ZalogujRejestracjaSzukaj U�ytkownicy MedaleZaloguj si�, by sprawdzi� wiadomo�ciGrupyStatystyki

Na forum.stronghold.net.pl wykorzystujemy ciasteczka. Jeśli jeszcze nie masz dość tego typu komunikatów, więcej informacji znajdziesz w Polityce Cookies. zamknij


Poprzedni temat «» Następny temat
Zamachy terrorystyczne a wolny dostęp do broni
Autor Wiadomość
DarnokOk 
Rekrut

Wiek: 24
Posty: 359
Skąd: Kraków
Medale: Brak

Wysłany: 16 Lipiec 16, 00:05   Zamachy terrorystyczne a wolny dostęp do broni

Założę temat, bo jestem ciekaw waszych opinii, a z tą u mnie słabo. Co prawda na forum przewija się już trochę tematów o ISIS, Islamie - ale traktującego o samych aktualnych atakach i sposobach na ich zaniechanie nie znalazłem.

Z tego co słyszałem, cechą terrorystów jest nieprzewidywalność - atakują specjalnie wtedy, kiedy prawie wszyscy już zapomnieli o możliwym zagrożeniu, by "delikatnie" przypomnieć o swojej obecności.

Czy sądzicie, że jest jakiś sposób, by temu zapobiec?

Są osoby, które mówią, że tą ciężarówkę w Nicei można by było zatrzymać, gdyby każdy miał broń.

Jednak czy przeciętny cywil trafiłby do wysokiego celu (z punktu widzenia stania na drodze tej ciężarówki - celem jest oczywiście kierowca) poruszającego się i w dodatku chronionego szybą, która niejednokrotnie celne strzały może odbić albo zatrzymać jeśli jest wzmocniona. Rykoszet też jest niebezpieczny dla niewinnych.
W momencie zagrożenia - bez wyszkolenia - nie da się zapanować nad nerwami i ciężko odbezpieczyć broń, nie mówiąc w ogóle o wycelowaniu w ciężarówkę, kiedy zagrożenie pojawiło się nagle. A i nawet dobrze przygotowani na takie sytuacje, przez to, że jest to nagłe, nie zareagują w porę. Przecież nie da rady być cały czas czujnym, bo nie przychodzi się na jakieś święto, by bać się każdego kroku. Mogę się zgodzić, że na to, że ktoś zacznie strzelać, jest się jako tako przygotowanym, skoro posiada się broń - w końcu po co Ci ona, jeśli jest inaczej? Ale na ciężarówkę wjeżdżającą w ludzi?
Zanim się ktoś zorientuje co się dzieje już dawno przejedzie po Nim, albo obok w taki sposób, że zastrzelenie kierowcy jest już niemożliwe.

Wystarczy tylko spojrzeć na policjantów, którzy też nie potrafili w taki cel skutecznie trafić. A oni jadąc tam już wiedzieli z wyprzedzeniem co się dzieje.

A jeśli komuś w końcu się uda, czy to będzie i tak bezpieczne? Taki pojazd bez kierowcy zachowuje się nieprzewidywalnie, ale z drugiej strony w końcu się zatrzyma - co by nie zaistniało gdyby prowadzący nadal żył.

Inną sprawą jest wyszkolenie służb specjalnych - podobno nikt nie zrobił inspekcji tego, co znajduje się w środku, choć tir jadący w nocy przez miasto powinien ich zainteresować - zwłaszcza, gdy nieopodal stoi tłum. (Choć mogłyby tam być nawet legalne rzeczy - więc to akurat słaby argument) Sama już obecność jest podejrzana. Wydaje mi się, że ciężarówki trzymają się autostrad, jeśli tylko mogą, by omijać korki w mieście i ich nie powodować.

Mam nadzieję tylko, że to co napiszę się nie ziści nigdy, ale też taki wjazd ciężarówki w tłum jest bardzo dobrym planem dla terrorystów - wystarczy, że siedzi ich w środku trzech, czy czterech. Gdy ta ciężarówka się zatrzyma, bo kierowca zginie, albo zdecyduje, że to dobre miejsce na "parking", oni wysiadają i strzelają do niedobitków którzy nie zostali przejechani - jak w filmach. Czy wolny dostęp do broni wtedy pomoże? Jeśli wybuchnie panika, to może i zginą agresorzy, ale wkrótce ludzie nie wiedząc, kto jest prawdziwym zagrożeniem, a nie "dobrym", zaczną strzelać do tych, którzy strzelali i zabijali zamachowców.

Innym rozwiązaniem jest też zainstalowanie wysuwanych słupków, które blokują przed wjazdem pojazdów na teren jakiejś imprezy. Tylko czy to nie jest już osiągniecie tego, co chcieli terroryści, tj. strachu przed nimi? Wkroczenie z bombami i bronią nadal jest jednak możliwe na taki teren - czy zarządzający taką imprezą są przygotowani, by wcześniej wykryć podejrzane osoby? (Nie wspominam o helikopterach, bo choć na nie słupki nie działają, te są łatwo wykrywalne wcześniej i drogie, albo trudne do ukradzenia.)

Jak też wygląda sprawa z dostępem do broni w USA i w innych krajach? Czy strzelaniny dzieją się tylko w gun free zone'ach, bo wszędzie indziej agresor obawia się spotkać kogoś z bronią, kto obroni resztę?

A co ważne - czy tylko islamiści powodują takie zagrożenia?

Nasuwa się w tym kontekście (ataków) też temat zbliżających się ŚDM.

Myślę, że zapomniałem o czymś, co miałem mówić. Zdarza się przy tylu wątkach. Pewnie mi się przypomni po Waszych odpowiedziach, a myślę, że pytań i argumentów podałem wystarczająco jak na początek.

Jak widzicie, moje pojęcie o świecie jest niewielkie, dlatego chętnie poczytam co Wy o Tym sądzicie.

Przed "a" w takim kontekście jak w temacie nie stawiamy przecinka, szanowny panie. Czuwam! S.
_________________
Mam tyle lat, a nadal czuję się jak dziecko. I git 🤡
Ostatnio zmieniony przez Siwy 15 Wrzesień 16, 01:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Fryzjer 
Szlachcic


Gra w: Stronghold, Stronghold Crusader, SC Extreme
Wiek: 28
Posty: 331
Medale: Brak

Wysłany: 16 Lipiec 16, 23:10   

Nie jestem jakimś mega ekspertem w zakresie bezpieczeństwa, ale swoje zdanie mam, to się wypowiem :P .

Terroryzm to sprawa piekielnie nieprzewidywalna, głównie ze względu na to, że zamachowcy bardzo często nie należą do szerszych siatek pokroju Al-Kaidy, tylko działają w wąskich gronach bądź nawet samodzielnie (szczególnie mówię tu o terroryzmie islamskim, którego przedstawiciele uważają jihad za element swojej religii, więc motywację mają bez dodatkowych zachęt ze strony organizacji). W związku z tym nie wszystkiemu uda się zapobiec na pewno. Jednak czy jesteśmy na terroryzm skazani? Myślę, że nie. Co ciekawe, podczas gdy na zachodzie Europy ostatnimi laty rozpętało się jihadystyczne piekło, w Polsce zamachów nie ma (daj Boże, aby tak pozostało). Podstawowym sposobem minimalizowania zagrożenia terrorystycznego jest wg mnie jego nieprowokowanie - co konsekwentnie czynił zachód, przyjmując fale mniej lub bardziej legalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, a także wdrażając destrukcyjną moim zdaniem politykę multikulturalizmu.

Co do prawa do noszenia broni, uważam to za niezbędne minimum i to nie tylko w kontekście terroryzmu, ale samoobrony przed przemocą w ogóle. Rozbrojone społeczeństwo nie jest w stanie się obronić przed ewentualnym pogwałceniem swoich praw. Lewica często twierdzi, że broń musi być zakazana, bo jest niebezpieczna i używają jej przestępcy, w tym terroryści. Ale jak się okazało w Nicei można dokonać zamachu bez broni, za pomocą ciężarówki. I czy w związku z tym należy zakazywać samochodów? Podobnie z nożami, kretem do czyszczenia rur czy innymi niebezpiecznymi narzędziami i substancjami.

Akurat w przypadku tego zamachu w Nicei broń faktycznie wiele by nie dała. W gruncie rzeczy trudno mieć też pretensje do służb, bo przecież nie będą kontrolować każdego pojazdu na drodze z powodu podejrzenia o zamach. Sprawca chyba też nie był członkiem żadnej szerszej organizacji, więc infiltracja środowiska wiele by nie dała. Natomiast wydaje mi się, że skoro miało tam miejsce zgromadzenie z udziałem dużej liczby ludności, to wypadałoby wyłączyć ruch pojazdów w tamtym obszarze. Nie wiem, jak było w tym przypadku, bo aż tak dokładnie sprawy nie śledziłem.

Co do strachu - nie powinien on paraliżować ludności, zgadzam się. Ale gdyby np. takie słupki miały pomóc w ochronie przed zamachami, a nie przeszkadzałyby zbytnio normalnemu funkcjonowaniu miejsc, w których byłyby instalowane, to myślę że warto spróbować.

Jeśli chodzi o strzelaniny z dostępem do broni, to tak naprawdę większy wpływ na ich liczbę ma mentalność społeczeństw niż kwestia dostępności broni - najlepiej przedstawia to ta stara grafika: http://www.wykop.pl/ramka...ejscu-od-konca/ Poza USA tam, gdzie broni jest dużo, strzelanin stosunkowo mało.

Czy tylko islamiści powodują zagrożenia? Pewnie nie, natomiast nie da się ukryć, że obecnie czynią to w największym stopniu. Chociażby przestępstwa mitologizowanej "skrajnej prawicy" stanowią niezwykłą rzadkość, poza sprawą Breivika (której to tragedii można by było uniknąć albo przynajmniej znacznie zmniejszyć, gdyby chociaż służby były wyposażone w odpowiedni sprzęt i broń) nie potrafię sobie przypomnieć niczego większego w ostatnich latach. Natomiast zamachy islamistów stanowią niestety ostatnimi czasy plagę.
 
 
 
Bordinio 
Moderator


Gra w: Obecnie w żadną.
Posty: 1039
Medale: Brak

Wysłany: 18 Lipiec 16, 17:52   

Należy zacząć od tego, że masakra ciężarówką to zupełnie nowy sposób na dokonywanie aktów terroru. Wszyscy myśleli, że terroryzm islamski to tylko AK-47 i ładunku wybuchowe. Ja bym winił za to połowicznie służby, które mogły zabezpieczać chociażby wjazd i wyjazd na promenadę. Wysuwane słupki to świetny pomysł, ale jak już mówiłem, nikt nie spodziewał się czegoś takiego jak atak ciężarówki. Teraz to można się spodziewać ataku na wodociągi ( trucizna ) lub nawet ataki hakerów na elektrownie atomowe. ( dziwne, że np. w USA są plany odłączenia elektrowni od Internetu, ale jakoś nikt się z tym nie śpieszy )

Co do wolnego dostępu do broni to jestem zupełnie przeciwko czemuś takiemu. Jestem za tym, by utrzymać testy itp. w procedurze otrzymywania pozwolenia na broń. Obecnie, uzyskanie pozwolenia graniczy trochę z cudem, gdyż nie wydadzą pozwolenia, jeśli nie ma bezpośredniego zagrożenia życia. Poza tym, jeśli cywil nie potrafi odbezpieczyć broni lub dobrze wycelować w emocjach, to nie powinien, albo ubiegać się o broń, albo wyciągać jej by oddać strzał.

Problemem w USA jest to, że istnieją problemy w jednolitości społeczeństwa. Nadal są aktywne jakieś uprzedzenia rasowe itp. We Francji jest też spore rozwarstwienie społeczne, w które wpisują się ponad 4 miliony muzułmanów. Każdy, kto myśli, że przy mieszance kultur europejskiej oraz islamskiej, wszyscy wybiorą kulturę europejską, wyrzekając się swojej, jest totalnym durniem.
 
 
 
Banshee 
Burżuj


Posty: 160
Medale: Brak

Ostrzeżeń:
 3/3/3
Wysłany: 8 Wrzesień 16, 19:29   

Ograniczanie dostępu do broni dla zwykłych obywateli w obliczu zamachów terrorystycznych to strzelanie sobie w stopę, zamach jak ktos bedzie chciał zrobić to zrobi go zawsze. Tylko, że gdy wie że każdy na ulicy ma glocka i może go unieszkodliwić przed dokonaniem zamachu bo coś pójdzie nie tak to 2x się nad tym zastanowi a może nawet wycofa. Człowiek który chcę dokonać zamachu zawsze wejdzie w posiadanie broni, oczywiście nielegalnej. Wyjątkiem jest np. Andrzej Breivik bo on jako porządny obywatel bronił porządku państwa Norwegii i miał broń legalnie.
_________________
Andrzej Breivik
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | Template DarkMW created by razz