[Maciek]

Dobra. Teraz ja:

Jesteś rolnikiem. W którym miesiącu będziesz kosił siano?

[Bordinio]

Siano jest już skoszone, więc nie ma po co go kosić drugi raz ? Zakładam, że nie mogłem się pomylić, toteż dorzucam coś od siebie :

Trójka nutek przy sobie stała, na gwizdek, rośliną się stała.

[ Zmieniłem to trochę, żebyście z neta nie brali tak łatwo Zagadka jest ultra banalna ( raczej dla młodszych ) ]

[DarnokOk]

Fa So i La razem stworzą Fasola!

To ja może zarzucę sucharkiem:

Dlaczego ściany nie walczą ze sobą?

@Siwy na dole
Dokładnie, zadajesz.

[Siwy]

Bo między nimi jest pokój

Ok, zatem:
Coś, przed czym w świecie nic nie uciecze,
Co gnie żelazo, przegryza miecze,
Pożera ptaki, zwierzęta, ziele,
Najtwardszy kamień na mąkę miele,
Królów nie szczędzi, rozwala mury,
Poniża nawet najwyższe góry.

[DarnokOk]

Hobbit się kłania
Odpowiedzią jest czas.

Zagadkę oddaję w dobre ręce, obecnie brakuje mi czegoś fajnego.

[Bordinio]

Córką wody ona, zwiewna i delikatna,
Powabem swym wznosi się nad dwa żywioły,
Z trzecim się brata i swą wyniosłość mu zawdzięcza,
Syn czwartego podobny jej, lecz suchy i śmiertelny jak pustynia.

[DarnokOk]

Córka to wiatr, trzeci to ziemia, a syn czwartego to ogień?

[Bordinio]

Jesteś blisko i niemal o krok od rozwiązania, ale syn czwartego to nie ogień. Coś innego. Po co zagadka brzmiałaby "syn czwartego ( ognia )" , gdyby chodziło tylko o ogień ? Zgodzę się, że wiele jest zagadek z niepotrzebną ornamentyką, ale tutaj trzeba delikatnie pomyśleć.

Odpowiedzieć należy, kim jest córka

[Siwy]

Może chodzi o kroplę?

[Bordinio]

Gorąco, ale brakuje odniesienia do syna ognia. //Chociaż teoretycznie, można to uznać. Zgadujecie dalej, czy mam odpowiedzieć ? ( edytując posta )

[Tay]

Para wodna?

[Bordinio]

Tak, dokładnie. Mgła również rozwiązywała zagadkę Syn ognia to dym, a on jest podobny do pary wodnej =)

[Tay]

Dobra, to zadaję


Leciało stado dzikich gęsi. Naprzeciw z trudem podfrunęła ku nim ze stawu gęś domowa i jęła wołać w gęsim zachwycie:
- Witaj, ach witaj, stugęśne stado mych dalekich krewnych!
Gąsior, prowodyr stada, odgęgnął:
- Nie, nasze stado nie ma stu gęsi! Gdyby nas było jeszcze raz tyle i połowę tego, i jeszcze ćwierć tego, i ty na dodatek, to dopiero wówczas byłoby nas cała setka. No, a teraz, jeżeli nie masz nic lepszego do roboty, to oblicz, ile nas jest w stadzie.


Zagadka pochodzi z Lilavati, pomimo rozbudowanej treści jest dość prosta

[DarnokOk]

Było ich 36, równanie z jedną niewiadomą.

Oddaję. (Mam nadzieję, że mogę. Jak coś znajdę, a nikt nie napisze, to dodam coś)

[Bordinio]

Zwykły człowiek ma go na co dzień,
Papież rzadko kiedy,
a Pan Bóg w ogóle.

O kim/czym mowa ?