StrongholdNet - forum graczy Stronghold
Największe polskie forum o grach z serii Stronghold.

Offtopic - Śmieszne przygody

Nice Friend - 9 Kwiecień 09, 21:28
Temat postu: Śmieszne przygody
Opisujemy tu śmieszne przygody albo pomyłki.
Zaczynam:
Pomyliłem samice z samcem(królik)i mój kolega też ale samca z samicą i oczekiwaliśmy czegoś innegoa pokrył jego królika a nie mojego :PNa początku jak to zobaczyliśmy to miśleliśmy że to pedał co on robi a potem sprawdziliśmy 2 raz i wszytko wiadome było...
Pozdrawiam

jaskol95 - 9 Kwiecień 09, 21:55

hmmm ta historia zdarzyla sie mojemu tacie daaawno daaaawno temu :D

kilka lat temu <jak bylem mlody i piekny xD> mój tata pracował tak że naprawiał TV, Radia, Kompy itp ;D

Kiedyś przyszła do niego pewna kobieta <sąsiadka z bloku> i mu powiedziała, że chyba jej sie komputer zepsuł, bo dyskietek nie wczytuje... Mój tata do niej poszedł... zobaczył, a ona wsadza dyskietkę do góry nogami ;DD
Już tata miał jej mówić w czym rzecz, ale on zawsze jakies numery strzelał i jej powiedział, że ktoś ją w ciula zrobił, bo jednostke centralna do góry nogami jej stoi, po czym odwrócił ją góra na dół :P

od tamtej pory przez kilka miesięcy nie miała problemów z dyskietkami :P

jankes1124 - 10 Kwiecień 09, 21:00

Hehe

Będąc z moimi rodzicami w "Castoramie" mieliśmy fajną przygodę. Jako że mój młodszy o 2 lata kuzym był u mnie oczywiście musiał coś zrobić... No to tak: Stoimy koło wyjścia i pijemy "pepsi". Nagle wchodzą takie jakieś 2 ładne dziewczyny. Mój mądry kuzynek mając chęć "ponapalania" się na nie mówi do mnie, że porobimy im zdjęcia. Udało się kilka zrobić, ale były nie wyraźne, a mu nie wystarczyło. Śledziliśmy je itp. Kuzyn stanął przed nimi tak ok. 10 metrów i przyłożył telefon do brody (niby, że się nim drapie, jak sam mi powiedział) i robił foto. Zobaczyłem, że one to zauważyły i do niego mówię "Robert patrzą sie!". On chyba nie usłyszał. Ok zdjęcia porobione i skończyliśmy za nimi chodzić. Dał mi jego tel, abym mógł napisać SMS. Aż tu nagle one zaszły mnie od tyłu wyszarpły mi tel z ręki i powiedziały, że ma po niego przyjśc kuzynek... Wtedy ja się tak przestraszyłem, ale mówi sobie "hmmm przecież to nie ja robiłem zdjęcia więc co tam" Poszedłem do niego i powiedziałem mu wszystko jak było. Wkurzył sie, ale jednocześnie wystraszył... Poszedł do nich i zaczęły go policją straszyć itd. Tak się spocił i zrobił się czerwony, że masakra... Mój tata poszedł do nich także i oddały mu telefon. Później przy samochodzie tata palnął: "No wiecie chłopcy, lepiej oglądać się za dupami niż za kutasami. Dobrze tylko, że za dupe i cycuszki ich nie chwytaliście". Ja byłem posikany... Nie sądziłem, że on takie słownictwo ma.

P.S. Sory za słownictwo, ale pisze tak jak mi tata powiedział...

Przemas lr - 10 Kwiecień 09, 21:36

jankes1124 napisał/a:
Hehe

Będąc z moimi rodzicami w "Castoramie" mieliśmy fajną przygodę. Jako że mój młodszy o 2 lata kuzym był u mnie oczywiście musiał coś zrobić... No to tak: Stoimy koło wyjścia i pijemy "pepsi". Nagle wchodzą takie jakieś 2 ładne dziewczyny. Mój mądry kuzynek mając chęć "ponapalania" się na nie mówi do mnie, że porobimy im zdjęcia. Udało się kilka zrobić, ale były nie wyraźne, a mu nie wystarczyło. Śledziliśmy je itp. Kuzyn stanął przed nimi tak ok. 10 metrów i przyłożył telefon do brody (niby, że się nim drapie, jak sam mi powiedział) i robił foto. Zobaczyłem, że one to zauważyły i do niego mówię "Robert patrzą sie!". On chyba nie usłyszał. Ok zdjęcia porobione i skończyliśmy za nimi chodzić. Dał mi jego tel, abym mógł napisać SMS. Aż tu nagle one zaszły mnie od tyłu wyszarpły mi tel z ręki i powiedziały, że ma po niego przyjśc kuzynek... Wtedy ja się tak przestraszyłem, ale mówi sobie "hmmm przecież to nie ja robiłem zdjęcia więc co tam" Poszedłem do niego i powiedziałem mu wszystko jak było. Wkurzył sie, ale jednocześnie wystraszył... Poszedł do nich i zaczęły go policją straszyć itd. Tak się spocił i zrobił się czerwony, że masakra... Mój tata poszedł do nich także i oddały mu telefon. Później przy samochodzie tata palnął: "No wiecie chłopcy, lepiej oglądać się za dupami niż za kutasami. Dobrze tylko, że za dupe i cycuszki ich nie chwytaliście". Ja byłem posikany... Nie sądziłem, że on takie słownictwo ma.

P.S. Sory za słownictwo, ale pisze tak jak mi tata powiedział...

Buhahaha, dobre :D :D :D

[ Dodano: 2009-04-10, 21:46 ]
To nie jest śmieszne, lecz żałosne:
Pojechaliśmy z rodziną do Carrefoura (dobrze napisałem?) no i sobie wybieramy "zachcianki". Ja akurat przyjechałem po to, żeby kupić sobię FIFE 08. Ok mama kupiła ponieważ była tania (39.90zł). Jesteśmy już przy kasie, tata wyjmuje 250zł (bo tyle mu wyszło w obliczeniach) patrzy na kase, a tutaj 369 zł ^^. FIFA 08 kosztowała 139zł, a na pudełku pisało 39 90zł. OSZUŚCI

Kroniki - 11 Kwiecień 09, 15:33

Byłem z kolegami na piaskach, to taki tor wyścigowy, za nim są duże wysypy piasku i tam trenują często jakieś skoki (parkour). Kumple rywalizowali, kto zrobi więcej pół-salt do tyłu. Jeden zrobił 10, drugi 15, a trzeci robił i robił, aż pasek się skończył i wpadł do jeziorka obok. Wszyscy zamiast biec mu pomóc, to leżeli na ziemi ze śmiechu. Na szczęście nic się nie stało i wyszedł o własnych siłach.
Ardeth - 12 Kwiecień 09, 10:54

Było to kilka lat temu, kiedy z kilkoma kolegami pojechaliśmy w góry (środek zimy, na dworze porządne -15). Fiata 125p zostawiliśmy w pobliżu schroniska i zamknęli na klucz (kolega twierdził, że ma odpowiedni odmrażacz ja by co), a sami poszliśmy korzystać z okolicy. Po powrocie rzecz jasna drzwi się otworzyć nie dało, a rzeczony odmrażacz niezbyt się spisywał xD Na szczęście niejeden z kolegów palił więc zapalniczka poszła w ruch i jakoś się zamki odmroziły :D
Elminster - 21 Kwiecień 09, 14:41

Przezywaliśmy qumpla z klasy Flegmatyk. On się na to nigdy nie skarżył. A tu pewnego pięknego dnia przychodzi jego matka, że mamy go nie przezywać bo ona z nim jeździ po szpitalach bo jest załamany nerwowo i boi się iść do gimnazjum. Kiedy spytaliśmy go czy to prawda zaprzeczył ;) . Po kilku dniach niechcący powiedziałem na niego po przezwisku a następnego dnia ona przyszła do szkoły i zwyzywała nas : "wy chuligani z dobrego domu!!!"
"spuszczę wam męty że nie będziecie wiedzieli kiedy i gdzie!!". Mnie nazwała przywódcą bandy xD. Później jeszcze nas zastraszała po lekcjach! Do dziś się śmiejemy z tego kolesia że ma psychiczną mamusię. ;)

Kamil - 21 Kwiecień 09, 14:59

;D

To u nas w podstawówce była podobna sytuacja :D

U nas też jechali ostro po jednym typie.
Aż pewno dnia , język angielski , piszemy sprawdzian. Nagle do drzwi ktoś się, dobija nauczycielka otwiera i w drzwiach stoi koleś tak z 50 lat 160 cm wzrostu i okazało się ze to wujek tego typa. Zaczął się wydzierać ze nam nogi z d*** powyrywa, że jak zbierze ekipę to nas co do jednego powybija :D i takie tam , później przyjechała policja i zabrała go na izbę wytrzeźwień :D

Polskie znaki i odstępy po znakach interpunkcyjnych.
- Bordinio

Maciek - 26 Kwiecień 09, 20:35

...
jankes1124 - 26 Maj 09, 19:38

buahahaha

Mój kumpel kupił sobie dość drogi długopis (nie wiem jaka marka, ale kosztował 89 zł chyba). Ale grip mu młodszy brat obgryzł. Chciał kupić sobie pojedynczą "gumkę" do pena. Wchodzę z nim do sklepu, a on do gościówki palnął:

- A bo my tu tylko takich gumek na długopisy szukamy, najlepiej w czarnym kolorze.

Gościara zrozumiała, ze chodzi o prezerwatywy hahaha. Wszyscy w taki lol

Powiedziałem mu, że już z nim do żadnego sklepu nie pójdę.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group