Na forum.stronghold.net.pl wykorzystujemy ciasteczka. Jeśli jeszcze nie masz dość tego typu komunikatów, więcej informacji znajdziesz w Polityce Cookies. zamknij
Gra w: Stronghold & Stronghold Crusader
Wiek: 26 Posty: 799 Skąd: Z forum. Medale: Brak
Wysłany: 10 Listopad 10, 16:03 Ekhm!
Widać, że nie chce wam się grać. Próbowałem was pogonić, ale widocznie to nie poskutkowało. Praktycznie gra już tylko Przymierze Państw Południowych. Cóż, nie będę cały czas czekać. Dalsza gra przedtawiałaby się jako żmudne rozbiory pozostałych państw. Jak napisałem na początku rozgrywki, potrzeba wkładu nie tylko MG. Przewidywałem, że jeśli gra walnie, to nie z powodu mastera, a z niechciejstwa graczy.
PS. Jeśli ktoś z zapominalskich walnie tu że nie dostał infa, to napisałem w poprzedniej turze, że ci, którzy nie dali mi oznak życie, nie otrzymają zysku z tury, czyli stan ich państwa będzie bez zmian. W skrócie - jadą z poprzedniego infa. Gdyby ktoś takowych spóżnialskich zaatakował, to o tym napisałbym, ale takiego zdarzenia nie było.
Gra w: 1, Crusader
Wiek: 27 Posty: 85 Medale: Brak
Wysłany: 10 Listopad 10, 16:12
A może nie mogłem napisać ruchów i chciałem opuścić turę? Hę? Czekałem na info, ale go nie dostałem. Wcześniej cały czas byłem aktywny, pisałem gazetki i w ogóle. Nie miałem prawa nie mieć czasu na wysłanie? A tak ogólnie, pewnie więcej graczy by chciało grać jakbyś to uprościł. Np. niepotrzebne komendy. Po co one są? Żeby utrudniać życie?
_________________ "Tam gdzie wrogów k*pa,
i tam najlepszy szermierz d*pa."
Gra w: Stronghold, Stronghold Crusader, SC Extreme
Wiek: 29 Posty: 331 Medale: Brak
Wysłany: 10 Listopad 10, 16:27
Rozumiesz, że w takim układzie zostawiasz grających na lodzie? Czemu ci, którzy olali grę i nie napisali łaskawie, czemu, a teraz swobodnie piszą na forum jak gdyby nigdy nic, nie dostali ostrzeżeń? Mówię tu rzecz jasna o DarnOK'u, jamesiorku i Persilu, a zwłaszcza o tym pierwszym. Za niewywiązywanie się z zobowiązań i nawet nie podanie łaskawie POWODU takiego zachowania (wystarczyłoby napisać jednego posta z takim jednym magicznym słowem: sory/przepraszam) POWINIEN być wystawiony warn. Przez tę trójkę wszystko zaczęło się sypać. Nie dziwne, że ludzie przestali grać, skoro mieli taki wzór do naśladowania, że mogą wszystkich mieć w d... i nie grozi im za to nic. Tak nie może być! My się staramy, ciągniemy jakoś tę grę, poświęcamy swój cenny czas, bo mamy poczucie obowiązku. Bo nam zależy. Nie potrafię pojąć, po prostu mi się w głowie nie mieści, czemu nie wyciągnięto konsekwencji wobec wymienionych przeze mnie osób... To już niestety nie leży w gestii wojownika, ale Ty mógłbyś o to poprosić, w końcu w CP2 było zaangażowanych dwóch moderatorów.
Ja jestem w stanie wiele zrozumieć, ale w tej chwili zostało zatracone coś takiego, co się nazywa sprawiedliwość. Chcieliśmy grać, byliśmy chętni do wspólnej zabawy, a przez to, że INNI mają to gdzieś, gdyż nic ich nie kontroluje, zostaliśmy pozbawieni szansy realizacji swoich planów. Tak kończyły się tu wszystkie gry? Teraz już wszystko rozumiem: wszystko zwalaliście na daniela, a pewnie ludzie i tak by nie zagrali... Tutaj się po prostu nie ma sensu starać i udzielać w tego typu zabawach, skoro mają się one kończyć zawsze według jednego schematu .
Reasumując: jest mi po ludzku przykro, co się stało z tą grą i że GM zdecydował się złożyć broń. Póki co mógł się usprawiedliwiać tym, iż nie inni olali sprawę, ale poddanie się przy TAKICH graczach jak my (mowa tu o adriannie, brennusie, Lordzie Smerfie, Xenie, Adaxie i przemusiu) to marnotrawstwo. Że Kacper i Crux nie będą świecić przykładem aktywności, było wiadomo od dawna (bo o tym POWIEDZIELI). Wina leży po stronie tej trójki graczy, przez którą zaczęła spadać chęć do grania (DarnOK, Persil, jamesiorek). A że Północnym się odechciało, jak widzieli coraz więcej szarych plam na mapie, to już nie nasza wina. Dlatego nie zwalaj proszę winy na wszystkich graczy, tylko na tych, których wymieniłem. A że się gra toczyłaby rozbiorowo, to jaki w tym problem? Potem byśmy się podzielili, walczyli między sobą, aż wreszcie zostałby jeden kraj... Wystarczy trochę pomyśleć -_-.
Mógłbyś mi chociaż wysłać ostatnie info i wiadomość, co z moją armią. Tak samo brennusowi, adriannowi i Smerfowi. I reszcie użytkowników. Chociaż tyle się nam należy za stałą aktywność .
Chciałbym ustosunkować się do Twojej wypowiedzi. Mianowice:
- rekrutacja graczy jest otwarta i jawna [ Trzeba umieć dobierać odpowiednich graczy, gdyż nie każdy takowym jest. Na przyszłość proponowałbym jakieś dogłębniejsze przyjrzenie się uczestnikom. To na pewno pozwoliłoby uniknąć wielu spornych syt. ]
- z każdej gry, gracz ma prawo się wypisać. Nie można liczyć i żądać, aby gracze grali wiecznie. [ Oczywiście jest to bardzo naganne zachowanie kiedy olewamy grę i nawet o tym nie napiszemy GM'owi ]
- warn dla graczy, zachowujących się w ten sposób jest raczej niemożliwy. [ Nie łamią oni "jawnego" regulaminu, a jeśli się nie mylę to nie ustanowiliście żadnych reguł wewnątrz zabawy. Zgadzam się jednak z tym, że powinny być jakieś kary w odpowiedzi na takie zachowanie ]
- Jeśli chodzi o Daniela to nie było tak jak mówisz. Daniel po prostu miał wiele na głowie, rzadziej wchodził na forum, aż w końcu przestał. Zostaliśmy bez GM'a sami z grą. Oczywiście Daniel mógł cokolwiek napisać od razu, ale czasami różnie może się zdarzyć. Jestem ogólnie za tym, aby nie obwiniać już Daniela ani go nie krytykować. Dostarczył nam świetnej zabawy i mógł w każdej chwili zwinąć zabawki.
Fryzjerze, ludzie są jacy są. Każdy człowiek różni się od drugiego i nie można oczekiwać od wszystkich takiego samego zachowania. Tacy już są ludzie. Rozumiem Twoje wzburzenie, ale nic nie zmienisz niestety. Dobra gra potrzebuje i dobrego GM'a i dobrych, odpowiedzialnych graczy.
Gra w: Stronghold, Stronghold Crusader, SC Extreme
Wiek: 29 Posty: 331 Medale: Brak
Wysłany: 10 Listopad 10, 18:48
Powiedziałeś w sumie to samo, co ja uważam, tyle że spokojnie .
Cytat:
- rekrutacja graczy jest otwarta i jawna [ Trzeba umieć dobierać odpowiednich graczy, gdyż nie każdy takowym jest. Na przyszłość proponowałbym jakieś dogłębniejsze przyjrzenie się uczestnikom. To na pewno pozwoliłoby uniknąć wielu spornych syt. ]
I o tym trzeba w przyszłości myśleć: rekrutować do gry tylko sprawdzonych, pewnych użytkowników, co do których mamy gwarancję sumienności, odpowiedzialności i aktywności. Tutaj wiele zależy od GM'a, który winien ustalić, kogo weźmie do gry.
Cytat:
- z każdej gry, gracz ma prawo się wypisać. Nie można liczyć i żądać, aby gracze grali wiecznie. [ Oczywiście jest to bardzo naganne zachowanie kiedy olewamy grę i nawet o tym nie napiszemy GM'owi ]
Ja doskonale znam podstawowe prawa człowieka. Kłopot w tym, że za prawami powinny iść też obowiązki. Nie uważasz, że kiedy ktoś się do czegoś zapisuje, zajmuje miejsce i czas GM'a, to jednocześnie nakłada na siebie dobrowolne zobowiązania? Bo mnie się zdaje, że to nie w porządku wobec starających się, aby nie rozliczać "olewaczy" z ich postawy. Właśnie o to mi chodzi, co napisałeś w nawiasie - przecież każdy jest w stanie zrozumieć, że ktoś nie może grać, nie ma czasu, a nawet przełkniemy, jak komuś się odechciało. Tylko niech do jasnej ciasnej o tym poinformuje! To wcale nie jest takie skomplikowane .
Cytat:
- warn dla graczy, zachowujących się w ten sposób jest raczej niemożliwy. [ Nie łamią oni "jawnego" regulaminu, a jeśli się nie mylę to nie ustanowiliście żadnych reguł wewnątrz zabawy. Zgadzam się jednak z tym, że powinny być jakieś kary w odpowiedzi na takie zachowanie ]
Podałeś kolejny dobry pomysł na regulację tych spraw na przyszłość. Teraz już przepadło i nic nie możemy zrobić, ale jeżeli ktoś się będzie brać za coś tego typu zabawę, to powinien od razu napisać kilka zasad. Zapisanie się oznacza ich akceptację. Można tam wypisać niedozwolone zachowania graczy i kary za nie grożące. Rzecz jasna tutaj musi dojść do porozumienia na linii GM-Administracja, aczkolwiek myślę, że na tym forum nie powinno być z tym problemu (przystępna i ludzka ekipa). O tym Wojo nie pomyślał. Szkoda, bo wtedy losy mogłyby się inaczej potoczyć...
Cytat:
- Jeśli chodzi o Daniela to nie było tak jak mówisz. Daniel po prostu miał wiele na głowie, rzadziej wchodził na forum, aż w końcu przestał. Zostaliśmy bez GM'a sami z grą. Oczywiście Daniel mógł cokolwiek napisać od razu, ale czasami różnie może się zdarzyć. Jestem ogólnie za tym, aby nie obwiniać już Daniela ani go nie krytykować. Dostarczył nam świetnej zabawy i mógł w każdej chwili zwinąć zabawki.
Ja to akurat bardzo dobrze rozumiem, jedynie przekazuję opinie, które poznałem. Oficjalnie być może nie jest tak, jak mówiłem, ale w kuluarach nasłuchałem się tego i owego. Nie chodziło mi zresztą o to, by atakować Daniela (nie jestem pewien, ale chyba mnie tak zrozumiałeś, lecz nie rozumiem, które z moich słów tak zabrzmiały), tylko o to, aby uświadomić, iż nawet gdyby dotrwał w prowadzeniu swoich gier do końca, to i tak pewnie skończyłoby się tak, jak teraz. Czemu? Bo lud by nawalił, tak jak i teraz. To miałem na myśli, nic innego. Dałem taki przykład, aby to wszyscy zauważyli.
Cytat:
ryzjerze, ludzie są jacy są. Każdy człowiek różni się od drugiego i nie można oczekiwać od wszystkich takiego samego zachowania. Tacy już są ludzie. Rozumiem Twoje wzburzenie, ale nic nie zmienisz niestety. Dobra gra potrzebuje i dobrego GM'a i dobrych, odpowiedzialnych graczy.
Prawda . Wszystko, co napisałeś, jest ofc. prawdą. Każdy jest inny, nikt nie jest idealny. Mnie tylko zależy na tym, aby w przyszłości trochę bardziej się przyłożyć w utworzeniu jakichś regulacji takich zabaw (wewnętrzny regulamin gry), dzięki czemu można by było ograniczyć liczbę olewających grę i w efekcie doprowadzić projekty do końca. Nie są to wcale rzeczy niemożliwe do realizacji. Wystarczy trochę poplanować, pokombinować, poświęcić chwilę. Sam wiem, iż CP2 dała mi wiele przyjemnych chwil, więc warto się poświęcić dla tego.
Ogólnie to może ostro pojechałem. Liczę, że mój apel dojdzie do szerszych kręgów i w przyszłości unikniemy tego typu problemów.
Gra w: czasami zrobię mapę na konkurs (SH/ SHC),
Wiek: 26 Posty: 460 Skąd: Gdynia Medale: Brak
Wysłany: 10 Listopad 10, 18:52
Sorka, że nie piszę gazetki, ale gram i komendy wysyłam. Z tymi gazetkami - ostatnimi czasy szkoła mnie zassała przez masę konkursów, i teraz wracam do normy z gazeciarstwem
Ja to akurat bardzo dobrze rozumiem, jedynie przekazuję opinie, które poznałem. Oficjalnie być może nie jest tak, jak mówiłem, ale w kuluarach nasłuchałem się tego i owego. Nie chodziło mi zresztą o to, by atakować Daniela (nie jestem pewien, ale chyba mnie tak zrozumiałeś, lecz nie rozumiem, które z moich słów tak zabrzmiały), tylko o to, aby uświadomić, iż nawet gdyby dotrwał w prowadzeniu swoich gier do końca, to i tak pewnie skończyłoby się tak, jak teraz. Czemu? Bo lud by nawalił, tak jak i teraz. To miałem na myśli, nic innego. Dałem taki przykład, aby to wszyscy zauważyli.
Broń Boże nie myślę, że atakujesz Daniela. Chodziło mi raczej o to, żeby przestać już używać sytuacji jaka wystąpiła w TWC Jak jest jakaś gra forumowa i nawala to od razu pojawia się porównanie do Daniela ;P Zaraz stanie się to utartą metaforą problemów wewnętrznych wszelkich zabaw na forum :]
Sam organizowałem konkurs i połowa makerów nie wystawiła prac Samej sprawie problemów z forumowymi grami, przyglądaliśmy się już wcześniej. [ Omówiliśmy ją trochę i będziemy się starać jakoś poprawić sytuację takich zabaw ]
Gra w: Stronghold, Stronghold Crusader, SC Extreme
Wiek: 29 Posty: 331 Medale: Brak
Wysłany: 11 Listopad 10, 11:39
Bordinio napisał/a:
Broń Boże nie myślę, że atakujesz Daniela. Chodziło mi raczej o to, żeby przestać już używać sytuacji jaka wystąpiła w TWC Jak jest jakaś gra forumowa i nawala to od razu pojawia się porównanie do Daniela ;P Zaraz stanie się to utartą metaforą problemów wewnętrznych wszelkich zabaw na forum :]
Porównałem, bo mi się skojarzyło . Poza tym ja w tym wypadku raczej broniłem Daniela, aniżeli go o coś oskarżałem (chciałem przedstawić przykład niesprawiedliwej oceny ludzi). Wiesz, czasem po prostu coś się samo nakłada.
Cytat:
Sam organizowałem konkurs i połowa makerów nie wystawiła prac Samej sprawie problemów z forumowymi grami, przyglądaliśmy się już wcześniej. [ Omówiliśmy ją trochę i będziemy się starać jakoś poprawić sytuację takich zabaw ]
Porażki zdarzają często, lecz trzeba umieć z nich wyciągać wnioski. To nie jest pierwsza zabawa, która upadła, więc czas najwyższy coś zmienić. Myślę, iż wystarczyłoby stworzyć wewnętrzny regulamin każdego takiego projektu, który się akceptuje wraz z zapisaniem, i przyjmuje na siebie wszelkie konsekwencje nieprzestrzegania go. Poza tym wszystko zależy od GM'a, który winien sprawdzić, kogo przyjmuje.
Xeno napisał/a:
Czyli co nas GM tak po prostu spakował zabawki? A już gra mi się zaczęła rozkręcać. No cóż, szkoda, ale było fajnie.
Ja już powoli zaczynam rozumieć, o co chodzi. Z mojego sojuszu ruchy wysłali wszyscy oprócz adrianna, który nie dostał infa. Rozmawiałem z przemusiem - on także wysyła regularnie. Podobnie Adax, który nawet zaczął tworzyć mapki do gry. Jeżeli nawet Xeno wykonał ruchy, to coś układa się w logiczną całość. Wojownik uważa za WSZYSTKICH graczy CPII Kacpra i Cruxa. Powód? Możliwe, iż to kwestia tego, że brali udział w CPII, no i rzecz jasna kolor ich nicka (mod). Nie jest żadną tajemnicą, iż mieli oni problemy z nadsyłaniem. A GM najwyraźniej uznał, że my jesteśmy mniej ważni. Siedmiu graczy wykonywało wszystko w czasie (ja raz się spóźniłem, ostrzegłem o tym wcześniej). Widocznie wojownik uznał, że dla nas nie ma co się poświęcać, skoro nie ma Kacpra i Cruxa. Jest to dla mnie postawa kompletnie niezrozumiała i liczę, że Wojownik wypowie się jeszcze na ten temat i wyjaśni, dlaczego pozostawił siedem osób na lodzie.
Żeby nikt mnie źle nie zrozumiał: gra została już zamknięta i niektóre osoby się zniechęciły, więc dalsza zabawa prawdopodobnie się nie uda. Warto by jednak jest parę rzeczy wyjaśnić... Tyle się nam należy za stałe wysyłanie ruchów, gazetek, robienie mapek, nakręcanie tej gry, itd. Myślisz, Wojo, że gracz nie ma nic do roboty i tylko GM coś robi? To w takim razie jesteś w błędzie
Sorki ze się wtrącam bo nie brałem w tym udziału ale uważam że na forum nie warto juz nic robic no moze poza konkursami mapmakerskimi w których i tak na 15 zgłoszonych osob 5 czy 6 wystawia swoją prace, Zobaczcie tylko do kosza, ile juz było wszystkich sesji RPG ile turniejow w crusadera . I co? Udało sie ukonczyc tylko JEDEN turniej crusadera a było ich kilka , a\ zadna sesja RPG nie zostało ukonczona na SIEDEM rozegranych...Zawsze musi się znalezc taka osoba która ma gdzies wszystko i zepsuje zabawę innym.Skoro ludzie nie mogą znalezc godziny czasu w tygodniu wysłanie ruchow i napisanie cos w gazetce to na jakiego grzyby się do tego zapisują...
Gra w: Stronghold & Stronghold Crusader
Wiek: 26 Posty: 799 Skąd: Z forum. Medale: Brak
Wysłany: 12 Listopad 10, 10:24
Oczywiście, że nie oskarżam wszystkich, którzy posłali mi infa, ale PÓŹNIEJ. To moja pierwsza gra, a ta ilość tur to chyba II miejsce na forum. Z tejże gry wyciągnąłem wnioski, których użyję na pewno w przyszłości.
Proszę też nie myśleć, że zwykli userzy są dla mnie mniej ważni od moderatorów, ani nie pisać, że nie dostrzegam waszego trudu. Takie zabawy to nasza wspólna praca. Można_by je porównać do zegarka - gdy jeden tryb zaczyna się psuć, psuje się cały zegar. Dlatego więc spiszę tu kilka reguł, które, mam nadzieję, będą stosowane w każdej następnej takiej zabawie. A więc:
1. Do gry nie bedą mogli byc przyjęci gracze, którzy w poprzednich zabawach ją olewali.
2. Zapisanie się do gry jest jednoznaczne z zobowiązaniem do grania i wywiązywania się z obowiązków w wyznaczeniem przez GM czasie.
3. Gracz w razie wyjazdu itp. musi zgłosić o tym GM.
4. GM ma prawo wywalić z gry usera, który bez powodu lub jakiegokolwiek wyjaśnienia opuszcza turę.
5. Gracze mają prawo zgłosić protest do GM, jeśli nie wywiązuje się ze swoich obowiązków.
6. Każdy gracz jest sobie równy.
7. GM organizuje zabawę, jeśli naprawdę CHCE ją prowadzić.
8. Każdy ma prawo poprosić o zmianę zasad gry przed jej rozpoczęciem.
9. Przy zapisywaniu się do gry nalezy podać powód, dlaczego się zapisuje oraz zobowiązać sie do grania.
10. Każda kampania ma być dobrą zabawą.
Myślę, że jeśli w przyszłości będziemy się do tych powyższych zasad stosować, unikniemy tego typu przykrych zdarzeń. Nie zygajmy do siebie w stylu przeczytałem temat->wysłałem szybciorem ruchy->jadę z pretensjami. Oczywiście nie mówię tylko o graczach, ja też mam swoje obowiązki.
Gra w: Stronghold, Stronghold Crusader, SC Extreme
Wiek: 29 Posty: 331 Medale: Brak
Wysłany: 12 Listopad 10, 18:05
Wojownik, teraz to trochę za późno wyskoczyłeś z propozycją regulaminu. Na przyszłość? Po kolejnym upadłym projekcie NA PEWNO ludzie będą chętni do gry... Zwłaszcza, iż będą myśleć, że skończy, jak poprzednie .
Odnośnie wysyłania inf, to zgłosiłem sprawę wcześniej, że się spóźnię tym razem. Adriann nie otrzymał infa, a wysłał ruchy (tak, miał mały poślizg, ale wysłał). Jak to wyjaśnisz?
Cytat:
ilość tur to chyba II miejsce na forum
Świetnie - ilość niecodzienna, a koniec "jak zawsze"... Nawet jednego (!) rozdziału nie ukończyliśmy, chociaż wszyscy byliśmy chętni, żeby dalej grać. A że zdarzają się małe poślizgi, to co? Z tego powodu trzeba zamykać grę?
Cytat:
Proszę też nie myśleć, że zwykli userzy są dla mnie mniej ważni od moderatorów, ani nie pisać, że nie dostrzegam waszego trudu. Takie zabawy to nasza wspólna praca. Możnaby je porównać do zegarka - gdy jeden tryb zaczyna się psuć, psuje się cały zegar.
To dlaczego siedmiu graczy ma zostać pozbawionych szansy do grania tylko dlatego, że moderatorzy mają mało czasu na wysłanie inf? To dlaczego zarzucasz nam "niechciejstwo" i zrzucasz całą winę na barki userów? Jeżeli już mamy się winić za całokształt (bo za poszczególne elementy krachu już wypisałem - DarnOK, Persil, jamiesiorek), to na pewno nie będzie tak, iż GM jest święty. Tak więc skoro RAZEM coś tworzymy i WSPÓLNIE się staramy, to takie teksty: ,,widać, że nie chce wam się grać" czy ,,Przewidywałem, że jeśli gra walnie, to nie z powodu mastera, a z niechciejstwa graczy", które otwarcie i bezpośrednio oskarżają tylko i wyłącznie graczy o rzekomy upadek CPII (którego na moje oko wcale nie było, czego dowodem mogą być liczne wypowiedzi graczy w tym temacie, na gg i w SB), jest co najmniej nie na miejscu .
Cytat:
Nie zygajmy do siebie w stylu przeczytałem temat->wysłałem szybciorem ruchy->jadę z pretensjami.
Powiedz mi, do kogo ten tekst jest skierowany? Jeżeli do mnie, to wiedz, że wysłałem ruchy PRZED Twoim tematem o kapitulacji, mam na to dowód w archiwum poczty. Jeżeli do adrianna, to on w ogóle nie miał jak wysłać infa, więc na pewno tego nie zrobił. W takim razie kogo w tej chwili karcisz?
Xeno napisał/a:
Ja bym proponował dokończyć tę grę. Dla samej dobrej zabawy i po to by udowodnić, że możemy jakiś projekt skończyć.
Popieram. Było dobrze, świetnie się grało, a tu nagle Wojo chce przerwać, jak się zaczęło najlepsze. Nie widziałem od początku podstaw do zamykania gry. Aczkolwiek przyznam, że teraz sprawy zaszły już dosyć daleko i niezmiernie trudno będzie się cofnąć.
Jeżeli nie chce Ci się już, Wojownik (co jest zrozumiałe, po tym, co się w tej chwili dzieje), namaść kogoś na swego zastępcę. Jeżeli gra wystartowałaby dalej, to proponowałbym wywalić tych, co opóźniają rozgrywkę i szybciorem znaleźć ludzi na ich miejsce (albo chociaż spróbować). Siedmiu graczy jest, więc spokojnie sobie byśmy poradzili. Choć nie wiem, czy morale userów nie spadło do tego stopnia, że i już im się po prostu odechciało po tym, jak GM napisał o zakończeniu CP2...
Gra w: SH1,SHC
Wiek: 30 Posty: 227 Skąd: się biorą nooby Medale: Brak
Wysłany: 12 Listopad 10, 19:03
Moim skromnym zdaniem Wojownik ma już za mało czasu i sam zwątpił CPII lub najzwyczajniej w świecie znudziło mu się prowadzenie tej gry i chce wszystko zwalić na graczy, szczególnie tych, którzy jak na razie nienagannie grali.
Jeśli chodzi o mnie mogę grać dalej. A jak pozostali?
_________________ Głowa bez pamięci to Twierdza bez garnizonu.
Napoleon Bonaparte
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum