Na forum.stronghold.net.pl wykorzystujemy ciasteczka. Jeśli jeszcze nie masz dość tego typu komunikatów, więcej informacji znajdziesz w Polityce Cookies. zamknij
to jest walka i liczy się skuteczność.[/quote:a8b57ce29c]
Otóż to. Każdy sposób na wygraną jest dobry, jeżeli do niej prowadzi. Dzięki temu gra jest bardziej wymagająca. Chwała temu, kto sposób na snejkowanie wynalazł, świadczy to o jego pomysłowości, przebiegłości i logicznym myśleniu.
A gracz, który nie upilnował lorda - cóż, jego strata!
Popieram opinię Bordinia.
_________________ I znowu polski rycerz dumnie
podejmie złotą rękawicę.
Widziałem ją w blaszanej trumnie,
gdzie wróg rozbitą miał przyłbicę.
Gustaw Kodrąb 1941
to jest walka i liczy się skuteczność.[/quote:da6350dbe5]
. Chwała temu, kto sposób na snejkowanie wynalazł,
[/quote:da6350dbe5]
A co to takiego?
Szczerze mówiąc kiedyś nie wiedziałem jeszcze że to nazywa się snejkowanie , a sam tego używałem, nikt mi tego sposobu nie podrzucił .
Proponuję aby Bordinio zrobił temat z zapisami
Zanim to się stanie to chciałbym się jeszcze dowiedzieć jak to będzie z następnym losowaniem par. Gracze mają 60 min. na rozgrywkę i po tym czasie mają zamieścić wynik na forum ? ( Rozumiem, że w przypadku kiedy obaj lordowie żyją, statystyki(zabite jednostki) decydują o wygranej ? )
Skoro po 60 min. mają być wyniki to następuje kolejna tura losowania ? Czy rozkładamy turniej na cztery dni(soboty), podczas których tury trwają około godzinę ? Za bardzo nie widzę tego organizacyjnie. W pierwszym przypadku ktoś musiałby co godzinę wchodzić i losować i mogłyby wyniknąć poślizgi w przypadku problemów takich jak kłótnie czy złamanie zasad.
A ja się pytam, dlaczego wszędzie wkrada się ten angielski ;]. Nie można tego nazwać "Oficjalny Turniej StrongholdNet" tylko musi to być "StrongholdNet Official Event"? Czy to naprawdę brzmi lepiej? Nie sądzę.
W sumie to nie ma to aż tak wielkiego znaczenia. Czasami angielskie zamienniki polskich słów lepiej wyglądają i brzmią. Tutaj akurat nie ma to znaczenia. Tytuł nie jest jeszcze ostateczny.
Może DonKamillo chciał też nazwą nadać pewną rangę temu turniejowi. Nazwa angielska sprawia, że robi się to wydarzenie "międzynarodowe, liczące się nie tylko w Polsce" mimo iż turniej jest głównie dla Polaków.
No i właśnie o to mi chodzi, że jak coś nazywa się po angielsku to staje się lepsze, bardziej prestiżowe itd. I chcę się temu tutaj oficjalnie sprzeciwić .
Bordinio, jak organizatorzy są sprawni to większych poślizgów nie ma. Co do 60-minutowego czasu gry, na GSA tak się robiło, że po godzinie gry (mniej więcej oczywiście, bo gracze aż tak nie patrzą) trzeba było zrobić screena statystyk i dalej przechodziła osoba, która zabiła więcej jednostek. Oczywiście nie jest to idealne rozwiązanie, sam mam z tym niemiłe doświadczenie, ale inaczej chyba się nie da. Organizatorzy mają prawo zdyskwalifikować graczy, którzy nie skończyli gry po upływie godziny. Poza tym, trzeba być cały czas na wypadek pytań itd. Tak wygląda turniej jednodniowy - organizator wszystkiego pilnuje cały czas.
To może zrobimy event 2 częściowy? Bez losowania, że w 1 grupie będą lepsi gracze, a w drugiej Ci co niezbyt kumają na MP . No ale to i tak trzeba by było jakoś rozegrać
Narazie nie ma co kombinować. Zrobimy normalny turniej. Jak się uda raz, drugi i trzeci to będziemy myśleć nad bardziej wymyślnymi formami.
BTW: jak zaczynałem grać do takie turnieje na gsa były dla mnie okazją do gry z najlepszymi graczami na świecie z którymi normalnie nigdy nie miałbym szans zagrać. To, że początkujący może trafić na topowego experta to jest właśnie zaleta takich turniejów - nie wada. Jak zaczynałem grać i ledwo co nauczyłem się do czego służą tarcze od razu na eventach trafiałem na takich graczy jak Holy Lord, Bartholo, Shazzabog, Holy King, Mati King czy inni czołowi gracze. Takie doświadczenie było bezcenne bo mogłem ich po podglądać i czegoś się od nich nauczyć. A jak raz w evencie 2vs2 z partnerem trafiliśmy na HL & Bar (czasy świetności DHK gdzie wygrywali 9 na 10 eventów) i udało nam się campić z 15-20 min zanim nas rozjechali to przez rok byłem z siebie dumny. (a propos: "snejkowaniem dostałem się do zamku Barthola i nie wiele zabrakło a bym zabił lorda).
Co do zapisów. Zapisy są przed turniejem. Kto będzie ten będzie, kto się nie wyrobi to trudno. Zagra następnym razem. Jeden, sobotni wieczór i jest po turnieju. Za miesiąc kolejny. Inne formy nie mają sensu co pokazuje historia i potwierdzają bardziej doświadczeni gracze jak np. Lutel.
Co do poślizgów, to żadnych poślizgów nie ma prawa być. Jest konflikt - jest moderator. Krótka decyzja: albo jeden z graczy jest zdyskwalifikowany albo obydwu i w następnej kolejce wolny los. Nie ważne kto by to był, może być nawet Odyn który stworzył problem więc musi być zdyskwalifikowany - bez zbędnych dyskusji. Taki turniej ma szansę na sprawny przebieg tylko jeśli będzie twarda dyktatura. Inaczej nawet nie ma co się do tego zabierać. 60 min + 10 min na ewentualne poślizgi organizacyjne i następna kolejka ma być rozlosowana - nie zależnie od tego ile miało by być dyskwalifikacji. (na GSA wcale nie były rzadkością co wprowadzało dyscyplinę - to graczom zależało na nie stwarzaniu problemów podczas gdy Guardzi tylko rzucali dyskwalifikacjami. Z czasem wszystko zaczęło przebiegać bezproblemowo.)
Schemat wygląda tak:
1. Temat z zapisami do turnieju: Zapisy - Sh-Net oficjalny turniej Czerwiec 2012
Czas od 20.00 do 20.20 na zapisy w formie:
Nick i ID na gr, kontakt bezpośredni: gg, skype, AIM itd., język jakim dany użytkownik się posługuje (w przyszłości jak ogarniemy wszystko organizacyjnie i będzie można ściągnąć ludzi obcojęzycznych)
2. Losowanie 1 kolejki i założenie tematu: 1 kolejka Sh-Net oficjalny turniej Czerwiec 2012
pary turniejowe, zasady i miejsce na wsklejanie screenów z wynikami. Żadnego zbędnego spamu, do każdego turnieju będzie temat: rozmowy - Sh-Net oficjalny turniej Czerwiec 2012
3. Po otrzymaniu wyników 1 kolejki, losowanie kolejnej i analogicznie założenie tematu itp.
4. W odpowiednim temacie: problemy - Sh-Net oficjalny turniej Czerwiec 2012
Rozwiązywanie wszelkich problemów organizacyjnych: moderator po wysłuchaniu obydwu stron podejmuje decyzję. Bez zbędnego kombinowania - awans jednego z zawodników lub dyskwalifikacja obydwu. Termin 60 min + 10 min na przebieg jednej kolejki jest wiążący dla administracji.
5. Po turnieju administracja robi tabelkę z punktami do rankingu i bilansem jednostek. Krótki news na stronę i po turnieju.
Z doświadczenia mogę powiedzieć, że eventy na GSA często wcale nie potrzebowały aż 60 min na rozegranie kolejki i często kończyły się mimo kilkudziesięciu graczy dużo wcześniej niż by wskazywała na to teoria.
Aby uprzedzić stwierdzenia: a ja akurat nie będę wtedy mógł. To trudno. Kolejny event za miesiąc. Z góry skazane na porażkę jest podejście próby dostosowania się do grupy ludzi większej niż 2-3 więc jedyną możliwością jest to, żeby to gracze się dostosowali. Jak komuś zależy to z uprzedzeniem kilku tygodniowym wygospodaruje sobie jeden wolny wieczór, w dodatku w weekend.
Lutel napisał/a:
Bordinio, jak organizatorzy są sprawni to większych poślizgów nie ma. Co do 60-minutowego czasu gry, na GSA tak się robiło, że po godzinie gry (mniej więcej oczywiście, bo gracze aż tak nie patrzą) trzeba było zrobić screena statystyk i dalej przechodziła osoba, która zabiła więcej jednostek. Oczywiście nie jest to idealne rozwiązanie, sam mam z tym niemiłe doświadczenie, ale inaczej chyba się nie da. Organizatorzy mają prawo zdyskwalifikować graczy, którzy nie skończyli gry po upływie godziny. Poza tym, trzeba być cały czas na wypadek pytań itd. Tak wygląda turniej jednodniowy - organizator wszystkiego pilnuje cały czas.
Oczywiście tak jak Lutel napisał, on-line musi być zawsze jeden z organizatorów a na wypadek gdyby jednemu coś nagle wypadło musi być drugi. Na GSA zawsze było kilku Guradów w odwodzie.
Sugerujecie, żeby rozbijać kolejki na tematy ? Byłoby przejrzyście, ale stwarzanie tylu tematów może zawalić ten dział. Zastanawiam się nad alternatywą dla tego pomysłu, ale niestety nie znajduję żadnej. No nic, chyba na razie będzie musiało tak być. Może jeszcze warto by było podawać linki do map, które potrzebne by były do potyczek. ( W zapisach )
//edit: Dzisiaj chyba powstanie już ogólny rys regulaminu. Pytanie jeszcze czy organizatorem głównym ( w sensie osoba, która będzie odpowiedzialna za turniej ) musi być ktoś z administracji forum ?
P.S. Może warto by było spisać gdzieś wszystkie mapy i zasady "in-game", z których można by potem czerpać konfiguracje. ( taka ściągawka )
Np.
Mapy:
<lista map>
<lista map>
<lista map>
<lista map>
<lista map>
Zasady:
<no-fs>
<no-f>
<no swordsmen>
Tak, żeby ktoś kiedyś nie dał jakichś nieludzkich zasad.
Mogę zuploadować swoje mapy, mam ich ponad 600 więc na pewno każda potrzebna się znajdzie. Jeśli do turnieju ma być zakładane tyle tematów to może warto zrobić osobny dział na forum?
Co do tematu to po pierwsze moim zdaniem powinniście wyrzucić wszystkie albo większość tematów z turniejami do kosza bo to i tak tylko śmietnik nie udanych pomysłów. Zaledwie kilka tematów powinno zostać tak jak np. turniej szachowy, reszta to śmieci.
A co do turnieju to w celu zachowania przejrzystości jako, że turnieje mają być cykliczne powinno się zrobić podkategorię "SH-net oficjalne turnieje SHC" lub inną nazwę dla tych cyklicznie organizowanych eventów (w kategorii Turnieje i konkursy). Tam były by tematy robocze dotyczące konkretnego turnieju które były by po zakończeniu zamykane. Jedynie temat ogólny do każdego turnieju czyli np. "Rozmowy - SH-net turniej SHC Czerwiec 2012" byłby otwarty jako ogólny temat do dyskusji o konkretnym evencie. Inne tematy turniejowe i konkursowe jeśli okazują się śmietnikiem lub pomysłami nie udanymi od razu do kosza bo to tylko źle świadczy o forum, że z 50 inicjatyw, żadna nie była udana albo były robione prowizorycznie. Ewentualnie tematy ogólne z rozmowami o konkretnym evencie mogą być właśnie w kategorii ogólnej "Turnieje i konkursy" bo to są tematy otwarte i nie przeterminowują się z z chwilą skończenie turnieju jak np. temat z wynikami.
Podstawą aby to "zaskoczyło" jest to aby ludzie którzy są teraz aktywni na forum w miarę możliwości zgłosili chęć grania a później rzeczywiście zagrali. Potrzebujemy przynajmniej 8 osób, żeby to się jakoś zaczęło kręcić.
Nie ważne jak kto gra, ważne, żeby zagrać. Jak ktoś "wstydzi" się grać na swoim nicku to zawsze może założyć multikonto. Dopóki nie będzie wykorzystywane do celów takich jak nasz zwolennik PiS'u to nikomu nie zaszkodzi aczkolwiek nie widzę powodu, żeby ktoś miał się "wstydzić".. Także KupiecHrupków, Kamil, Lutel i reszta bardziej doświadczonych graczy mogłaby sobie rekreacyjnie zagrać. Ja dzisiaj dopiero zainstalowałem SHC i po prostu chętnie pogram z ludźmi którzy też chcą spokojnie pograć.. nie widzę powodów dla których stara gwardia nie mogła by zrobić tak samo. Ci którzy nie mają pojęcia o mluti też mogą zagrać, przecież to cały czas SHC...
A najlepiej niech przykład dadzą moderatorzy i wszyscy wezmą udział. Po 2,3 eventach powinno się zacząć kręcić i ściągniemy ludzi. Podstawa to pokazać, że możemy to ogarnąć organizacyjnie i w ogóle nie powinniśmy nikogo ściągać dopóki nie odbędą się 2-3 eventy wśród ludzi obecnie aktywnych na forum bo jedyne do czego to może doprowadzić to klęska natury błędów w organizacji i braku doświadczenia w tym.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
.
. No ale to i tak trzeba by było jakoś rozegrać 
