[Ekhangel]

Witam,

Z nudów zrobiłem sobie hiper-gospodarkę ( ponad 800 populacji, jakieś +200 piekarni ) i niby wszystko się trzyma w szwach, ale czasem patrzę na wskaźnik populacji i widzę, że raz po raz liczba mieszkańców spada za jednym razem po 1,2,5,20 itp. ludzi. Nie ma mowy o morderstwach, moi wrogowie zostali dawno wykończeni. Nie wiem, czy ma to znaczenie, ale praktycznie w 100% przypadków robole którzy znikają to właśnie piekarze. Mam fear factor na -5.

Aha, i jeszcze od czasu do czasu lektor mówi mi, że jestem atakowany. Mimo to, na całej mapie nie widzę żadnego wroga, zostawiłem sobie tylko króla przeciwnika, żeby utrzymać rozgrywkę.

Wie ktoś, o co chodzi?

[MaxMacior]

Jeśli chodzi o populacje to spadła ci poniżej 49 i spada. Bo zbyt wolno się zbiera jedzenie albo masz za mało z powodu braku pszenicy czy mąki. A to wszystko że masz za mało młynów lub farm pszenicy. A co do wojska to też tak miałem. W wyniku dużej obrony przeciwnicy są starci szybciej z mapy niż cię poinformują że atak nadciąga. Ale zobacz najpierw co ci brakuje bo to tylko teoria.

[T-Rex]

1. Z tego co rozumiem, masz popularność 100, a pomimo to uciekają Ci ludzie.
Tak, jest taki błąd w grze, że czasami giną drwale i piekarze. Jest to związane z tym, że zmienia się miejsce mąki na składzie i piekarze wracając na miejsce, z którego wzięli mąkę wcześniej nie znajdują jej tam ponownie i rozpływają się w tym miejscu w powietrzu.
Wszyscy inni rozpoznają nowe miejsce na składzie, a piekarze nie...
Wtedy ubywa parę osób, i powstają na nowo piekarze.
Drwale nie giną tak masowo, dlatego można to pominąć.
Można tylko tyle zaradzić, żeby stosy mąki nie zmieniały się zbyt często tzn. produkować albo dużo więcej mąki niż piekarze mogą przerobić albo dużo mniej, bo jak jej nie ma to oni wtedy tylko wracają, a nie giną.
To można niestety tylko obserwować.
W Twojej hiper-gospodarce wyreguluj to tak i będzie dobrze.

2. Jeżeli przeciwnik nie ma wojska, a coś z gospodarki (np. budki drwali czy kamieniołom), to Twoi drwale czy inni chodząc po mapie walczą z drwalami przeciwnika, o czym mówi Ci lektor .

[Ekhangel]

Dzięki Panowie, szczególnie T-rex. Wiedziałem, że musi być jakiś bug... Czasami znika mi nawet po 40 ludzi. Z mąką ewentualnie mogę pójść w stronę negatywną, czyli produkować minimalne jej ilości, bo nie ma skrawka zieleni na tej mapie na której nie postawiłbym już farmy. Mimo to, zauważam niepokojący początek końca jej zapasów - będę musiał ją w przyszłości dokupywać, lol. Obecna populacja to 1050, hihi. Przy czym często mam dystrybucję żywności ustawioną na podwójne racje, pasek szaleje. Bardzo ciężko utrzymać tendencję wzrostową żywności przy takiej konsumpcji, ale to już raczej offtop.

Co do tego ataku: naprawdę wykosiłem już chyba wszystko(ich) co się dało. Cała mapa jest przeze mnie zagospodarowana. Ale przyjrzę się jeszcze bliżej.

Dziwi mnie jeden fakt - w statystykach, wróg którego trzymam na własnym zamku z minimalnym HP ma niby 2 żołnierzy - czy te "2" to po prostu sam król?

Dla zainteresowanych, zamieszczam save z tej rozgrywki. Jest to Stronghold Crusader.

KLIK

[Lord Smerf]

[Ekhangel]

No to sorry za uprzedzenia płciowe, hehe.

Ech, teraz na "rynku pracy" brakuje 150 roboli, not nice. Głupie bugi. Zdecydowanie zniechęcają do budowania dużych ekonomii. Btw. - zobaczcie sobie mojego save'a, i co łaska - powiedzcie, co mogę poprawić.

[T-Rex]

Na takie mega-eco to lepiej samo piwo dla podtrzymania popularności , a z piekarni to już w ogóle zrezygnuj na tą skalę - mąki kupować się nie opłaca, zresztą z tego co piszesz podwójne racje itp. to nigdy tego nie wyregulujesz, żeby nie ginęli jak tyle mąki
Innych bugów tego typu nie ma btw.

P.S. Wrzucaj screeny bezpośrednio na forum np. z imageshack, bo prościej obejrzeć

[Ekhangel]

Oczywiście, piwko utrzymuję na +8, jak zawsze. Ale tak dla eksperymentu chciałem zobaczyć, czy da się wyżywić 1000 ludzi w ogóle w tej grze. Udawało mi się to na powiększonych racjach (+4), na +8 już nie ma szans. Częściowo przez tego cholernego buga.

PS. Pierwszy raz w życiu zdobyłem w Strongholdzie 1kk, hihi.