Na forum.stronghold.net.pl wykorzystujemy ciasteczka. Jeśli jeszcze nie masz dość tego typu komunikatów, więcej informacji znajdziesz w Polityce Cookies. zamknij
Gra w: Stronghold & Stronghold Crusader
Wiek: 25 Posty: 799 Skąd: Z forum. Medale: Brak
Wysłany: 24 Maj 13, 22:07
Polecam przeczytać "Jeden dzień Iwana Denisowicza". Powieść A. Sołżenicyna przedstawiająca jeden dzień z życia przeciętnego zeka w stalinowskim łagrze. Ciekawa lektura.
A mi się jakoś nie podoba właśnie klimat Martina... Kupiłem Grę o tron i po przeczytaniu kilkudziesięciu stron stwierdziłem, że to jednak nie to... Chyba za dużo naczytałem się Tolkiena, do którego Martinowi daleko ;p. Znaczy podoba mi się po prostu epickość i idealizm powieści Tolkiena, a Martin to jednak już współczesny pisarz, których fantasy średnio mi się podoba... Za dużo tam tzw. szarości.
Ostatnio natomiast przeczytałem książkę Joanny Wieliczki-Szarkowej Żołnierze Wyklęci. Niezłomni Bohaterowie. Cóż, książka napisana dobrze jak sądzę, ciekawie przedstawia losy ponad trzydziestu najbardziej znanych żołnierzy spośród wielu licznych, którzy stawiali i organizowali opór przeciw wprowadzanemu na ziemiach polskich systemowi komunistycznemu i walczyli o wolną Polskę. Niestety nie byli w stanie powstrzymać ZSRR samotnie i zostawieni przez Zachód musieli odejść w niepamięć za sprawą władzy narzuconej przez Rosję. Jednak teraz powoli ich sława doczekuje się rozgłosu.
Zaś aktualnie czytam trzeci tom cyklu rzymskiego Simona Scarrow'a Orły Imperium. Bardzo fajna powieść, czyta się lekko, bo jest sporo dość luźnych dialogów ze względu na to, że książka opowiada o inwazji Rzymu na Brytanię w, zdaje się, 43r. z perspektywy optiona centurii, a mimo wszystko legioniści to nie byli wykształceni retorycy, spędzający wolne chwile na czytaniu Homera . Choć akurat owy option trafił do wojska z pałacu cesarskiego i z początku nie może zrozumieć stylu życia w legionach, przyzwyczajony do pałacowych luksusów i kultury. Jeśli ktoś lubi sporo walki na kartach powieści to polecam.
Gra w: Twierdza i Twierdza Krzyżowiec
Wiek: 24 Posty: 29 Skąd: Konstantynów Łódzki Medale: Brak
Wysłany: 23 Lipiec 13, 12:32
Aktualnie czytam książkę "Ołowiany Świt" autorstwa Michałą Gołkowskiego, książka bardzo ciekawa i godna polecenia!
Poza tym przeczytałem już wiele ciekawych książek (najczęściej fantastycznych ) i komiksów, pozwólcie że poniżej zrobię małą listę
Książki:
- Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienica
- Władca Pierścieni: Dwie Wieże
- Władca Pierścieni: Powrót Króla
- Pieśń Lodu i Ognia
- Piknik na Skraju Drogi
- Zwiadowcy Księgi od 1 do 4
- Młody Samuraj: Droga Wojownika
- Młody Samuraj: Droga Smoka
- Młody Samuraj: Droga Miecza
- Młody Samuraj: Krąg Ziemi
- Młody Samuraj: Krąg Wody
- Eragon
- Chłopcy z Placu Broni (Wiem że to lektura szkolna, ale muszę się przyznać że mnie urzekła i przeczytałem ją od deski do deski )
Książki które aktualnie czytam:
- Młody Samuraj: Krąg Ognia
- Ołowiany Świt
Komiksy:
- Thorgal
- Kaczor Donald
- Asterix i Obelix
- Garfield
Mam nadzieję że jeszcze poszerzę swoje horyzonty w zakresie przeczytanych książek ;D
Właśnie przeczytałem "Hobbita", aż się zdziwiłem, że tak późno. W sumie to nie lubię fantastyki, ale było w porządku.
Poza tym jakiś czas temu spróbowałem trochę Dostojewskiego i muszę powiedzieć, że przedstawia ciekawe spojrzenie na niektóre kwestie społeczne. Czytałem "Zbrodnię i karę" i "Biesy", oczywiście oba w przekładzie.
No, ja w tym tygodniu znalazłem sporo książek po dziadku na stryszku, na wsi. Wybrałem kilka dosyć starych tytułów, ale obecnie czytam "Honor Germańskiego Bobra", autorstwa Romana Bratnego. Ta którą ja posiadam, to pierwsze wydanie, dosyć dobrze zachowane jak na swoje lata ( wydane w 1985r. ).
Książka dosyć kontrowersyjna, autor opowiada swoją historię z młodości w formie opowieści. Miał on ojca pułkownika, z 2 pułku strzelców konnych. Niestety z powodu wybuchu wojny pułkownik udał się na front, a główny bohater rok później samotnie postanowił odnaleźć ojca.
Książka bardzo mi się spodobała, bardzo ją polecam
_________________ Przesyłam Ci ziarno gorczycy, abyś mógł posmakować i zaakceptować gorycz mego zwycięstwa - Aleksander Macedoński w liście do Dariusza III.
Zdziwiłem się, że nie wtrąciłem swoich trzech groszy w tym temacie, ale do rzeczy. Polecam przeczytać takie tytuły jak "Król Trędowaty" lub "Bez oręża", obie książki wyszły spod pióra Zofii Kossak i traktują o lubianym przez wszystkich klimacie Średniowiecza lub - dokładniej - o wyprawach krzyżowych. Obie książki są naprawdę ciekawe, czego nie przypuszczałem, zanim nie przeczytałem.
"Bez oręża" traktuje bardziej o postaci św. Franciszka i początkach jego zakonu, aczkolwiek mamy w tej książce wyprawę krzyżową w tle, a nawet dwie bo występuje też krucjata dziecięca. Przy czytaniu wypływają różne refleksje dotyczące sensu istnienia, tajemnicy dobra i zła oraz wiele innych, także jest to książka warta przeczytania. ( zawiera zarówno fakty jak i trochę mitów )
"Król Trędowaty" to z kolei książka dot. już samych wypraw no i została niejako napisana w oparciu o profil psychologiczny owego władcy, którym jest oczywiście Bladwin IV.
Ja tą trylogię zacząłem czytać od końca i nie zdążyłem jeszcze przeczytać pierwszej jej części, na która składają się cztery tomy Krzyżowców.
Niedawno rozpocząłem przygodę z Umberto Eco i dosyć miło wspominam jego książki takie jak "Imię Róży" czy "Cmentarz w Pradze". Nie będę się zbytnio rozwodził nad tymi tytułami, ale dodam, że nie są to lekkie lektury. Do tego dotyczą takich sfer jak masoni, tajemnice templariuszy itp. Imię Róży polecam szczególnie przeczytać entuzjastom Średniowiecza, gdyż jest to taka - można powiedzieć - powieść sensacyjna, która jest znakomita pod względem świetnie opisanego dochodzenia. ( doskonały wątek detektywistyczny oraz zaskakujące użycie dedukcji i logiki )
Cmentarz w Pradze dotyczy XIX-wiecznej Francji, w której panował w tym czasie antysemityzm. Mamy tutaj do czynienia m.in. z jezuitami, Garibaldim, masonami, protokołami mędrców Syjonu i wieloma innymi. Od razu powiem, to nie są żadne rewelacje Dan'a Brown'a, więc nie ma co oczekiwać jakichś szokujących, nierealnych rzeczy Wielu ludzi potraktowało tą pozycję jako kolejną lekką powieść spiskową typu publikacji Dana Brown'a i się zawiodło, nie przeczytawszy nawet połowy.
Teraz zastanawiam się nad przeczytaniem "Wahadło Foucalta" Umberto Eco lub Hobbita, chociaż chyba dla relaksu wejdę w świat Tolkiena.
P.S. Polecam książki Petera Berlinga, czyli seria Dzieci Graala i reszta. ( Tyle, że są momenty [kilka tylko, to nie powieść erotyczna ], więc raczej proponowałbym to użytkownikom 16+. )
Cóż, w pewnym momencie dochodzi do konfrontacji "ideologicznej". Brat Wilhelm, który jest jednym z głównych bohaterów, zarzuca inkwizycji zacofanie, złe sposoby działania itp. ( własnymi słowami ) Powiedzmy, że Święta Inkwizycja jest obrażana, ale poniekąd słusznie. ( Sam obrażający był kiedyś inkwizytorem ) Nie wiem dokładnie czego oczekujesz, ale o motywach rezygnacji i w ogóle o przyczynie piętnowania tej instytucji musiałbyś sam przeczytać. Ja dokładnie już nie pamiętam, ale chodziło chyba o coś w rodzaju względności osądów. Jak odróżnić dobro od zła, ale w wydaniu o wiele bardziej skomplikowanym i popartym wynurzeniami
Ostatnio przeczytałem znakomitą książkę "Legion" Elżbiety Cherezińskiej. Ta powieść historyczna opowiada o losach polskiego podziemia podczas II Wojny Światowej z perspektywy pojedynczych członków konspiracji. Książka zaczyna się od Kampanii Polskiej, po czym pokazane są chwilowo losy emigrantów do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Jednak zasadniczo opowiada ona o konspiracji i podziemnych strukturach, które nie były jednolite. Są fragmenty pisane z perspektywy AK, są pisane nawet z perspektywy GL/AL (Gwardii Ludowej, przemianowanej potem na Armię Ludową), jednak zasadniczą i wiodącą rolę wypełniają Narodowe Siły Zbrojne, które koniec końców nie scaliły się z AK, bo uważały (i słusznie) Sowietów za naszego drugiego wroga, nawet jeszcze gorszego niż Niemce. Jak się później okazało - i czego widać skutki do dziś - mieli rację. Zwalczali zatem komunistyczną AL i chronili ludność cywilną przed komunistycznymi bandytami. Następnie, w obliczu rychłego wkroczenia ruskich na ziemie Rzeczypospolitej, NSZ utworzyły Brygadę Świętokrzyską, zwołując doń wszystkie swoje okoliczne siły, by wyruszyć na Zachód i dołączyć do PSZ, do armii Andersa. Aby dokonać tego niebywałego czynu, Brygada Świętokrzyska musiała przebijać się przez linię frontu mając przed sobą Niemców, a za sobą Rosjan.
Jest to naprawdę świetna książka. Jako, że nauka historii II WŚ w szkole jest czasem na poziomie co najmniej żenującym, a nauczyciele dalej pomijają istotne aspekty sytuacji Polski w tamtym czasie, można się z niej dowiedzieć, jak rzeczywiście wtedy sprawy się miały. A miały się tak, że po okrutnej okupacji niemieckiej przyszła jeszcze gorsza - radziecka. Poza tym napisana jest dość luźnym językiem, lekko się czyta, a fabuła jest wciągająca. Szczerze jak ją kupiłem nie spodziewałem się, że będzie tak dobra. Kupiłem... bo nie wypadało nie kupić, gdy przeczytałem o czym opowiada . I było warto.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
