ZalogujRejestracjaSzukaj U�ytkownicy MedaleZaloguj si�, by sprawdzi� wiadomo�ciGrupyStatystyki

Na forum.stronghold.net.pl wykorzystujemy ciasteczka. Jeśli jeszcze nie masz dość tego typu komunikatów, więcej informacji znajdziesz w Polityce Cookies. zamknij


Poprzedni temat «» Następny temat
Bitwy&Manewry
Autor Wiadomość
Fryzjer 
Szlachcic


Gra w: Stronghold, Stronghold Crusader, SC Extreme
Wiek: 28
Posty: 331
Medale: Brak

Wysłany: 17 Marzec 11, 22:08   

Bitwa pod Łęczycą (1214 rok)

II Armia Mazowiecka (Generał Krzysztof Rozważny) vs. Mongołowie (Czyn-Zeng)

Niecałą dobę po wspaniałym zwycięstwie pod Płockiem rozegrała się kolejna batalia Mazowszan z Mongołami. Tym razem siły księcia Kazimierza pod wodzą generała Krzysztofa Rozważnego zostały skierowane do Łęczycy. W mieście tym znajdowały się mniej liczne, choć wciąż liczące co najmniej kilkuset jeźdźców, siły Azjatów. II Armia Mazowiecka posiadała przewagę liczebną (ponad tysiąc żołnierzy Lekkiej Piechoty), lecz znaczne braki w doświadczeniu i wyszkoleniu, a także słabe uzbrojenie. Generał Rozważny zdecydował się na atak z czterech stron na gród, dzieląc swoje siły na trzy podobnej wielkości oddziały i jeden mniejszy pod swoim dowodzeniem, który uderzył jako pierwszy i skupił na sobie główny ciężar podtrzymywania walki.
Czyn Zeng początkowo świetnie się bronił, wysyłając do niebios kilkuset rycerzy polskich. Jednak wkrótce przewaga liczebna i strategiczna wojowników mazowieckich wzięła górę, tym bardziej, że mieście wybuchł pożar, który pochłonął wielu jeźdźców mongolskich. Wkrótce armię atakującą wsparli mieszkańcy Łęczycy, którzy ochoczo poświęcali się dla zgładzenia oprawcy. Udało się wreszcie rozbić defensywę i Mongołowie rozpierzchli się w różne strony świata.
Niedługo jednak cieszono się z tryumfu. Oto w północy przybywały nowe watahy nieprzyjaciół. To uciekinierzy z Płocka! W dodatku wsparli ich ludzie Czyn Zenga i on sam stanął na czele tych armii. Walka rozgorzała na nowo, lecz tym razem to nieprzyjaciel posiadał przewagę pod każdym względem: liczebności oddziałów, strategiczną i szkoleniową. Klęska Mazowszan stała się faktem po prawie dwóch dniach ciężkich walk. Niestety, w końcu Azjaci złamali szyki armii Polaków i wojska generała Rozważnego rozsypały się. Przystąpiono do ucieczki. Jednak Mongołowie szybko wyłapywali i mordowali kapitulujących. Sam generał z garstką żołnierzy wymknął się z pola bitwy i trafił do Płocka. Niestety, tym razem wojownikom mazowieckim się nie powiodło.

Poległo 1100 żołnierzy Lekkiej piechoty i 500 łuczników. Sam dowódca odniósł poważne obrażenia i nie może w najbliższej turze stać na czele armii. Mongołowie również odnieśli spore straty, a ich potęga wyraźnie zaczęła słabnąć.
 
 
 
Fryzjer 
Szlachcic


Gra w: Stronghold, Stronghold Crusader, SC Extreme
Wiek: 28
Posty: 331
Medale: Brak

Wysłany: 18 Marzec 11, 17:24   

Bitwa pod Żarnowem (1214 rok)

I Hufiec Hetmański (Hetman Polowy Kamieniecki) vs. Mongołowie (Wielki Chan)

Znana z niebywałej waleczności i świetnego wyposażenia armia śląska (połączone I i II Pułk) pod wodzą nowo namaszczonego hetmana Kamienieckiego ruszyła na główną bazę Mongołów w Polsce. Od początku było wiadome, że tylko ci znakomici śląscy wojownicy będą w tej chwili zdolni zaatakować to miasto.
Siły nieprzyjaciół były ogromne. Dwa tysiące jeźdźców uzbrojonych w miecze i łuki, a niektórzy w trujące gazy. Dowodził nimi sam Wielki Chan. I to oni pierwsi ruszyli szarżą na nadchodzące siły księcia Wojciecha. W tym zwarciu konnica nie miała najmniejszych szans, dlatego została wycofana i skierowana na południe, aby z innej strony dotrzeć do Żarnowa. Naprzód zostali wysunięci opancerzeni miecznicy i lekka piechota. Podczas szturmu zniszczeniu uległy dwa z trzech taranów Hufca. Łucznicy na wzgórzach celowali w jeźdźców mongolskich, jednak ci nie pozostawali dłużni i z aptekarską dokładnością celowali w strzelców śląskich. Walka była niezwykle ciężka. Na całe szczęście Ciężka Jazda het. Kamienieckiego zajęła Żarnów, pozostawiony praktycznie bez opieki, i zaczęła zbierać siły w ludności cywilnej. Mieszkańców pozostało przy życiu wówczas około pięć tysięcy. Niecały tysiąc dołączył do Ślązaków. Wyruszono na odsiecz głównym siłom atakujących.
Zaatakowani z dwóch stron Mongołowie mieli spore problemy z utrzymaniem dominacji na polu bitwy. Wreszcie szanse się wyrównały, a następnie szala zwycięstwa przechyliła się na stronę wojsk śląskich. Wielki Chan zarządził odwrót i przedarł się do Żarnowa. Aby osłabić morale Polaków dokonano ogromnej rzezi na cywilach i zaczęto wyburzanie najważniejszych budynków. Szybko dokonano pacyfikacji sił narodowo-wyzwoleńczych zmobilizowanych wcześniej przez jeźdźców księcia Wojciecha. Jednak sprawa była już przegrana. Chan musiał tym razem uznać wyższość polskich rycerzy. Rozpylając gazy, które później skutkowały wybuchem dyzenterii w mieście, zwiali w popłochu do Łęczycy lub Kalisza.
Ten sukces kosztował śmiercią prawie całej armii śląskiej. W wyniku walk lub wskutek dyzenterii życie utracili: cała Lekka Piechota i Łucznicy, 500 Opancerzonych Mieczników, 50 Ciężkich Łuczników i 30 Ciężkiej Jazdy. Z trzech taranów nie zachował się ani jeden. Książę Wojciech zyskał w oczach europejskich władców szacunek i otrzymał +150 punktów prestiżu.
 
 
 
Fryzjer 
Szlachcic


Gra w: Stronghold, Stronghold Crusader, SC Extreme
Wiek: 28
Posty: 331
Medale: Brak

Wysłany: 18 Marzec 11, 17:43   

Oblężenie Kowna (1214 rok)

Hołota spod Młota (ks. Przemysław) vs. buntownicy (Laszlo z Budy)

Buntownicy zostali wsparci przed walką ogromnymi dotacjami ze strony anonimowych dawców. To spowodowało, że mogli stworzyć mury z blankami, zrekrutować więcej żołnierzy i dać im lepsze uzbrojenie. Armia księcia Przemysława stała zatem przed trudnym zadaniem.
Nie udał się szturm na blanki. Wróg rozlał wrzący olej. Zginęło wielu żołnierzy lekkiej piechoty Prusaków. Spróbowano zatem wpierw wystrzelać nieprzyjacielskich łuczników i inżynierów z odległości. I to nie odniosło skutku. Zrozpaczony Przemysław wysłał posłów do buntowników. Jednak ich żądania były nie do przyjęcia. Hołota spod Młota skapitulowała. Ogłoszono powstanie Wolnego Miasta Kowno w stanie wojny z Prusami. Kraj ten znajdował się jednak w kleszczach koalicji północnej (Prusy-Litwa-Połock), toteż jego położenie powodowało, że nie miał większych szans na przetrwanie. Wysłano zatem heroldów na Litwę z pewną propozycją.
Co się zaś tyczy samej bitwy: zginęło 280 żołnierzy Lekkiej Piechoty i 100 Łuczników. Hołota spod Młota wróciła do Rajgrodu.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | Template DarkMW created by razz