Na forum.stronghold.net.pl wykorzystujemy ciasteczka. Jeśli jeszcze nie masz dość tego typu komunikatów, więcej informacji znajdziesz w Polityce Cookies. zamknij
Gra w: Crusader :)
Wiek: 30 Posty: 17 Skąd: Głuchołazy Medale: Brak
Wysłany: 8 Marzec 10, 18:16 Najdziwniejsze przypadki w grze :D
Oto Temat o Najdziwniejszych przypadkach w SC...Skoro stworzyłem ten temat to zacznę.Gram sobie w Stronghold Crusader nie zwracałem na chwile uwagi co się dzieje pod moim zamkiem...Nagle spoglądam i co widzę? Mangonele która nie jest na wierzy tylko NA ZIEMI!! ...A najlepsze jest to że mogłem nią strzelać w przeciwnika ...Jeśli też macie również takie dziwne sytuacje piszcie w tym temacie.
Pozdrowienia dla WSZYSTKICH UŻYTKOWNIKÓW
P.S: DODAM SCRENNA
Mangonela Na Ziemi.jpg Trochę Byłem Nieprzygotowany do Bitwy xPPPP
Plik ściągnięto 1109 raz(y) 229,35 KB
_________________ "Moi Ludzie Są Szybsi Niż Wiatr, Bardziej Cisi niż Wąż...Masz Racje Że Się Ich Obawiasz"
Nizar The Silent (Cichy)
Ostatnio zmieniony przez Kacper 16 Sierpień 11, 21:34, w całości zmieniany 2 razy
Gra w: Crusader :)
Wiek: 30 Posty: 17 Skąd: Głuchołazy Medale: Brak
Wysłany: 13 Marzec 10, 15:47
Witajcie ...Po Kilku Dniach znalazłem Nowy Dziwny Przypadek...Do Rzeczy...Wilk Zaczyna Atakować Wszystko Pięknie,Ładnie Robi Katapulty Trebusze Balisty,I tak dalej)...Nagle Spoglądam jak duża jego Armia,I widzę TO!
Hehe.jpg Nie mam Pojęcia Jak Się to Stało,Może to Zwykły Bug xPP
Plik ściągnięto 1185 raz(y) 247,26 KB
_________________ "Moi Ludzie Są Szybsi Niż Wiatr, Bardziej Cisi niż Wąż...Masz Racje Że Się Ich Obawiasz"
_________________ Przesyłam Ci ziarno gorczycy, abyś mógł posmakować i zaakceptować gorycz mego zwycięstwa - Aleksander Macedoński w liście do Dariusza III.
Gra w: różne takie...
Wiek: 28 Posty: 505 Skąd: I tak nie trafisz... Medale: Brak
Wysłany: 16 Marzec 10, 07:50
Eee... Tam. Ja ja grałem w Szlak Krzyżowca to miałem 3000 rok ;p
_________________ „-Ja was uczę nadczłowieka. Człowiek jest czemś, co pokonane być powinne. Cóżeście uczynili, aby go pokonać? Wszystkie istoty stworzyły coś ponad siebie; chcecie być odpływem tej wielkiej fali i raczej do zwierzęcia wrócić, niźli człowieka pokonać? […] Patrzcie, ja wam wskazuję nadczłowieka! […] Gdzież jest ten piorun, który by was liznął swym językiem? Gdzież jest ten obłęd, który by wam zaszczepić należało? Patrzcie, ja was uczę nadczłowieka. On jest tym piorunem, on jest tym obłędem!”
Gra w: SH1 HD, SHC HD, SH2
Wiek: 26 Posty: 615 Skąd: Poznań Medale: Brak
Wysłany: 16 Marzec 10, 12:56
Konie na murach są bardzo często. Samemu też tak możesz sobie zrobić.
1. Przechodzisz rycerzem przez bramę (musisz się upewnić, że jest połączona murem z inną, albo ze schodami).
2. Jak jest w środku, zamykasz ją.
3. Czekasz.
4. Rycerz wchodzi na mur, tak jak zwykła jednostka, bramą. Zaznacz rycerza, i naciśnij "STOP", żeby się zatrzymał na murze. Inaczej dojdzie do tej drugiej bramy i zajdzie z niej na ziemię jak zwykła jednostka.
Trik działa także z łucznikami konnymi i sprzętem oblężniczym (oprócz trebuszy). Marszałek pewnie właśnie w taki sposób postawił ich na murach, bo podejrzewam, że obok miejsca gdzie są na twoim obrazku rycerze marszałka, właśnie była brama, tylko ją zniszczyli (bo marszałek raczej nie nacisnął po prostu "STOP").
Spotykam się też często z trebuszami na murach wilka. Samemu nie można tego zrobić, mogą to tylko przeciwnicy z zaprogramowanymi zamkami AIV. Z tego co pamiętam wilk ma zaprogramowany trebusz na murach w chyba dwóch zamkach.
Świeży przypadek: Siedzę sobie w edytorze i chciałem postawić ogniową balistę. Kilkam, a tu się pojawia balista już z dwoma inżynierami i jedzie kawałek (tak jak to robią jednostki po umieszczeniu ich na mapie), zatrzymuje się i inżynierowie znikają. Po ok. 10 sekundach znika też balista. Miał tak ktoś? ^^
Gra w: SH1 Deluxe; SH Crusader
Wiek: 31 Posty: 12 Medale: Brak
Wysłany: 31 Marzec 10, 18:48
Jakiś tydzień temu, kiedy ja wraz z kolegami z klasy graliśmy na mapie północ - południe zdarzył się bardzo dziwny przypadek, który utrudnił mi grę.
Łucznik mojego kolegi niespodziewanie pojawił się w mojej fortecy.
Wyglądało to jak teleportacja, poza tym wszystkie przejścia były zamurowane tak grubo, że nie dało się przejść niezauważonym, a nawet 200 kawalerzystom było ciężko się przebić, w takim razie skąd wziął się u mnie ten łucznik?
Nie przejąłbym się tym, gdyby nie to, że wszystkie moje jednostki strzeleckie opatuliły łucznika deszczem strzał, a mimo, że ten zginął pakowały w niego dalej. Zwłoki łucznika zniknęły, a moi kusznicy i łucznicy (zarówno zwykli jak i konni) pakowali w miejsce, gdzie poprzednio stał łucznik. Próbowałem różnych rzeczy - stawiałem na miejscu zwłok domki drwala, wysyłałem zbrojnych... Na nic to jednak było. Zbrojni nie reagowali, a łucznicy dalej strzelali w domki drwala. Na szczęście, kiedy realny wróg przybywał pod mury zajmowali się nim i ostrzeliwali go, ale gdy ten opuścił miejsce strzelcy znów pakowali w puste pole strzałami.
Nie przeszkadzałoby mi to, gdyby nie fakt, że nie mogłem w okręgu budować murów, ani obiektów militarnych. Po próbie odbudowania muru, który został podniszczony zauważyłem, że niewidzialny (martwy) łucznik blokuje mi budowę. "Za blisko pozycji wroga, by budować". Było to bardzo denerwujące, ponieważ nie mogłem bronić się murami, a tylko jednostkami, zatem wybudowałem wiele balist i jakoś się broniłem - na szczęście przeciwnicy byli na niższym poziomie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum