Na forum.stronghold.net.pl wykorzystujemy ciasteczka. Jeśli jeszcze nie masz dość tego typu komunikatów, więcej informacji znajdziesz w Polityce Cookies. zamknij
Gra w: SH2 multi (okazyjnie)
Wiek: 32 Posty: 415 Skąd: Szczecin Medale: Brak
Wysłany: 8 Wrzesień 10, 20:40
w tym etapie atakuje mnie armia mojego dotychczasowego sprzymierzeńca (efekt działania Wojny) i ma kolor pomarańczowy, klasyczna inwazja. Moi żołnierze są niebieski kolor, ale w tym etapie nie mogę go zmienić z czerwonego.
Gra w: SH2 multi (okazyjnie)
Wiek: 32 Posty: 415 Skąd: Szczecin Medale: Brak
Wysłany: 14 Wrzesień 10, 21:11
wojownik123 napisał/a:
mam nadzieję że twój następny post w tym temacie będzie zwierać mapki
Mówisz, masz:
Rozdział I - "Przerwana rutyna krucjaty"
Nazywasz się Leonard Cohan, jesteś rycerzem o wysoko postawionym stopniu w armii Ryszarda Lwie Serce i dowodzisz własnymi oddziałami. Bierzesz udział w wyprawie krzyżowej przez niego prowadzonej, jest początek roku 1191.
Misja I – „Bezimienny fort” – razem ze swoimi oddziałami wyruszyłeś na jedną z wielu, bitwę z arabską armią. Niestety, przegrałeś. Razem z garstką ocalałych żołnierzy zostałeś zmuszony do ucieczki w głąb pustyni, by uciec przed pościgiem. Twoim planem było znaleźć oazę lub miasteczko i przeczekać poszukiwania, by móc potem powrócić do zamku, z którego wyruszyłeś. Po kilku godzinach przeprawy Ty i Twoi żołnierze ujrzeli resztki jakichś murów. Po podejściu bliżej ukazały się bardzo stare ruiny zamku. Przy nim stała grupka arabskich żołnierzy, która postanowiła zrobić sobie postój. Twoim zadaniem jest nie dopuścić, by donieśli oni o Twojej pozycji.
Misja II – „Powrót” – Twój plan się powiódł i wybiłeś wszystkich zwiadowców przy zamku. W tych starodawnych ruinach, które liczą na oko kilka tysięcy lat, znajdowało się wejście do krypty. Krypta skrywała tajemną, podziemną komnatę, w której znajdowała się szkatułka z czterema pierścieniami. Na oko bardzo drogie i stare. Były złączone, gdyż w tajemniczy sposób przyciągały się do siebie jak magnes. Ty, jako możny z głową do interesów, widząc tak niezwykły skarb, nie namyślając się wiele, wziąłeś 4 pierścienie i włożyłeś do woreczka. Kilka dni później, z resztkami już zapasów i wody, dotarłeś z żołnierzami do swojego zamku. Ukryłeś pierścienie w swojej siedzibie. Twoimi obecnymi celami są jak najszybsze pozbieranie się po przegranej bitwie i odnowienie zapasów i broni, by móc zadać następny cios arabskiej armii.
Misja III – „Kontynuacja walk” – powrót do standardowych działań w krucjacie. Niedawno doszły głosy, że lokalny sułtan Ahmed Cola Mirrindah (xD) planuje atak na jednego z twoich sprzymierzeńców, Lorda Talbota. Pogłoski okazały się prawdziwe i Twoją misją jest zabicie groźnego przeciwnika. Sułtan ma siedzibę w mieście nieopodal i właśnie ruszyłeś ze swoimi oddziałami na oblężenie miasta.
Misja IV – „Nie z tego świata” – powrót po udanym oblężeniu okazał się dla Ciebie jednak najgorszym koszmarem – twój zamek został zrównany z ziemią, a wokół niego wypalone zostało koło, jak po potężnym wybuchu. Jeszcze gorzej brzmiało to, co mówiło trzech żołnierzy, którzy jako jedyni przeżyli to dziwaczne zdarzenie. Byli oni akurat daleko od zamku, i tylko cudem udało im się ujść z życiem.
„Nagle usłyszeliśmy ogromny huk, gdy obróciliśmy się w stronę zamku, oślepił nas biały blask. Był tak potężny i wielki, że nic nie dało się zobaczyć. Gdy światło przestało świecić, zobaczyliśmy, że zamek stoi w płomieniach! Nie wiedzieliśmy co to, ale to, co zobaczyłem ja, gdy podbiegłem do murów… myślałem, że postradałem zmysły, ale to się działo na moich oczach! Przed wejściem do zamku, było czterech rycerzy na koniach, na których nie było nawet draśnięcia! Na pewno nikt z naszych! Byli okuci w zbroje, a na palcach mieli pierścienie. Po chwili ruszyli konno, wyjechali galopem z zamku i szybko zniknęli za horyzontem!” „Postradali zmysły” – pomyślałby to każdy, ale na własne oczy widziałeś skutki pożaru i wypalony teren dookoła zamku, nikt w nim nie przeżył. To na pewno nie była eksplozja, nie istnieje dziś przecież na świecie nic, co mogłoby wyrządzić takie szkody. Wypalony teren to idealny krąg, centymetr poza nim już rosła trawa, jak gdyby nigdy nic. Nie mieściło Ci się to w głowie. Na siedzibie, potencjalnym źródle „wybuchu”, nie ma żadnego śladu. Niczym magia. Wszedłeś do swojej komnaty. Z Twoich kosztowności zniknęły tylko pierścienie. Jesteś świadkiem niesamowitego zdarzenia, ale na razie nie masz jak uzyskać odpowiedzi na to, co się stało. Nie możesz zrobić niczego więcej niż odbudować zamek. Więc do dzieła.
Luty 1190 - wysłałeś list z opisem wypadku w zamku do samego Ryszarda Lwie Serce z prośbą o przyjazd i pomoc. Sam przeniosłeś się do innej swojej siedziby, nad morzem. Wcześniej, po odbudowie zamku samemu wróciłeś do ruin tajemniczej fortecy, z której zabrałeś pierścienie. Byłeś tak spragniony odpowiedzi, że przeczesałeś całą podziemną komnatę. Na ścianach wyryte były zdania, na które podczas swojej pierwszej wizyty nie zwróciłeś uwagi. Tym razem przeczytałeś je. Napisane były w dwóch językach - hebrajskim i enochiańskim (domniemany język aniołów). Jako, że w młodszych latach interesowały cię inne kultury, miałeś wśród swoich przyjaciół osobę, która zna język hebrajski oraz jest znawcą Biblii i wielu tajemnic. Przepisałeś wszystko, co widniało na ścianach i dałeś mu to do przetłumaczenia. Napisy mówiły o biblijnych czterech Jeźdźcach Apokalipsy i o ich magicznych pierścieniach, które dają im moc. Otóż, według Apokalipsy św. Jana na Ziemię zejdzie 4 Jeźdźców w przedczas Sądu Ostatecznego: (o Zarazie nie znalazłem fragmentu).
Wojna:
”A gdy otworzył wtórą pieczęć, słyszałem wtóre zwierzę mówiące: Chodź, a patrz!
I wyszedł drugi koń rydzy; a temu, który na nim siedział, dano, aby odjął pokój z ziemi, a iżby jedni drugich zabijali, i dano mu miecz wielki.”
Głód:
”A gdy otworzył trzecią pieczęć, słyszałem trzecie zwierzę mówiące: Chodź, a patrzaj! I widziałem, a oto koń wrony, a ten, co na nim siedział, miał szalę w ręce swojej.
I słyszałem głos z pośrodku onych czworga zwierząt mówiący: Miarka pszenicy za grosz, a trzy miarki jęczmienia za grosz; a nie szkodź oliwie i winu.”
Śmierć:
”A gdy otworzył czwartą pieczęć, słyszałem głos czwartego zwierzęcia mówiący: Chodź, a patrzaj! I widziałem, a oto koń płowy, a tego, który siedział na nim, imię było Śmierć, a Otchłań mu towarzyszyła; i dana im jest moc nad czwartą częścią ziemi, aby zabijali mieczem i głodem, i morem, i przez zwierzęta ziemskie.”
Jak to się stało, że pierścienie znalazły się w nieznanym zamku? Tego nie było napisane w Biblii. Ani nigdzie indziej. Ale ostatni fragment zapisków brzmiał:
„I mnie, Gabrielowi, jako słudze Bożemu nie przypada prawo, by zdanie Jego podważać. Lecz miłość moja do ludzi, to jest, dzieci Bożych, których mi z resztą sam Bóg kochać nakazał, nie pozwala tak tylko patrzeć. Koniec i Sąd to zagłada gatunku przeze mnie i braci moich wielbionego. Na koniec nie mogę więc pozwolić. Czterem Jeźdźcom pierścienie pojmałem, by Sąd nigdy nie nastał. Zamek ten zbudowałem ja i słudzy moi, by strzec pierścieni i ludzkość przed końcem zarazem. Krypty nie otworzy nigdy nikt, kto istnienia Ojca mego nie uznaje. I wola moja ostatnia, by pierścieni tych nikt nigdy nie znalazł. Muszą one być ze sobą złączone, ponieważ gdy ktoś odważy się je rozłączyć, ten Apokalipsę sam na Ziemię ściągnie, a gdy Jeźdźcy ulubią sobie Ziemię na dobre i ludzkość całą ku zagładzie sprowadzą, wtedy nastanie Sąd. Apokalipsę cofnąć tylko da się zdobywając cztery pierścienie i ponownie złączyć je ze sobą. Moce Jeźdźców mogą nie działać w pełni jedynie na tego, kto pierścienie ich znalazł. Dlatego tylko ten, kto je znalazł i ludzie jego są jako jedyni tak silni, by być w stanie stawić czoła Jeźdźcom. O tym, co zrobiłem, Sądowi chcąc zapobiec, że takie poczyniłem działania nie wiedzą aniołowie - bracia moi, ani sami Jeźdźcy, ani nawet sam Bóg.”
Poznałeś sekret, o którym nie ma pojęcia cały Kościół, ani nikt, kto pisał Biblię. Pierwsza myśl, jaka ci się nasunęła, to ile pieniędzy mógłbyś wycisnąć z Kościoła szantażując go taką tajemnicą? Archanioł Gabriel, który z powodu miłości do ludzkiego gatunku potajemnie zbuntował się przeciwko planom Boskim, uniemożliwił nastanie końca świata. Podczas wizyty w nieznanym forcie dopiero zrozumiałeś, co się stało w Twoim zamku. Ktoś musiał wejść do Twojej komnaty i chciał zapewne ukraść któryś z pierścieni, więc rozłączył je i tym samym sprowadził Jeźdźców z zaświatów. Co zrobić teraz? Teraz trzeba odnaleźć i powstrzymać każdego z nich, by odzyskać ich pierścienie i powstrzymać ich zanim rozpoczną Apokalipsę.
Misja V – „Nagła agresja” – jesteś już w nowej fortecy. Odkąd odkryłeś całą tajemnicę, kazałeś swoim ludziom i zwiadowcom donosić o wszelkich dziwnych zdarzeniach ze wszystkich miejsc, być może dzięki temu uda ci się dowiedzieć, czy nie ma gdzieś objawów obecności jakiegoś Jeźdźca. Jak na razie Twoi ludzie donoszą o tym, że armie z krucjaty, czyli Twoi sprzymierzeńcy atakują się między sobą. To samo dzieje się w armii arabskiej. Uznawane jest to za lokalne konflikty wewnętrzne, na dużą skalę. Zwiadowcy mówią, że niektórzy generałowie i ich oddziały nasyłają wojska na swoich przyjaciół. Twój dotychczasowy przyjaciel, Sir Longman, uznał cię za niegodnego życia człowieka i bez powodu postanowił Cię zgładzić. Twoim zadaniem jest odeprzeć nadchodzące wojska.
Misja VI – „Chaos” – wyruszyłeś do jednego z miejsc, gdzie trwają ciągłe konflikty. Dwóch władców arabskich i jeden z podwładnych Ryszarda Lwie Serce walczą między sobą. Twoim zadaniem jest zaprowadzić tam porządek, i jeżeli trzeba, zabić władców, by walka się nie rozprzestrzeniła. (uwaga, gramy na savie!)
Misja VII – „Potrzebna pomoc” – Wieści o ciągłych szturmach, nieprzemyślane działania zbrojne i sprzymierzeńcy walczący między sobą? To nienormalne. Nietrudno się domyślić, że powodem tej sytuacji jest Wojna. Wpływa na ludzi tak, że każdy widzi w sobie wroga i wszyscy atakują się nawzajem. Jako znalazca pierścieni, tak, jak według przepowiedni – Ty i Twoja armia nie jesteście zbytnio podatni na efekty jej działania. Dlatego ty nie atakujesz innych i nie widzisz w nich wrogów. To duże wsparcie dla Ciebie i może pomóc ci to zlokalizować Wojnę i dopaść ją, nim wyrządzi więcej szkód. Tym czasem z całej okolicy, dalszych krajów Afryki, w których masz informatorów, a nawet z całej Europy dochodzą wieści o tym, że ludzie walczą między sobą. Konflikty międzynarodowe i domowe dają o sobie znać w większości znanego ówcześnie świata. Trzeba jak najszybciej znaleźć Wojnę i odebrać jej pierścień, który daje jej moc. Na razie jednak musisz skupić się na lokalnych problemach. Posiadasz strategiczny przyczółek na skraju zielonych terenów bogatego rozlewiska rzeki. Jeden z zakonów, jaki brał udział w obecnej Wyprawie Krzyżowej, teraz wysyła swoje oddziały do wszystkich. Największą armię, główną siłę zakonu wysłał na Twój zamek. Warownia nie obroni się sama i dlatego wyruszasz tam przejąć dowodzenie i przygotować zamek na uderzenie wojsk „wrogiego” zakonu.
[ Dodano: 14 Wrzesień 10, 21:15 ]
CDN... teraz ode mnie nie chciało mi się testować misji III, V i VII, ale według mnie są dość trudne. Mapki, myślę, że są OK. Wiem, ze w czwartym etapie to koło wygląda nienaturalnie ale tak ma być ;D Życzę miłego grania w te ponure wrześniowe wieczory, nastepne mapy wkrótce. UWAGA! KAMPANIA NA WARCHESTA!
Ostatnio zmieniony przez thompson 17 Wrzesień 10, 15:00, w całości zmieniany 1 raz
Gra w: Twierdza, twierdza krzyżowiec
Wiek: 31 Posty: 84 Skąd: Lublin Medale: Brak
Wysłany: 16 Wrzesień 10, 20:58
Mam małą lub wielką (zależy od tego jak się patrzy na to) prośbę.
Czy możesz dać te mapy (Kampanię) na inny serwer niż hotfile? (Ja mam takie szczęście, ze prawie zawsze jak chcę pobrać np. mapki z tego Serwera to albo piszę, ze mają błąd, albo dają nie 60 s tylko 60 minut - Pobrałem jedną mapkę i muszę czekać 30 minut aby pobrać następną ?
p.s Pobiorę na pewno i dam znać czy mi się spodobała
Krajobraz na pewno jest lepszy, od tych mapek co ja robię
_________________ Późno już Ser, nie jesteś zmęczony?
Ostatnio zmieniony przez jamesiorek 16 Wrzesień 10, 21:03, w całości zmieniany 1 raz
Gra w: Twierdza, twierdza krzyżowiec
Wiek: 31 Posty: 84 Skąd: Lublin Medale: Brak
Wysłany: 16 Wrzesień 10, 22:42
Powiem tak :
1 misja :
Krajobraz: Bardzo ładny :O
Trudność : Prawie Średnia ... Dlatego, że nie jest wcale taka łatwa
2 Misja :
Krajobraz jw.
Trudność : Jest dobrze, ponieważ nie ma przesadzenia - Dlatego ja także staram się robić mapki nie za trudne i nie za łatwe, tylko mi krajobraz nie wychodzi
3. Misja : Nie przeszedłem, ponieważ nie za bardzo przepadam za oblężeniami tzn. Ja sam lubię oblegać wrogi zamek, ale jak sam a nie jak ktoś mi zrobi armię nie wiem czemu, ale tak jest
Oczywiście spróbowałem i wywaliłem chyba 4 wieże, ale jakiś gość miał sokoli wzrok (pewnie ten z balisty i mi wszystkie katapulty zepsuł
Dobra, idę włócznikami, aby sprawdzić teren...
Potem wytłukłem chyba 50 jakiś Arabskich łuczników i tych, co rzucają kamieniami w ciebie, co robię dalej ? idę wojownikami rozwaliłem trochę mury przy wieży, na której balista była
patrze usmażyli się i biorę jeszcze chyba jakiś rycerzy, prawie rozwaliłem wieżę i powie3dzieli papa... I koniec bo łucznikami i kusznikami chyba nic nie zrobię, ale postanowiłem sprawdzić i trochę wytłukli tych łuczników arabskich . Ale na pewno przejdę, bo prawie mi się udało
Te balisty katapulta rozwaliłem xD te obok zamku
Krajobraz jw
Trudność : Ja bym dał 5.5/10
Resztę misji później zobaczę, ponieważ chciałbym tez zrobić mapkę
Nie ma jakiegoś generatora terenu ? xD
_________________ Późno już Ser, nie jesteś zmęczony?
Gra w: Stronghold & Stronghold Crusader
Wiek: 27 Posty: 799 Skąd: Z forum. Medale: Brak
Wysłany: 18 Wrzesień 10, 12:10
Rozdział I
Misja 1.
Rozgrywka prosta, wystarczy zaszarżować i po arabach. Krajobraz spox, mogłeś jednak dać kilka kaktusów do tej pustki. Do gór mozna dodać więcej skał różnego rodzaju.
6.5/10
Misja 2.
Ekonom, trochę nudno Niespecjalnie jest tu o czym sie rozpisywać, mogłeś jedneak urozmaicić ten zielony teren, jest taki troche monotonny (ta przestrzeń z tą najuboższą trawą). Mogłeś też dać troche piasku i zwykłej ziemi tam, gdzie jest sama ziemia z kamieniami.
6.9/10
Misja 3.
Coś się już dzieje Gdzieniegdzie widać rozrzucone głazy, daje to dobry efekt, mogłeś gdzieniegdzie pododawać zbiorowiska kaktusów i krzaczków. Mała oaza też by nie zaszkodziła, ale wiadomo - na pustyni nie wszędzie są oazy Co do miasta, to jeśli jest koło morza, powinno ono być miastem portowym, albo chociaż mały port powinien być na wybrzeżu. Poziom trudności jest, trzeba chwilkę popracować. Za pierwszym razem nie dałem rady załatwić sułtana, ale spaliłem miasto, tylko kilka budynków się ustało. I lepiej by brzmiało "miejscowy emir" od "miejscowy sułtan", bo przecież sułtani byli głowami państw Muzułmanów.
7/10
Misja 4.
Następny ekonom, niezaciekawie, ale fajnie wygląda ten wybuch
6.5
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
nie chciało mi się testować misji III, V i VII, ale według mnie są dość trudne. Mapki, myślę, że są OK. Wiem, ze w czwartym etapie to koło wygląda nienaturalnie ale tak ma być ;D Życzę miłego grania w te ponure wrześniowe wieczory, nastepne mapy wkrótce. UWAGA! KAMPANIA NA WARCHESTA!
- Pobrałem jedną mapkę i muszę czekać 30 minut aby pobrać następną ?
