|
StrongholdNet - forum graczy Stronghold Największe polskie forum o grach z serii Stronghold. |
|
Offtopic - Zwierzęta
WujuASR - 9 Styczeń 11, 20:16 Temat postu: Zwierzęta Macie jakieś zwierzątka? Przedstawcie je i dajcie zdjęcie najlepiej Ja mam chomika syryjskiego, Almę i berneńskiego psa pasterskiego. Zdjęcia dam póżniej!
Threeth - 9 Styczeń 11, 20:37
Ja mam rybki.
Lowcakur - 9 Styczeń 11, 21:05
Ja mam krwiozerczego krolika lwa.
Warlike - 9 Styczeń 11, 21:07
Nie posiadam zwierząt domowych. Kiedyś brat miał świnkę morską, ale uciekła .
DarnokOk - 10 Styczeń 11, 16:13
Ja już żadnych nie mam, miałem rybkę, zdechła, kota, miałem uczulenie. Mam pecha do zwierząt
thompson - 10 Styczeń 11, 19:46
mam psa Bareta, wielki jak czołg. I na razie tylko on. Miałem inne psy, ale już mi poumierały. Nawet legwana miałem, ale kosztował mnie dużo pieniędzy i był strasznie dziki, więc go musiałem oddać.
Artut97 - 12 Styczeń 11, 21:33
Ja nie miałem szczęścia do zwierząt.
Chomik uciekł z tej swojego domku i popełnił samobójstwo, spadając z balkonu.
Psa przejechali.
A aktualnie nie mam.
Hunter - 14 Styczeń 11, 19:37
Ja mam wyżła niemieckiego szorstkowłosego. To wspaniały pies myśliwski. To samica, a wabi się "Bryka". Wiem, zaje-fajne imię Mój tata jest leśniczym oraz członkiem koła myśliskiego, toteż chodzi z nią czasem na kaczki. Wcześniej była jeszcze "Kora", ale gdy byłem mały, zmarła na guza. Bryka jest bardzo "spasiona", lubi sobie dobrze pojeść, a je prawie wszystko. Uwielbia też pobiegać w lesie, czego powodem jest spalanie nadmiernych kalorii
Bordinio - 20 Styczeń 11, 18:13
Moja przygoda ze zwierzętami zaczęła się gdzieś w wieku dziewięciu lat kiedy wróciłem z kolonii. To właśnie wtedy postanowiłem sobie sprawić jakieś żyjątko za zaoszczędzone pieniądze, przeznaczone na ten wyjazd. Na początku chciałem kupić szczura. Pod presją rodziców, zakupiłem jednak myszoskoczka, a właściwie to dwa. [ Trafiłem na parkę xP ] ( Rodzice powiedzieli, że brzydzą się gołych ogonów Myszoskoczek ma owłosiony ogon i na pewno jest przyjemniejszy od szczura, choć mniejszy. )
Wracając do tematu, owa para myszoskoczków miała dzieci jakieś dwa miechy po zakupie. Urodziło się siedem młodych. W rezultacie miałem ich 9. Całe szczęście, że byłem przytomny i w porę odseparowaliśmy "tatusia" od "mamusi" bo "tatuś" był gotowy do rozmnażania około tygodnia po urodzeniu się małych i tak w kółko. Sami rozumiecie, że utonąłbym w futrze
Na szczęście udało mi się porozdawać ich nadmiar i w rezultacie zostałem z jednym. [ Zostawiłem sobie młodą myszoskoczkę ]
Potem w moim życiu trafiłem jeszcze na papugi faliste.
Obecnie mam suczkę rasy Cane Corso, jest to niestety już mój drugi pies bo pierwszy zdechł jakoś w grudniu w wieku 7 lat Zjadła jakiś kawałek szmatki [ pozdrowienia dla śmieciarzy leśnych ], doszło do perforacji jelita, ale operacja nic nie dała.
P.S. Pamiętam, że jak byłem młodszy to codziennie po szkole wbijaliśmy z kolegami do zoologicznego. Mogliśmy się nawet bawić z niektórymi zwierzakami bo właściciel był naprawdę spoko.
thompson - 21 Styczeń 11, 17:06
mój Baret też jest Cane Corso mam nadzieję, że wy też zostawiliście mu uszy i ogon w spokoju.
Bordinio - 21 Styczeń 11, 17:28
Ojciec chciał ciąć, ale reszta rodziny się temu sprzeciwiała I przy tym, i przy poprzednim psie zostawiliśmy uszy, ale ogony to miały obcięte. Takie były kupione
P.S. Mam takie pytanie do Ciebie Wydaje mi się, że Cane Corso wymawia się po prostu "kane korso". Czy Ty wymawiasz "kejn" ? Po łacinie i włosku, cane to pies i wymawia się kane. Co Ty o tym sądzisz ?
przemusio - 21 Styczeń 11, 21:27
A ja mam brata [tak serio to nic nie mam ze zwierząt]
thompson - 21 Styczeń 11, 23:43
ja mówię kane korso. to rasa pochodzenia rzymskiego.
Aragorn - 9 Kwiecień 11, 18:36
Ja mam niespotykanie leniwego kota, Ryszarda. Oto on:
Rychu w pełnej okazałości!
przemusio - 9 Kwiecień 11, 19:19
Aragorn, nic nie widać
|
|