Na forum.stronghold.net.pl wykorzystujemy ciasteczka. Jeśli jeszcze nie masz dość tego typu komunikatów, więcej informacji znajdziesz w Polityce Cookies. zamknij
Przychodzi blondynka do kiosku:
- Poproszę bilet za złotówkę.
- Proszę bardzo.
- Ile płacę?
Blondynka dzwoni na policję, żeby zgłosić, że okradziono jej samochód:
- Ukradli tablicę rozdzielczą, kierownicę, pedał hamulca, a nawet pedał gazu...
Za chwilę ponowny telefon:
- Już nie ważne, przez pomyłkę usiadłam na tylne siedzenie.
Podchodzi blondynka do informacji PKP:
- Przepraszam, jak długo jedzie pociąg z Gdańska do Warszawy?
- Chwileczkę...
- Dziękuję!
Gra w: różne takie...
Wiek: 28 Posty: 505 Skąd: I tak nie trafisz... Medale: Brak
Wysłany: 29 Grudzień 08, 18:54
O teściowej:
Teściowa kupiła zienciowi na urodziny dwa krawaty. 3 dni później zaprasza go z żoną do siebie na obiad. Fecet myśli:
''Hmmm... będzie chamsko, jeśli wezmę swój krawat. Ubiorę ten od teściowej''
Ubrał jeden, teściowa otwiera drzwi i pyta:
''A drugi się nie podobał?''
Idzie kondukt żałobny, a na czele facet z psem. Podchodzi do niego drugi facet (bez psa) i pyta:
''Czyj to pogrzeb?''
''Mojej teściowej'' - odpowiada facet
''A dlaczego idziesz na pogrzeb z psem?''
''Bo to oj ją zagryzł''
''Ej, to pożycz mi tego psa. Dam 400 zł.''
''To ustaw isę pan na koniec kolejki''
Teściowa chce sprawdzić, czy jest lubiana przez 3 zięciów. To dzwoni do pierwszego, by do niej przyjechał. Gdy przyjeżdza teściowa wskakuje do studni, ale trzyma się dobrze ukrytej liny. Zięć ja ratuje i pyta:
''co się stało, i dlaczego miałem przyjechać?''
''po nic''
I zięć ją zostawił. Na następny dzień się budzi, a tam maluch z napisem:
''Dla ukochanego zięcia przysyła teściowa''
Teściowa powtarza numer z drugim zięciem, ale po odpowiedzi teściowej zięć odprowadza ją i przez chwilę opiekuje. Na następny dzień budzi się, a tam mercedes z napisem:
''Dla ukochanego zięcia przysyła teściowa''
Teściowa powtarza numer z trzecim zięciem, ten zauważa linę, po czym ją odcina. Teściowa się utopiła. Na następny dzień budzi się, a tam Maybach z napisem:
''Dla ukochanego zięcia przysyła... teść''
Co to jest: 40 żabek i ropucha?
Teściowa wiesza firanki.
O blondynkach:
Blondyka idzie po sklepach, i nagle dzwoni jej komórka. Odbiera i mówi:
''Cześć, Zośka. Skąd wiedziałaś, że idę po sklepach?''
Co to jest: 70 puktów inteligencji na plaży?
70 blondynek.
A 74 punkty?
70 blondynek i pies
Jadą 2 blondynki samolotem, a tu nagle stewardessa z dwoma innymi pasażerami podchodzą do nich. Stewardessa mówi:
''Proszę panie! Siedzicie na złych miejscach. Wasze miejsce jest 2 rzędy dalej.''
Blondynki patrzę na siebie, na nich, i się śmieją. Stewardessa prosi inną stewardessę, ale efekt ten sam. Proszą drugiego pilota, on coś mówi na ucho blondynkom, one patrzą na niego, na siebie, i idą na swoje miejsca. Stewardessy pytają, jak on to zrobił, a pilot powiedział:
''powiedziałem im, że tylko tamte miejsca lecą na Hawaje''
CDKN...
_________________ „-Ja was uczę nadczłowieka. Człowiek jest czemś, co pokonane być powinne. Cóżeście uczynili, aby go pokonać? Wszystkie istoty stworzyły coś ponad siebie; chcecie być odpływem tej wielkiej fali i raczej do zwierzęcia wrócić, niźli człowieka pokonać? […] Patrzcie, ja wam wskazuję nadczłowieka! […] Gdzież jest ten piorun, który by was liznął swym językiem? Gdzież jest ten obłęd, który by wam zaszczepić należało? Patrzcie, ja was uczę nadczłowieka. On jest tym piorunem, on jest tym obłędem!”
Co robi blondynka naga przy kominku?
Podnieca ogień.
Blondynka przychodzi na spotkanie z chłopakiem. Jej cała w bandażach na twarzy.
Co się stało? - Pyta chłopak
No bo prasowałam sobie ciuchy i nagle zadzwoniła moja koleżanka, a ja odruchowo przyłożyłam żelazko do ucha.
Aż z dwóch stron?
No bo 5 minut później ta kretynka znowu zadzwoniła.
Co zrobić jak blondynka rzuca w ciebie granatem?
Złapać, wyciągnąć zwleczkę i odrzucić.
Młody Szkot wraca z randki.
- Jak się udało spotkanie? - pyta tata Szkot.
- Nieźle, wydałem tylko 4 funty.
- Uuuuuuu... dużo. Za dużo!
- Ale ona więcej nie miała.
Szkot i Żyd poszli do restauracji. Po obfitym posiłku przychodzi kelner z rachunkiem. Ku zdumieniu wszystkich, Szkot mówi do Żyda:
- Pozwól, że ja zapłacę.
I faktycznie zapłacił.
Następnego dnia w gazetach pojawił się nagłówek: Słynny żydowski brzuchomówca znaleziony martwy.
- Co pan wiezie w tej torbie (do Szkota)?
- Papier toaletowy
- Ale czemu tak śmierdzi?
- Bo wiozę go do pralni...
Biega mały Żyd po ulicy, widać że kogoś szuka, bo ciągle nawołuje jakieś osoby. W końcu ktoś do niego podchodzi i pyta:
- Chłopczyku kogo szukasz?
- Rodziców.
Mężczyzna polizał palec, wystawia go na wiatr i po chwili mówi:
- Hmm, przy tym wietrze będą już w Krakowie.
_________________ "Bogu duszę,
władcy ciało,
damie serce."
Gra w: Makao
Wiek: 30 Posty: 183 Skąd: Ostrowiec Św. Medale: Brak
Wysłany: 31 Grudzień 08, 17:37
Czym różni się żyd od trampolinie?
Po trampolinie nie skacze się w glanach.
[ Dodano: 2008-12-31, 18:37 ]
Czym różni się kupa piachu od kupy żydów?
Piachu nie przerzucisz widłami.
[ Dodano: 2008-12-31, 18:39 ]
- Tato, tato zrób żeby słoniki biegały.
- Nie synku słoniki są już bardzo zmęczone.
-Tato, tato proszę!
-No dobrze synku. Kompania! Baczność! Maski gazowe włóż. Pięć okrążeń wokół poligonu raz raz raz!
Gra w: różne takie...
Wiek: 28 Posty: 505 Skąd: I tak nie trafisz... Medale: Brak
Wysłany: 31 Grudzień 08, 23:46
Mało śmieszne .
Moje kawały:
o policjii, milicjii bądź zomowcach:
Jaki jest dylemat zomowca w kiblu?
-lać czy walić
Idzie policjant po parku, i nagle słyszy odgłos z krzaka
''kim jesteście i co robicie, obywatelu?''
''całuję się'' - odpowiada męski głos z krzaka
''W miejscu publicznym!? Mandat! 50 zł.''
I ręka z krzaka daje policjantowi 50 zł. Policjant idzie dalej, i słyszy głos z innego krzaka
''kim jesteście, i co robicie, obywatelu?''
''całuję się'' - odpowiada męski głos
''W miejscu publicznym!? Mandat! 50 zł.''
''Zapłać kochanie, pieniądze są w prtfelu'' - mówi facet
''Co!? To jest was dwóch!? To 100 zł.''
Do dwóch policjantów na granicy podjeżdza obcokrajowiec. Gada coś po angielsku, policjanci nie rozumieją. Gada coś po włosku, nic. Po niemiecku. Nic. Po rosyjsku, też nic. Próbuje nawet po francusku, ale policjanci nie rozumieją. Odjeżdża, a jeden policjant mówi do drugiego:
''Heniek, może też się nauczymy innego języku?''
''Po co? Popatrz, ile on ich umiał, a i tak się nie dogadał''
_________________ „-Ja was uczę nadczłowieka. Człowiek jest czemś, co pokonane być powinne. Cóżeście uczynili, aby go pokonać? Wszystkie istoty stworzyły coś ponad siebie; chcecie być odpływem tej wielkiej fali i raczej do zwierzęcia wrócić, niźli człowieka pokonać? […] Patrzcie, ja wam wskazuję nadczłowieka! […] Gdzież jest ten piorun, który by was liznął swym językiem? Gdzież jest ten obłęd, który by wam zaszczepić należało? Patrzcie, ja was uczę nadczłowieka. On jest tym piorunem, on jest tym obłędem!”
Nauczyciel wzywa Jasia do odpowiedzi i pyta:
- Ile jest dwa razy dwa?
- Cztery - odpowiada chłopiec bez zastanowienia.
Wtedy nauczyciel rzuca się na niego, łapie za barki i potrząsając pyta:
- Gadaj kim jesteś i co zrobiłeś z Jasiem?
Gra w: Stronghold Kingdoms
Wiek: 34 Posty: 146 Skąd: z Mazowsza Medale: Brak
Wysłany: 2 Styczeń 09, 16:26
W celu rozproszenia nudy w samolocie postępujemy zgodnie z poniższym
schematem:
1.Wyjmujemy laptopa z torby i kładziemy na kolanach; 2. Powoli i spokojnie otwieramy go; 3. Włączamy; 4. Upewniamy się, ze osoba obok nas patrzy na ekran; 5. Włączamy Internet Explorer; 6. Zamykamy oczy, wznosimy głowę ku niebu poruszamy bezgłośnie wargami; 7. Bierzemy głęboki wdech i klikamy na następujący link:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum