Na forum.stronghold.net.pl wykorzystujemy ciasteczka. Jeśli jeszcze nie masz dość tego typu komunikatów, więcej informacji znajdziesz w Polityce Cookies. zamknij
Gra w: Makao
Wiek: 29 Posty: 183 Skąd: Ostrowiec Św. Medale: Brak
Wysłany: 29 Czerwiec 09, 12:35
Grałem we wszystkie części. No ale moja natura jest taka że 70% gier nie przechodzę do końca. xd W całości przeszedłem tylko SA. Gra się bardzo fajnie no ale jednak to nie ten klimat. Zobaczymy dzisiaj na wieczór co będzie po partyjce w GTA IV .
Cała seria GTA wyjątkowo przypadła mi do gustu. Każda z gier zatrzymywała mnie przed ekranem na wiele dni
GTA I i II były oryginalne, niepodrabialne. Jako jedne z nielicznych gier w tamtym okresie przeszedłem w całości, wykonując misje i nie używając kodów (Na początku mojej przygody z komputerem, jak tylko jakaś gra mnie nudziła, albo jej nie rozumiałem to kombinowałem z kodami ).
III i VC jakoś słabo zachowały się w mojej pamięci. Obie części były dobre i wciągające, ale po wyjściu SA kompletnie odeszły w cień.
Według mnie właśnie San Andreas jest najlepszą grą z tej serii. Nie sposób było się od niej oderwać, bo na każdym kroku spotykało się nowe elementy. Mapa była genialna - każdy mógł znaleźć coś dla siebie dzięki temu, że do dyspozycji były 3 zróżnicowane miasta, a do tego mnóstwo terenów pomiędzy nimi. Było miejsce do testowania samochodów po edycji pliku Handling.cfg, do skakania motorami, jeżdżenia terenówkami... Dodatkowym ogromnym plusem dla mnie było dodanie samolotów. Był to mój ulubiony środek transportu
Całość oprawiona ładną grafiką i dobrą fizyką sprawiła, że nawet po kilku latach chętnie będzie się do niej wracać.
Miałem też okazję grać w GTA IV. Nietrudno się domyśleć, że grafika jest lepsza (ale brak antyaliasingu i ogromne wymagania wszystko psują). Fabuła i historia głównego bohatera jest dużo bardziej dopracowana, oryginalna. Kolejną zaletą jest doskonała fizyka. Zachowanie przechodniów (zarówno tych idących chodnikiem, jak i lecących w powietrzu po potrąceniu samochodem ) oraz samochodów (szczególnie ich deformacje po uderzeniu) zaskakuje swoim realizmem. Ciekawym rozwiązaniem jest również stworzenie obszaru, w którym poszukuje cię policja. Teraz dużo lepiej wygląda ucieczka przed policją i zawsze wiesz jak dużo ci do tego brakuje.
Niestety to chyba wszystkie główne zalety... Misje po pewnym czasie stają się nudne, a pomiędzy nimi nie za bardzo jest co robić. Nie ma żadnych samolotów, które można pilotować (są tylko helikoptery), nie ma czołgu, do ciągnika siodłowego nie można podpiąć naczepy, nie ma spadochronów... Mapa to praktycznie samo miasto, więc nie ma mowy o terenach z mniejszym natężeniem ruchu, jest tylko jedno, małe lotnisko (po wjeździe na pas otrzymuje się 4 gwiazdki...), nie ma gdzie pojeździć sanchezem albo jakimiś terenówkami.
Ogólnie rzecz biorąc najnowszy sequel jest ciekawą propozycją, ale nie na dłuższą metę (chyba, że multiplayer). Po bardzo krótkim czasie czuje się niedosyt
GTA 4 zawiodło mnie tym, że nie ma gangów . Takie "czyste" miasto. Na razie jestem w misji gdzie trza jechać po tego kolesia w okularach (nie pamiętam jak się nazywał) i zapowiada się nie ciekawię..
Ojj... Tu was skłamałem
Gangów jest więcej niż w GTA:SA. Tylko, że nie widać ich po ulicy tylko jeżdzą furami
Co do fabuły jest świetna, na poczatku nudy, ale potem...
Tak się składa, że o wszystkich wiedziałem
w GTA SA gram od jej wydania
Z człowiekiem z piła to ja bym nie był pewny. Kiedyś z kumplami graliśmy w SA MP, w nocy poszliśmy do tej chatki i nagle usłyszeliśmy głos piły. To znaczy oni usłyszeli bo ja napisałem ze mam z/w, potem poszedłem za chatke i wyjąłem piłe i oni się nabrali, cały czas polewe z nich miałem
Teraz już nawet nie chce mi się kupować (lub raczej ściągać kopie którą traktowałbym oczywiście jako kopie zapasową gry bo jakże inaczej) GTA IV. To tylko kolejna gra z kilkoma ciekawszymi rozwiązaniami ale już chyba nie ten wiek na gry... Najlepsza była GTA III bo weszła po GTA II czyli był to wielki skok, wtedy to była kosmiczna gra... pamiętam jak ją kupiłem to kilka nocek się zarwało... a teraz to już wszędzie ta grafika jak w filmie, jakieś opcje w grach o których 10 lat temu nawet nikt nie myślał, że coś takiego można zrobić... kiedyś w komputerach procesor 1.5 GHz to już genialny sprzęt... a teraz nie 1.5 tylko 2 i to nie jedno 2 tylko cztery rdzenie po 2.... to już nie klimat do grania... w GTA III pamiętam jak grałem i gra mi się czasem zawieszała bo takie wymagania miała...a teraz dzieci mają w rękach takie maszyny, że jak ja grałem kilka latek temu to takich maszyn jeszcze w NASA nie było...
ehhh... w kiepskim kierunku ten świat idzie...
Gta od samego początku wymiata, pamiętam jak pierwszy raz zagrałem w GTA 2.. aa to były czasy Potem było GTA 3, już w 3d więc zabawa jeszcze większa, potem świetne Vice City przy których nie raz się zarywało noce, następnie GTA San Andreas, dwa dni po premierze już je miałem Gram do dziś chociaż GTA 4 też niczego sobie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
(Na początku mojej przygody z komputerem, jak tylko jakaś gra mnie nudziła, albo jej nie rozumiałem to kombinowałem z kodami 
).
