[Fan Twierdzy]

Jasio za karę poszedł do dyrektora szkoły.
- Jasiu jutro masz tu przyjść z mamą.
Jutro Jasio przychodzi sam. Dyrektor się pyta:
- Czemu jesteś sam Jasiu?
- Bo mamę przejechał mi walec.
- Biedne dziecko, no ale trudno jutro przyjdź z tatą.
Następnego dnia Jasio znowu przychodzi sam. Dyrektor pyta
- Jasiu czemu jesteś sam?
- Bo tatę przejechał mi walec.
- Biedne dziecko. Co ty teraz będziesz robił sam na świecie?
Jasio odpowiada
- Jak to co dalej będę jeździł walcem.

[Maciek]

Jak nazywa się najlepszy chiński drwal? Piłajaja Muharata
Najlepszy piwowar w Chinach? Nakacu Jade
Najlepszy chiński złodziej? Kosi Mazaki
Nalepszy chiński kolarz: Dobrarama Bezdynama

[ Dodano: 11 Październik 12, 16:55 ]
Muharata to bardziej do Araba pasuje, ale tak powiedział mi to kolega

[Kacper]

Sekretarka: Nagasuka
Sławna malarka: Mazała Pisaki
Samochód: Samgomamgo Samgopchamgo
Wynalazca pisuaru: Lej Pan Tu

[Maciek]

Nahuimi Tahata
Jebiesuki Nabosaka
Zawodnik sumo: Jajami Omate
Gwałciciel: Macasuki

[YasiuYaś]

Nauczycielka zadaje pracę domową - wypracowanie na temat "Matka jest tylko jedna". Nazajutrz pani prosi Jasia o przeczytanie pracy. Jasiu zaczyna czytać... O 18.00 wróciłem do domu. Przechodząc dalej zobaczyłem codzienny widok. Starzy przy stole, jak zawsze będą chlać jak świnie. Mama mówi do mnie: Jasiu przynieś nam jak zawsze dwie flaszki wódy. Powędrowałem do lodówki, otworzyłem i ukazała się ostatnia butelka alkoholu. Zamknąłem lodówkę i krzyknąłem do rodziców - Matka! Jest tylko jedna!

[Banshee]

[Maciek]

Dwóch Rusków kupiło piłę łańcuchową od Kanadyjczyka. Zapewniał on ich, że ta piła jest tak dobra, że można nią wyciąć 100 drzew jednego dnia.
Pojechały Ruski na Syberię, do tajgi i tną. wycieli 30 jednego dnia. Coś nie tak. Zadzwonili po najlepszego drwala z Rosji. Przyjechał i wyciął tylko 50 drzew do wieczora. No to dzwonią do Kanadyjczyka i mówią, że coś nie tak z tą piłą. No to przyjechał do nich, obejrzał obudowę: wszystko w porządku. Pociągnął za linkę, odpalił a jeden Rusek do drugiego: Wania patrzu! Ona warczaju!

[hajduk]

- Cześć Rysiek. Wiesz co, nie chcę, żebyś do nas więcej przychodził.
- Jak to, co się stało?
- No nie, po prostu nie przychodź.
- Ale co się stało, do cholery?
- Jak byłeś u nas ostatnio, to zginęło nam 150 złotych.
- Chyba nie myślisz, że to ja?
...
- Nie, nie! Pieniądze się znalazły... ale niesmak pozostał!

[1234567890]

Śmiejąca Woda: Cześć, jaki jest najcieplejszy miesiąc w roku?
Matka Natura: Ś l e piec.
Śmiejąca Woda: BUHAHAHA

[Demordrey]

Idą Polak,Rusek i Niemiec przez las i nagle zatrzymał ich diabeł:
- Jeśli powiecie coś i przez 20 minut będzie słychać echo to was przepuszczę.
Pierwszy był Niemiec:
- Heil Hitler! - Głos rozchodził się przez 5 minut.
Następny był Rusek:
- Zdrastwujtie! - Głos rozchodził się przez 10 minut.
Ostatni był Polak:
- Wódkę dają!
- Gdzie!? - Głos rozchodził się przez 2 godziny.

[Kakem]

Szeregowemu Kowalskiemu zmarła matka. Kapitan zleca kapralowi, by w jakiś delikatny sposób przekazał smutną wieść żołnierzowi. Kapral robi zbiórkę plutonu.
- Szeregowi, którym zmarła matka trzy kroki wystąp!
Wystąpiło kilku.
- Szeregowy Kowalski, dwa dni paki za niewykonanie rozkazu!

[Miilena22]

Policjant zatrzymuje samochód, którym jadą trzy osoby.
- Gratuluję - mówi policjant - jest pan tysięcznym kierowcą, który przejechał nową szosą.
Oto nagroda pieniężna od firmy budującej drogi!
Obok pojawia się reporter i pyta:
- Na co wyda pan te pieniądze?
- No cóż - odpowiada po namyśle kierowca - chyba w końcu zrobię prawo jazdy...
Żona kierowcy z przerażeniem:
- Nie słuchajcie go panowie... On zawsze lubi żartować, gdy za dużo wypije!
W tym momencie z drzemki budzi się, siedzący z tylu dziadek i widząc policjanta zauważa:
- A nie mówiłem, że skradzionym samochodem daleko nie zajedziemy!...

[fie]

Pojechałem na weekend pozwiedzać Kraków. Do tej pory nie ulegałem stereotypom i nie wierzyłem w opowieści o "Centusiach", ale na własne oczy widziałem tubylca, który targował sie z automatem parkingowym....

[Damian]

Zatrzymuje policjantka faceta i mówi do niego:
- 200 zł
On odpowiada:
- Ok, niech pani wsiada.