[Rahnen]

Zabawa polega na układaniu historyjki, trzeba dokończyć wymyślony fragmencik poprzednika i zostawić do dokończenia innym,

Ok ja zaczynam:
Był sobie piekarz który...

[Tay]

...chleb wkładał do rury.

[Artxt123]

A w tej rurze...

[Tay]

był chleb.

[Szeryf99]

Tylko, że mocno przypieczony.

[Rahnen]

piekarz go wziąl i...

[Lord Smerf]

...włożył do rury.

[Rahnen]

ktora była brudna...

[Tay]

...ale był w niej chleb.

[Rahnen]

Który sprzedał za 5zł...

[Tay]

które wrzucił do rury.

[Rahnen]

Nie no taka historia nie ma sensu , popatrzcie na pojęcie tej historii:
piekarz wkładał chleb do rury, a w tej rurze był chleb i piekarz go wziął i włożył do rury, ale był w niej chleb który sprzedał, który włożył do rury

[Kacper]

Jak to nie? Wszystko układa się w logiczną całość, co będzie dalej?

Był sobie piekarz, który chleb wkładał do rury. A w tej rurze był chleb.Tylko, że mocno przypieczony. Piekarz go wziął i włożył do rury, która była brudna - ale był w niej chleb, który sprzedał za 5zł, które wrzucił do rury. Niestety rura owa...

Trochę za dużo tych"który" ;]

[Lord Smerf]

...była tak zapełniona chlebem, że...

[Tay]

kupił nową rurę.