Na forum.stronghold.net.pl wykorzystujemy ciasteczka. Jeśli jeszcze nie masz dość tego typu komunikatów, więcej informacji znajdziesz w Polityce Cookies. zamknij
Gra w: Wszystkie Strongholdy i nie tylko
Wiek: 23 Posty: 123 Skąd: Polska Medale: Brak
Wysłany: 11 Wrzesień 16, 12:04
Jak dla mnie to prawo do adopcji powinny mieć jedynie małżeństwa heteroseksualne, ew. samotne osoby, które są w stanie zapewnić dziecku przyzwoite życie. Gdybym miał wybór być wychowywanym przez parę homoseksualistów, bądź mieszkać w domu dziecka, to wybrałbym drugą opcję. Po prostu kochający się mężczyźni mnie brzydzą i nie mógłbym na to patrzeć. Zdaję sobie sprawę jaki warunki panują w niektórych domach dziecka. Jednak wg mnie lepiej jest żyć w nędzy, niż być wychowywanym przez parę homoseksualną. To moje zdanie i proszę o jego uszanowanie.
A tak btw to nie ma sensu pluć się jadem przez internet, czy tak trudno jest wymieniać ze sobą sensowne argumenty? Każdy ma prawo mieć swoje zdanie, jedne są dziwniejsze, a inne nie.
_________________ "Zło to zło. Mniejsze, większe, średnie, wszystko jedno, proporcje są umowne a granice zatarte. [...] Ale jeżeli mam wybierać pomiędzy jednym złem a drugim, to wolę nie wybierać wcale."
- Andrzej Sapkowski, Ostatnie Życzenie
Treeth nigdzie nie mówił o znaku równości, zwrócił uwagę, że z perspektywy dziecka, odbywanie stosunku przez rodziców za ścianą, może to być problematyczną sytuacją. ( ja to tak zrozumiałem )
Bo dokładnie o to mi chodziło , jak się ma np. 11 lat, a rodzice uprawiają seks za ścianą jak sobie robisz zadanie do szkoły, to nie jest to normalna sytuacja, bez względu na to, czy jest to dwóch tatusiów/mamusiów/mamusia i tatuś, czy tatuś z burkiem. To tak jakby powiedzieć, że lepiej jest być molestowanym przez ojca, który jest hetero, niż homo.
Cytat:
Mimo bycia przeciwnikiem czegoś, trzeba rozważać problem wielopłaszczyznowo.
I masz stuprocentową rację. Tyle że akurat w temacie homoseksualizmu nikt nie próbuje rozpatrywać tego w jakiś szerszy sposób, spróbować zrozumieć tych ludzi, ich ewentualne emocje, uczucia etc. Ja tylko rzuciłem myśl, że dla niektórych dzieci lepsze mogłoby być życie w rodzinie homoseksualnej, niż w domu dziecka i w zasadzie od razu pojawiła się odpowiedź w stylu "nie bo obrzydliwe pedały się dupe ruchajo!!!!!!!!". Jak prowadzić w takich warunkach poważną dyskusję?
Zresztą taki sam problem dotyczy każdego kontrowersyjnego tematu, że jakakolwiek dyskusja jest w ten sposób postrzegana. Poza tym, nigdzie nie napisałem, że wyraźnie popieram homoseksualizm etc. Po prostu zastanawiam się nad pewnymi rzeczami, m.in adopcją, która w pewnych przypadkach miałaby prawo zaistnieć. No aleee kolega Banshee od razu wyjechał, że jestem pewnie grubym przegrywem który całe dnie wali konia do lesbijskiego porno. Nie mam zielonego pojęcia skąd kolega Banshee wysunął tak daleko idące wnioski na temat mojego życia prywatnego :0, no ale raczej kiepsko trafił.
Cytat:
Jak dla mnie to prawo do adopcji powinny mieć jedynie małżeństwa heteroseksualne, ew. samotne osoby, które są w stanie zapewnić dziecku przyzwoite życie.
A jeśli para homoseksualna jest w stanie zapewnić przyzwoite życie? Wiadomo, że wychowanie się w takiej rodzinie mogłoby mieć jakiś wpływ na osobowość młodego człowieka, ale pytanie czy gorszy niż wychowywanie się całe dzieciństwo w domu dziecka, gdzie nie zaznasz ani miłości, ani nie poczujesz się dla nikogo ważny(w większości przypadków) etc.
Cytat:
Jednak wg mnie lepiej jest żyć w nędzy, niż być wychowywanym przez parę homoseksualną
Jeśli nie żyjesz w nędzy, to moim zdaniem nie powinieneś dokonywać tak daleko idących osądów. Poza tym problem z życiem w domu dziecka nie sprowadza się tylko do kwestii życia w nędzy, ale również braku perspektyw na przyszłość, o wiele trudniejszym startem w życiu, brakiem stabilności i poczucia bezpieczeństwa. Z perspektywy kogoś kto ma szczęśliwe dzieciństwo, rodziców którzy są w stanie zapewnić jako taki byt i zainwestować coś w swoje dziecko(w edukację na przykład), sytuacja w której nie masz żadnej z tych rzeczy jest abstrakcyjna.
PS Oczywiście cały czas mam namyśli tych normalnych homoseksualistów, a nie błaznów z parady równości, takim oczywiście nigdy nie powinno się przyznawać dzieci.
Oczywiście że wolałbym mieszkać w domu dziecka, to ze ty wolałbyś mieć 2 ojców to świadczy tylko o tym jak skrzywiony masz światopogląd. Nie dosc że wyniósłbyś z pedalskiego związku ojców złe przykłady i sam pewnie też byś został pedziem (a podobno sie nie rozmnażają) to wszyscy by sie z ciebie śmiali.
Bo wiadomo, że to jest najgorsza rzecz jaka może człowieka w życiu spotkać, nie to co głód, czy popadanie w przestępczość, albo narkomanie(albo to i to naraz).
Nie pajacuj tutaj. To swiadczy o tym ze byłbyś niszczony psychicznie, nie miałbyś kolegów, każdy wyzywalby cie od pedziów (zresztą słusznie) i co najwyżej mógłbyś samcom alfa z klasy nosić długopisy.
Wiele dzieci jest niszczonych psychicznie w szkołach, nie ma kolegów i jest poniżanych na każdym kroku, a żyją w heteroseksualnych rodzinach i to zwykle z powodu biedy(tzn. są prześladowani z powodu biedy), więc... I śmiem zaryzykować, że robią to ludzie twojego pokroju, dla których jakiekolwiek odchylenie od normy jest poza pojmowaniem i musi być naprostowane w ten czy inny sposób.
No tak tyle że takie sytuacje zdarzają się rzadko, a w mojej okolicy to juz w ogole. Widocznie mieszkasz w jakims Sosnowcu czy innej patoli. A mając 2 tatusiów którzy sie pukaja co noc to każdy by po tobie jechał (a ja jeszcze bym lepe sprzedał żeby sie opamietal i cos z tym zrobil).
Otóż nie, jestem bardzo tolerancyjny. Nie obchodzi mnie czy ktos jest czarny (chociaz czarni sa glupsi statystycznie ale to nie ich wina ze sie tacy urodzili) natomiast pedalstwo jest ciężką chorobą psychiczną nabytą a agresywny pedzio musi zostać porządnie przetrzepany.
W porządnych szkołach, gdzie uczęszczają w miarę inteligentni ludzi to tak, ale w jakich podrzędnych osiedlowych gimnazjach czy podstawówkach(gdzie w dużej mierze uczęszcza typowy margines społeczny nieskażony śladami zdolności do logicznego myślenia) to to jest o wiele bardziej powszechne.
Banshee napisał/a:
Otóż nie, jestem bardzo tolerancyjny.
Yhm.
Banshee napisał/a:
natomiast pedalstwo jest ciężką chorobą psychiczną nabytą a agresywny pedzio musi zostać porządnie przetrzepany.
Ciekawa teza, masz jakieś publikacje naukowe na ten temat? Chętnie sobie poczytam, bo zakładam, że nie gadasz głupot wyssanych z palca.
Yhm sryhm. Jestem tolerancyjny. Ale agresywnego pedała tudzież muzułmanina który powinien się normalnie dostosować do panujacych zasad bym skopał niemiłosiernie.
Mieszkam w miescie z 6-7 tys mieszkancow (dane sie szybko zmieniają) nie spotkalem sie w szkole ani razu z jechaniem po jednej konkretnej osobie bez jakiegos powodu.
Szczerze mówiąc męczy mnie tłumaczenie takiemu lewakowi tak elementarnej wiedzy ale ktos cie musi uswiadomic suchoklatesie.
Bo wiadomo, że to jest najgorsza rzecz jaka może człowieka w życiu spotkać, nie to co głód, czy popadanie w przestępczość, albo narkomanie(albo to i to naraz).
Gra w: Wszystkie Strongholdy i nie tylko
Wiek: 23 Posty: 123 Skąd: Polska Medale: Brak
Wysłany: 14 Wrzesień 16, 16:55
Threeth napisał/a:
Cytat:
Jednak wg mnie lepiej jest żyć w nędzy, niż być wychowywanym przez parę homoseksualną
Jeśli nie żyjesz w nędzy, to moim zdaniem nie powinieneś dokonywać tak daleko idących osądów. Poza tym problem z życiem w domu dziecka nie sprowadza się tylko do kwestii życia w nędzy, ale również braku perspektyw na przyszłość, o wiele trudniejszym startem w życiu, brakiem stabilności i poczucia bezpieczeństwa. Z perspektywy kogoś kto ma szczęśliwe dzieciństwo, rodziców którzy są w stanie zapewnić jako taki byt i zainwestować coś w swoje dziecko(w edukację na przykład), sytuacja w której nie masz żadnej z tych rzeczy jest abstrakcyjna.
PS Oczywiście cały czas mam namyśli tych normalnych homoseksualistów, a nie błaznów z parady równości, takim oczywiście nigdy nie powinno się przyznawać dzieci.
Racja, nie wiem do końca jak to wygląda w domach dziecka, ale chyba nie wytrzymałbym psychicznie mieszkając z rodzicami-homoseksualistami. Myślę, że plotka szybko rozeszła by się po szkole, gdzie byłbym dyskryminowany. Obie sytuacje są ciężkie, zarówno w jednym, jak i w drugim przypadku miałbym trudne życie. Jednak pozostaję przy swojej opinii, że wolałbym mieszkać w domu dziecka.
_________________ "Zło to zło. Mniejsze, większe, średnie, wszystko jedno, proporcje są umowne a granice zatarte. [...] Ale jeżeli mam wybierać pomiędzy jednym złem a drugim, to wolę nie wybierać wcale."
- Andrzej Sapkowski, Ostatnie Życzenie
Nikomu nie zaglądam do łóżka - co kto sobie robi prywatnie w domu mnie nie interesuje (chyba, że chodzi o molestowanie dzieci - to co innego, ale nie o tym ten wątek) - ale nie życzę sobie, aby homoseksualiści obnosili się ze swoją nienormalnością (a jest to nienormalne) na ulicach, czy gdziekolwiek, bo jest to obrzydliwe (w przypadku mężczyzn) i demoralizujące. "Pary" homoseksualne oczywiście nie powinny mieć prawa adopcji dzieci, to chyba oczywiste. Oczywiście, że lepiej dla zdrowia psychicznego dziecka jest przebywać w domu dziecka niż mieć dwóch rodziców tej samej płci.
Temat uważam za wyczerpany. Czekam na następny ciekawy wątek. Pozdrawiam.
Nikomu nie zaglądam do łóżka - co kto sobie robi prywatnie w domu mnie nie interesuje (chyba, że chodzi o molestowanie dzieci - to co innego, ale nie o tym ten wątek) -
Jak to ?Przecież zawsze sie troszeczkę gwałci i lekka pedofilia jest nieszkodliwa, tak przynajmniej twierdzi twoj mentor Ozjasz Goldberg.Poza tym skoro nie zaglądasz nikomu do łóżka jak sam napisałeś to skąd wiesz czy właśnie nie molestuje się tam dzieci?
Pan Janusz Korwin-Mikke, którego skądinąd bardzo lubię, nie jest moim "mentorem" jak raczyłeś to znadinterpretować i np. w tej kwestii się nie zgadzam z tym, co kiedyś powiedział.
To, że nie zaglądam, nie znaczy, że byłbym głuchy na doniesienia osób mieszkających w pobliżu takiej rodziny, gdzie takie patologiczne rzeczy się dzieją. Co innego wtrącać się w to, co robią dorośli ludzie między sobą, a co innego w to, co robią z dziećmi, które mają niewiele do powiedzenia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
, jak się ma np. 11 lat, a rodzice uprawiają seks za ścianą jak sobie robisz zadanie do szkoły, to nie jest to normalna sytuacja, bez względu na to, czy jest to dwóch tatusiów/mamusiów/mamusia i tatuś, czy tatuś z burkiem. To tak jakby powiedzieć, że lepiej jest być molestowanym przez ojca, który jest hetero, niż homo.
