ZalogujRejestracjaSzukaj U�ytkownicy MedaleZaloguj si�, by sprawdzi� wiadomo�ciGrupyStatystyki

Na forum.stronghold.net.pl wykorzystujemy ciasteczka. Jeśli jeszcze nie masz dość tego typu komunikatów, więcej informacji znajdziesz w Polityce Cookies. zamknij


Poprzedni temat «» Następny temat
Dlaczego (nie?) faszyzm i inne nurtujące zagadnienia
Autor Wiadomość
Lord Smerf 
Skryba

Gra w: grę
Wiek: 28
Posty: 1208
Medale: Brak

Wysłany: 2 Styczeń 14, 20:25   Dlaczego (nie?) faszyzm i inne nurtujące zagadnienia

Jako, że przy czytaniu wypowiedzi miałem na bieżąco nowe uwagi, umieściłem je zaraz przy odpowiednich cytatach, poza ramkami.

Lord Smerf napisał/a:
Letki radykalizm nie jest szkodliwy społecznie, rozbudza rozum i godność.

Siwy napisał/a:
Jak najbardziej, jest nawet wskazany ;d. Lekko radykalny to ja jestem na pewno, Kacprowi chodziło raczej o jeszcze większe zradykalizowanie się xd.

ponceriusz napisał/a:
Zależy co przez radykalizm rozumiecie. Można być zarówno radykalnym anarchistą, jak i radykalnym narodowcem. Jeśli chodzi wam o obóz narodowo radykalny to ze mną się akurat nie dogadacie ;) . Zdecydowanie obstaję za antifą i walką z wszelkiego rodzaju rasizmem, faszyzmem czy homofobią. Z drugiej strony jestem wierzący co może się wydawać dziwne, bo niedużo jest kato-lewaków ;)

Lord Smerf napisał/a:
Niedużo, bo nie ma ich wcale. Antifa jest antykatolicka, walka z faszyzmem to pusty frazes, a "homofobią" nazywa się naturalną i zdrową reakcję na promowanie rozwiązłości seksualnej. Zresztą, Pismo Święte w tej ostatniej sprawie jest bardzo konkretne, np. Kpł 20:13 czy 1 Kor 6:9.

Crux napisał/a:
Niektóre "faszyzmy" (bo to słowo dzisiaj znaczy wszystko) ok, zarówno różne konserwatywne czy katolickie wręcz autorytaryzmy (Franco, Salazar, Dolfuss, Petain), ruchy nacjonalistyczne czy narodowo-rewolucyjne (szczególnie te o zabarwieniu religijnym i tradycjonalistycznym - tak jak to było w Chorwacji czy z rumuńskim Legionem Michała Archanioła). Włoski faszyzm to kwestia dość skomplikowana bo on ewoulował w czasie i miał różne formy, nie mniej jednak na pewno szanuję odwołania do antycznego Rzymu, uniwersalizm zakładający jedność narodów żyjących w państwie, nawiązanie stosunków z Kościołem katolickim czy romantyzm. Natomiast tak nawiasem mówiąc - jako osoba która zna trochę ludzi z różnych prawicowych organizacji muszę wam powiedzieć, że jak spojrzycie sobie na członków Młodzieży Wszechpolskiej i ONR-u to tak w sumie narodowi radykałowie znowu jacyś specjalnie radykalni nie są. ONR to w gruncie rzeczy konserwatyzm i patriotyzm plus jakieś tam subkulturowe wstawki. MW jest na swój sposób niedoceniana, a dość tylko rzec, że na facebooku rzecznik prasowy MW ma wspaniałe zdjęcie jak w BUW-ie przyklęka i całuje flagę Iranu. :D

Lord Smerf napisał/a:
Zgadzam się, że MW nie jest zbyt radykalna, zwłaszcza z dość powszechnym przedmiotowym podejściem jej członków do religii. Inna rzecz, że w powszechnej dziś narracji nazistą jest każdy, kogo nie można nazwać liberałem.

Siwy napisał/a:
Tzw. "faszyzm", albo radykalizm w szeregach Ruchu Narodowego (w skład którego wchodzi zarówno MW jak i ONR, a także kilka innych ugrupowań jak UPR) jest sztucznie przedstawiany w lewackich, albo "poprawnych politycznie" mediach (zwłaszcza GW i TVN). Aktualna polityka jest tak nijaka, że wszelkie bardziej konkretne żadania, czy poglądy są traktowane jako radykalne, choć takimi nie są. Może warto pokusić się o temat na forum, zwłaszcza, że małymi kroczkami zbliżają się wybory do europarlamentu? ;d

Kacper napisał/a:
Rozwinęła się bardzo ciekawa dyskusja. Może faktycznie warto założyć nowy wątek. Pytanie, jak definiujemy "homofobię", "faszyzm" czy właśnie "radykalizm". W każdym środowisku te rzeczy są rozumiane inaczej, co jest niedobre. Wg jednych jestem więc (np.) faszystą, a wg innych - nie :P

ponceriusz napisał/a:
Pozytywnie mnie zaskoczyliście moi prawicowi przyjaciele :D . Rozwinęła się faktycznie ciekawa dyskusja i co ważne z poszanowaniem drugiego człowieka i to kolejny dowód na to że na tym forum króluje szacunek do rozmówcy. Gdyby założyć temat mogłaby się rozwinąć dłuższa dyskusja. Lord Smerf nie zgodzę się z Tobą. Antifa to skrót od anty-faszyzm. Nie antykatolicyzm, antypatriotyzm, tylko właśnie antyfaszyzm, a do tego całego "faszystowskiego zła" (skądinąd zgadzam się z opiniami że wiele mediów kryje pod "faszyzmem" co tylko zechce, z patriotyzmem w którym nie ma nic złego włącznie) zaliczałbym rasizm (który jest najdurniejszym ze wszystkich możliwych poglądów), niechęć do innych narodowości, a także homofobia (również niesprecyzowane pojęcie). To, że wielu członków (pewnie i znaczna większość) antify jest antyreligijna wynika z osobistych poglądów jej członków. Nawiasem mowiąc nie jestem jej członkiem, po prostu utożsamiam się z ich głównym celem - walką z szerzeniem nienawiści wobec innych ludzi. A za homofobię nie uważam to, że komuś nie podobają się parady równości - mi także się nie podobają. Jednak mamy wolność słowa i wszyscy mogą demonstrować swoje poglądy. Jeśli grupa narodowców robi manifestację - także nie mam nic przeciwko, wolność słowa uważam za świętą. Tylko raczej to, że homoseksualiści są w większości kręgów dyskryminowani. Ja również uważam homoseksualizm za swego rodzaju chorobę i zboczenie - jednak chyba nie zaprzeczycie, że to co kto robi w łóżku i z kim to tylko jego osobista sprawa? A słyszałem wiele razy że grupy sympatyzujące z ONR (nie mówię oczywiście, że wszyscy tacy, nic z tych rzeczy!), także osoby które można uznać za moich znajomych jak spotykają jakiegoś przysłowiowego "pedała w rurkach" po prostu spuszczają mu wpie*dol. Dobra narazie tyle, bedzie temat, bede mial wiecej czasu to moze cos jeszcze wysmaruje i zycze wszystkim kulturalnej dyskusji! Pozdro ;) PS a wlasnie, do patriotyzmu tez nic nie mam, bylem nawet na poznańskim placu wolności ostatnio ze względu na 95. rocznicę jedynego zwycięskiego powstania 8)

Po pierwsze - antifa jest antychrześcijańska, ponieważ głosi liberalizm i tolerancjonizm, jej nazwa nie ma znaczenia. Z tych samych powodów nie można wszystkiego zwalić na "osobiste poglądy jej członków".
Po drugie - faszyzmem nie jest ani rasizm, ani niechęć do innych narodowości, ani "homofobia"(nazwa nie ma sensu, nikt, kogo nazwałbyś homofobem, nie boi się pedałów - ba, powiedziałbym raczej, że to ci ostatni boją się stereotypowych studwudziestokilogramowych dżentelmenów z opaskami sugerującymi przynależność do jakiejś organizacji nacjonalistycznej).
Po trzecie - nie widzę powodu, żeby wolność słowa uważać za świętą.
Po czwarte - uważasz homoseksualizm za chorobę i zboczenie, a zatem coś, co przeszkadza - lub wręcz uniemożliwia - człowiekowi drogę do zbawienia. Mimo to twierdzisz, że ekspresja tych skłonności powinna być prawem każdego człowieka. Dlaczego? Czym ten grzech różni się od innych, abyśmy z nim nie walczyli?
Po piąte(nie bierz sobie tego za bardzo do serca):
Nicolás Gómez Dávila napisał/a:
Domieszka kilku kropel chrześcijaństwa do lewicowych poglądów zamienia głupca w głupca doskonałego.

Ok, dalszy ciąg Waszych wiadomości z shouta:
Siwy napisał/a:
No tak, do sypialni nikt nie ma zamieru nikomu zaglądać. Ale szerzenie publicznie niesmacznych poglądów skrajnej mniejszości jest niedobre dla społeczeństwa. W końcu demokracja to rządy większości, czyż nie? A tutaj mniejszość chce się wtryniać wszędzie. Nie można porównywać patriotycznych demonstracji z paradami... Te pierwsze szerzą wartości, cnoty, kultywowanie tradycji, są potrzebne narodowi, a przede wszystkim reprezentują (a przynajmniej powinny) poglądy większości społeczeństwa, drugie pokazują całkiem sprzeczne idee skrajnej mniejszości... To nie jest wolność, tylko anarchia.

Bordinio napisał/a:
No cóż, najważniejsze jest to, że homoseksualistów jest bardzo mało, 3-5%, a krzyczą tak, jakby ich było znacznie więcej. Co do parad równości to jestem przeciwny bo większość deprawuje demonstrowanymi zachowaniami.Nie idą one w parze z żadnymi ważnymi ideami, czy wartościowymi przekazami. Są więc raczej szkodliwe niźli pomocne, a do tego nie dotyczą ogółu, a jedynie promila osób. Nie jestem za dyskryminacją kogokolwiek, ale takie parady tylko pogłębiają nienawiść do tej grupy ludzi. Dlatego, że są źle przygotowane i zupełnie nie osiągają swojego celu. Antifa nie tyle broni równości, co jest odpowiedzią na grupy onrowskie. Obu ugurpowaniom można wiele zarzucić. Lordowi chodziło zapewne o to, że wspierają i promują homoseksualizm, który jest niezgodny z chrześcijańską nauką.

Siwy napisał/a:
3-5%? Naprawdę uważasz, że tak dużo? Antifa to lewackie bojówki, nic więcej.

ponceriusz napisał/a:
E tam lewackie bojówki. To ja powiem że ONR to prawicowe bojówki i co? Tak jedno jak i drugie jest nieprawdą. Bordinio ma rację, obydwu organizacjom można wiele zarzucić, ale też w obydwu mają trochę racji.

Bordinio napisał/a:
Uważam, że nie więcej, nie mogę twierdzić, że jest to tylko promil. Chodziło mi o ujęcie całej populacji, a nie Polaków ;)

ponceriusz napisał/a:
Czy to 5 procent czy 5 promili, nie istotne. Pewnie jest to że to zdecydowana mniejszość i zgadzam się z wami że sprawy z nimi związane są zbyt nagłaśniane. Jednak czyja to wina? Oczywiście że mediów, od TVNu do Frondy Wciąż jednak jestem zdania, że jakichkolwiek ktoś by nie miał poglądów, nie można mu zakazać ich demonstrować (co nie znaczy że zakaz obnażania się w miejscach publicznych , także na paradach nie powinien byc troche surowiej traktowany)

Bordinio napisał/a:
No właśnie chodzi o to, że parady równości są traktowane jako wyuzdana zabawa przez demonstrujących. Zamiast pokazać się z dobrej, bardziej normalnej strony to tylko siebie pogrążają. Jak w takim przypadku oczekiwać chęci konstruktywnej rozmowy/dyskusji skoro środowiska homo same siebie kreują jako grupy bardziej dziecinne niż poważne.

ponceriusz napisał/a:
Zgadzam się z tym w pełni, wprawdzie nie można generalizować całej grupy na podstawie kilkuset czy kilku tysięcy osób z jednej śmiesznej parady, ale faktycznie z zewnątrz nie wygląda to poważnie.

Siwy napisał/a:
No nie wiem, czy ONR to takie znowu bojówki. Ok, mają militarne hm, zamiłowania, ale nie widzę w tym nic złego, a nawet uważam to za pozytywne. Jakby członkowie ONRu kogos pobili, to już dawno TVN i GW by o tym trąbiły, a tymczasem nic takiego nie słyszałem... Poza tym wyznają jakieś wartości. A Antifa zwalcza właśnie takie wartości jak honor, ojczyzna, bo wszyscy są równi itd. Naprawdę sądzisz, że w Polsce jest dyskryminacja rasowa? | Demonstrować: nie. Głosić słowem w rozmowach itd.: tak.

ponceriusz napisał/a:
Mam w klasie bliską koleżankę, która jest czarnoskóra. Kiedy jej nie ma, nawet nauczyciele czasem coś tam palną głupiego na jej temat, a gość od EDB na pierwszych zajęciach gdy czytał sprawdzanie obecności chamsko się dopytywał, skąd pochodzi, to ona że z Poznania. To on dalej pytania w stylu a skąd jest twój tata, czy w tym kraju mają króla czy wodza i takie inne. No niby nie powiedział "hahha czarnuch" ale jednak nie czuła się zbyt komfortowo w tamtej sytuacji. Zajrzyjcie kiedyś na stronę Redwatch i wybierzcie z listy wielkopolskie jest tam lista antyfaszystów "do odstrzału". Mój znajomy który jest aktywnym antifowcem, mówił mi że były już przypadki że osoby z tej listy znajdowano zadźgane. Szczególnie ciekawy jest wpis o naszym czarnoskórym pośle Munyamie Cytuję: "Killion Munzele Munyama. Pseudonim Kays, zrobiony 10 lipca 1961 (50lat) w wiosce Kabwe (Makala) w Zambii. Pochodzi z plemienia Tonga. 1981 roku przywędrował pierwszy raz na słowiańską ziemię. Łódź była pierwszym miastem, w którym zetknął się z kulturą. Drugim ośrodkiem kultury w jego czarnym życiu jest Poznań." Nie utożsamiam tej strony z ONRem, tylko pokazuję że jednak w Polsce jest coś takiego jak rasizm i pokazuję że "nacjonalizm prowadzi do ludobójstwa" jak to głosi wiele graffiti z okolic rozbratu w moim mieście.

Po pierwsze - jest naturalne, że ludzie innym wyglądzie zewnętrznym niż tubylcy są zawsze traktowani inaczej i odnosi się to zarówno do czarnych w miastach białych, jak i do białych w wioskach czarnych. Jeśli ktoś nawołuje do przestępstwa, to mowa o czymś zupełnie innym, jednak w przeciwnym wypadku "walka z dyskryminacją" może doprowadzić najwyżej do paranoi ogólnospołecznej(vide Szwecja), a w praktyce służy przede wszystkim zasysaniu grantów.
Po drugie, nie widzę, w którym miejscy pokazałeś, że "nacjonalizm prowadzi do ludobójstwa".
Siwy napisał/a:
Ok nie jest to pewnie fajne. Ale z drugiej strony no sorry, ale jak się wyjeżdża do innego państwa to chyba trzeba się liczyć z pewnymi tego konsekwencjami. Teoretycznie przecież zgodnie z Twoją ostatnią wypowiedzią nie można nikomu zakazać wygłaszania swoich poglądów...

ponceriusz napisał/a:
No dopóki nie namawia do nienawiści i przemocy.

Siwy napisał/a:
Hm no więc właśnie, a mówiliśmy chyba o ONRze ;) . Nie widze na ich stronie internetowej nawet sugestii na tle rasowym... onr.com.pl

ponceriusz napisał/a:
Rozwiń proszę tę myśl "Ale z drugiej strony no sorry, ale jak się wyjeżdża do innego państwa to chyba trzeba się liczyć z pewnymi tego konsekwencjami." Jeżeli konsekwencją tego, że ktoś się urodził gdzie indziej, albo ma inny kolor skóry czyli czynniki na które żaden człowiek nie ma wpływu, decydują o dyskryminacji to właśnie to jest faszyzm któremu się przeciwstawiam Czymże są te "państwa"? To tylko umowne granice administracyjne, kulturalne, językowe. Dlaczego traktować kogoś z innego kraju gorzej, dlatego że nie jest Polakiem? Racja, Redwatch to nie ONR i nie wrzucam ich do jednego worka.

Uwaga: państwo nie jest tożsame z narodem, więc argumentacja bierze w łeb.
Ponadto, dyskryminacja to też nie faszyzm.
Siwy napisał/a:
No, że ludzie mogą go traktować przynajmnie na początku inaczej niż "tutejszych", w końcu nieco się wyróżnia. Np. pytać o pochodzenie, dlaczego przyjechał etc. Oczywiście, jeśli ktoś nie chce o tym mówić, to nie ma sprawy. Natomiast uważam jednocześnie, że po jakimś czasie, gdy osoba się nieco zaaklimatyzuje powinno się ją już oceniać ze względu na jej zachowanie, poglądy, wiedzę, etc.

ponceriusz napisał/a:
W takim razie zgadzamy się co do tego, że ludzi powinno się oceniać ze względu na te rzeczy co wymieniłeś. Zdaję sobie sprawę że to odrobine inne traktowanie osoby wyróżniającej się jest czymś naturalnym u ludzi i będzie występować zawsze, dopóki ludzie się będą od siebie różnić. I zawsze też będą zdarzać się przypadki, że ktoś wyłącznie ze względu na tą różnorodność nie będzie tej osoby szanował. Myślę jednak że wspólnym celem ludzkości jest staranie się by tych drugich było jak najmniej i uświadamianie innych że taka postawa nie jest niczym rozsądnym ani dobrym

Siwy napisał/a:
Co zaś do definicji państwa, o jaką prosiłeś... Cięzko mi teraz na poczekaniu to opisac dobrze i nie zapieram się rękami i nogami pod poniższym, ale ogólnie rzecz biorąc mam taki pogląd: No państwo powinno być jednak swego rodzaju hm... organizacją skupiającą naród, społeczeństwo, ze swoją kulturą, tradycją, historią. W państwie powinno się żyć dobrze ludziom, którzy tutaj mieszkają od dawna i utożsamiają się z wartościami pielęgnowanymi od lat przez społeczeństwo zamieszkujące to państwo. Jeśli ktoś przyjeżdża do danego państwa i ostentacyjnie prezentuje poglądy sprzeczne z tymi, jakie wyznają mieszkańcy tego państwa, to nie ma chyba nic dziwnego, że mogą oni go w jakiś sposób źle traktować. Jeśli ktoś chce osiedlić się w tym państwie na stałe, albo na jakiś czas, to powinien się w jakiś sposób zasymilowac, a przynajmniej szanować obowiązujące "standardy".


A teraz mi tu pisać, bo jeśli niepotrzebnie się męczyłem... :evil:
 
 
Bordinio 
Moderator


Gra w: Obecnie w żadną.
Posty: 1039
Medale: Brak

Wysłany: 2 Styczeń 14, 20:58   

Myślę, że ponceriusz nazywa faszyzmem to, że inni ludzie ( o odmiennych poglądach w tym momencie ) nie mogą wypłynąć ze swoim zdaniem bo są tłamszeni przez "narodowców". Ich wolność jest zagrożona bo są zmarginalizowani przez to, jacy są. Nie mają praw takich, jak reszta "normalnych" obywateli. To jest nierówność społeczna i pewnego rodzaju terror. Nie można usunąć czyjejś narodowości i raczej nie można też jej kwestionować w takim ujęciu, w jakim robią to środowiska narodowców. Wg mnie są to składowe faszyzmu, które pozwalają użyć tego słowa. ( terror, ostra dyskryminacja oraz walka z innymi ideologiami )

Nie mówię, że homoseksualiści mają mieć takie prawo jak rodzina tradycyjna, ale za ostro się chyba z nimi obchodzimy. ( oni święci nie są, ale na razie pod lupę wziąłem narodowców ) Opierają też ideologię na chrześcijaństwie, a przecież najważniejszym przesłaniem tej religii jest miłość do bliźniego i RÓWNOŚĆ, a nawet uniżanie się. Nie chodzi mi o całkowite oddanie sprawy bez walki, ale jak na razie to wojują z ludźmi, a nie z grzechem. Swoją drogą to też jest ciekawe, jak walczyć z grzechem, nie godząc w bliźniego. Poza tym, trzeba spojrzeć też z perspektywy homoseksualistów. Co by było, gdybyśmy to nam wbijano do głowy, że jesteśmy źli, że nie mamy racji. Zmiana swojego światopoglądu nie jest taka łatwa, bo kreujemy go sobie przez wiele lat. Czemu oni mają rzucić swoje "idee" na rzecz innych, skoro tak samo mocno w nie wierzą jak ci, stojący po drugiej stronie barykady. Kto może obiektywnie i trafnie osądzić, która droga jest tak naprawdę słuszna, czyja ideologia ?


P.S. Na moje wypociny nie musicie odpowiadać.
 
 
 
Siwy 
Moderator


Wiek: 28
Posty: 1481
Skąd: Nowogród Bobrzański
Medale: 1 (Więcej...)
Srebrny szachista (Ilość: 1)

Wysłany: 2 Styczeń 14, 21:57   

Ale w jaki sposób są tłamszeni niby teraz przez narodowców? Bardziej powiedziałbym, że narodowcy polscy chcą sprawiedliwości i ukarania komunistów, a przynajmniej nie fetowania ich na uczelniach (sprawa z Baumanem), a także obalenia aktualnie rządzącej tzw. Republiki Okrągłego Stołu i wprowadzenia do rządu ludzi, którym faktycznie na sercu leży dobro Polski i jej interesy; którzy nie chcą być pupilkiem Merkel i chcą prowadzić polską politykę zagraniczną zgodną z naszymi, a nie Niemiec czy Rosji, interesami. Chcą wspierania przez państwo polskich przedsiębiorców (m. in. przez obniżenie podatków), a także prowadzenia polskiej polityki historycznej i czczenia pamięci prawdziwych polskich bohaterów, a nie marginalizowania ich zasług.

Poza tym: uważasz, że dobro/zło to względne pojęcia? oO
 
 
Lord Smerf 
Skryba

Gra w: grę
Wiek: 28
Posty: 1208
Medale: Brak

Wysłany: 2 Styczeń 14, 22:10   

Bordinio napisał/a:
Myślę, że ponceriusz nazywa faszyzmem to, że inni ludzie ( o odmiennych poglądach w tym momencie ) nie mogą wypłynąć ze swoim zdaniem bo są tłamszeni przez "narodowców".

Narodowców jest zbyt mało, żeby mogli kogokolwiek tłamsić czy marginalizować. Naprawdę, nie widzę, gdzie w praktyce prezjawia się ta rzekoma nienawiść - gdy lewica o niej mówi, najczęściej ma na myśli naukę Kościoła lub, na przykład, uznanie istnienia różnych kolorów skóry ludzi.

Bordinio napisał/a:
Nie mówię, że homoseksualiści mają mieć takie prawo jak rodzina tradycyjna, ale za ostro się chyba z nimi obchodzimy. ( oni święci nie są, ale na razie pod lupę wziąłem narodowców ) Opierają też ideologię na chrześcijaństwie, a przecież najważniejszym przesłaniem tej religii jest miłość do bliźniego i RÓWNOŚĆ, a nawet uniżanie się. Nie chodzi mi o całkowite oddanie sprawy bez walki, ale jak na razie to wojują z ludźmi, a nie z grzechem. Swoją drogą to też jest ciekawe, jak walczyć z grzechem, nie godząc w bliźniego.

Na szczęście nie musimy się nad tym zastanawiać, gdyż Jezus określił to całkiem dokładnie:
Łk 17, 1-4 napisał/a:
Jezus powiedział do swoich uczniów: Niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą. Byłoby lepiej dla niego, gdyby kamień młyński zawieszono mu u szyi i wrzucono go w morze, niż żeby miał być powodem grzechu jednego z tych małych. Uważajcie na siebie. Jeśli brat twój zawini, upomnij go; i jeśli żałuje, przebacz mu. I jeśliby siedem razy na dzień zawinił przeciw tobie i siedem razy zwróciłby się do ciebie, mówiąc: żałuję tego, przebacz mu.

Problem w tym, że "środowiska homoseksualne" są wyrażeniem identyfikacji z grzechem; nie ma tu mowy o żadnym dialogu z nimi, można jedynie dążyć do ich destrukcji.

Bordinio napisał/a:
Poza tym, trzeba spojrzeć też z perspektywy homoseksualistów. Co by było, gdybyśmy to nam wbijano do głowy, że jesteśmy źli, że nie mamy racji. Zmiana swojego światopoglądu nie jest taka łatwa, bo kreujemy go sobie przez wiele lat. Czemu oni mają rzucić swoje "idee" na rzecz innych, skoro tak samo mocno w nie wierzą jak ci, stojący po drugiej stronie barykady. Kto może obiektywnie i trafnie osądzić, która droga jest tak naprawdę słuszna, czyja ideologia?

Obiektywność nie istnieje i taki osą nie jest możliwy, ja zaś piszę z perspektywy chrześcijanina. Ergo, mogę nawoływać do nawrócenia niewierzących lub upominać braci w Chrystusie. Jeśli ktoś jest chrześcijaninem i toleruje(lub, jak się od nas wymaga, akceptuje) grzech, to sam też zaciąga winę. Postawa sprzeciwu musi być radykalna; mamy być "zimni albo gorący"(Ap 3,14-22), obojętność to najgorsza postawa, jaką możemy przyjąć.
 
 
Crux 
Moderator
In hoc signo vinces!


Gra w: Stronghold, Stronghold Crusader
Wiek: 31
Posty: 283
Skąd: Radom/Kraków
Medale: Brak

Wysłany: 2 Styczeń 14, 23:00   

Na początek ku pamięci wrzucę całą dyskusję - tak ku pamięci.
Cytat:
[Wczoraj 11:45] Siwy: A wiesz Crux, słyszałem, że mamy nawet w miarę podobne poglądy polityczne xd. A przynajmniej Kacper kiedyś mi powiedział coś w stylu "dogadałbyś się z Crux'em"
e [Wczoraj 11:48] Siwy: Ano Kupcowi Hrupkuw życzę zatem wszystkiego dobrego, a także skończenia w terminie naszej kampanii .
e [Wczoraj 12:14] Lutel: Maciek, Alt+F jak najedziesz kursorem na lorda danego gracza.
e [Wczoraj 13:02] Maciek: Dzięki Lutel | Wszystkiego najlepszego dzisiejszym jubilatom, ale przede wszystkim Kupcowi!
e [Wczoraj 14:04] Siwy: To można zawierać sojusze w trakcie gry? xd
e [Wczoraj 14:20] Maciek: Można
e [Wczoraj 14:38] Siwy: Wow. Człowiek tyle żyje i gra w Strongholda, a nie wiedział xd. Super sprawa.
e [Wczoraj 16:19] Szyszek: kto gra przez gameranger w cruska
e [Wczoraj 16:54] Kacper: Jak Sylwester? W łóżku chory... Od strony mojego okna nawet fajerwerków nie było Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
e [Wczoraj 16:55] Kacper: No Siwy dogadałbyś się z Cruxem, musiałbyś się trochę zradykalizować tylko
e [Wczoraj 17:33] Maciek: Biedny Kacper
e [Wczoraj 18:41] Lord Smerf: Letki radykalizm nie jest szkodliwy społecznie, rozbudza rozum i godność.
e [Wczoraj 20:19] Siwy: Jak najbardziej, jest nawet wskazany ;d. Lekko radykalny to ja jestem na pewno, Kacprowi chodziło raczej o jeszcze większe zradykalizowanie się xd.
e [Wczoraj 22:29] ponceriusz: Zależy co przez radykalizm rozumiecie. Można być zarówno radykalnym anarchistą, jak i radykalnym narodowcem. Jeśli chodzi wam o obóz narodowo radykalny to ze mną się akurat nie dogadacie . Zdecydowanie obstaję za antifą i walką z wszelkiego rodzaju rasizmem, faszyzmem czy homofobią. Z drugiej strony jestem wierzący co może się wydawać dziwne, bo niedużo jest kato-lewaków
e [Wczoraj 22:52] Lord Smerf: Niedużo, bo nie ma ich wcale. Antifa jest antykatolicka, walka z faszyzmem to pusty frazes, a "homofobią" nazywa się naturalną i zdrową reakcję na promowanie rozwiązłości seksualnej. Zresztą, Pismo Święte w tej ostatniej sprawie jest bardzo konkretne, np. Kpł 20:13 czy 1 Kor 6:9.
e [Dzisiaj 0:13] Crux: Niektóre "faszyzmy" (bo to słowo dzisiaj znaczy wszystko) ok, zarówno różne konserwatywne czy katolickie wręcz autorytaryzmy (Franco, Salazar, Dolfuss, Petain), ruchy nacjonalistyczne czy narodowo-rewolucyjne (szczególnie te o zabarwieniu religijnym i tradycjonalistycznym - tak jak to było w Chorwacji czy z rumuńskim Legionem Michała Archanioła). Włoski faszyzm to kwestia dość skomplikowana bo on ewoulował w czasie i miał różne formy, nie mniej jednak na pewno szanuję odwołania do antycznego...
e [Dzisiaj 0:15] Crux: ...Rzymu, uniwersalizm zakładający jedność narodów żyjących w państwie, nawiązanie stosunków z Kościołem katolickim czy romantyzm. Natomiast tak nawiasem mówiąc - jako osoba która zna trochę ludzi z różnych prawicowych organizacji muszę wam powiedzieć, że jak spojrzycie sobie na członków Młodzieży Wszechpolskiej i ONR-u to tak w sumie narodowi radykałowie znowu jacyś specjalnie radykalni nie są. ONR to w gruncie rzeczy konserwatyzm i patriotyzm plus jakieś tam subkulturowe wstawki.
e [Dzisiaj 0:16] Crux: MW jest na swój sposób niedoceniana, a dość tylko rzec, że na facebooku rzecznik prasowy MW ma wspaniałe zdjęcie jak w BUW-ie przyklęka i całuje flagę Iranu.
e [Dzisiaj 0:18] Crux: @Siwy - a to trzeba kiedyś pogadać.
e [Dzisiaj 1:05] Marori: http://www.youtube.com/watch?v=BLa3b0rAacY
e [Dzisiaj 1:37] Artxt123: Siwy nie chodziło mi o żadną z rzeczy które wymieniłeś
e [Dzisiaj 11:39] Lord Smerf: Zgadzam się, że MW nie jest zbyt radykalna, zwłaszcza z dość powszechnym przedmiotowym podejściem jej członków do religii. Inna rzecz, że w powszechnej dziś narracji nazistą jest każdy, kogo nie można nazwać liberałem.
e [Dzisiaj 12:33] Siwy: Tzw. "faszyzm", albo radykalizm w szeregach Ruchu Narodowego (w skład którego wchodzi zarówno MW jak i ONR, a także kilka innych ugrupowań jak UPR) jest sztucznie przedstawiany w lewackich, albo "poprawnych politycznie" mediach (zwłaszcza GW i TVN). Aktualna polityka jest tak nijaka, że wszelkie bardziej konkretne żadania, czy poglądy są traktowane jako radykalne, choć takimi nie są. Może warto pokusić się o temat na forum, zwłaszcza, że małymi kroczkami zbliżają się wybory do europarlamentu? ;d
e [Dzisiaj 12:33] Siwy: Na SB ciężko się pisze. | Btw. Crux, jesteś w MW?
e [Dzisiaj 12:34] Siwy: Artxt123 - to już nie wiem co xd.
e [Dzisiaj 13:10] Maciek: Czy ktoś na forum posiada Krzyżowca, bądź jedynkę w wersji 1.0?
e [Dzisiaj 14:04] Kacper: Rozwinęła się bardzo ciekawa dyskusja. Może faktycznie warto założyć nowy wątek. Pytanie, jak definiujemy "homofobię", "faszyzm" czy właśnie "radykalizm". W każdym środowisku te rzeczy są rozumiane inaczej, co jest niedobre. Wg jednych jestem więc (np.) faszystą, a wg innych - nie
e [Dzisiaj 15:33] ponceriusz: Pozytywnie mnie zaskoczyliście moi prawicowi przyjaciele . Rozwinęła się faktycznie ciekawa dyskusja i co ważne z poszanowaniem drugiego człowieka i to kolejny dowód na to że na tym forum króluje szacunek do rozmówcy. Gdyby założyć temat mogłaby się rozwinąć dłuższa dyskusja.
e [Dzisiaj 15:37] ponceriusz: Lord Smerf nie zgodzę się z Tobą. Antifa to skrót od anty-faszyzm. Nie antykatolicyzm, antypatriotyzm, tylko właśnie antyfaszyzm, a do tego całego "faszystowskiego zła" (skądinąd zgadzam się z opiniami że wiele mediów kryje pod "faszyzmem" co tylko zechce, z patriotyzmem w którym nie ma nic złego włącznie) zaliczałbym rasizm (który jest najdurniejszym ze wszystkich możliwych poglądów), niechęć do innych narodowości, a także homofobia (również niesprecyzowane pojęcie).
e [Dzisiaj 15:43] ponceriusz: To, że wielu członków (pewnie i znaczna większość) antify jest antyreligijna wynika z osobistych poglądów jej członków. Nawiasem mowiąc nie jestem jej członkiem, po prostu utożsamiam się z ich głównym celem - walką z szerzeniem nienawiści wobec innych ludzi.
e [Dzisiaj 15:47] ponceriusz: A za homofobię nie uważam to, że komuś nie podobają się parady równości - mi także się nie podobają. Jednak mamy wolność słowa i wszyscy mogą demonstrować swoje poglądy. Jeśli grupa narodowców robi manifestację - także nie mam nic przeciwko, wolność słowa uważam za świętą.
e [Dzisiaj 15:53] ponceriusz: Tylko raczej to, że homoseksualiści są w większości kręgów dyskryminowani. Ja również uważam homoseksualizm za swego rodzaju chorobę i zboczenie - jednak chyba nie zaprzeczycie, że to co kto robi w łóżku i z kim to tylko jego osobista sprawa? A słyszałem wiele razy że grupy sympatyzujące z ONR (nie mówię oczywiście, że wszyscy tacy, nic z tych rzeczy!), także osoby które można uznać za moich znajomych jak spotykają jakiegoś przysłowiowego "pedała w rurkach" po prostu spuszczają mu wpie*dol.
e [Dzisiaj 15:55] ponceriusz: Dobra narazie tyle, bedzie temat, bede mial wiecej czasu to moze cos jeszcze wysmaruje i zycze wszystkim kulturalnej dyskusji! Pozdro PS a wlasnie, do patriotyzmu tez nic nie mam, bylem nawet na poznańskim placu wolności ostatnio ze względu na 95. rocznicę jedynego zwycięskiego powstania 8)
e [Dzisiaj 16:06] Siwy: Przypadkiem kliknęło się "wyślij" ;D.
e [Dzisiaj 16:13] Siwy: No tak, do sypialni nikt nie ma zamieru nikomu zaglądać. Ale szerzenie publicznie niesmacznych poglądów skrajnej mniejszości jest niedobre dla społeczeństwa. W końcu demokracja to rządy większości, czyż nie? A tutaj mniejszość chce się wtryniać wszędzie. Nie można porównywać patriotycznych demonstracji z paradami... Te pierwsze szerzą wartości, cnoty, kultywowanie tradycji, są potrzebne narodowi, a przede wszystkim reprezentują (a przynajmniej powinny) poglądy większości społeczeństwa,
e [Dzisiaj 16:13] Siwy: drugie pokazują całkiem sprzeczne idee skrajnej mniejszości... To nie jest wolność, tylko anarchia.
e [Dzisiaj 16:51] Bordinio: No cóż, najważniejsze jest to, że homoseksualistów jest bardzo mało, 3-5%, a krzyczą tak, jakby ich było znacznie więcej. Co do parad równości to jestem przeciwny bo większość deprawuje demonstrowanymi zachowaniami.Nie idą one w parze z żadnymi ważnymi ideami, czy wartościowymi przekazami. Są więc raczej szkodliwe niźli pomocne, a do tego nie dotyczą ogółu, a jedynie promila osób. Nie jestem za dyskryminacją kogokolwiek, ale takie parady tylko pogłębiają nienawiść do tej grupy ludzi.
e [Dzisiaj 16:55] Bordinio: Dlatego, że są źle przygotowane i zupełnie nie osiągają swojego celu. Antifa nie tyle broni równości, co jest odpowiedzią na grupy onrowskie. Obu ugurpowaniom można wiele zarzucić. Lordowi chodziło zapewne o to, że wspierają i promują homoseksualizm, który jest niezgodny z chrześcijańską nauką.
e [Dzisiaj 16:59] Siwy: 3-5%? Naprawdę uważasz, że tak dużo? Antifa to lewackie bojówki, nic więcej.
e [Dzisiaj 17:01] ponceriusz: E tam lewackie bojówki. To ja powiem że ONR to prawicowe bojówki i co? Tak jedno jak i drugie jest nieprawdą. Bordinio ma rację, obydwu organizacjom można wiele zarzucić, ale też w obydwu mają trochę racji.
e [Dzisiaj 17:01] Bordinio: Uważam, że nie więcej, nie mogę twierdzić, że jest to tylko promil. Chodziło mi o ujęcie całej populacji, a nie Polaków
e [Dzisiaj 17:03] ponceriusz: Czy to 5 procent czy 5 promili, nie istotne. Pewnie jest to że to zdecydowana mniejszość i zgadzam się z wami że sprawy z nimi związane są zbyt nagłaśniane. Jednak czyja to wina? Oczywiście że mediów, od TVNu do Frondy
e [Dzisiaj 17:05] ponceriusz: Wciąż jednak jestem zdania, że jakichkolwiek ktoś by nie miał poglądów, nie można mu zakazać ich demonstrować (co nie znaczy że zakaz obnażania się w miejscach publicznych , także na paradach nie powinien byc troche surowiej traktowany)
e [Dzisiaj 17:07] Bordinio: No właśnie chodzi o to, że parady równości są traktowane jako wyuzdana zabawa przez demonstrujących. Zamiast pokazać się z dobrej, bardziej normalnej strony to tylko siebie pogrążają. Jak w takim przypadku oczekiwać chęci konstruktywnej rozmowy/dyskusji skoro środowiska homo same siebie kreują jako grupy bardziej dziecinne niż poważne.
e [Dzisiaj 17:09] ponceriusz: Zgadzam się z tym w pełni, wprawdzie nie można generalizować całej grupy na podstawie kilkuset czy kilku tysięcy osób z jednej śmiesznej parady, ale faktycznie z zewnątrz nie wygląda to poważnie.
e [Dzisiaj 17:11] Siwy: No nie wiem, czy ONR to takie znowu bojówki. Ok, mają militarne hm, zamiłowania, ale nie widzę w tym nic złego, a nawet uważam to za pozytywne. Jakby członkowie ONRu kogos pobili, to już dawno TVN i GW by o tym trąbiły, a tymczasem nic takiego nie słyszałem... Poza tym wyznają jakieś wartości. A Antifa zwalcza właśnie takie wartości jak honor, ojczyzna, bo wszyscy są równi itd. Naprawdę sądzisz, że w Polsce jest dyskryminacja rasowa? | Demonstrować: nie. Głosić słowem w rozmowach itd.: tak.
e [Dzisiaj 17:16] ponceriusz: Mam w klasie bliską koleżankę, która jest czarnoskóra. Kiedy jej nie ma, nawet nauczyciele czasem coś tam palną głupiego na jej temat, a gość od EDB na pierwszych zajęciach gdy czytał sprawdzanie obecności chamsko się dopytywał, skąd pochodzi, to ona że z Poznania. To on dalej pytania w stylu a skąd jest twój tata, czy w tym kraju mają króla czy wodza i takie inne. No niby nie powiedział "hahha czarnuch" ale jednak nie czuła się zbyt komfortowo w tamtej sytuacji.
e [Dzisiaj 17:18] ponceriusz: Zajrzyjcie kiedyś na stronę Redwatch i wybierzcie z listy wielkopolskie
e [Dzisiaj 17:19] ponceriusz: jest tam lista antyfaszystów "do odstrzału". Mój znajomy który jest aktywnym antifowcem, mówił mi że były już przypadki że osoby z tej listy znajdowano zadźgane. Szczególnie ciekawy jest wpis o naszym czarnoskórym pośle Munyamie
e [Dzisiaj 17:20] ponceriusz: Cytuję: "Killion Munzele Munyama. Pseudonim Kays, zrobiony 10 lipca 1961 (50lat) w wiosce Kabwe (Makala) w Zambii. Pochodzi z plemienia Tonga. 1981 roku przywędrował pierwszy raz na słowiańską ziemię. Łódź była pierwszym miastem, w którym zetknął się z kulturą. Drugim ośrodkiem kultury w jego czarnym życiu jest Poznań."
e [Dzisiaj 17:22] ponceriusz: Nie utożsamiam tej strony z ONRem, tylko pokazuję że jednak w Polsce jest coś takiego jak rasizm i pokazuję że "nacjonalizm prowadzi do ludobójstwa" jak to głosi wiele graffiti z okolic rozbratu w moim mieście.
e [Dzisiaj 17:23] Siwy: Ok nie jest to pewnie fajne. Ale z drugiej strony no sorry, ale jak się wyjeżdża do innego państwa to chyba trzeba się liczyć z pewnymi tego konsekwencjami. Teoretycznie przecież zgodnie z Twoją ostatnią wypowiedzią nie można nikomu zakazać wygłaszania swoich poglądów...
e [Dzisiaj 17:24] ponceriusz: No dopóki nie namawia do nienawiści i przemocy.
e [Dzisiaj 17:24] Siwy: Hm no więc właśnie, a mówiliśmy chyba o ONRze . Nie widze na ich stronie internetowej nawet sugestii na tle rasowym... onr.com.pl
e [Dzisiaj 17:25] ponceriusz: Rozwiń proszę tę myśl "Ale z drugiej strony no sorry, ale jak się wyjeżdża do innego państwa to chyba trzeba się liczyć z pewnymi tego konsekwencjami."
e [Dzisiaj 17:26] ponceriusz: Jeżeli konsekwencją tego, że ktoś się urodził gdzie indziej, albo ma inny kolor skóry czyli czynniki na które żaden człowiek nie ma wpływu, decydują o dyskryminacji to właśnie to jest faszyzm któremu się przeciwstawiam
e [Dzisiaj 17:27] ponceriusz: Czymże są te "państwa"? To tylko umowne granice administracyjne, kulturalne, językowe. Dlaczego traktować kogoś z innego kraju gorzej, dlatego że nie jest Polakiem?
e [Dzisiaj 17:28] ponceriusz: Racja, Redwatch to nie ONR i nie wrzucam ich do jednego worka.
e [Dzisiaj 17:28] Siwy: No, że ludzie mogą go traktować przynajmnie na początku inaczej niż "tutejszych", w końcu nieco się wyróżnia. Np. pytać o pochodzenie, dlaczego przyjechał etc. Oczywiście, jeśli ktoś nie chce o tym mówić, to nie ma sprawy. Natomiast uważam jednocześnie, że po jakimś czasie, gdy osoba się nieco zaaklimatyzuje powinno się ją już oceniać ze względu na jej zachowanie, poglądy, wiedzę, etc.
e [Dzisiaj 17:32] ponceriusz: W takim razie zgadzamy się co do tego, że ludzi powinno się oceniać ze względu na te rzeczy co wymieniłeś. Zdaję sobie sprawę że to odrobine inne traktowanie osoby wyróżniającej się jest czymś naturalnym u ludzi i będzie występować zawsze, dopóki ludzie się będą od siebie różnić. I zawsze też będą zdarzać się przypadki, że ktoś wyłącznie ze względu na tą różnorodność nie będzie tej osoby szanował. Myślę jednak że wspólnym celem ludzkości jest staranie się by tych drugich było jak najmniej i ...
e [Dzisiaj 17:33] ponceriusz: ...uświadamianie innych że taka postawa nie jest niczym rozsądnym ani dobrym
e [Dzisiaj 17:34] ponceriusz: Dobra o reszcie pewnie dokończymy kiedy indziej, bo muszę ogarnąć lekcje a i bym se w strongholda jeszcze dzis zagrał . Póki co dzięki za konstruktywną dyskusję
e [Dzisiaj 17:38] Siwy: Co zaś do definicji państwa, o jaką prosiłeś... Cięzko mi teraz na poczekaniu to opisac dobrze i nie zapieram się rękami i nogami pod poniższym, ale ogólnie rzecz biorąc mam taki pogląd: No państwo powinno być jednak swego rodzaju hm... organizacją skupiającą naród, społeczeństwo, ze swoją kulturą, tradycją, historią. W państwie powinno się żyć dobrze ludziom, którzy tutaj mieszkają od dawna i utożsamiają się z wartościami pielęgnowanymi od lat przez społeczeństwo zamieszkujące to państwo.
e [Dzisiaj 17:39] Siwy: Jeśli ktoś przyjeżdża do danego państwa i ostentacyjnie prezentuje poglądy sprzeczne z tymi, jakie wyznają mieszkańcy tego państwa, to nie ma chyba nic dziwnego, że mogą oni go w jakiś sposób źle traktować. Jeśli ktoś chce osiedlić się w tym państwie na stałe, albo na jakiś czas, to powinien się w jakiś sposób zasymilowac, a przynajmniej szanować obowiązujące "standardy".
e [Dzisiaj 19:02] Maciek: Czy ktoś na forum posiada Krzyżowca, bądź jedynkę w wersji 1.0?
e [Dzisiaj 19:40] Lord Smerf: Zaraz zakładam ten temat, tylko wrzucę zawartość shouta tak, żeby dało się to czytać.
e [Dzisiaj 22:09] Crux: O, jak fajnie, poodpisuję. :3


Dobra, a teraz poodpisuję bo obiecałem.
1. @Siwy - nie, nie należę do MW aczkolwiek znam dużo wszechpolaków -głównie z Krakowa, ale także z Warszawy, Poznania (skądinąd szlajałem się w tym roku z wielkopolskim oddziałem Straży Marszu Niepodległości przez pewien czas - bardzo fajni chłopcy), mojego nieszczęsnego Radomia czy Torunia.
2. Deklaracja ideowa Ruchu Narodowego na pewno nie ma charakteru faszystowskiego. Inna sprawa co myślą poszczególni działacze - niestety też wielu z nich nie jest aż tak radykalnymi jakbym chciał. :< Acz niektórzy całkiem nieźle rokują. :D
3. Co się tyczy "bojówkarstwa" ONR-u to muszę przyznać, że poznałem kiedyś oenerowca któremu przeciętna licealistka prędzej spuściłaby niezłe lanie niż on pobił kogokolwiek. Pewnie no, są tam oczywiście ludzie którzy stereotypowo z wyglądu mogą się "źle kojarzyć" acz na przykład swego czasu z kolegami (z innego wydziału niż ja) tworzyliśmy koło naukowe poświęcone myśli politycznej w którym był oenerowiec preferujący krótką fryzurę ;) , ja i lewicowi ekstremiści. Nikt nigdy nikomu krzywdy nie zrobił. :D
Jeżeli faktycznie dochodzi do jakiejś przemocy na tle politycznym ze strony środowisk narodowych to przede wszystkim należy jej szukać wśród tak zwanych Autonomicznych Nacjonalistów. Na Wiki macie wyjaśnione co to takiego.
4. RedWatch to przecież strona Blood and Honour. :D Co to ma wspólnego z polskimi narodowcami? :D Zresztą nooo, Antifa miała/ma podobne bazy danych, tylko nie pokazuje ich publicznie. Pamiętam, że jeden dziennikarz Frondy (Aleksander Majewski) na nią trafił, a później w ramach dziennikarskiego śledztwa wydobył na światło dzienne.
5. Przebywając na terenie danego państwa automatycznie podlegamy jego jurysdykcji. Jest to fakt tak totalnie dla mnie oczywisty, że nie wiem o czym tu w ogóle dyskutować. Tak działa prawo. Po prostu. Dlatego nie zamierzam wyjeżdżać do Arabii Saudyjskiej bo za posiadanie Biblii trafiłbym na szafot. Nie będę mieszkał we Francji bo tam jest zdziczenie cywilizacyjne i homoseksualiści mogą zawrzeć związek małżeński. To jak dane państwo kształtuje swoją politykę jest (z pewnymi wyjątkami usankcjonowanymi przez publiczne prawo międzynarodowe) tylko i wyłącznie jego sprawą.
Oczywiście chciałbym, żeby cały świat był katolicki i tradycjonalistyczny, nie jestem demokratą i nie zamierzam twierdzić, że należy "szanować odmienność kulturową Holendrów bo jak demokratycznie wprowadzili legalne mordowanie dzieci i prostytucję to jest to ich sprawa". Nie, ale tak jest skonstruowany świat i tyle no.
6. To, że homoseksualizm czynny jest ciężkim grzechem to oczywistość. A z grzechem należy walczyć.
7. Co się tyczy faszyzmu i jego definicji to jest to z zasady niemożliwe do uczynienia. Pragnę tylko zauważyć, że nawet we Włoszech, ojczyźnie faszyzmu, faszyzm się zmieniał. Najpierw był socjalistycznym, republikańskim, nacjonalistycznym ruchem (i dość antyklerykalnym), później pojawiły się odwołania do antycznego Rzymu i pewien konserwatyzm światopoglądowy, odrobinę poprawiono relacje z Kościołem (acz też nie do końca, to dość problematyczna sprawa), zachowano monarchię, a z kolei Włoska Republika Socjalna to wręcz taki narodowy komunizm, gdzie był i antysemityzm, i skrajny republikanizm, i poglądy gospodarcze tożsame z tymi które głosili czerwoni partyzanci. Z jednej strony jarano się modernizmem, z drugiej wielbiono tradycję. Byli faszyści-rewolucjoniści, faszyści-tradycjonaliści i poczciwi mieszczanie. Byli faszyści neopoganie, antyklerykałowie i zagorzali katolicy. Nawet nie wiadomo czy faszyzm był totalitarny, autorytarny czy też był czymś jeszcze innym.
No to teraz dalej - czy niemiecki narodowy socjalizm to faszyzm czy coś innego? Czy ruchy narodowo-radykalne, narodowo-rewolucyjne, reżimy narodowo-katolickie itd. były faszystowskimi czy nie? To wszystko jest tak poplątane, że kilku profesorów filozofii, historii idei, socjologii i historii mogłoby się wykłócać godzinami.
[/quote]

[ Dodano: 2 Styczeń 14, 23:04 ]
Siwy napisał/a:
tzw. Republiki Okrągłego Stołu

Skądinąd przezabawnym jest fakt, że autor tego pojęcia należy do organizacji skłóconej z Ruchem Narodowym a Winnicki tylko ukradł to pojęcie. <3

Lord Smerf napisał/a:
Narodowców jest zbyt mało, żeby mogli kogokolwiek tłamsić czy marginalizować.

Nie no, wiadomo, pochód 150 osób przez kilkusettysięczne miasto (a tak zazwyczaj wyglądają eventy Ruchu Narodowego - wyjątkiem jest tylko Marsz Niepodległości który jednak - umówmy się - niewiele wspólnego ma z nacjonalizmem bo 90% ludzi tam to po prostu patriotycznie nastawieni obywatele którzy chcą sobie pokrzyczeć "Bóg, Honor, Ojczyzna" i odśpiewać "Rotę" oraz marszu Idzie Anykomuna w Łodzi.) to niebywałe zagrożenie dla pluralizmu w Rzeczpospolitej Polskiej. :D

PS Czy nazwa tematu była inspirowana pewnym tekstem opublikowanym na pewnym - hmm... - specyficznym portalu? :D
_________________
"Crux - półmityczna legenda forum" - Siwy

"...na dłuższą metę nie opłaca się ufać żadnym politykom, zaś w krótkiej perspektywie co najwyżej tym, którzy nie mają nic do stracenia (a póki Crux nie założy nam jakiejś nowej Żelaznej Gwardii, o tych ostatnich możemy tylko pomarzyć)" - Lord Smerf
 
 
 
Lord Smerf 
Skryba

Gra w: grę
Wiek: 28
Posty: 1208
Medale: Brak

Wysłany: 2 Styczeń 14, 23:49   

Crux napisał/a:
PS Czy nazwa tematu była inspirowana pewnym tekstem opublikowanym na pewnym - hmm... - specyficznym portalu?

o/ o/ o/

Wracając do RN i MW - po części oni sami robią sobie złą prasę, np. publikując filmy reklamujące MN, na których kopią leżącego gościa przebranego za policjanta. Teraz nie umiem tego znaleźć, ale wyglądało dość żałośnie.
 
 
Crux 
Moderator
In hoc signo vinces!


Gra w: Stronghold, Stronghold Crusader
Wiek: 31
Posty: 283
Skąd: Radom/Kraków
Medale: Brak

Wysłany: 3 Styczeń 14, 00:01   

Lord Smerf napisał/a:
złą prasę, np. publikując filmy reklamujące MN, na których kopią leżącego gościa przebranego za policjanta


Aaa tam, i tak nic nie przebije słynnego plakatu NOP-u "faszyzm? my jesteśmy gorsi!". :D Ale fakt, musiało być słabe.
_________________
"Crux - półmityczna legenda forum" - Siwy

"...na dłuższą metę nie opłaca się ufać żadnym politykom, zaś w krótkiej perspektywie co najwyżej tym, którzy nie mają nic do stracenia (a póki Crux nie założy nam jakiejś nowej Żelaznej Gwardii, o tych ostatnich możemy tylko pomarzyć)" - Lord Smerf
 
 
 
Siwy 
Moderator


Wiek: 28
Posty: 1481
Skąd: Nowogród Bobrzański
Medale: 1 (Więcej...)
Srebrny szachista (Ilość: 1)

Wysłany: 3 Styczeń 14, 11:59   

Cytat:
Skądinąd przezabawnym jest fakt, że autor tego pojęcia należy do organizacji skłóconej z Ruchem Narodowym a Winnicki tylko ukradł to pojęcie. <3


Nie wiem kto pierwszy użył tego pojęcia, ale precyzyjnie opisuje aktualną epokę, która mam nadzieję, minie ;D.

Cytat:
Wracając do RN i MW - po części oni sami robią sobie złą prasę, np. publikując filmy reklamujące MN, na których kopią leżącego gościa przebranego za policjanta. Teraz nie umiem tego znaleźć, ale wyglądało dość żałośnie.


Hm bo ja wiem... To prasa robi z nich złych ;) . Jak pooglądasz jakieś debaty ich członków z aktualnymi politykami, albo po prostu jakieś wypowiedzi, np. po Marszu Niepodległości to zmienisz zdanie, moim zdaniem właśnie robią sobie bardzo dobrą opinię. Gdy rozmawiają - wiedzą, o czym mówią, mówią na temat i przedstawiają rzeczy warte posłuchania, w przeciwieństwie do oklepanych frazesów i gadania bzdur nie na temat przez aktualnych polityków... Mam zarzucić kilkoma linkami? :D

Cytat:
Aaa tam, i tak nic nie przebije słynnego plakatu NOP-u "faszyzm? my jesteśmy gorsi!". :D Ale fakt, musiało być słabe.


NOP nie wchodzi w skład Ruchu Narodowego :P . Poza tym wyczuwam tu ironię, tzn. w tym stwierdzeniu ;) .

Cytat:
Nie no, wiadomo, pochód 150 osób przez kilkusettysięczne miasto (a tak zazwyczaj wyglądają eventy Ruchu Narodowego - wyjątkiem jest tylko Marsz Niepodległości który jednak - umówmy się - niewiele wspólnego ma z nacjonalizmem bo 90% ludzi tam to po prostu patriotycznie nastawieni obywatele którzy chcą sobie pokrzyczeć "Bóg, Honor, Ojczyzna" i odśpiewać "Rotę" oraz marszu Idzie Anykomuna w Łodzi.) to niebywałe zagrożenie dla pluralizmu w Rzeczpospolitej Polskiej. :D


No bo właśnie o to chodzi, że MN to nie jakaś feta narodowców, ale pochód ludzi, którym nie podoba się aktualna władza i chcą zmian, ale dużych a nie małych przetasowań, jakie bywały do tej pory.. Nie mogą już patrzeć na to, jak Republika Okrągłego Stołu niszczy nasz wspaniały kraj. Btw. gdzie tu niby kopią jakiegoś gościa? ;p. Co zaś się tyczy liczby uczestników marszów, pochodów, etc. - weźmy pod uwagę, że RN ma niecałe 2 lata, albo nawet nie.
 
 
Bordinio 
Moderator


Gra w: Obecnie w żadną.
Posty: 1039
Medale: Brak

Wysłany: 3 Styczeń 14, 12:20   

Cytat:
Poza tym: uważasz, że dobro/zło to względne pojęcia? oO


Nie, co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Chodziło mi bardziej o to, że oceniając ludzi, nie możemy patrzeć tylko przez pryzmat postępowania bo nie znamy danego człowieka na wylot, tak jak Bóg. Przy okazji chciałem napomknąć, że patrząc z boku, żadna ze stron siebie nie przekona bo każda ze stron ma ugruntowane poglądy. Powstaje przy tym poczucie wyższości, które zaognia wzajemne relacje.

Co do cytatu Lorda Smerfa, to jest to wg mnie "rada" dla chrześcijan. Jeżeli miałbyś stać się powodem grzechu, czy zgorszenia innych to lepiej by było, byś zniknął. Należy wystrzegać się zła w sobie przede wszystkim.

Generalnie skończyłbym ten wątek bo za bardzo odpłynąłem, temat nie dotyczy takich wynurzeń :o

Jeśli chodzi o dalsze kwestie, to nie mam tak dużego rozeznania, by móc zabierać głos.
 
 
 
Siwy 
Moderator


Wiek: 28
Posty: 1481
Skąd: Nowogród Bobrzański
Medale: 1 (Więcej...)
Srebrny szachista (Ilość: 1)

Wysłany: 3 Styczeń 14, 12:31   

Dopiero zaczęliśmy xd. Zeszło trochę na ogólną sytuację polityczną po prostu ;D.
 
 
Hunter 
Ciężkozbrojny


Gra w: Stronghold & Stronghold Crusader
Wiek: 26
Posty: 799
Skąd: Z forum.
Medale: Brak

Wysłany: 3 Styczeń 14, 12:54   

Na początek od razu powiem, że nie przeczytałem wszystkich postów wyżej od deski do deski ;)

Cytat:
Po pierwsze - antifa jest antychrześcijańska,

Z tym trudno się nie zgodzić, gdyż lewicowe media bardzo lubią otwartą bądź niebezpośrednią krytykę chrześcijaństwa.

Cytat:
...ponieważ głosi liberalizm i tolerancjonizm

Z tym już się nie zgodzę. Liberalizm to dążenie do wolności, które nie zaprzecza wierze wręcz jest jedną z jej głównych cech. Jezus nie mówi też o krucjatach na niewiernych, co prawda poucza grzeszników ale jest też jak najbardziej tolerancyjny.

Osobiście moje poglądy są konserwatywno-liberalne. Jestem za przywróceniem wolności słowa w Polsce, którą de facto tracimy na rzecz zachodniej ideologii. Ktoś może zapytać: "Co ty p**rdolisz? W Polsce jest wszystko jest fajnie i w ogóle a ty promujesz ciemnogród." Otóż nie - nie pasuje ci, że parada gejów i zoofilów maszeruje wesoło pod twoim oknem? Jesteś homofob! Mówisz o tym, że dwóch murzynów z okrzykiem "Allah Akbar!" szlachtują nożem kuchennym człowieka na ulicy? Rasista, islamofob!

Każdemu, który mówi otwarcie o tym, co mu się nie podoba, a co Bruksela bądź inne organizacje lewicowe promują tudzież wspomagają, przypina się jakąś łatkę. Bardzo popularne jest wyzywanie od chorych psychicznie (różne fobie) czy też dopinanie łatki z napisem "faszysta". W ten sposób Wielki Brat pozbywa się niewygodnych mu ludzi - nie ma kontr-argumentów na jego słowa, więc musi go zbesztać w inny sposób, który spodoba się gawiedzi przez telewizorami.

Jeżeli tak nie jest i się mylę, to mnie poprawcie. Ale proszę o uzasadnienie argumentem ;)

A gadka na temat zniesienia akcyz i mnóstwa ukrytych podatków na rzecz jednego, czytelnego i jasnego podatku liniowego jak i wywalenie ingerencji państwa w rynek jest na inną okazję ;P
 
 
Lord Smerf 
Skryba

Gra w: grę
Wiek: 28
Posty: 1208
Medale: Brak

Wysłany: 3 Styczeń 14, 14:13   

Siwy napisał/a:
Hm bo ja wiem... To prasa robi z nich złych . Jak pooglądasz jakieś debaty ich członków z aktualnymi politykami, albo po prostu jakieś wypowiedzi, np. po Marszu Niepodległości to zmienisz zdanie, moim zdaniem właśnie robią sobie bardzo dobrą opinię. Gdy rozmawiają - wiedzą, o czym mówią, mówią na temat i przedstawiają rzeczy warte posłuchania, w przeciwieństwie do oklepanych frazesów i gadania bzdur nie na temat przez aktualnych polityków... Mam zarzucić kilkoma linkami?

Wiem, o czym mówisz. Oglądałem kilka z tych dyskusji, poza tym niemalże na co dzień rozmawiam z nieprzejednanymi sympatykami RN i nie twierdzę, że plotą bzdury. Musisz jednak przyznać, że np. takie filmy(właśnie o tym mówiłem, nie o zalinkowanej przez Ciebie niżej zapowiedzi): http://www.youtube.com/watch?v=hj9wHMKXQYw są dość niesmaczne i nie sprzyjają pozytywnemu odbiorowi idei ich autorów. Tak, widzę tam ironię, co nie zmienia mojego zdania.

Bordinio napisał/a:
Chodziło mi bardziej o to, że oceniając ludzi, nie możemy patrzeć tylko przez pryzmat postępowania bo nie znamy danego człowieka na wylot, tak jak Bóg.

Dlatego nie ma powodu, żeby kogokolwiek oceniać; w końcu celem jest zwalczanie grzechu, nie grzeszników(swoją drogą, parafraza z niejakiego Tomasza Torquemady, który nie wiedzieć czemu ma chyba obecnie złą prasę). Potępiając promocję rozwiązłości seksualnej, stosujemy się właśnie do tego zalecenia.

Hunter napisał/a:
Z tym już się nie zgodzę. Liberalizm to dążenie do wolności, które nie zaprzecza wierze wręcz jest jedną z jej głównych cech. Jezus nie mówi też o krucjatach na niewiernych, co prawda poucza grzeszników ale jest też jak najbardziej tolerancyjny.

Liberalizm to dążenie do wolności, zaś wiara to dążenie do zbawienia. Liberalizm nie mówi o wolności od grzechu, która jest czymś jak najbardziej pożądanym czy wręcz koniecznym; liberałowie chcą, aby nikt "nie wtykał nosa w nie swoje sprawy", podczas gdy chrześcijanin upomina innych grzeszników.
Nie wiem natomiast, skąd kuriozalny pomysł, że Jezus jest tolerancyjny. Chętnie przeczytam, jak wyciągnąłeś ten wniosek.
 
 
Siwy 
Moderator


Wiek: 28
Posty: 1481
Skąd: Nowogród Bobrzański
Medale: 1 (Więcej...)
Srebrny szachista (Ilość: 1)

Wysłany: 3 Styczeń 14, 14:25   

Cytat:
Osobiście moje poglądy są konserwatywno-liberalne. Jestem za przywróceniem wolności słowa w Polsce, którą de facto tracimy na rzecz zachodniej ideologii. Ktoś może zapytać: "Co ty p**rdolisz? W Polsce jest wszystko jest fajnie i w ogóle a ty promujesz ciemnogród." Otóż nie - nie pasuje ci, że parada gejów i zoofilów maszeruje wesoło pod twoim oknem? Jesteś homofob! Mówisz o tym, że dwóch murzynów z okrzykiem "Allah Akbar!" szlachtują nożem kuchennym człowieka na ulicy? Rasista, islamofob!

Każdemu, który mówi otwarcie o tym, co mu się nie podoba, a co Bruksela bądź inne organizacje lewicowe promują tudzież wspomagają, przypina się jakąś łatkę. Bardzo popularne jest wyzywanie od chorych psychicznie (różne fobie) czy też dopinanie łatki z napisem "faszysta". W ten sposób Wielki Brat pozbywa się niewygodnych mu ludzi - nie ma kontr-argumentów na jego słowa, więc musi go zbesztać w inny sposób, który spodoba się gawiedzi przez telewizorami.

Jeżeli tak nie jest i się mylę, to mnie poprawcie. Ale proszę o uzasadnienie argumentem ;)


Jest dokładnie tak jak mówisz, dlatego tak usilnie popieram RN i uważam, że jest on ostatnia nadzieją dla Polski.

Cytat:
A gadka na temat zniesienia akcyz i mnóstwa ukrytych podatków na rzecz jednego, czytelnego i jasnego podatku liniowego jak i wywalenie ingerencji państwa w rynek jest na inną okazję ;P


Jak najbardziej można założyć niebawem odpowiedni wątek typowo polityczny ;d.

Cytat:
Musisz jednak przyznać, że np. takie filmy(właśnie o tym mówiłem, nie o zalinkowanej przez Ciebie niżej zapowiedzi): http://www.youtube.com/watch?v=hj9wHMKXQYw są dość niesmaczne i nie sprzyjają pozytywnemu odbiorowi idei ich autorów. Tak, widzę tam ironię, co nie zmienia mojego zdania.


W porządku, ten filmik jest akurat trochę niepoważny (co nie zmienia faktu, że całkowicie ironiczny i naśmiewający się z gadaniny komunisty z SLD w TVN24 - niezłe combo ;d - i ogólnie lewackiego światopoglądu) i faktycznie nie potrzebnie go wrzucono jako promocję Marszu Niepodległości. Jednak z drugiej strony jest to film wrzucony przez szarego użytkownika YT, a nie oficjalna zapowiedź.
 
 
Crux 
Moderator
In hoc signo vinces!


Gra w: Stronghold, Stronghold Crusader
Wiek: 31
Posty: 283
Skąd: Radom/Kraków
Medale: Brak

Wysłany: 3 Styczeń 14, 14:27   

Siwy napisał/a:
Nie wiem kto pierwszy użył tego pojęcia, ale precyzyjnie opisuje aktualną epokę, która mam nadzieję, minie ;D.


Adam Danek z organizacji Falanga.

Siwy napisał/a:
NOP nie wchodzi w skład Ruchu Narodowego . Poza tym wyczuwam tu ironię, tzn. w tym stwierdzeniu .


No przecież wiem. I tak, to było ironia. :P

Siwy napisał/a:
No bo właśnie o to chodzi, że MN to nie jakaś feta narodowców, ale pochód ludzi, którym nie podoba się aktualna władza i chcą zmian, ale dużych a nie małych przetasowań, jakie bywały do tej pory..


I tak, i nie. No bo jest to impreza "partyjna" (RN nie jest na razie partią ale wiadomo ocb), którą organizują narodowcy, obstawiają narodowcy i próbują ją wykorzystać. Mobilizacja mas za pomocą patriotycznych haseł przez nacjonalistów to mechanizm węgierski, RN tak po prawdzie bardzo wiele zżyna od Jobbiku. Mnie chodzi po prostu o to, że większość ludzi na samym Marszu to nie są nacjonaliści sensu stricto. Powiem tak - kilka procent to nacjonaliści (głównie członkowie RN), kilkanaście procent to kibice, jakiś promil to prawicowi popaprańcy tacy jak ja którzy przyszli podrzeć ryja z kolegami i pośpiewać przed Marszem Konkwistę lub Kelthuzza, a reszta to zwykły patriotyczny tłum który jest fajny bo zapewnia frekwencję, ale troszkę rozmywa ideowość marszu. No bo jak spróbujesz zarzucić jakieś bardziej skomplikowane hasło z narodowo-radykalnego śpiewnika (inne niż "raz sierpem...") to możesz spotkać się z brakiem odzewu. :P

Siwy napisał/a:
Co zaś się tyczy liczby uczestników marszów, pochodów, etc. - weźmy pod uwagę, że RN ma niecałe 2 lata, albo nawet nie.


RN jako taki powstał rok temu po marszu. Ale noo, to nie ma żadnego wpływu, nie oszukujmy się. Np. w tym roku w Krakowie na 13.12. było ludzi mniej jak rok temu. A swoją drogą RN to po prostu koalicja organizacji które istnieją od lat wielu. Inna rzecz, że dzięki MN w ogóle o nacjonalizmie dziś gadamy. Parę lat temu jakby ktoś powiedział na forum, że jest z ONR-u i chce Wielkiej Polski to by go wyśmiano. :P

Hunter napisał/a:
Liberalizm to dążenie do wolności, które nie zaprzecza wierze wręcz jest jedną z jej głównych cech. Jezus nie mówi też o krucjatach na niewiernych, co prawda poucza grzeszników ale jest też jak najbardziej tolerancyjny.


Liberalizm w świetle tradycyjnej nauki Kościoła jest jak najbardziej wrogi wierze katolickiej. Żeby nie lać niepotrzebnie wody przypomnę tylko, że ostatni punkt wykazu błędów (Syllabus Errorum) Piusa IX mówił, iż "80. Papież rzymski może i powinien pogodzić się i pojednać z postępem, liberalizmem i cywilizacją współczesną.".
Nie nazwałbym też Pana Jezusa głosicielem tolerancji gdyż mowa jest choćby o tym, iż różne grupy ludzi po śmierci trafią do piekła. ^^ Krucjaty okej, nie wiem nawet o czym gadać. xD
_________________
"Crux - półmityczna legenda forum" - Siwy

"...na dłuższą metę nie opłaca się ufać żadnym politykom, zaś w krótkiej perspektywie co najwyżej tym, którzy nie mają nic do stracenia (a póki Crux nie założy nam jakiejś nowej Żelaznej Gwardii, o tych ostatnich możemy tylko pomarzyć)" - Lord Smerf
 
 
 
Siwy 
Moderator


Wiek: 28
Posty: 1481
Skąd: Nowogród Bobrzański
Medale: 1 (Więcej...)
Srebrny szachista (Ilość: 1)

Wysłany: 3 Styczeń 14, 15:08   

Cytat:
I tak, i nie. No bo jest to impreza "partyjna" (RN nie jest na razie partią ale wiadomo ocb), którą organizują narodowcy, obstawiają narodowcy i próbują ją wykorzystać. Mobilizacja mas za pomocą patriotycznych haseł przez nacjonalistów to mechanizm węgierski, RN tak po prawdzie bardzo wiele zżyna od Jobbiku. Mnie chodzi po prostu o to, że większość ludzi na samym Marszu to nie są nacjonaliści sensu stricto. Powiem tak - kilka procent to nacjonaliści (głównie członkowie RN), kilkanaście procent to kibice, jakiś promil to prawicowi popaprańcy tacy jak ja którzy przyszli podrzeć ryja z kolegami i pośpiewać przed Marszem Konkwistę lub Kelthuzza, a reszta to zwykły patriotyczny tłum który jest fajny bo zapewnia frekwencję, ale troszkę rozmywa ideowość marszu. No bo jak spróbujesz zarzucić jakieś bardziej skomplikowane hasło z narodowo-radykalnego śpiewnika (inne niż "raz sierpem...") to możesz spotkać się z brakiem odzewu. :P


No, ale przecież o to właśnie chodzi, żeby zwykli obywatele popierali Ruch Narodowy. To przecież większość społeczeństwa wybiera nowe władze w państwie, dlatego popierających RN musi być jak najwięcej. Mała grupa wiernych narodowców nie wygra wyborów, a nie chcemy też jakiejś rewolucji i wojny domowej.

Bardzo możliwe, że w niektórych sprawach wzorują się na Węgrach, bo udało im się zdobyć jako-takie poparcie, mają doświadczenie w polityce, jako narodowcy.

Sam nie jestem jakiś zagorzałym narodowcem. Uważam, że takie wartości jak Bóg, Honor, Ojczyzna, postawa patriotyczna, zainteresowanie historią kraju, wiedza o jego bohaterach (często zapomnianych aktualnie) są, a przynajmniej powinny być, normalne dla przeciętnego Polaka.

Cytat:
RN jako taki powstał rok temu po marszu. Ale noo, to nie ma żadnego wpływu, nie oszukujmy się. Np. w tym roku w Krakowie na 13.12. było ludzi mniej jak rok temu. A swoją drogą RN to po prostu koalicja organizacji które istnieją od lat wielu.


No tak, doskonale wiem, że RN to koalicja kilku narodowych ugrupowań. Ale dopiero takie zjednoczenie pozwala na szersze działanie, które trwa dopiero od roku.

Cytat:
Inna rzecz, że dzięki MN w ogóle o nacjonalizmie dziś gadamy. Parę lat temu jakby ktoś powiedział na forum, że jest z ONR-u i chce Wielkiej Polski to by go wyśmiano. :P


No więc właśnie ;) . Więc chyba jednak mówimy o kroku naprzód i rosnącym poparciu. A czy by wyśmiano? Zależy kto...

CWP ;) .
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | Template DarkMW created by razz