ZalogujRejestracjaSzukaj U�ytkownicy MedaleZaloguj si�, by sprawdzi� wiadomo�ciGrupyStatystyki

Na forum.stronghold.net.pl wykorzystujemy ciasteczka. Jeśli jeszcze nie masz dość tego typu komunikatów, więcej informacji znajdziesz w Polityce Cookies. zamknij


Poprzedni temat «» Następny temat
Dowcipy
Autor Wiadomość
Czes 
Mieszczanin


Gra w: Stronghold Kingdoms
Wiek: 34
Posty: 146
Skąd: z Mazowsza
Medale: Brak

Wysłany: 3 Styczeń 09, 18:34   

Lord Radek I napisał/a:
Jak ja nie lubię takich linków ... ;/


My nie musimy o tym wiedzieć. Trzymaj się tematu.
Ardeth


A zaglądałeś w ogóle do tego linka? To nie jest żaden wyjący straszak, link do jakiejś gry czy inne g... inna kupa :P

Nauczycielka pierwszej klasy, Pani Magda miała ciągłe kłopoty z jednym z uczniów.
Spytała więc:
- Jasiu, o co ci chodzi?
Jasiu odpowiedział:
- Jestem za mądry do pierwszej klasy. Moja siostra jest w trzeciej klasie, a ja jestem mądrzejszy od niej! Myślę, że też powinienem być w trzeciej klasie!
Pani Magda miała dosyć. Zabrała Jasia do gabinetu dyrektora.
Kiedy Jasiu czekał w sekretariacie, nauczycielka wyjaśniła dyrektorowi całą sytuację. Nauczyciel powiedział pani Magdzie, że chciałby zrobić chłopcu test i jeśli nie odpowie na żadne pytanie będzie musiał wrócić do pierwszej klasy i nie sprawiać więcej żadnych kłopotów. Nauczycielka się zgodziła.
Jasiowi wytłumaczono wszystkie warunki i zgodził się na przeprowadzenie testu.
Dyrektor:
- Ile jest 3 x 3?
Jasiu:
- 9.
Dyrektor:
Ile jest 6 x 6?
Jasiu:
- 36.
I Jasiu odpowiadał na każde pytanie, które wymyślał dyrektor uważając, że trzecioklasista powinien znać odpowiedzi. Dyrektor spojrzał na Panią Magdę i powiedział:
- Myślę, że Jasiu może iść do trzeciej klasy.
Pani Magda spytała czy i ona może zadać Jasiowi kilka pytań.
Zarówno dyrektor jak i Jasiu zgodzili się.
Pani Magda spytała:
- Co krowa ma cztery, czego ja mam tylko dwa?
Jasiu, po chwili:
- Nogi.
Pani Magda:
- Co ty masz w spodniach, a ja tego nie mam?
Jasiu:
- Kieszenie.
Pani Magda:
- Co zaczyna się na "K" kończy na "S", jest owłosione, zaokrąglone, smakowite i zawiera białawy płyn ?
Jasiu:
- Kokos.
Pani Magda:
- Co wchodzi twarde i różowe a wychodzi miękkie i klejące?
Oczy dyra otworzyły się naprawdę szeroko, ale zanim zdążył powstrzymać odpowiedź Jasia, Jasiu powiedział:
- Guma do żucia.
Pani Magda:
- Co robi mężczyzna stojąc, kobieta siedząc, a pies na trzech nogach ?
Dyrektor ponownie otworzył szeroko oczy, ale zanim zdążył się odezwać...
Jasiu:
- Podaje dłoń.
Pani Magda:
- Teraz zadam kilka pytań z serii: "Kim jestem?", dobrze?
Jasiu:
- OK.
Pani Magda:
- Wkładasz we mnie swój drąg Przywiązujesz mnie. Jest mi mokro.
wcześniej niż tobie.
Jasiu:
- Namiot.
Pani Magda:
- Palec wchodzi we mnie. Bawisz się mną, kiedy się nudzisz.
Drużba zawsze ma mnie pierwszą.
Dyrektor patrzy niespokojnie i widać, że jest nieco spięty.
Jasiu:
- Obrączka ślubna.
Pani Magda:
- Mam różne rozmiary. Gdy nie czuję się dobrze, kapię. Kiedy mnie dmuchasz, czujesz się dobrze.
Jasiu:
- Nos.
Pani Magda:
- Mam twardy drążek. Mój szpic zagłębia się. Wchodzę z drżeniem.
Jasiu:
- Strzała.
Dyrektor odetchnął z ulgą:
- Wyślijcie Jasia od razu na studia! Ja sam na ostatnie dziesięć pytań
- znałem inne odpowiedzi ...
_________________
Stronghold: Kingdoms - Sir Arris Cathimon (W3)
Steam: IPL{Strażnik}Arris
 
 
 
kamil4772 
Wędrowiec

Posty: 11
Medale: Brak

Wysłany: 7 Styczeń 09, 17:32   

Lord Radek I napisał/a:
Jak ja nie lubię takich linków ... ;/


My nie musimy o tym wiedzieć. Trzymaj się tematu.
Ardeth

widać, nie wszyscy "zajarzyli", o co chodzi xD
jak dla mnie swietne!
 
 
 
Acrobot 
Mieszczanin


Posty: 113
Medale: Brak

Wysłany: 8 Styczeń 09, 15:21   

Jest jeszcze jedna możliwość. Kiedy za pierwszym razem kliknąłem linka, był ten zegar. A drugi raz takie dziwne chińskie znaczki. Jeśli komuś od razu wyszły znaczki, mógł pomyśleć że to głupi żart.
 
 
SeriousPandzior 
Wędrowiec

Wiek: 29
Posty: 16
Medale: Brak

Wysłany: 9 Styczeń 09, 00:02   

Coś z serii o żydach. Nie, żeby tego, po prostu to są dowcipy.

Dlaczego Hitler się zastrzelił? Bo przysłali mu rachunek za gaz.

Dlaczego żyd piszemy przez zet z kropką? Bo wymienia się na gaz.

Jak nazywa się łowca żydów? Krystyna z gazowni.

Ulubiony zawód żyda? Komornik.

Ile żydów zmieści się w samochodzie? 4 na siedzeniach i sto w popielniczkach.

-Jaki jest plan ucieczki z auchszwitz?
-Długość komina x prędkość wiatru.

Dlaczego wampiry wolą krew żydów? Bo gazowana.

Czym różni się wagon żydów od wagonu węgla? Jakością opałową.

Gdzie jest najwięcej żydów? W atmosferze.

-Czym sie różni przejechany żyd od przejechanego psa?
-Przy psie widać ślady hamowania.

Co dwaj żydzi robią w piecu? Grają w dwa ognie.

Czym różni się żyd od chleba?
Chleb w piecu nie piszczy!

Ile żydów zmieści się w wiaderku? 3 szufle.

Jak nazywa się żyd w drzwiach? Judasz.

Co żydówka robi w piecu? Podnieca ogień.



Kolega w szkole nam trochę opowiedział i tyle z tego zapamiętałem. Mogą być jakieś błędy.
_________________
 
 
 
bernan 
Wędrowiec

Wiek: 27
Posty: 2
Medale: Brak

Wysłany: 23 Styczeń 09, 14:32   

Według mnie kawały kolegi powyżej mnie nie śmieszą. To jest tragedia wojenna a nie powód do żartów ale to już zależy od gustu

Pchła pyta się pchły
-Jak myślisz czy na innych psach tez jest życie??
_________________
Stronghold Crusader Extreme I Chelsea F.C Rzdzą
 
 
 
Vagiri0 
Osadnik


Wiek: 33
Posty: 32
Skąd: WrocłaW =]
Medale: Brak

Wysłany: 27 Styczeń 09, 21:45   

Mam przed sobą książeczkę pod tytułem "500 najlepszych polskich dowcipów" od policji aż po baby u lekarza dużo śmiechu życzę =]

Przychodzi baba do lekarza...


"Przychodzi baba do lekarza.
-Proszę się rozebrać.
-Kiedy ja się wstydzę.
-To ja zgaszę światło."


"Przychodzi pół baby do lekarza.
-Co pani jest?
-Mąż mnie przerżnął?
-A gdzie druga połówka?
-Obalilim z sąsiadem."


"Przychodzi baba do lekarza z wielorybem w dupie.
-Co pani dolega?
-Mam kłopoty z waleniem.


Teraz Policja zomowcy psiarnia smerfy czy jak kto tam woli =]


"Rozmowa przy konfesjonale.
-Proszę księdza, napadłem na ZOMO-owca i dotkliwie go pobiłem...
-Synu, Ty tu przyszedłeś się spowiadać, czy chwalić?"


(mój ulubiony :] )

"Dwaj milicjanci wybrali się na grzyby.Znaleźli okazałego prawdziwka.
-Gadaj, gdzie twoi kumple!
Borowik nie chciał powiedzieć, więc zaczęli okładać go pałami.
Resztki grzyba przynieśli na komisariat.
-Po co żeście go pałowali? - pyta się komendant.
-My, pałowali?! On spadł ze schodów..."

Mam prośbę, nie dawajcie mi warna za Du*ę to jest kawał cytowany, nie padł z moich ust :]

PS. mam nadzieję że się podobało :P jeżeli ktoś będzie chciał więcej to mówcie =]
_________________
Carpe Diem
 
 
Kokoju 
Piechur


Gra w: różne takie...
Wiek: 27
Posty: 505
Skąd: I tak nie trafisz...
Medale: Brak

Wysłany: 3 Luty 09, 06:40   

tamtego nie zrozumiałem, ale znam kilka:
Kelner w restauracji krzyczy:
''Kto zamawiał ruskie?''
''Nikt! Sami przyszli''

Niemiec tankuje w Polsce samochód. Podchodzi do niego polak i mówi:
''Mógłby nas pan podwieść na koniec miasta?''
''Whas?''
''Tak. Mnie, i kolegę''

Facet chce się powiesić. To zawiesza linkę w salonie, wchodzi na stołek, a tu patrzy, na stole pół butelki Whisky
''Cóż, po co ma się zmarnować?'' - myśli
Pije, patzy, pod stołem piwo. Pije, patrzy, a tu paczka papierosów
''O'' - myśli - ''I życie zaczyna się układać...''

Hrabia wysyła lokaja i żonę do domku w górach, na wakacje, a sam zostaje jeden dzień w mieście. Po przyjeżdzie widzi wysikany w śniegu napis: ''Witaj, Hrabio!''
''Dziękuję, Janie'' - mówi hrabia - ''Ale przecież ty nie umiesz pisać''
''Pióro trzymała hrabina'' - mówi Jan

Mąż wraca z pracy, i widzi w sypialni kochanka
''Gdzie moja żona?'' - pyta mąż
''W łaziece'' - odpowiada kochanek
''to się ukryje w szafie i będę was obserwował''
''Ok''
Wraca żona i mówi do kochanka
''Ściśnij mnie tak mocno, aż się posikam''
''Otwórz szafę, to się posrasz''
_________________
„-Ja was uczę nadczłowieka. Człowiek jest czemś, co pokonane być powinne. Cóżeście uczynili, aby go pokonać? Wszystkie istoty stworzyły coś ponad siebie; chcecie być odpływem tej wielkiej fali i raczej do zwierzęcia wrócić, niźli człowieka pokonać? […] Patrzcie, ja wam wskazuję nadczłowieka! […] Gdzież jest ten piorun, który by was liznął swym językiem? Gdzież jest ten obłęd, który by wam zaszczepić należało? Patrzcie, ja was uczę nadczłowieka. On jest tym piorunem, on jest tym obłędem!”

Fryderyk Nietzsche
 
 
 
Glazus 
Wędrowiec


Posty: 18
Medale: Brak

Wysłany: 5 Luty 09, 08:09   

bernan napisał/a:
Według mnie kawały kolegi powyżej mnie nie śmieszą. To jest tragedia wojenna a nie powód do żartów ale to już zależy od gustu

Ani jedno, ani drugie zdanie nie zostało ułożone prawidłowo... Przy czym za to drugie powinno się już chłostać. Wprowadzanie tzw. "tematów tabu" to chora wizja, po co cenzurować coś, co jest śmieszne? (sorry... przykro mi z powodu żydów z czasów II wojny światowej, ale to, że śmieję się i opowiadam tego typu dowcipy nie znaczy, że ich nie szanuję czy coś. Jak mówię o czarnych, to od razu jestem rasistą? A te o polaku, rusku i niemcu? A te o blondynkach? A o policjantach? A o...) - tak czy inaczej - daruj sobie.

Kokoju napisał/a:
Niemiec tankuje w Polsce samochód. Podchodzi do niego polak i mówi:
''Mógłby nas pan podwieść na koniec miasta?''
''Whas?''
''Tak. Mnie, i kolegę''

To się pisze tak, jak się czyta, czyli "Was?" :) btw. ja to inaczej słyszałem:
Dwóch polaków było w Niemczech. Widząc nadchodzącego Niemca jeden z nich krzyknął:
- Te! Szwab!
- eee... Ja?
- Tak, ty! Ty to możesz nas w dupę pocałować!
- eee... Was?
- Tak, mnie i kolegę.

No i jeszcze może jeden z moich ulubieńszych...

Jasiu pochodził z bardzo biednej rodziny. Pewnego dnia dostał od matki ostatnie 50 zł. Matka wręczając mu je oczywiście powiedziała mu co dokładnie ma kupić, a resztę ma przynieść z powrotem.
No ale Jasio idąc do sklepu zauważył na wystawie sklepu takiego super, wypasionego misia... za 50 zł. Po krótkiej walce ze sobą (którą przegrał) złamał się i kupił misia. A że nie miał więcej pieniędzy, to wrócił do domu. Matka oczywiście zbulwersowana "Jasiu! Coś ty narobił! Zabieraj to i idź natychmiast to sprzedać! A bez jedzenia, to ty mi się nawet w domu nie pokazuj!"
No i Jasio znowu wyruszył. Nie wiedząc komu sprzedać misia, pomaszerował do sąsiadki. Dzwoni do drzwi, po chwili otwiera mu sąsiadka, która widać, że pośpiesznie się ubierała (niedopięte wszystkie guziki etc.). Gdy tylko zobaczyła Jasia bez słowa go chwyciła, wciągnęła do domu i wrzuciła do szafy. Zszokowany Jasio po chwili znowu usłyszał dzwonek do drzwi, a następnie głos swego sąsiada, który to zapewne tym razem dzwonił. Po chwili też zorientował się, że nie jest w szafie sam. Prócz niego znajdował się tam jakiś nagi mężczyzna. Jasio po chwili namysłu powiedział:
- Panie... kup pan misia za 50 zł...
- No co ty, po co mi taki miś?
- No panie... kup pan... albo będę krzyczał!
- No dobra już dobra, masz tu 50 zł
Po kolejnej chwili namysłu Jasio mówi:
- Panie... oddaj pan misia
- E, no co ty! Przecież dopiero co go kupiłem!
- Oddaj pan misia, bo będę krzyczał!
Facet oddał misia, a całą sytuacja powtórzyła się jeszcze kilkakrotnie. Nomen omen Jasio opuścił szafę, udał się na zakupy i wrócił do domu z super wypasionym żarciem, jakiego to jeszcze w domu Kowalskich nie było, z misiem i jeszcze z dosyć sporą ilością gotówki. Matka nie dowierzając temu co widzi zażądała od Jasia wyjaśnień. Jasio opowiedział matce wszystko uczciwie, na co ta przerażona: "Jasiu! Jak tak mogłeś?! Natychmiast idź do kościoła się wyspowiadać!"
No i Jasio poszedł. Wszedł do kościoła. Uklęknął przy konfesjonale i zaczyna:
- Proszę księdza... Bo ja tu w sprawie misia...
- SPIE@#$%LAJ! NIE MAM JUŻ KASY!

*bez tego brzydkiego słowa na końcu żart by sporo stracił, więc wiecie... :P *
_________________
Nie ma głupich pytań - są tylko głupi ludzie.

Siema.
 
 
Lord Adam II 
Wędrowiec


Wiek: 24
Posty: 15
Skąd: Z Ptaszkowej
Medale: Brak

Wysłany: 9 Kwiecień 09, 21:52   

Mama każe Jasiowi kupić kiełbasę, a potem iść do kościoła.
Kupił kiełbasę, poszedł do kościoła i powiesił na krzyżu kiełbasę.
Ludzie na początku śpiewają:
-Wisi na krzyżu...
A Jasiu odpowiada:
...Moja kiełbasa.


-------


Jak się nazywa mały niemiec?
-Mikroszkop.
A mały rusek?
- Mikrusek.
_________________
Wojny zaczynają się, kiedy chcesz, ale nie kończą się, kiedy prosisz.
Oto Niccolo Machiavelli
 
 
 
thompson 
Rekrut


Gra w: SH2 multi (okazyjnie)
Wiek: 30
Posty: 415
Skąd: Szczecin
Medale: Brak

Wysłany: 8 Maj 09, 13:27   

Jasio biegnie do mamy:
- Mamo, mamo, na łóżku leży małża!
- Niemożliwe, my nie mamy w domu małż! - odpowiada mama.
Po kilku minutach Jasio przybiega znowu:
- Mamo, ale na łóżku naprawde leży małża!
Mama w koncu zniecierpliwiła i poszła sprawdzic:
- Oj Jasiu, przecież to nie żadna małża, tylko pi*da babci!
- A smakuje jak małża!

[ Dodano: 2009-05-08, 13:28 ]
Co mowi Ryszard Rembiszewski siedzac na kiblu?

- Komora mieszania jest pusta nastepuje zwolnienie blokady xD
_________________
http://szerlok.pl/nakarm_psa/
 
 
 
Lord Adam II 
Wędrowiec


Wiek: 24
Posty: 15
Skąd: Z Ptaszkowej
Medale: Brak

Wysłany: 26 Maj 09, 14:35   

Mama każe Jasiowi czekać na gości a ona nakryje do stołu.
Jasiu zobaczył że przyjechali wujek i ciocia i mówi:
Mamo, przyjechał wujek i ciocia.
Mama mówi:
Tak się nie mówi mówi sie wujostwo.
Jasiu widzi że przyjechali dziadziu i babcia i mówi:
Mamo przyjechało DZIADOSTWO!
_________________
Wojny zaczynają się, kiedy chcesz, ale nie kończą się, kiedy prosisz.
Oto Niccolo Machiavelli
Ostatnio zmieniony przez Odyn 20 Lipiec 09, 21:13, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Huangdi 
Osadnik

Posty: 33
Skąd: Warszawa
Medale: Brak

Wysłany: 23 Czerwiec 09, 18:59   

Żona mówi do męża:
- Brałeś dzisiaj prysznic?
- Dlaczego jak coś zginie w tym domu zawsze jest na mnie!

Jedzie ksiądz drogą przez las. Widząc atrakcyjną blondynkę w kozakach zatrzymuje samochód i mówi do niej.
- Kobieto zbłądziłaś , nie idź tą drogą.
kobieta
- A co nie jeżdżą tutaj tiry?

Dwie zakonnice jadą samochodem. Zabrakło im benzyny.
Jedna z sióstr postanowiła iść na stację benzynową i wzięła ze sobą jedyne naczynie, jakie było dostępne - nocnik.
Wróciła i z tego nocnika wlewa benzynę do baku.
Obok samochodem przejeżdżają dwaj księża.
Jeden mówi do drugiego:
- Siła ich wiary rzuca mnie na kolana...


Na lekcji religii zakonnica pyta dzieci:
- Co to jest małe, je orzeszki, ma ruda kitę i skacze po drzewach?
Wstaje Jasiu i mówi:
- Na 99% to jest wiewiórka, ale jak siostrę znam, to może być Jezus.


Stoi Jasiu na holu i powtarza: to bez sensu, bez sensu!
Podchodzi sprzątaczka i pyta:
- O co Ci chodzi Jasiu?
Jasiu na to:
- Jak byłem w klasie pościłem bąka i pani kazała mi wyjść z klasy a
sami siedzą w tym smrodzie.


Jest mała parafialna wioska, przez którą przebiega jedna z najważniejszych
ulic w kraju, przy tej szosie ksiądz i kościelny umieszczają tablicę z
wielkim napisem NAWRÓĆ SIĘ KONIEC JUŻ BLISKO. Po chwili obok nich zatrzymuje się przejeżdżający samochód, wychodzi z niego facet i mówi:
- Nie możecie nas zostawić w spokoju fanatycy religijni?! - po czym
odjeżdża.
Po chwili słychać głośny trzask i wybuch. Nagle kościelny mówi:
- A może napiszemy po prostu UWAGA! MOST USZKODZONY?

- mamusiu mogę ciasteczko?
- a umyłeś rączki?
- mamusiu, ale ja nie mam rączek
- nie ma rączek, nie ma ciasteczek.

Małżeństwo kanibali przy obiedzie. Ona:
-wiesz Zenek, mamy bardzo dobre dzieci...


Kobieta porwana przez seryjnego mordercę, który prowadzi ją do lasu krzyczy:
-Boję się...
Na to morderca:
-A co ja mam powiedzieć, będę wracał sam...

Siedzą dwie małpy na palmie i jedna je banana. Druga pyta się:
-Co robisz?
-Jem banana!
-A dlaczego on taki brązowy?
-Bo jem go drugi raz!

-Mamusiu, jakiego koloru oczka ma Małgosia?
-Niebieskie, Jasiu. A dlaczego pytasz?
Jasio wyjmuje jakieś zawiniątko z kieszeni.
-Nieprawda, zielone. Sama popatrz.


Przychodzi mały Jasio do szkoły, ma całą opuchniętą i czerwoną twarz, pani się pyta:
- Co się stało Jasiu?
- Ooossss
- No co się stało....
- Ooooosssssaaaaa
- Co osa? Ugryzła cię?
- Nie... tato łopatą zabił.

Nauczycielka pyta dzieci:
- Jakie warzywo sprawia, że oczy łzawią?
- Rzepa, proszę pani - wyrywa się z odpowiedzią Jaś.
- Nie Jasiu, zapewne miałeś na myśli cebulę.
- Nie proszę pani, pani nigdy nie oberwała rzepą po jajach...
 
 
 
Lord Radek I 
Wolny chłop

Posty: 65
Medale: Brak

Wysłany: 20 Lipiec 09, 11:05   

-Dlaczego Ala ma kota?
-Bo sierotka ma rysia.

-Jakie jest ulubione ciastko szefa?
-Tyraj-Misiu

-Facet słyszy strzały w szafie... Otwiera , a tam marynarka wojenna.
 
 
 
Odyn 
Administrator


Wiek: 34
Posty: 856
Medale: Brak

Wysłany: 14 Listopad 09, 21:00   

Tak mi się spodobało, że musiałem Wam to pokazać :D

- Co wolisz? Awangardę czy surrealizm?
- Postmodernizm...
- Artysta?
- Nie... Moderator na forum.
 
 
Marori 
Burżuj

Gra w: Warchest
Posty: 243
Medale: Brak

Wysłany: 14 Listopad 09, 22:38   

Przychodzi mucha do sklepu i mówi:

-Poproszę kilo kupy
-Co?
-Gówno!
_________________
|M|pr0
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | Template DarkMW created by razz