[Matpollo]

Zabójczy plan
Jestem za
Powód : Znaczny rozwój ekonomiczny polski

[jankes1124]

Taka elektrowni niesie ze sobą fale zniszczeń Ale przy dzisiejszej technologii to jak jeden do miliona...

[Panzer]

Cytat:

Taka elektrowni niesie ze sobą fale zniszczeń

Bzdura, nie jest fizycznie możliwe (ze względu na to, że uran stosowany w reaktorach jądrowych nie jest na tyle wzbogacony o izotopy chociażby U-235, żeby mogło dojść do gwałtownej reakcji łańcuchowej powodującej wybuch. Uran stosowany w reaktorach jądrowych jest wzbogacony o U-235 o 2-5%, w niektórych reaktorach np. typu CANDU, stosowanych w elektrowniach jądrowych między innymi w Kanadzie czy Rumunii stosuje się czystą, niewzbogaconą o U-235 rudę uranu. Przy produkcji broni nuklearnej stosuje się uran wzbogacony o U-235 o 98%...) aby taka elektrownia nagle wybuchła jak bomba atomowa, robiąc przy tym klasycznego grzybka atomowego i rozwalając przy tym okolice w promieniu kilku kilometrów. Widać to dobrze w Czarnobylu, gdyby tak było to bloki reaktorów numer 1, 2, 3 nie działały do 1996-2000 roku (1 wyłączono w 1996, 2 wyłączono w 1999, a 3 w 2000 roku), a w samej Prypeci i Czarnobylu większość budynków zostałoby zmiecionych z powierzchni ziemi i zostałaby po nich sterta gruzów, a tak to wyglądają na jedynie opuszczone (coraz częściej jest negowana zasadność tej decyzji o ewakuacji ludności z zony).


Prypeć


Hiroszima (która razem z Nagasaki jest dziś wielką, nowoczesną, tętniącą życiem metropolią)

Chyba widać różnice...

Wróćmy do Czarnobyla ... Czemu wydarzyła się katastrofa w Czarnobylu ?? Najczęściej wszyscy wskazują na czynnik ludzki, ale przykład Czarnobyla to totalny antyprzykład jak budować elektrownie jądrowe - brak jasnych przepisów w dziedzinie bezpieczeństwa czy chociażby budowy elektrowni jądrowych, co pozwalało na samowole konstruktorów (!!) tworzących elektrownie jądrowe na terenie dawnego ZSRR, gdzie czynnik ekonomiczny, propagandowy, militarny i polityczny miał zwyciężać nad bezpieczeństwem i dobrem ludności, co wpływało na poziom systemów bezpieczeństwa, w Czarnobylu brakowało chociażby betonowego sarkofagu nad reaktorem (sic !!), co spowodowało rozwalanie z łatwością budynku reaktora 4, przez piorunującą reakcję wodoru z tlenem, i uwolnienie się kilku tysięcy ton radioaktywnych odpadów, zastój radzieckiej technologii w stosunku do zachodniej (chociażby w systemach bezpieczeństwa), niestabilność reaktorów typu RBMK wynikająca po części z błędów konstrukcyjnych, źle wyszkolona załoga, brak kultury bezpieczeństwa jądrowego i gigantyczne wpływy polityczne na działanie załogi (eksperyment w Czarnobylu można było w każdej chwili przerwać, jednak załoga nie uczyniła tego kroku - odgórny rozkaz partyjny brzmiał aby kontynuować eksperyment za wszelką cenę, 1 maja się zbliżał, a za niewykonanie partyjnego rozkazu groziła przynajmniej degradacja na niższe stanowisku, a nawet zwolnienie czy areszt, nie zapominajmy że ci ludzie mieli na utrzymanie rodziny... Na długo jeszcze przed Czarnobylem, radziecki okręt podwodny K-19? o napędzie jądrowym uległ poważnej awarii - konkretniej reaktor, tylko błyskawiczna i zdecydowana akcja kapitana pozwoliła uchronić całą załogę od śmierci i zapobiec katastrofie nuklearnej, jednak w Moskwie nikt nie czekał na kapitana z kwiatami czy wysokim odznaczeniem - kapitan został aresztowany, zdegradowany na niższy stopień wojskowy i przeniesiony na inny okręt, co w radzieckiej marynarce oznaczało największą hańbę... Innym przykładem jest osoba niejakiego Stanisława Pietrowa, który uratował świat od nuklearnej zagłady i III wojny światowej, za co, czyli za niewykonanie rozkazów został odsunięty od stanowiska i ukarany naganą. Oto jak ZSRR traktował bohaterów... Załoga pełniąca dyżur w Czarnobylu feralnej nocy z 25 kwietnia na 26 nie chciała być w podobnej sytuacji, kontynuowali rozkaz za wszelką cenę, dziś już wiemy jaka to była cena...).
8 lat przed Czarnobylem miała awaria, w wyniku błędu technicznego, w elektrowni w Three Mile Island w USA, gdzie doszło do częściowego stopienia rdzenia jądrowego i uwolnienia nieznacznych ilości substancji radioaktywnych (o krótkim czasie połowicznego rozpadu). W wyniku awarii nikt nie zginął, sama elektrownia, pomimo że starsza od tej w Czarnobylu, stanowi wzorcowy przykład jak powinny zadziałać odpowiednie systemy i procedury bezpieczeństwa, których z pewnością brakowało w Czarnobylu, oczywiście po awarii TMI wszystkie nowe zachodnie elektrownie zostały odpowiednio przeprojektowane, zastosowano nowe systemy bezpieczeństwa, zmieniono procedury i sposoby wyszkolenia załogi tak, aby podobne incydenty nie powtórzyły się nigdy w przyszłości. W dzisiejszych elektrowniach jądrowych możliwość awarii praktycznie nie istnieje, a już na pewno nie na taką skalę jak w Czarnobylu, gdzie chyba zrobiono wszystko aby doprowadzić do wybuchu... Awarie w elektrowniach jądrowych przynoszą co jedynie to fale niepotrzebnego strachu, a nie zniszczeń, a najniebezpieczniejsze elektrownie istnieją do dziś i nadal będą istnieć, i są to... elektrownie wodne (o tym później).

Większość osób (błędnie) uważa Czarnobyl za największą katastrofę przemysłową na świecie, z niezliczoną ilością ofiar (oficjalnie zginęło 31 osób + kilka tysięcy osób gaszących i usuwających, bez żadnego przygotowania - nie posiadających odpowiednich ubrań ochronnych czy odpowiedniego sprzętu, pożar i jego skutki). Ale czy aby na pewno ??

http://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_w_Bhopalu napisał/a:

Katastrofa w Bhopalu miała miejsce we wczesnych godzinach rannych 3 grudnia 1984, w sercu miasta Bhopal, Indie, w stanie Madhya Pradesh[1]. W wyniku wypadku doszło do uwolnienia 40 ton izocyjanianu metylu w postaci gazu z fabryki pestycydów firmy Union Carbide. Według władz rządowych stanu Madhya Pradesh, w momencie katastrofy zmarło około 3800 osób, a kilka tysięcy doznało trwałego uszczerbku na zdrowiu[2]. Dane BBC mówią o około 3 tys. osób zmarłych natychmiast i 15 tys. w wyniku powikłań po kontakcie z uwolnioną substancją. Według ocen organizacji Greenpeace, zmarło 20 tys. osób. Katastrofa w Bhopalu jest obecnie uważane za najtragiczniejszą w skutkach awarię przemysłową[3]. Mimo że katastrofa odbiła się mniejszym echem na świecie niż katastrofa w Czarnobylu, to miała ona dużo bardziej tragiczne skutki[4].

http://kalendarium.polska.pl/wydarzenia/article.htm?id=87905 napisał/a:

Katastrofa w Bhopalu była wypadkiem bardzo mało widowiskowym. Nie było żadnej eksplozji, żadnego huku, jakiegokolwiek pożaru, w ogóle żadnych istotnych zniszczeń materialnych. Ale skutki tego prawie niezauważalnego wypadku były przerażające. Mieszkający w promieniu 2 -3 km od fabryki ludzie po prostu się udusili. Większość z ok. 2500 osób, które zmarły w bardzo krótkim czasie po awarii, zginęła we śnie. Inni ponieśli śmieć w czasie próby ucieczki. W ciągu kilku minut całe, ponad półmilionowe miasto ogarnęła panika. Ciężkiemu zatruciu uległo ponad 100 tysięcy ludzi. Tysiące z nich zmarły, tysiące stały się kalekami do końca życia: zostali sparaliżowani, stracili wzrok i słuch, doznali trwałego uszkodzenia płuc i nerek.

Liczbę ofiar do dziś jest nieznana... Fabryka Union Carbide pomimo że zamknięta, do dziś stoi niezabezpieczona, razem z toksycznymi odpadami, które bez problemu dostają się do wód gruntowych, powodując zatrucia miejscowej ludności, Dow Chemicals - następca UC nie poczuwa się do odpowiedzialności, do dziś w Bhopalu rodzą się zdeformowane dzieci, a świat ma, krótko mówiąc, w dupie Bhopal i jego ofiary, przecież 3 światem nikt się nie interesuje. Oczywiście do podobnych awarii w fabrykach produkujących różnorakie produkty chemiczne czy nawet broń chemiczną czy biologiczną dochodzi ciągle na świecie, ile osób zmarło w wyniku wydostania się wąglika w Swierdłowsku (oficjalnie 300, a ile nieoficjalnie) ?? Do dziś, w wyniku zanieczyszczenia wód przez poradzieckie fabryki produkujące broń chemiczną, średnia wieku mieszkańców Dzierżyńska wynosi 40 lat... Zakładów chemicznych, produkujących wysoko toksyczne produkty, albo wykorzystujące toksyczne surowce do wytworzenia ich jest znacznie więcej niż elektrowni jądrowych i na pewno takie fabryki znajdują się także w Polsce. Oczywiście w krajach wysokorozwiniętych, do jakich należy Polska, poziom zabezpieczeń w takich fabrykach jest bardzo wysoki, to jednak ryzyko awarii zawsze istnieje, chociaż istnieją odpowiednie procedury jak należy postępować w takich przypadkach. Ale istnieją kraje, gdzie o zabezpieczenia się nie dba, nie ma odpowiednich procedur (ze względu finansowych) i takim krajem były Indie, podobna awaria fabryki chemicznej w kraju 3 świata mogłaby doprowadzić do podobnych, a może nawet i poważniejszych skutków niż katastrofa w Bhopalu, a na pewno o wiele bardziej większych niż awaria w Czarnobylu. Nikt o tych zagrożeniach nie mówi głośno, ekooszołomy nie podkładają się pod pociągami wiozącymi groźne materiały chemiczne, w przeciwieństwie do pociągów przewożących paliwo jądrowe.

A teraz o najniebezpieczniejszym sposobie pozyskiwania energii, czyli o elektrowniach wodnych. Chcecie pewnie znać pewnie katastrofę elektrowni tak poważną że Czarnobyl to przy tym pikuś ? W 1975 roku tajfun Nina przerywa zaporę na rzecze Banqiao w Chinach, w wyniku czego ginie 230 000 ludzi, większość z nich zmarła w wyniku epidemii i klęski głodu spowodowanej przez powódź. Błędnie uznaje się że największa katastrofa zapory wodnej była we Włoszech (zapora Vajont), gdzie w wyniku gwałtownych opadów, zbocze zbiornika zaczęło się do niego osuwać, co spowodowało przelanie się woda przez zaporę i śmierć 2000 osób. Oczywiście nie mam nic przeciwko zaporom wodnym, o ile powstają z głową, to jednak skutki przerwania dużej zapory będą znacznie bardziej poważniejsze niż awaria w Czarnobylu...

Dlatego nie rozumiem ludzi, którzy żyją głupimi stereotypami o tym że elektrownia jądrowa jest najniebezpieczniejszym sposobem pozyskiwania energii, która może zrobić boom i zmieść z powierzchni ziemi całą okolicę, czego dobitnym przykładem jest Czarnobyl ,pomimo tego że otaczają ich znacznie bardziej niebezpieczne zakłady, którymi się nie przejmują...
Jak ktoś chce to mogę się więcej rozpisywać :E...

[Prescot]

Zdecydowanie jestem za budową elektrowni jądrowej w Polsce, powód jest prosty - prawie każdy kraj w europie posiada elektrownie, większość nawet po kilka elektrowni a u nas chcą jeszcze protestować ;D

[Wojcisz]

Jestem przeciwko , bo:
1.Uranu jest coraz mniej także za jakiś czas pewnie trzeba będzie ja zamknąć.
W Polsce są złoża uranu tylko że małe czyli i tak niedługo energia płatna i kupowana z Kanady albo Australii.
2.Gdzie składować te radioaktywne odpady?

Według mnie wyjściem jest budowy energii geotermicznej takich ujść jest w Polsce około 10 i prąd jaki byłby przez nie produkowany mocno przekracza potrzeby energetyczne Polski. Po za tym jest energia zielona , nie trzeba dokupować żadnego "paliwa".

[Prescot]

Cytat:

1.Uranu jest coraz mniej także za jakiś czas pewnie trzeba będzie ja zamknąć 2.Gdzie składować te radioaktywne odpady?

Akurat mało uranu schodzi na energię. Nie wiem gdzie można składować radioaktywne odpady ale czy takie kraje jak Francja, Niemcy, Wlk Brytania, Hiszpania i inne kraje z uni europejskiej które mają po kilka elektrowni jakoś się z tym uporali.
Taka konserwatywność to tylko świadczy o zacofaniu.

[Wojcisz]

Napisałem także o lepszej alternatywie - Geotermii weź to pod uwagę.

[Panzer]

Cytat:

1.Uranu jest coraz mniej także za jakiś czas pewnie trzeba będzie ja zamknąć.

Rud ranu starczy co najmniej na 100 lat.

Na świecie są prowadzone badania nad reaktorami powielającymi, gdzie z izotopu U-238 powstają izotopy plutonu, głównie Pu-239, które potem można znów przerobić na paliwo do reaktora, na dodatek reaktor produkuje więcej plutonu niż go zużywa.

W jądrowych reaktorach przyszłości zamiast uranu będzie stosowany tor, a tego mamy w gigantycznych ilościach. Złoża toru na świecie starczą przynajmniej na 1000 lat, a to kupa czasu. W Indiach trwają pracę nad reaktorem AHWR (Advanced Heavy Water Reactor), gdzie jego głównym paliwem jest tor. Także inne kraje rozważają rozpoczęcie programów budowy reaktorów wykorzystujące paliwo jak tor.

Cytat:

W Polsce są złoża uranu tylko że małe czyli i tak niedługo energia płatna i kupowana z Kanady albo Australii.

W Polsce są duże złoża węgla i tak go kupujemy z Ukrainy, Kazachstanu, Chin czy Rosji. I co z tego ? Nie bój się, mamy całkiem duże, poza tym znaczna część uranu w Polsce jest zrzucana jako odpad na hałdy, wystarczy je odzyskać i odpowiednio przetworzyć, a wtedy taka ilość uranu na bardzo długi okres czasu starczyła by naszym elektrownią jądrowym.

Cytat:

2.Gdzie składować te radioaktywne odpady?

Na razie jedno składowisku mamy w Różanie. Potencjalne lokalizacje to Kłodawa, Damasławek, Pogorzel, Jarocin, Łanięta... Najlepiej nadają się nie dające się do eksploatacji pokłady soli (chociaż wystarczą grube warstwy iłu), no i najlepiej aby był to teren słabo zaludniony.

Cytat:

Według mnie wyjściem jest budowy energii geotermicznej takich ujść jest w Polsce około 10 i prąd jaki byłby przez nie produkowany mocno przekracza potrzeby energetyczne Polski. Po za tym jest energia zielona , nie trzeba dokupować żadnego "paliwa".

"Energii geotermicznej" się nie buduje... Można co najwyżej zbudować elektrownię wytwarzającą prąd z energii geotermicznej - po pierwsze. Po drugie, aby mówić o produkcji prądu z energii geotermicznej, trzeba mieć zasoby wody o temperaturze 300-400 stopni Celsjusza. W Polsce wody geotermalne mają temperaturę 30-130 stopni Celsjusza, w porywach 200 stopni i do czego się te wody to co najwyżej podgrzewanie domów, budowa aquaparków, ogrzewanie szklarni itd. Oczywiście, w jakiś sposób można by spróbować wykorzystać energetycznie niektóre źródła, ale byłoby to bardzo nieopłacalne, a ilość produkowanej tam energii byłaby bardzo mała i z całą pewnością nie pokrywałaby w nawet małym ułamku potrzeb energetycznych Polski. Polska potęga geotermalna to mit stworzony przez środowisko Rydzyka, ale sam się przynajmniej przekonał że z energetycznego punktu widzenia nasze wody geotermalne nie mają praktycznego zastosowania, gdyż są za zimne...

[kijanek6]

Jestem zdecydowanie za budową. Argumenty przeciwko jako że jest to niebezpieczne są śmieszne. W sąsiednich państwach jest tyle elektrowni atomowych, że jeśli doszłoby tam do wybuchu chmura poszła by i tak na nas.

[Fryzjer]

Elektrownia jądrowa? To świetne rozwiązanie przy limitach narzucanym nam przez UE w sprawie emisji CO2 . Zaoszczędzimy surowce, a zyskamy krocie . Zawsze liczyłem, że kiedyś powstanie taka elektrownia w Polsce, no ale na razie się nie doczekaliśmy. Były plany w Żarnowcu bodajże, ale nie wypaliło.
To tyle na ten temat. Jestem zdecydowanie za.