Na forum.stronghold.net.pl wykorzystujemy ciasteczka. Jeśli jeszcze nie masz dość tego typu komunikatów, więcej informacji znajdziesz w Polityce Cookies. zamknij
Sen jest niczym innym niż naszą wyobraźnią. Gdy długo o czymś rozmyślamy lub marzymy, tym bardziej pogłębia się w nas obraz - widzimy to o czym myślimy. Tak samo jest ze snem, jest on naszą wyobraźnią, która przez to że śpimy wydaje się realna (mózg skupia się głównie na tym)
ALe jeśli to nasze myśli to dlaczego często wierzymy że to co widzimy prawda i często czujemy ból, smak itd? To wszystko zależy od jego fazy. Gdy śpimy lekko, lub prawie na jawie, mamy kontrolę, możemy zmieniać sen, dlatego też często jesteśmy pewni że tylko śpimy.
Inaczej jest z kolei w fazie mocniejszego snu. Wtedy nie posiadamy takiej kontroli gdyż zbyt mocno odpłyneliśmy. To można porównać do wyobraźni, i myśleniu o rzeczach które miały już miejsce. Np, gdy wyobrażamy sobię jakąś historię, możemy pomyśleć o wszystkim, możemy ustawić ją jak chcemy. Z kolei gdy rozmyślamy nad czymś co miało już miejsce, głównie skupiamy się na tym co było i jedynie możemy pomyśleć, że w tej sytuacji mogłem/mogłam się zachować inaczej lub mądrzej. Ból, smak i inne tego typu rzeczy czujemy przez nerwy. Gdyż nerw jest narządem który często dostaje informacje od mózgu a nie odwrotnie.
Przykładem jest to że gdy się skaleczymy często nic nas nie boli, aż do czasu gdy zobaczymy ranę i to że np leci nam krew. W czasie snu dochodzi przypuśćmy do uderzenia, mózg skupiający się na tym wysyła wiadomość do nerwów, a te reagują w sposób zależny od tego co mózg zauważył. Lecz czym jest obraz który widzimy? Dzieli się on na cztery kategorie
1- dzień.
2- marzenia.
3- lęk.
4- odpływ.
Często śni nam się cos co miało miejsce dnia poprzedniego lub nawet tego w którym jesteśmy (zależy od tego o której się kładziemy) Zdarzenia które zarejestrował mózg kumulują się, zaczynamy sobie przypominać różne rzeczy aż nagle w śnie są one pokazane, w mniej lub bardziej rzeczywisty sposób. Może śnić się nam też oczywiście jakiś film, gra itd.
Marzeń chyba nie trzeba opisywać, jest to obraz lub akcja która chcemy zobaczyć bądź chcemy lub chcieliśmy wziąć w niej udział. Tu mogą śnić się różne rzeczy, jesteśmy w jakimś filmie, gramy w jakimś meczu,
zabawiamy się z koleżanką itd. To wszystko zależy od marzeń lub tego co chcemy zobaczyć.
Lęk to koszmar a koszmarów nie lubimy. Zazwyczaj jest to coś czego się boimy lub lęk z dzieciństwa. Gdy w wieku np 9 lat obejrzeliśmy swój pierwszy horror, ta postać może nas nachodzić w snach, i po obejżeniu następnie 1000 innych, ta jedna jest rejestrowana jako nasz strach.
Koszmary można mimo wszystko łatwo kontrolować, ale zazwyczaj zamiast pomyśleć sobie że strachu nie ma, my głównie martwimy się o to czy jest już za ścianą, a w śnie to o czym pomyślisz, staje
się rzeczywistością. No i jest jeszcze odpływ, czyli to na co nie mamy wpływu. Śnią nam się jakieś dziwne głupoty, które widzimy często 1 raz w życiu.
Faza snu trwa 2-3 godziny, ale pamiętamy tylko końcówkę, gdyż ona najbardziej wbija się w pamięć,po przebudzeniu mózg zaczyna znów myśleć o 100000 rzeczach i nasze wyobraźnie są natychmiast zapominane. ZAWSZE NAM SIĘ COŚ ŚNI!
Jeśli nie pamietasz snu, nie wstawaj, poleż, najlepiej głową w strone sufitu bądź nieba (zależy gdzie śpisz) i staraj się przypomnieć sen. Wystarszy pół minuty a już będziesz coś pamiętać.
Jakieś pytania? A może coś nie jasno napisane? Wal do mnie śmiało.
Piszemy WZIĄĆ, a nie WZIĄŚĆ
"Żeczy" piszemy przez >rz<
"Obejżeć" przez >rz<
"Nielubimy" piszemy osobno
"Żeczywistość" przez >rz<
"Zauwarzył" przez >ż<
"Mażyć" przez >rz<
Nie "z koleji" ale z kolei
Następny taki post wyląduje w koszu bez czytania. Czy to z powodu ortografii, czy bezsensownych odstępów po każdej linijce, przez co jeden post zajmuje półtorej strony.
Kacper
Bardzo wszystkich przepraszam za błędy. Problem z odstępami już rozwiązany, wklejałem tekst z notatnika, nie zauważyłem że zrobiły się odstępy.
_________________ Polak Węgier dwa bratanki, i do szabli i do szklanki!
Lengyel, magyar két jó barát, együtt harcol, s issza borát!
Jeżeli coś pójdzie nie tak to można się nie obudzić. To chyba najlepszy argument. Są też inne, ale nie chcę tu się rozpisywać, bo wiadomo, że tylko spowoduje to ciekawość u innych i chęć spróbowania.
Gra w: SH2 multi (okazyjnie)
Wiek: 31 Posty: 415 Skąd: Szczecin Medale: Brak
Wysłany: 23 Lipiec 10, 17:22
jest więź energetyczna, która łączy ducha z ciałem. Jeżeli wyleci się za daleko, więź ściąga nas gwałotownie spowrotem. Mieliście kiedyś uczucie takie, że podczas zasypiania nagle macie wrażenie jakbycie spadali? to jest właśnie to.
Gra w: Sh1.SHC
Wiek: 26 Posty: 106 Skąd: Za górami... Medale: Brak
Wysłany: 23 Lipiec 10, 19:48
Ze snami jest dziwnie ich się nie do dokładnie wytłumaczyć...
Ja mam czasami tak, że coś mi się śni ale tego nie pamiętam, a gdy się to stanie mam uczucie ,,deja'vu"(nie wiem jak to się pisze) i wszystko mi się przypomina cała doba gdy to mi się śniło.
_________________ Czas leci, czas leci...
Innymi słowy do roboty...
Ech.
Gra w: SH2 multi (okazyjnie)
Wiek: 31 Posty: 415 Skąd: Szczecin Medale: Brak
Wysłany: 24 Lipiec 10, 16:51
Mixer napisał/a:
Nie mam pojęcia jak to ludzie robią, że potrafią przewidzieć przyszłość.
Tu się zamienię w profesora xD Ja to przewidywanie całkowicie rozumiem, i postaram się to tak wytłumaczyć, byście także zrozumieli:
Jak już naukowcy doszli o tego - mamy zdolność istnienia w 3 wymiarach - długość, szerokość, wysokość. Możemy poruszać się we wszystkich trzech. W XX wieku odkryto, że czwartym wymiarem jest czas. Załóżmy, że są istoty, które żyją tylko w dwóch wymiarach - dłogość i szerokość. Cały ich świat jest jakby ściśnięty dwiema szybami od góry i od dołu. I tak żyją, mogą iść do przodu, do tyłu, w lewo, w prawo. Gdy się spotkają, jeden osobnik musi się wyminąć z drugim, itp. I one nie mogą sobie wyobrazić, jak wygląda nasze życie, nie są w stanie pojąć, jak to by było żyć w trzech wymiarach. One widzą w 2, my w 3. Gdybyśmy zniknęli z ich wysokości widzenia, np. podskoczylibyśmy, to zniknęlibyśmy z ich dwuwymiarowego świata, bo nie mogą się poruszać w trzecim, co właśnie zrobiliśmy. Tak samo istota żyjąca w czterech wymiarach - gdyby poruszyła się na naszych oczach w czwartym wymiarze, zniknęłaby nam z pola widzenia, tzn. przeniosłaby nam się w czasie. To samo jest z widzeniem - jeżeli ktoś ma zdolność widzenia w 4 wymiarach, bez problemu może nam wszystko z niego odczytać. Wyobraźmy sobie, że stoimy na chodniku, są obok nas trzy metrówki, jedna leży na długość, druga prostopadle do niej, na szerokość. Trzecia stoi pionowo i pokazuje nam wysokość.
Jest spoko, możemy popatrzeć, ile cm jest przed nami, ile za nami, na jakiej szerokości stoimy, możemy spojrzeć w górę, zobaczyć, ile jest cm na każdej wysokości. Na metrówkach jest zapisane: ne tej wysokości jest cośtam, na tej długości leży papierek, itp. Osoba widząca w czterech wymiarach, może sobie zobaczyć, ile czasu jest za nami, ile przed, co się dzieje na danych odległościach czasowych. Czas płynie do przodu, porównując to - gdyby można było to porównać do długości - idziemy wzdłuż metrówki, i czytamy tylko te miary, które widzimy. Ale ktoś stoi na jej końcu i mówi nam, ile cm jest tam, gdzie on stoi. To samo z czasem, czas płynie, jakbyśmy szli wzdłuż metrówki z datami: 23 lip 24 lip 25 lip 26 lip itd. i napisanym co się wtedy zdarzy.
I nie możemy ujrzeć czwartego wymiaru, więc czytamy tylko to, obok czego przechodzimy, póki tego nie miniemy, nie będziemy wiedzieli, co jest tam zapisane. Dopiero dowiemy się o czymś, gdy się będzie działo. Ale osoba widząca w 4 wymiarach, może sobie oglądać tą "metrówkę czasu" w całości i może nam powiedzieć, co jest na niej napisane, niezależnie, gdzie stoi.
Dla mnie czytanie przyszłości jest możliwe, bo to się da wyjaśnić. Tak, jak widzimy wszystko w 3 wymiarach, co jest za, i przed nami, to samo na pewno da się w czwartym.
Rozjaśniłem trochę?
[quote:f8bebbdb5b]Mieliście kiedyś uczucie takie, że podczas zasypiania nagle macie wrażenie jakbycie spadali?[/quote:f8bebbdb5b] Szczerze mówiąc, to nigdy.
Świadomy sen, ciekawa rzecz. Czytałem o tym na Wikipedii, ale nigdy tak specjalnie nie zastosowałem tych technik. Jednak jakaś intuicja mnie powstrzymuje, żeby coś takiego zrobić.
Déjà vu wynika z nieszkodliwych błędów, które popełnia ludzki mózg, np. z powodu zmęczenia. Konsekwencją tego jest właśnie to dziwne wrażenie, że "przecież to już kiedyś się działo!".
[quote:f8bebbdb5b]jest więź energetyczna, która łączy ducha z ciałem[/quote:f8bebbdb5b] A skąd tu nagle taka teoria?
---
Edit: [b:f8bebbdb5b]opowiem wam jeden z moich proroczych snów[/b:f8bebbdb5b].
Spałem na starym rozkładanym fotelu, u mojej babci na działce. Śniło mi się, że babcia, która nigdy nie paliła, stoi w kuchni i odwrócona w kącie popala takiego wielkiego; ogromnego niczym z kreskówki, papierosa. Tak grubego mniej więcej jak duży zielony ogórek.
A gdy się obudziłem, zajrzałem pod fotel, i - o dziwo - leżała tam paczka papierosów. Caro, a może Marlboro, nie pamiętam.
[b:f8bebbdb5b]Proroczy sen![/b:f8bebbdb5b]
[size="9:f8bebbdb5b"]Paczka najwyraźniej spadła z szafkowego zegara, wiszącego nad fotelem - mój ojciec i brat ojca mieli w zwyczaju tam właśnie chować fajki. [/size:f8bebbdb5b]
_________________ I znowu polski rycerz dumnie
podejmie złotą rękawicę.
Widziałem ją w blaszanej trumnie,
gdzie wróg rozbitą miał przyłbicę.
Gustaw Kodrąb 1941
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum