Na forum.stronghold.net.pl wykorzystujemy ciasteczka. Jeśli jeszcze nie masz dość tego typu komunikatów, więcej informacji znajdziesz w Polityce Cookies. zamknij
Ja jak byłem w podstawówce, to codziennie był jakiś ubaw. Swego czasu rozdawali w ów szkole mleka w kartonikach, raz na lekcji nauczycielka zajęta była pisaniem czegoś w dzienniku, a koledzy rzucali po klasie do siebie kartonikiem(pełnym) i pech chciał iż raz kolega nie złapał i mleko poleciało wprost w stronę nauczyciela. Innym razem kolega rozlał coś na korytarzu i pani woźna kazała mu to powycierać, on wziął z WC ręcznik papierowy, powycierał nim podłogę, po czym przeżuł i połknął go(?!). Raz na matematyce nauczyciel pytał tabliczki mnożenia.
N: 2/3 * 3/2, ile to jest?
K: To Pani tego nie wie!?
Ogólnie to w w VI kl. podstawówki na każdej lekcji było się z czego śmiać, w dalszych klasach już mniej.
kiedyś typo ze szkoły (klasy) przyszedł w bluzie JP i na koszulce miał HWDP wiecie jaką minę miał jak się dowiedział że będzie spotkanie z policjantem
_________________ Wywalam z tego forum z żalem...żegnajcie i przepraszam za spam itd. nie będę się mścił spamem na ludziach którzy mają rację popiszę tu jeszcze i poczekam na bana...
Gra w: SH,SHC,SH2
Posty: 29 Skąd: Końskie Medale: Brak
Wysłany: 10 Sierpień 12, 14:16
Mojego kolegę z klasy kiedyś zdenerwował chodzący również do naszej klasy "Maciuś" (tak wszyscy go nazywają) i na przerwie na cały głos (przy pani) krzyknął Spier***** żydzie.
Taa.... chyba w drugiej klasie gimnazjum taki jeden (Tomasz) miał śpiewać na muzyce z pamięci, nie umiał i dostał jedynkę. Nauczycielowi wkrótce się gitara zepsuła a Tomek wtedy zawołał: "To za to że pan mi wstawił jedynkę"
Mojego kolegę z klasy kiedyś zdenerwował chodzący również do naszej klasy "Maciuś" (tak wszyscy go nazywają) i na przerwie na cały głos (przy pani) krzyknął Spier***** żydzie.
Gra w: SH,SHC,SH2
Posty: 29 Skąd: Końskie Medale: Brak
Wysłany: 3 Wrzesień 12, 09:50
Na lekcji polskiego niedaleko szkoły leciał helikopter. Mój kolega Darek siedział przy oknie i kiedy usłyszał hałas wstał (przy pani) i krzyknął: "Rosjanie!!!". Po chwili wskoczył pod ławkę i dostał uwagę.
Mamy w klasie pewnego Mikołaja, który jest "nieco" gruby i z tego powodu część osób z niego "żartuje". Ostatnim razem, kolega Rafał wyjął skądś kanapkę, chwycił za górną część bułki i zaczął ją rozdziawiać (tak, ze kanapka przypominała gadająca głowę) i mówić 'ZJEDZ MNIE, ZJEDZ MNIE", będąc cały czas zwróconym w kierunku Mikołaja
Innym razem, siedząc przed szkołą (w czasie lekcji) w klasie naszej wychowawczyni otworzyły się okna, a z nich wyleciały dwie doniczki z kwiatami - sądząc po śmiechu, musieli mieć dobry ubaw
Na Angliku babka nam czyta od czasu do czasu "engliszowskie" kawały. Ostatnio przeczytała jakiegoś suchara że by mogła całą Afrykę wyżywić, a ja wykrzykuję na całą klasę: "Takie suche że aż śmieszne!". wszyscy w brecht
Albo ostatnio wchodzimy do klasy od Polaka a na tablicy wypisane dużymi literami: "Szlahta nie popeunia błendów ortograficznyh. Szlahta urzywa szyfru." xD
_________________ Przesyłam Ci ziarno gorczycy, abyś mógł posmakować i zaakceptować gorycz mego zwycięstwa - Aleksander Macedoński w liście do Dariusza III.
Na godzinie wych., na kartkach mieliśmy spisać cechy swego charakteru, wygląd itp. Później pani mieszała kartki czytała co kto napisał, a reszta klasy miała zgadnąć kto to ( taki test pedagogiczny czy się znamy ). Doszło do kartki jednego z kolegów, pani czyta: "lubię crossy, dawniej uprawiałem bardzo ekstremalny i niebezpieczny sport" ( jeździł na crossie ), a nagle ktoś krzyknął: "a co uprawiałeś? grę w szachy?". Jak zwykle wszyscy w brecht
_________________ Przesyłam Ci ziarno gorczycy, abyś mógł posmakować i zaakceptować gorycz mego zwycięstwa - Aleksander Macedoński w liście do Dariusza III.
Gra w: GTAV,Heathstone,Farcry3,LOL
Wiek: 23 Posty: 51 Medale: Brak
Wysłany: 13 Sierpień 14, 11:39
u nas w 6 klasie się działo
Polski:
-Michał a ty to gdzie mieszkasz?
Kolega wyciąga się i wskazuje palcem na miejsce gdzie mieskza i przeciagając się mówi -Eeeeh, tam
Albo kiedyś koledze za szafkę wpadła książka od histy i odepchnęliśmy szafkę żeby kolega mógł wejśći gdy tam wszedł zablokowaliśmy mu wejście wchodzi nauczycielka od przyrody i mówi
-Gdzie jest Grzsiu?
Całą klasa siedzi cicho a on
-tu jestem!
albo lekcja polskiego
mieliśmy stare drzwi i się rozwalały kilka razy do roku
ale do rzeczy mam y lekcje polskiego wchodzi nauczycielka od matmy otworzyla drzwi opadly chodzi o to ze sie zacinały jeszcze raz z bara i wszystkie nawiasy poszły ^^ a ona do nas
-Co wy zrobiliście?
Chwile potem na zebraniu
wychowawczyni -Kto zepsuł te drzw
matki:Pani od matematyki
następnego dnia podczas matematyki
Czemu mówicie że ja zniszczyłam drzwi ? grześ do odpowiedzi ! Jak obliczać działania gdy mamy niewiadomą?
oczywiście zpytała sie tego czego jeszcze nie mieliśmy więc postawiła mu 1 i jeszcze do nas
Czemu wy się nei uczycie ?
Ja mówie :ale prosze pani tego jeszcze nie było.
a ona : Ups. Dajcie mi korektor
albo inna sytuacja
pani od historii weźcie pozabijajcie te muchy a naczycielka od matmy nie zabijajcie tych much one tez chca zyć^^
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum