.

Yyy narodowcy po lewej stronie? Chyba żartujesz. Wg jakiego niby podziału?
 
 
Crux 
Moderator
In hoc signo vinces!


Gra w: Stronghold, Stronghold Crusader
Wiek: 30
Posty: 283
Skąd: Radom/Kraków
Medale: Brak

Wysłany: 3 Styczeń 14, 16:25   

Doczekałem czasów kiedy ktoś inny niż ja na tym forum wygłasza pochwałę rumuńskich legionistów. Mogę umierać szczęśliwy. BTW @Lord Smerf, jakbyś chciał to mam skan "Żelaznego Legionu Michała Archanioła", jedynej polskiej książki o Legionie i Codreanu.

Co się tyczy nacjonalizmu to generalnie jest to idea na lewo, co najwyżej może zostać zaadaptowana przez prawicę w formie np. nacjonalizmu integralnego czy narodowego katolicyzmu. Zresztą mnie tam o wiele bliżej do tożsamości opartej na katolicyzmie i dziedzictwie łacińskiej Europy niż idei narodowej. Ale to już kwestia na dłuższy post. :P
_________________
"Crux - półmityczna legenda forum" - Siwy

"...na dłuższą metę nie opłaca się ufać żadnym politykom, zaś w krótkiej perspektywie co najwyżej tym, którzy nie mają nic do stracenia (a póki Crux nie założy nam jakiejś nowej Żelaznej Gwardii, o tych ostatnich możemy tylko pomarzyć)" - Lord Smerf
 
 
 
Siwy 
Moderator


Wiek: 28
Posty: 1481
Skąd: Nowogród Bobrzański
Medale: 1 (Więcej...)
Srebrny szachista (Ilość: 1)

Wysłany: 3 Styczeń 14, 16:30   

Tylko właśnie obecnie jest taki "problem", że jedyną opcją, która w miarę liczy się i opiera tożsamość narodu, czy społeczeństwa, na katolicyzmie i dziedzictwie Europy łacińskiej jest właśnie RN. Ja nie mówię, że on jest idealny. Tylko właśnie rzecz w tym, że w obecnej sytuacji politycznej w Polsce (i na świecie) jedynie RN głosi tezy, z którymi się utożsamiam w dużym stopniu. Mógłbym śmiało powiedzieć, że jego liderzy reprezentowaliby moje interesy i poglądy, gdyby byli w rządzie. Z obecnych tam natomiast polityków o nikim tego powiedzieć nie mogę.
 
 
Lord Smerf 
Skryba

Gra w: grę
Wiek: 27
Posty: 1208
Medale: Brak

Wysłany: 3 Styczeń 14, 16:35   

Crux napisał/a:
@Lord Smerf, jakbyś chciał to mam skan "Żelaznego Legionu Michała Archanioła", jedynej polskiej książki o Legionie i Codreanu.

Byłbym mocno wdzięczny. :) Szczerze mówiąc szukałem już czegoś na ten temat, ale jedyne co znalazłem to jakaś praca w pdfie nt. rożnych faszyzmów i zdecydowanie nie wystarczyło.

Siwy napisał/a:
Yyy narodowcy po lewej stronie? Chyba żartujesz. Wg jakiego niby podziału?

Ancien Regime był generalnie uniwersalistyczny, nacjonalizm pojawił się po rewolucji. Oczywiście, nie zmienia to faktu, że w połączeniu z słusznymi hasłami pochodzącymi z nauki Kościoła jest to jakaś forma reakcji na zepsucie współczesnego nam świata i często w rzeczywistości nie ma lepszej alternatywy niebędącej równocześnie zamknięciem się w stylu NGD.
 
 
Crux 
Moderator
In hoc signo vinces!


Gra w: Stronghold, Stronghold Crusader
Wiek: 30
Posty: 283
Skąd: Radom/Kraków
Medale: Brak

Wysłany: 3 Styczeń 14, 16:42   

Siwy napisał/a:
Hm, nieco mnie dziwi Twój pogląd. Moim zdaniem właśnie jak najbardziej każdy obywatel powinien być aktywny publicznie, a przynajmniej mieć swój pogląd i angażować się w życie społeczne i polityczne swojego kraju... W końcu to Twój kraj i należy o niego dbać i sprawiać, by stawał się piękniejszy i lepszy do życia.


E tam, elitaryzm a nie.

Cytat:
Zresztą mamy w tej kwestii piękne tradycje.


No właśnie bym polemizował. :P

Siwy napisał/a:
Yyy narodowcy po lewej stronie? Chyba żartujesz. Wg jakiego niby podziału?


Nacjonalizm powstał podczas rewolucji francuskiej, a w XIX wieku dążył do zniszczenia świata Tradycji poprzez walkę z monarchią i Kościół. Nawet Ortega y Gasset to tak naprawdę żaden człowiek "prawicy" bo ów "bunt mas" którego się obawiał i który zniszczyć miałby Hiszpanię to nie liberałowie i komuniści ale konserwatywny, bogobojny lud.
Oczywiście pod koniec XIX wieku pojawiły się też pierwsze prawicowe nacjonalizmy ale geneza tego zjawiska jest czysto lewicowa, wręcz lewacka.

Siwy napisał/a:
na katolicyzmie i dziedzictwie Europy łacińskiej jest właśnie RN

Problem w tym, że 90% to gadki o narodzie, o Europie czy katolicyzmie 10% max. Pewnym symbolem jest dla mnie fakt, że rok temu plotka głosiła, iż nie będzie na MN hasła "Wielka Polska katolicka" z racji na heretycki światopogląd jednego z wysoko postawionych ONR-owców.

Siwy napisał/a:
Ja nie mówię, że on jest idealny. Tylko właśnie rzecz w tym, że w obecnej sytuacji politycznej w Polsce (i na świecie) jedynie RN głosi tezy, z którymi się utożsamiam w dużym stopniu. Mógłbym śmiało powiedzieć, że jego liderzy reprezentowaliby moje interesy i poglądy, gdyby byli w rządzie. Z obecnych tam natomiast polityków o nikim tego powiedzieć nie mogę.


Nie no, też w eurowyborach zagłosuję na RN, spoko, ale tylko dlatego, że nic lepszego do wyboru nie ma.

[ Dodano: 3 Styczeń 14, 16:54 ]
Lord Smerf napisał/a:
Byłbym mocno wdzięczny. Szczerze mówiąc szukałem już czegoś na ten temat, ale jedyne co znalazłem to jakaś praca w pdfie nt. rożnych faszyzmów i zdecydowanie nie wystarczyło.


Jak znajdę na kompie to podeślę, jakby co mam cały czas na czytniku. Po polsku mam też biografię Iona Antonescu gdzie powinno być trochę o Legionie (czeka w kolejce), "Cioran, Eliade, Ionesco - o zapominaniu faszyzmu" a także jakiś całkiem spory artykuł o tym w "Nacjonalizmach różnych narodów".
_________________
"Crux - półmityczna legenda forum" - Siwy

"...na dłuższą metę nie opłaca się ufać żadnym politykom, zaś w krótkiej perspektywie co najwyżej tym, którzy nie mają nic do stracenia (a póki Crux nie założy nam jakiejś nowej Żelaznej Gwardii, o tych ostatnich możemy tylko pomarzyć)" - Lord Smerf
 
 
 
Siwy 
Moderator


Wiek: 28
Posty: 1481
Skąd: Nowogród Bobrzański
Medale: 1 (Więcej...)
Srebrny szachista (Ilość: 1)

Wysłany: 3 Styczeń 14, 16:56   

Cytat:
Nacjonalizm powstał podczas rewolucji francuskiej, a w XIX wieku dążył do zniszczenia świata Tradycji poprzez walkę z monarchią i Kościół. Nawet Ortega y Gasset to tak naprawdę żaden człowiek "prawicy" bo ów "bunt mas" którego się obawiał i który zniszczyć miałby Hiszpanię to nie liberałowie i komuniści ale konserwatywny, bogobojny lud.
Oczywiście pod koniec XIX wieku pojawiły się też pierwsze prawicowe nacjonalizmy ale geneza tego zjawiska jest czysto lewicowa, wręcz lewacka.


No dobra, ale mamy XXI wiek a nie koniec XVIII, ni nawet początek XIX :P . Poza tym polski nacjonalizm, a o takim chyba wciąż mówimy (a przynajmniej ja), chyba zawsze był katolicki, konserwatywny i oparty na tradycji... To, że nie mamy już monarchii (a szkoda ;]) sprawia, że nie ma faktycznej prawicy, o jakiej mówicie w odniesieniu do rewolucji francuskiej. Pojęcia prawica/lewica nieco się zmieniły w czasie, jak sądzę.

Cytat:
Problem w tym, że 90% to gadki o narodzie, o Europie czy katolicyzmie 10% max. Pewnym symbolem jest dla mnie fakt, że rok temu plotka głosiła, iż nie będzie na MN hasła "Wielka Polska katolicka" z racji na heretycki światopogląd jednego z wysoko postawionych ONR-owców.


Może dlatego, że przede wszystkim trzeba zmian ziemskich, że tak powiem. Ludzie są rozgoryczeni tym, co stało się po '89, kiedy rzekomo upadł komunizm (a w praktyce chyba wiemy jak jest). O tej sytuacji, o której mówisz nie słyszałem, więc nie wiem jak to było. Ale chyba skandowanie hasła: "Bóg, Honor, Ojczyzna" jest raczej prokatolickie, wszak to Bóg jest tu na pierwszym miejscu.

Cytat:
Nie no, też w eurowyborach zagłosuję na RN, spoko, ale tylko dlatego, że nic lepszego do wyboru nie ma.


Doskonale ;) . Wiesz, uważam, że "od czegoś trzeba zacząć". Chyba prędzej różne inne ugrupowania bardziej radykalne, katolickie, etc. będą mogły stać się popularne, dzięki temu, że powstał RN, niż gdyby go nie utworzono i nie byłoby siły zdolnej do startu w wyborach, by zmienić władzę. Teraz i tak Ruch Narodowy, który jak mniemam wg Ciebie jest za mało radykalny i katolicki, jest uważany za faszystów, radykałów itd., bo jest kontrast z aktualnymi tzw. "elitami" i ogólnym światopoglądem panującym na Zachodzie. Panuje taki nihilizm i nijakość w świecie, że wszelkie bardziej zdecydowane opinie, czy postulaty, jakie głosi RN są uważane za bardzo radykalne... Więc ciężko, żeby głosić tezy bardzo radykalne.
 
 
Crux 
Moderator
In hoc signo vinces!


Gra w: Stronghold, Stronghold Crusader
Wiek: 30
Posty: 283
Skąd: Radom/Kraków
Medale: Brak

Wysłany: 3 Styczeń 14, 17:37   

Siwy napisał/a:
Pojęcia prawica/lewica nieco się zmieniły w czasie, jak sądzę.


No właśnie te pojęcia są niezmienne. To znaczy nooo, jeżeli mamy w parlamencie komunistów i socjaldemokratów, to ci drudzy będą niejako "prawicą" ale tak naprawdę i jedni i drudzy są lewicowi, prawda?

Siwy napisał/a:
Poza tym polski nacjonalizm, a o takim chyba wciąż mówimy (a przynajmniej ja), chyba zawsze był katolicki, konserwatywny i oparty na tradycji...


Bynajmniej. ZET-owcy byli antyklerykałami, Dmowski w młodości postulował stworzenie kościoła narodowego, a cała elita starych endeków wychwalała rewolucję francuską. Program Związku Ludowo-Narodowego to był w sumie program Platformy Obywatelskiej z domieszką nacjonalizmu oraz antysemityzmu motywowanego "bardzo" wzniośle, bo pobudkami gospodarczymi. :P Nie no, stara endecja to żałość straszna, dopiero powstanie Obozu Wielkiej Polski w 1926 roku to zmieniło.
Aaa, a poza tym przecież istniały też takie szaleństwa jak choćby neopogańska Zadruga. Polski nacjonalizm nigdy nie był jednolitem, sama endecja przeszła długą drogę z liberalno-demokratycznego nacjonalizmu w nacjonalizm konserwatywno-katolicki, a obok niej były przeróżne inne grupki więc mowa o "polskim nacjonalizmie" w ogóle jest pojęciem mało precyzyjnym, a już osąd, iż był on "katolicki i oparty na tradycji" jest naprawdę wieeelkim uogólnieniem. ;)

Siwy napisał/a:
Może dlatego, że przede wszystkim trzeba zmian ziemskich, że tak powiem.


Nie, mówiąc Degrellem "zbawienie świata leży w rękach dusz które wierzą". Mam w poważaniu państwo i społeczeństwo które będzie bogate, zjednoczone jakąś ideą oraz powiesi wszystkich komunistów na latarniach jeżeli będzie duchowo martwe.

Siwy napisał/a:
Doskonale

Czego się nie robi dla kolegów? :D

Siwy napisał/a:
Doskonale . Wiesz, uważam, że "od czegoś trzeba zacząć". Chyba prędzej różne inne ugrupowania bardziej radykalne, katolickie, etc. będą mogły stać się popularne, dzięki temu, że powstał RN, niż gdyby go nie utworzono i nie byłoby siły zdolnej do startu w wyborach, by zmienić władzę. Teraz i tak Ruch Narodowy, który jak mniemam wg Ciebie jest za mało radykalny i katolicki, jest uważany za faszystów, radykałów itd., bo jest kontrast z aktualnymi tzw. "elitami" i ogólnym światopoglądem panującym na Zachodzie. Panuje taki nihilizm i nijakość w świecie, że wszelkie bardziej zdecydowane opinie, czy postulaty, jakie głosi RN są uważane za bardzo radykalne... Więc ciężko, żeby głosić tezy bardzo radykalne.


Eeee, no tak, ale po prostu nie podoba mi się to, że mentalnie bliżej RN do zwykłego, "ziemskiego" nacjonalizmu takiego trochę a'la Złoty Świt niż opartego na wartościach duchowych tradycjonalizmu. Ta, wiem, Żelaznej Gwardii ani karlistów się nie doczekam, ale jak słyszę, że "naród" odmieniany jest przez wszystkie przypadki a o Bogu wspomni się jakby od niechcenia to aż żal bierze. I jeszcze ta serbofilia. Całe szczęście, że w tym roku na MN wreszcie byli nasi katoliccy bracia Chorwaci, a nie kibole z 1389. :P Warszawa-Budapeszt-Zagrzeb, nawet fajna oś. :>
_________________
"Crux - półmityczna legenda forum" - Siwy

"...na dłuższą metę nie opłaca się ufać żadnym politykom, zaś w krótkiej perspektywie co najwyżej tym, którzy nie mają nic do stracenia (a póki Crux nie założy nam jakiejś nowej Żelaznej Gwardii, o tych ostatnich możemy tylko pomarzyć)" - Lord Smerf
 
 
 
ponceriusz 
Dzielny wojak

Gra w: SH1 HD, SHC HD, SH2
Wiek: 26
Posty: 615
Skąd: Poznań
Medale: Brak

Wysłany: 3 Styczeń 14, 21:27   

Dobra skoro tyle pisałem na shoucie to tu też by wypadało zabrać głos, mimo że niewiele osób podziela moje poglądy.

Lord Smerf napisał/a:
Liberalizm to dążenie do wolności, zaś wiara to dążenie do zbawienia. Liberalizm nie mówi o wolności od grzechu, która jest czymś jak najbardziej pożądanym czy wręcz koniecznym; liberałowie chcą, aby nikt "nie wtykał nosa w nie swoje sprawy", podczas gdy chrześcijanin upomina innych grzeszników.
Nie wiem natomiast, skąd kuriozalny pomysł, że Jezus jest tolerancyjny. Chętnie przeczytam, jak wyciągnąłeś ten wniosek.


Wiara zakłada bezwzględną wolność każdego człowieka. Przecież zgodnie z naukami kościoła mamy wolny wybór w najważniejszej kwestii, czyli zbawieniu. Jeśli chcemy, możemy żyć tak jak mówi Jezus (a raczej starać się tak żyć, bo życie zupełnie bez żadnego grzechu jest dla zwykłego człowieka niemożliwe), a jeśli nie, możemy poddać się nieprawości i żyć najprościej mówiąc źle.
Skoro możemy wybierać w tak istotnej kwestii, jasne jest więc że możemy wybierać w każdej. Choć oczywiście, jak mówił Bordinio, w tym temacie większość osób jest tak pewna swoich racji, że zmiana poglądów obojętnie której strony jest mało prawdopodobna, toteż rozumiem jeśli komuś takie wyjaśnienie nie wystarczy.
Wróćmy więc do jeszcze bardziej podstawowych wartości chrześcijańskich. Są nimi m.in. miłość, prawda, pokój, sprawiedliwość. Właśnie, sprawiedliwość. Kolejny argument potwierdzający tezę, że chrześcijaństwo zakłada wolność (rzecz jasna sprawiedliwość i wolność są pojęciami tak ściśle powiązanymi, że tego też nie muszę tłumaczyć).
Dobra, jeszcze miłość. A ściślej mówiąc słowa Szema Izrael: "Kochaj bliźniego swego jak siebie samego". Czy chcielibyśmy żeby ktoś nam ograniczał wolność w jakiejkolwiek kwestii? Każdy człowiek odpowie, że nie. Dlaczego więc mamy ograniczać czyjąś wolność, skoro przeczy to tak podstawowemu, nie tylko chrześcijańskiemu założeniu, które można streścić w słowach "nie rób drugiemu co tobie nie miłe"?

Dlaczego sądzisz że liberałowie zakładają niewtykanie nosa w nie swoje sprawy? Z pewnością i liberałowie by uznali, że widząc iż np. grupa nastolatków bije starszą kobietę należy zdecydowanie zareagować. A przecież czysto teoretycznie to nie ich sprawa?

Jednak sprawa czyjejś orientacji seksualnej nie jest sprawą zagrażającą czyjemuś zdrowiu czy życiu. Pewnie powiecie, że dziecko wychowywane przez 2 mężczyzn/2 kobiety ma poważne zagrożenie zaburzeń psychicznych. Z tym się zgodzę, dlatego mimo mych "lewackich" wg was poglądów jestem przeciwny adoptowaniu dzieci przez homoseksualistów.
@Lord Smerf liberalizm, czyli jak to ująłeś dążenie do wolności, nie zabrania nikomu nakłaniania znajomych do zmiany swych poglądów czy wątpieniu w moralność czyjejś orientacji seksualnej. Tak samo chrześcijaństwo. Chrystus nie nakłania do pójścia w piątek do KFC i zrugania obcych ludzi jedzących w tym dniu mięso. Jednak jeśli już nasz znajomy, czy to chrześcijanin, czy też niewierzący będzie to przykładowe mięso w piątek spożywał, możemy, a w przypadku pierwszego wręcz powinniśmy wg ewangelii go upomnieć (ponieważ w słowach o upominaniu jest napisane "jeśli brat twój...[czyni zło]", zakładam że chodzi o brata w wierze, jednak tu już podchodzimy pod szczegółową interpretację Biblii i jeżeli wiecie co o tym fragmencie mówi ktoś z większym autorytetem niż ja, np. Kościół, to możecie przytoczyć).
W mam nadzieje znanym Wam (wierzącej części) fragment o nierządnicy którą Chrystus uratował od ukamieniowania mamy twardy dowód na to, że Jezus jest tolerancyjny do niewyobrażalnego ówczesnym Żydom stopnia. Teraz taka moja krótka homilia (mam nadzieję że nie będzie to żadna herezja xD) : tak samo jak Jezus upomniał lud zamierzający ukamieniować niewiastę wskazując na to, że tak samo jak ona jest grzeszny, dlaczego osądzacie homoseksualistów, mimo iż, jak mniemam, sami macie na sumieniu liczne grzechy (jak każdy człowiek)?
Nawiasem mówiąc, nie chcę oczywiście żebym wyszedł na jakiegoś pysznego kaznodzieję, nie uważam się w żaden sposób lepszy od Was pisząc tamte słowa i równie dobrze ta "homilia" mogła by być skierowana do mnie. Chciałem tylko zachęcić Was trochę do prawdziwej tolerancji, a nie takiej jaką nam wskazują zachodnie media które prezentują homoseksualizm jako coś nowoczesnego i fajnego (widziałem że przeszkadza Wam to, mi także mimo mych poglądów).

Na razie to tyle, życzę, żebyście się dobrze czuli we własnym państwie jak to mówił Siwy ;)

e. dodałem nie tam gdzie Siwy dostrzegł błąd.[/i]
_________________
Good night white pride
Ostatnio zmieniony przez ponceriusz 3 Styczeń 14, 22:28, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Bordinio 
Moderator


Gra w: Obecnie w żadną.
Posty: 1039
Medale: Brak

Wysłany: 3 Styczeń 14, 22:06   

@Ponceriusz, niestety grzechy mają swoją hierarchię. Homoseksualiści dopuszczają się jednego ( tak się mówi ) z najpoważniejszych, grzechu przeciwko naturze. Już w Średniowieczu nie przepadano za "sodomitami" delikatnie mówiąc. Do tego oni nie żałują za ten grzech, więc w oczach wielu nie ma mowy o przebaczeniu. Sam Franciszek mówił niedawno, że grzeszników się akceptuje, ale zdeprawowanych nie. ( mowa o pedofilii )

Poza tym, chodzi też o pewną powtarzalność i świadomość grzechu. Homoseksualizm niepraktykowany jest akceptowany.
 
 
 
Siwy 
Moderator


Wiek: 28
Posty: 1481
Skąd: Nowogród Bobrzański
Medale: 1 (Więcej...)
Srebrny szachista (Ilość: 1)

Wysłany: 3 Styczeń 14, 22:17   

Cytat:
Czy chcielibyśmy żeby ktoś nam ograniczał wolność w jakiejkolwiek kwestii? Każdy człowiek odpowie, że nie. Dlaczego więc mamy ograniczać czyjąś wolność, skoro przeczy to tak podstawowemu, nie tylko chrześcijańskiemu założeniu, które można streścić w słowach "nie rób drugiemu co tobie nie miłe"?


Dlaczego sądzisz, że każdy odpowie, że nie? Jeśli zamierzam zrobić coś głupiego (delikatnie mówiąc), to jak najbardziej chciałbym, żeby ktoś mnie pohamował, postarał się wpłynąć na mnie, żebym tego nie zrobił... Właśnie takie ograniczanie wolności JEST zgodne z nauką Kościoła (jak sądzę), a za to nie zgadzają się z tym współcześni 'liberałowie'.

Cytat:
Dlaczego sądzisz że liberałowie zakładają niewtykanie nosa w nie swoje sprawy? Z pewnością i liberałowie by uznali, że widząc iż np. grupa nastolatków bije starszą kobietę należy zdecydowanie zareagować. A przecież czysto teoretycznie to ich sprawa?


Jak sądzę miało być: "A przecież czysto teoretycznie to nie ich sprawa?". Jak tak teoretyzujemy: no właśnie to też ich sprawa. Jeśli nikt nie reagowałby na coś takiego, to możliwe, że gdy taki liberał będzie starszy, ktoś jego zaatakuje ;) .

Cytat:
Chrystus nie nakłania do pójścia w piątek do KFC i zrugania obcych ludzi jedzących w tym dniu mięso.


Czyżby? A nie znasz tego fragmentu Pisma Świętego mówiącego o "porządkach" w świątyni, w której ludzie urządzili targowisko? Oczywiście do gry wchodzi jeszcze tzw. zdrowy rozsądek - ciężko żebyśmy zaraz robili rozwałkę w każdym FastFoodzie, aczkolwiek upomnienie jedzących w piątek mięso teoretycznie jest w "obowiązkach" każdego chrześcijanina, no, ale wiadomo jak jest ;) . Sam jakoś bardzo skrupulatnie nie przestrzegam tego.

Cytat:
W mam nadzieje znanym Wam (wierzącej części) fragment o nierządnicy którą Chrystus uratował od ukamienowania mamy twardy dowód na to, że Jezus jest tolerancyjny do niewyobrażalnego ówczesnym Żydom stopnia.


Trochę kiepska argumentacja. Po pierwsze: nikt nie chce zabijać pedałów, a po drugie najprawdopodobniej owa nierządnica nie robiła tego z własnej woli, ale musiała z czegoś żyć, brzydko mówiąc. A gdy Jezus ją rozgrzeszył, nie robiła tego więcej (znów: najprawdopodobniej).
 
 
Lord Smerf 
Skryba

Gra w: grę
Wiek: 27
Posty: 1208
Medale: Brak

Wysłany: 3 Styczeń 14, 22:32   

ponceriusz napisał/a:
W mam nadzieje znanym Wam (wierzącej części) fragment o nierządnicy którą Chrystus uratował od ukamieniowania mamy twardy dowód na to, że Jezus jest tolerancyjny do niewyobrażalnego ówczesnym Żydom stopnia. Teraz taka moja krótka homilia (mam nadzieję że nie będzie to żadna herezja xD) : tak samo jak Jezus upomniał lud zamierzający ukamieniować niewiastę wskazując na to, że tak samo jak ona jest grzeszny, dlaczego osądzacie homoseksualistów, mimo iż, jak mniemam, sami macie na sumieniu liczne grzechy (jak każdy człowiek)?

Stawiasz tę sytuację na głowie, pomijając zupełnie fakt skruchy nierządnicy. Jezus powiedział jej: "Idź, a od tej chwili już nie grzesz". Ktoś, kto nazywa siebie homoseksualistą, dokonuje radykalnej identyfikacji z grzechem, którego nie zamierza porzucić i którego się nie wstydzi. Taka postawa wyklucza żal za grzechy.
 
 
ponceriusz 
Dzielny wojak

Gra w: SH1 HD, SHC HD, SH2
Wiek: 26
Posty: 615
Skąd: Poznań
Medale: Brak

Wysłany: 3 Styczeń 14, 22:41   

Siwy napisał/a:
nikt nie chce zabijać pedałów

Oj polemizowałbym... Nie trudno się domyślić z jakimi środowiskami sympatyzują takie osoby ;) (oczywiście nie uważam że większość narodowców by tego chciała ;) )

Siwy napisał/a:
najprawdopodobniej owa nierządnica nie robiła tego z własnej woli, ale musiała z czegoś żyć, brzydko mówiąc. A gdy Jezus ją rozgrzeszył, nie robiła tego więcej (znów: najprawdopodobniej).


No właśnie wcale nie tak najprawdopodobniej. Skoro nie ma o tym mowy w Biblii, tzn. że ten fakt nie jest istotny w tej sytuacji, albo nic o tym nie wiadomo. Moim zdaniem nawet, wcale nie powinniśmy wykluczać, że zdarzało się owej nierządnicy powtórzyć w przyszłości ten grzech. Dlaczego tak sądzę? Ponieważ ludzie są grzeszni i sami dobrze to widzimy że wcale nie tak łatwo po prostu nie popełniać danego grzechu ot tak. W każdym razie ten wątek trochę odbiega od tematu, bo idzie w ścisłą interpretację szczegółów biblijnych (swoją drogą gdyby był taki temat, np. "Kontrowersyjne fragmenty Biblii", albo "Jakie cytaty z Biblii Was nurtują?" mógłby mieć spory odzew, bo widzę że tu sporo Katolików na forum ;) )

Skoro usprawiedliwiasz nierządnice mówiąc, że "najprawdopodobniej owa nierządnica nie robiła tego z własnej woli", powinieneś zrozumieć, że homoseksualizm jest w wielu przypadkach silniejszy od ludzkiej woli. To żądza seksualna nad którą "chorzy" (jeżeli przyjmiemy że to choroba, z czym bym się zgodził) często nie mogą zapanować. Oczywiście, wielu gejów robi to co robi (żeby nie wchodzić w szczegóły xD ) w myśl powiedzenia "żeby życie miało smaczek, raz dziewczyna, raz chłopaczek", ale należy też myśleć o tych homoseksualistach, którzy są świadomi że jest to dla nich pewien problem i wstydzą się o tym mówić ze względu na (przynajmniej w Polsce) powszechny brak akceptacji. Mam tu na myśli także Kościół (tak, krytykuję tą instytucję), ponieważ wielu homoseksualistów czuje się odrzucanych przez Kościół, który ma dość proste, ale zbyt proste do tego problemu podejście, mianowicie brak tolerancji.
tbc
_________________
Good night white pride
 
 
Siwy 
Moderator


Wiek: 28
Posty: 1481
Skąd: Nowogród Bobrzański
Medale: 1 (Więcej...)
Srebrny szachista (Ilość: 1)

Wysłany: 4 Styczeń 14, 12:05   

A zapomniałem, że nie odpowiedziałem Cruxowi, choć w sumie nie mam wiele do powiedzenia :D .

Cytat:
Bynajmniej. ZET-owcy byli antyklerykałami, Dmowski w młodości postulował stworzenie kościoła narodowego, a cała elita starych endeków wychwalała rewolucję francuską. Program Związku Ludowo-Narodowego to był w sumie program Platformy Obywatelskiej z domieszką nacjonalizmu oraz antysemityzmu motywowanego "bardzo" wzniośle, bo pobudkami gospodarczymi. :P Nie no, stara endecja to żałość straszna, dopiero powstanie Obozu Wielkiej Polski w 1926 roku to zmieniło.
Aaa, a poza tym przecież istniały też takie szaleństwa jak choćby neopogańska Zadruga. Polski nacjonalizm nigdy nie był jednolitem, sama endecja przeszła długą drogę z liberalno-demokratycznego nacjonalizmu w nacjonalizm konserwatywno-katolicki, a obok niej były przeróżne inne grupki więc mowa o "polskim nacjonalizmie" w ogóle jest pojęciem mało precyzyjnym, a już osąd, iż był on "katolicki i oparty na tradycji" jest naprawdę wieeelkim uogólnieniem. ;)


Pewnie masz rację ;) . Szczerze mówiąc historię XIX wieku i XX wieku znam dość powierzchownie (za wyjątkiem wojskowości IIRP i II WŚ/powstania antykomunistycznego).
 
 
Hunter 
Ciężkozbrojny


Gra w: Stronghold & Stronghold Crusader
Wiek: 25
Posty: 799
Skąd: Z forum.
Medale: Brak

Wysłany: 4 Styczeń 14, 23:38   

Lord Smerf napisał/a:
Liberalizm to dążenie do wolności, zaś wiara to dążenie do zbawienia. Liberalizm nie mówi o wolności od grzechu, która jest czymś jak najbardziej pożądanym czy wręcz koniecznym; liberałowie chcą, aby nikt "nie wtykał nosa w nie swoje sprawy", podczas gdy chrześcijanin upomina innych grzeszników.
Nie wiem natomiast, skąd kuriozalny pomysł, że Jezus jest tolerancyjny. Chętnie przeczytam, jak wyciągnąłeś ten wniosek.


Jako liberał uważam, że każdy powinien być wolny i być kowalem swojego losu. Jeśli ktoś chce być ateistą, niech będzie, jeżeli ktoś chce skoczyć z mostu na łeb - niech skacze. Śmierć idioty jest korzystna dla społeczeństwa.

Jednakże jako liberał nie zamykam nikomu ust. Każdy powinien móc swobodnie powiedzieć, co mu nie podoba się w kościele, ateiźmie czy zoofilach. Nie mam nic przeciwko upominaniu ludzi - jeśli widzisz idiotę, który chce skoczyć z mostu - możesz spróbować przekonać go, żeby tego nie robił. Jeśli jednak skoczy - jego wina a moje sumienie czyste, iż nie przeszedłem obok niego obojętne. (tak w skrócie)

Dlaczego Jezus jest tolerancyjny? "Jeśli chcesz, pójdź za mną." - Nikogo nie zmusza do słuchania go. Mówi o tym co złe i dobre, ale w żadnym stopniu nie nawołuje do zabijania tudzież chamskiego besztania każdego niewiernego. Naucza miłości do bliźniego, jaki by nie był.

[ Dodano: 5 Styczeń 14, 00:02 ]
Crux napisał/a:
Liberalizm w świetle tradycyjnej nauki Kościoła jest jak najbardziej wrogi wierze katolickiej. Żeby nie lać niepotrzebnie wody przypomnę tylko, że ostatni punkt wykazu błędów (Syllabus Errorum) Piusa IX mówił, iż "80. Papież rzymski może i powinien pogodzić się i pojednać z postępem, liberalizmem i cywilizacją współczesną.".
Nie nazwałbym też Pana Jezusa głosicielem tolerancji gdyż mowa jest choćby o tym, iż różne grupy ludzi po śmierci trafią do piekła. ^^ Krucjaty okej, nie wiem nawet o czym gadać. xD


Kolejny uważa że wolność jest wroga wierze. Każda wiara przyjęta z przymusu tudzież ze strachu nie jest wiarą prawdziwą, jedynie wiara z własnego wyboru jest naprawdę coś warta. Można wyjechać, że gdybym urodził się w rodzinie ateistów, byłbym jednym z nich. Może i tak, ale każdy może podjąć wybór podczas wejścia w dorosłość - dla mnie, moralnym i logicznym wyborem jest wierzyć. Dalej nie chcę się zapuszczać bo te nie ten temat ;)

A na wyjazd o piekle jest bardzo prosta odpowiedź. Jedną z najważniejszych prawd wiary o Bogu jest sprawiedliwość - za dobre wynagradza, a za złe karze. Każdy człowiek zostanie rozliczony z jego uczynków. Jeżeli całe życie czynił innym zło np. zabijał na zlecenie i nie wykazał żadnej chęci poprawy, niesprawiedliwie by było, gdyby umieszczony był pośród swych ofiar (tych dobrych, bo często kilerzy zgarniają inne szumowiny ;) ) w światłości i chwale i pośród tysiąca pięćset sto dziewięćset dziewic w haremie Allaha czy co tam chcecie.

Ale Bóg okazuje miłosierdzie i tolerancję - Gdy Jezus wisiał na krzyżu obok mordercy, który szczerze się do niego zwrócił o przebaczenie, ten przepuścił mu grzechy.

Mam nadzieję że was trochę przekonałem do moich racji (szane 0% :P ), czekam na kolejne pytania :) . Możemy się też zająć trochę bardziej polityką, bo zeszliśmy z torów dysputy o ideologiach na grząski grunt duchowości ;)
_________________
o/ -> KAMPANIA <- \o
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | Template DarkMW created by razz