[Panzer]

Rozmawiając z koleżanka o GG, postanowiłem zobaczyć ile absurdów zawiera nasz "narodowy" komunikator internetowy i po to założyłem ten wątek, abyśmy razem mogli się podzielić absurdami GG.

1. Absurd numer jeden jest chyba największym przez mnie znanym absurdem. Chodzi tu o współdzielenie tego samego numeru przez dwie różne, nieznające się osoby, które konta założy w różnym czasie. Taki "problemik" spotkał jednego z naszych forumowiczów... Czes może co nie co opisać.

2. Poziom zabezpieczeń. To śmieszne, ale wystarczy skopiować odpowiednie pliku i odczytać je odpowiednimi programami (nawet Notatnikiem, wystarczy znać odpowiedni szyfr i znamy hasło, a wtedy możemy wszystko) lub wkleić je do swojego profilu (mamy archiwum, a jeśli mamy listę, to nawet wiemy kto pisał ).

3. Serwery. co prawda teraz mi się wydaje że ten stan troszkę się polepszył (kosztem tego, że AQQ coraz rzadziej się łączył z serwerami GG ), ale kiedyś to była masakra, przez długie godziny nikogo nie było na GG, natomiast tym co poleciłem AQQ, często klęli na nim na GG.

4. Efekt Black GG. W trakcie grania w IcyTowera (wersja 1.3.1), kiedy ktoś zmieni status, żółte/białe słoneczko zamienia się... w czarne :E.

Znacie więcej absurdów GG ?? To podzielcie się tutaj.

[Ardeth]

Zrób rozmowę konferencyjną będąc na niewidocznym xD Nie będą do ciebie dochodziły wiadomości od jej uczestników. Dlaczego? Nie wiem, ale ja widzę w tym absurd.

[Crux]

Ochrona przed "spamem" polegająca na nieprzesyłaniu adresów e-mailowych.

[Kita]

GG w ogóle jest beznadziejne, a AQQ które polecałeś to żal nad żalami. Jedynymi w miarę normalnyli jest Tlen i Miranda, choć używam tej drugiej, i uważam ją za najlepszy komunikator. Na nim praktycznie żadne absurdy nie występują.

A co do absurdów było kilka komunikatów typu "aplikacja spowodowała błąd, czy chcesz coś ta coś tam - i można było zaznaczyć tylko "OK"

Sorki za brzydkie wytłumaczenie, ale nie pamiętam jak to dokłądnie szło

[Czes]

Cytat:

1. Absurd numer jeden jest chyba największym przez mnie znanym absurdem. Chodzi tu o współdzielenie tego samego numeru przez dwie różne, nieznające się osoby, które konta założy w równym czasie. Taki "problemik" spotkał jednego z naszych forumowiczów... Czes może co nie co opisać.

Poprawka Panzer, konta nie były w tym samym czasie założone Drugi użytkownik mojego numeru założył konto znacznie później bo ja używam go od dobrych kilku lat. Nie wiem jak to zrobił, za to wiem, że zanim dało się odczuć tego efekty często mi umierało GG, raportowało błędne/nieistniejące konto. A efektami były następujące ciekawostki:

1) Otrzymywałem wiadomości pisane do tej osoby
2) W Archiwum zapisywały mi się jego rozmowy (niestety nic ciekawego nie było)
3) Potrafił mi się zmieniać status na status jaki najwyraźniej przybierała ta osoba

W tym okresie przerzucane przez moje GG było sporo haseł i jak się zorientowałem co się dzieję miałem sporo roboty kontaktując się z ludźmi by hasła zmieniali i przesyłali nowe na maila bądź SMSami...

[Panzer]

Sorka, miało być w różnym czasie, ż pomyliło się z w :E.

Do kolejnego absurdów można dodać GG pod Vistą... Masakra, GG się częściej cięło niż nie jeden "imoł" . Żeby rozpocząć rozmowę musiałem czekać kilka minut, aż GG się załaduje, słoneczko GG skakało mi po całym pasku jak pchła, baa - nawet znikało :E. Przez rok czasu nie spotkałem się z ami jedną poprawką do Visty (co prawda po aktualizacjach do Visty, najbardziej upierdliwe problemy znikły, ale zawieszanie nadal występowało)...

Dzisiaj kolejny absurd zauważyłem - czerwono-żółte słoneczko. Screena nie dam, bo nie zdążyłem, najprawdopodobniej koleżanka bardzo szybko zmieniła status z dostępny na niedostępny. Czasami także GG wywala mi komunikaty o dostępności niedostępnych osób (czerwone słoneczko mi się wyświetla).

[Malcolm]

Zna ktoś jakiś program zastępujący GG który dobrze działa pod Windows 7? Jak nie to chociaż pod Vistą, powinno być podobnie.

[Glazus]

[Odyn]

[Malcolm]