|
StrongholdNet - forum graczy Stronghold Największe polskie forum o grach z serii Stronghold. |
 |
RPG I - Rozdział I - początek
All Filippo - 5 Styczeń 09, 17:53 Temat postu: Rozdział I - początek A więc tak:
Jaszczurze stworzenia zwane koboldami przypuściły atak na lokalnego barona, który akurat był na polowaniu. Wielmożcy udało się uciec, ale potwory ukradły mu pierścień - symbol jego władzy, po czym znikły w dzikich ostępach. Baron zadeklarował, że wypłaci nagrodę - 1000 sztuk złota dla tych, którzy oddadzą mu pierścień.
Jesteście odważnymi poszukiwaczami przygód. Słyszeliście, że koboldy widziano w okolicy starych ruin - niegdyś sekretnego laboratorium alchemika. Do waszych uszu doszły też plotki, jakoby z owej pracowni prowadził korytarz do starożytnych ruin i podziemnych lochów. Alchemika nie widziano od wielu lat. Niektórzy powiadają, że zabiły go stwory który wypełzły właśnie z tych podziemi.
Wy, odważni poszukiwacze przygód, stworzyliście drużynę, która zbada ruiny. Zgłębiliście się w las, aż wreszcie dotarliście do urwiska, w którego kamiennej ścianie znajduje się wejście do tajemniczej sieni.
Sień jest pusta - jeśli nie liczyć przeróżnego śmiecia. Na jej końcu widzicie dwuskrzydłowe drzwi prowadzące w głąb urwiska. Są duże, drewniane i zamknięte.
Czekam na to, co robią Wasze postaci. ;]
Lord Radek I - 5 Styczeń 09, 18:11
Podchodzę do drzwi i próbuję je otworzyć
speeder11 - 5 Styczeń 09, 18:17
- Nic z tego... są zamknięte... Trzeba znaleźć inne wejście lub jakiś sposób na otwarcie tych.
Lord Radek I - 5 Styczeń 09, 18:18
Dobra ja się nie znam na grze . Ale czy to nie All Filippo powinien nappisać co z tymi drzwami ?
Kroniki - 5 Styczeń 09, 18:36
Torghen podchodzi do zamkniętych drzwi, przygląda się im przez chwilę i mówi do towarzyszy dalej spoglądając na wrota:
- Ten zamek nie wygląda mi na zbyt mocny. Może uda mi się otworzyć te cholerne drzwi.
Obraca się do kamratów i przeszywając wzrokiem każdego z nich mówi:
- Przygotujcie się do walki! Nie wiemy, co znajduje się na drugiej stronie.
P.S. Filip, nie wiem, jak postrzegasz tą grę. Jeżeli mam unieszkodliwić zamek, to znaczy "pierdzielnąć" go mieczem i po sprawie, jeżeli starczy mi punktów w atutach? Bo raczej nie napiszę, że użyję umiejętności unieszkodliwiania zamków : /. A to nie w pytaniach, bo jakoś szkoda na takie coś posta pisać.
Warlike - 5 Styczeń 09, 19:15
Proponuję ścięcie jakiegoś twardszego drzewa, ociosanie jednego z wierzchołków, tak by powstał szpic, a wtedy weźmiemy wszyscy razem ten prymitywny taran i walniemy w te dźwierka. Niech polecą drzazgi!
Czes - 5 Styczeń 09, 19:21
Wojownik spojrzał na wysiłki towarzyszy bez śladu zainteresowania. Bez słowa usiadł na ziemi, zdjął miecz z pleców i zaczął przyglądać się obojętnie ostrzu.
All Filippo - 5 Styczeń 09, 19:21
Cytat: | Jeżeli mam unieszkodliwić zamek, to znaczy "pierdzielnąć" go mieczem i po sprawie, jeżeli starczy mi punktów w atutach? Bo raczej nie napiszę, że użyję umiejętności unieszkodliwiania zamków : /. A to nie w pytaniach, bo jakoś szkoda na takie coś posta pisać. |
Nie masz napisać co robisz, bez używania nazw atutów. No to co robicie Panowie?
A i nie radzę pisać Wam, jakie coś jest jeśli to należy do mnie (Pan wyżej napisał, że drzwi są zamknięte). Bo bozia może Was pokarać.
Drzwi są zamknięte. Po bliższym spojrzeniu dostrzegacie, że można je otworzyć wytrychem lub wyważyć.
Kroniki - 5 Styczeń 09, 20:05
- Gewethan, twój pomysł na pewno zadziała, ale nie mamy tyle czasu! Proponuję, aby Arris wstał i pomógł mi wyważyć te drzwi. Może wtedy zainteresuje go ta robota. Mogę także podważyć drzwi moim mieczem i spróbować rozwalić zamek, ale są małe szanse, że to się uda.
Torghen bez zastanowienia dobywa swego miecza i wbija go w szparę pomiędzy skrzydłami drzwi na wysokość swojej głowy. Z całej siły ciągnie miecz w dół z próbą rozwalenia zamku.
Teraz poproszę o werdykt.
speeder11 - 6 Styczeń 09, 11:25
- Hej! Dawać, i raz... i raz... i raz... Jeśli się nie uda... to proponuję, aby zrobiło to dwóch najsilniejszych.
P.S Proponuję, aby umieścić swoje imiona i nazwiska w podpisach Bo tak trzeba szukać ;P
Warlike - 6 Styczeń 09, 11:37
A róbta co chceta, byle to wypaliło. Jakby się przydał mój topór, to mówcie.
Najlepiej to przywalmy wszyscy razem i będzie po sprawie .
Czes - 6 Styczeń 09, 14:05
W spojrzeniu jakim Arris obrzucił Thorgena ciężko było doszukać się czegoś więcej poza... nierozłączną obojętnością. Jednakże w ruchach wojownika gdy ten się podnosił z ziemi wyraźnie można było odczytać niechęć jaką żywi wobec słuchania czyichkolwiek poleceń. Oczywiście bez słowa podszedł do drzwi z dobytą bronią gotów pomóc w ich wyważaniu.
Przemas lr - 6 Styczeń 09, 15:23
Ech, coś mi się zdaję, że nie da rady otworzyć tych drzwi.
Warlike - 6 Styczeń 09, 15:50
Krasnolud od niechcenia walnął toporem w drzwi.
Zaraz przyniosę Krakatau (jak ktoś ogląda na Discovery programy o militariach, to wie o co chodzi), ustawię 20 metrów od drzwi i na pewno się otworzą . Żart oczywiście .
Przemas lr - 6 Styczeń 09, 16:00
Czekajcie! Może użyjemy czarów, żeby otworzyć drzwi? Niektórzy przecież mają księgi czarów
Wyjmuję księgę czarów i szuka zaklęć na otwarcie drzwi...
|
|