[Fryzjer]

Dziwi mnie zawsze, dlaczego w szkole tak mało mówi się o Chinach. Ich historia należy do najciekawszych. Zaliczyli chyba więcej przewrotów, zamachów stanu, rozbić, itd. niż jakikolwiek inny kraj. A mimo to są obecnie jedną z największych potęg na świecie!
Czy ktoś z Was również "studiuje" (czyta) historię Państwa Środka? Mój ulubiony okres to żelazne panowanie dynastii Qin (Ying Ji i Ying Zeng): od epoki walczących królestw, poprzez zjednoczenie państwa aż do upadku imperium i przejęcia władzy przez dynastię Han. Ciekawy na przykład jest fakt, że Ying Zeng (jeden z najbrutalniejszych imperatorów Chin) uważał, iż jest nieśmiertelny i z tego powodu spożywał... rtęć! I o dziwo nie umarł za młodu! Chiny potrafią zaskakiwać...

[biberholtz]

Wiesz dlaczego w szkole tak mało mówi się o Chinach? Bo program nauczania jest ustalany przez urzędników państwowych - niedoścignionych mistrzach w dziedzinie głupich pomysłów!
Osobiście najbardziej lubię okres panowania średniowiecznej dynastii Tang. Chiny były w tym czasie, pod każdym względem, niedoścignione dla innych państw.

Cytat:

Chiny potrafią zaskakiwać...

Oj tak! Nawet bardzo! Byłem dwa razy w Chinach (konkretniej w stolicach dwóch różnych Chin) i w obydwu przypadkach doświadczyłem ogromnego szoku kulturowego. Daleki wschód to po prostu inny świat!

[Lord Jaqb]

Mało się mówi o Chinach, bo np. mają po.... kręcony język i pismo. Sam interesowałem się niedawno Chinami, a dokładniej Okresem Trzech Królestw. Zacząłem tworzyć nawet kampanię na tym forum do Crusadera, ale zapał się skończył i przestałem.