Na forum.stronghold.net.pl wykorzystujemy ciasteczka. Jeśli jeszcze nie masz dość tego typu komunikatów, więcej informacji znajdziesz w Polityce Cookies. zamknij
ten temat jest do pisania kawałów i ew. ich komentowania a nie tylko do komentowania
- Nauczycielka prosi Jasia:
- Jasiu wytrzyj tablicę.
- Nie.
- Jasiu wytrzyj!
- No dobra. Ale gdzie jest szmatka?
- Poszukaj gdzieś w szafce.
- Przez ten czas nauczycielka pyta dzieci:
- Kochane dzieci co napisalibyscie na moim grobie gdybym umarła?
A Jasiu znalazł szmatę i mówi:
- Tu leży ta szmata!
Przed ślubem:
On: Hura! Nareszcie! Już się nie mogłem doczekać!
Ona: Możesz ode mnie odejść?
On: Nawet o tym nie myśl!
Ona: Ty mnie kochasz?
On: Oczywiście!
Ona: Będziesz mnie zdradzać?
On: Nie, skąd ci to przyszło do głowy?
Ona: Będziesz mnie szanować?
On: Będę!
Ona: Będziesz mnie bić?
On: W żadnym wypadku!
Ona: Mogę ci ufać?
P.S.
Po przeczytaniu proszę przeczytać od dołu do góry
Podczas lekcji Jasiu narysował na ławce muchę. Podeszła do niego nauczycielka i myśląc, że mucha jest prawdziwa chciała ją zabić. Uderzyła ręką w ławkę i ją sobie złamała.
Mówi do Jasia:
- Jutro przyjdziesz do szkoły z ojcem.
Następnego dnia zjawia się Jasiu z tatą w szkole i nauczycielka mówi do ojca:
- Pana syn namalował wczoraj na ławce muchę, myślałam, że jest ona prawdziwa, chciałam ją zabić i widzi Pan co sobie przez niego zrobiłam!
Na to ojciec:
- To jeszcze nic. Tydzień temu, jak Jasiu namalował na drzwiach gołą panienkę i mój brat się na nią napalił to trzy dni z ch..a drzazgi wyciągał.
Nauczycielka pyta dzieci:
- Jakie znacie kolory jaj?
Zosia:
- Ja widziałam białe.
Zgłasza się Jasiu:
- A ja widziałem brązowe.
Nauczycielka:
- Gdzie takie jaja widziałeś?
Jasiu:
- Na plaży u murzyna.
Nauczycielka:
- Jasiu!! Dwója!!
Jasiu:
- Wiem były dwa.
Nauczycielka:
-Jasiu!! Pała!!
Jasiu:
- Pała też była.
Nowy ksiądz był spięty, bo miał prowadzić swoją pierwszą mszę w parafii. Postanowił dodać do świętej wody kilka kropelek wódki, żeby się rozluźnić, l tak się stało. Czuł się wspaniale. Gdy po mszy wrócił do pokoju znalazł list:
"Drogi Bracie, następnym razem dodaj kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki. A teraz słuchaj i zapamiętaj:
- Msza trwa godzinę, a nie dwie połówki po 45 minut;
- Jest 10 przykazań, a nie 12;
- Jest 12 apostołów, a nie 10;
- Krzyż trzeba nazwać po imieniu, a nie to "duże T";
- Na krzyżu jest Jezus, a nie Che Guevara;
- Jezusa ukrzyżowali, a nie zaj**ali i to Żydzi, a nie Indianie;
- Nie wolno na Judasza mówić "ten sk**wysyn";
- Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu;
- Inicjatywa, aby ludzie klaskali była imponująca, ale tańczyć makarenę i robić pociąg to przesada;
- Opłatki są dla wiernych, a nie jako deser do wina;
- Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą, a nie k**wą;
- Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla;
- Na początku mówi się "Niech będzie pochwalony", a nie "k**wa mać";
- A na koniec mówi się "Bóg zapłać", a nie "ciao";
- Po zakończeniu kazania schodzi się z ambony po schodach, a nie zjeżdża po poręczy.
- Ten obok w "czerwonej sukni", to nie był transwestyta. To byłem ja, Biskup.
Amen!"
Jaki piękny las, widzisz?
Nie! Drzewa mi zasłaniają!
Mężczyźni rozmawiają na ulicy. Nagle jeden mówi:
- Muszę iść gotować obiad dla żony.
- Chora?
- Nie, głodna.
Pijany mężczyzna sika na mur domu. W tym momencie wychodzi z klatki starsza pani i patrząc z obrzydzeniem mówi:
- Ależ bydle.
A mężczyzna na to:
- Pani się nie boi, ja go mocno trzymam.
W tramwaju na przeciwko kobiety siedzi facet z rozpiętym rozporkiem. Kobieta bardzo skrępowana rzecze:
- Sklep się panu otworzył
- A widziała pani kierownika
- Nie, tylko magazynier leżał na workach
Nauczycielka na lekcji do dzieci:
- Kim jest dla nas Bóg?
Zgłosiła się Magda:
- Jest pasterzem.
- A kim my jesteśmy dla Boga? - pyta się znowu nauczycielka.
Nagle cisza w klasie nikt nie odpowiada. Wtem zgłasza się Jasiu:
- Jesteśmy stadem baranów.
Mama pyta Jasia:
- Jasiu, gdzie jest Twoja złota rybka?
- W kieszeni. Wziąłem ją na spacerek.
Pani kazała przynieść do szkoły przybory lekarskie. Madzia przyniosła stetoskop, Marek przyniósł strzykawkę i tak dalej. W końcu Pani pyta Jasia:
- A Ty Jasiu co przyniosłeś?
- Aparat tlenowy.
- A skąd go masz?
- Od dziadka.
- A co dziadek na to?
- Yyy, yyy, yyy...
Jasio szepcze tacie na ucho:
- Jak dasz mi dziesięć złotych, to powiem Ci, co mówi mamie taki pan w mundurze, który przychodzi tu co rano.
Ojciec wyjmuje 10zł i daje synowi.
- I co, Jasiu? Co mówi?
- Mówi: - "Dzień dobry. Poczta dla pani".
- Widziałeś czarne jaja?
- Tak, u murzyna.
Pani:
- Jasiu pała.
Jasiu:
- Pała też wisiała.
Jasiu jak się nazywa największy ssak żyjący w lesie?
- Dźwiedź.
- Chyba niedźwiedź?
- Jak nie dźwiedź, to ja już niewiem.
Jasiu pyta się nauczyciela:
- Ile jest 2+2?
Nauczyciel odpowiada: 4.
Jasiu wyciąga CKM`a i strzela mu w głowe.
Gieniu się pyta Jasia:
- Dlaczego to zrobiłeś?
- Za dużo wiedział.
Pisane na murach:
Kiedy ludu kupa to i Herkules dupa!
Qpa = 100-lec
Siała baba mak, i dostała 10 lat
Skini do jaskini!
Szkoła óczy i wyhowóje!
Strajki głodowe, tanie i zdrowe.
Sprzedam biblie z autografem.
Szukamy żarówek i wzmacniacza - Cicho Ciemni.
Śmierć samobójcom.
Śmierć to zdrowie.
Thenatoorat.
Tylko w dżemie siła drzemie.
Eroutuman
Wąchajcie klej, będzie was mniej!
Wesoła ferajna Saddama Husajna
You''ll be free [z ang.będziecie wolni]. (napis na murze więziennym)
Z prochu powstałeś to się otrzep.
Z przyczyn technicznych koniec świata chwilowo odwołany.
Zabić skina, bo przegina.
Zakonnica - ksiądz samica.
Życie jest jak koszulka dziecka: krótkie i zasrane.
Życie jest jak papier toaletowy: szare, długie i do dupy.
Żyć jest niezdrowo, kto żyje ten umiera.
***
_________________ Kontakt: e-mail: usio@poczta.onet.pl Skype:Usiek01 Komórka:[T A J N E]
fax: się zgubił
Słyszy facet drapanie za szafą, patrzy a tam spodnie wyszły z mody
Szedł sobie Pyzdra i KWICZOŁ
Pewien żołnierz chciał się zabawić. Wszedł na minę i nieźle się rozerwał.
Szedł facet przez ogród i nalał w pory.
Wyjrzał żołnierz z okopu i coś mu do łba strzeliło
Pojechał filatelista na wojnę i dostał serię.
Wyglada facet przez okno, patrzy, a tam ludzkie pojecie przechodzi
Szedł facet koło czołgu i go oblazły gąsienice
Kupił facet pędzel i coś zmalował.
Facet otworzył klatkę i puścił pawia.
Kupił facet wiadro i poszedł to oblać.
Szedł student koło pompy i oblał egzamin
Szedł facet koło sklepu rybnego i go wyśledzili.
Facet włączył odkurzacz i był tym pochłonięty.
Pan siedzi na balkonie i patrzy, a tu wióry lecą. Patrzy a piętro wyżej sąsiad struga wariata.
Dodane:
Gada ze sobą dwóch kolesi i widzą murzyna niosącego telewizor.Jeden mowi do drugiego , "patrz to mój".A za chwile mowi: Nie to jednak nie mój, bo mój ma inne buty .
Święta Bożego Narodzenia.W rodzinie jest troje dzieci , chłopak dziewczynka i jedno dziecko które ma samą głowę. Chłopak otwiera prezent i dostał samochód zadowolony bardzo. Dziewczynka otwiera i dostała lalkę i tez bardzo zadowolona. Głowa otwiera swój prezent i mówi : Ja Pierd***** znowu czapka
Do domu przyszedł ksiądz z kolędą. Po modlitwie i po święceniu domu mówi do małej dziewczynki:
- A umiesz się żegnać, moje dziecko?
- Umiem. Do widzenia.
Pani na lekcji odpytywała kolegę Jasia. Potem przyszła kolej na niego. Kolega powiedział do Jasia:
- Odpowiedź na 1 pytanie to 1939 rok, na 2 to Adolf Hitler a na 3 naukowcy tego nie stwierdzili. Więc pani pyta Jasia:
- W którym roku się urodziłeś?
- W 1939- odpowiada Jasiu.
- Jak nazywa się twój ojciec?
- Adolf Hitler - rzekł.
- Czy ty masz mózg?
- Naukowcy tego nie stwierdzili.
Pani mówi: Jasiu wymień zdanie z ptakiem.
Jasiu: Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak.
Pani: Teraz z dwoma ptakami.
Jasiu: Tata przyszedł nawalony jak szpak i wywinął orła.
Pani: A jak wymienisz z czterema dostaniesz szóstkę.
Jasiu: Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wywinął orła po czym , puścił pawia i poszedł dalej nawalać na sępa.
Ten kawał wymiata:
Po mszy Jasio mówi do księdza:
- Pańskie kazanie było za*******.
- Synu nie możesz tak mówić.
- Ale Pańskie kazanie było naprawdę za*******.
- Synu opamiętaj się póki możesz!
- Było tak zajebiste, że postanowiłem dać 1000 zł na kościół.
- Pie*******
Jasio mówi do taty:
-Twój stary jest głupi
A tata na to:
-Ta chyba twój
O rybakach
Rozmawiają wędkarze:
- Czemu łowisz ryby na ser, a nie na robaki?
- To proste. Jak ryba weźmie, to mam na kolację rybę, a jak nie weźmie to ser!
Rybak łowi ryby.
Podpływa do niego krokodyl i mówi:
- Biorą?
- Nie.
- To zostaw te rybki i chodź się wykąpać.
Pijak i Narkoman grają w ping-ponga. Niestety pijak przegrał już 7 meczy, więc zdesperowany pyta narkomana:
- Słuchaj, jak ty to robisz że ciągle wygrywasz?
- No bo patrz Stefan: Ty widzisz kilkanaście piłek które bardzo szybką lecą, a ja widzę jedną co tak powoli się toczy w powietrzu - odpowiada narkoman.
_________________ Przesyłam Ci ziarno gorczycy, abyś mógł posmakować i zaakceptować gorycz mego zwycięstwa - Aleksander Macedoński w liście do Dariusza III.
Pamiętam moją amatorkę w opowiadaniu kawałów w szkole np.:
Jasiu ma urodziny. Wygląda przez okno na gości. Nagle przybiega do mamy nakrywającej stół i krzyczy:
- Mamo, mamo wujek i ciocia idą!
- Jasiu nie mówi się wujek i ciocia tylko wujostwo.
Jasiu odchodzi dalej patrzec. Nagle znowu przybiega do mamy.
- Mamo, mamo kuzyn i kuzynka idą!
- Jasiu nie mówi się kuzyn i kuzynka tylko kuzynostwo.
Jasiu odchodzi. Nagle zauważa babcię i dziadka i przybiega do mamy.
- Mamo mamo dziadostwo idzie.
_________________ Przesyłam Ci ziarno gorczycy, abyś mógł posmakować i zaakceptować gorycz mego zwycięstwa - Aleksander Macedoński w liście do Dariusza III.
Pewien gość, właściciel sklepu, bardzo nie lubił Chińczyków. Pewnego dnia przyszedł do niego Chińczyk i pyta:
- Ma Pan Whiskas? Potrzebuję go dla mój kot.
- A gdzie masz tego kota? - pyta sprzedawca.
- No ja kot zostawić w domu, ja go nie brać ze sobą do sklep.
- To jak go przyniesiesz, to ja ci sprzedam ten Whiskas.
Chińczyk rad nie rad poszedł po kota do domu, a gdy wrócił otrzymał Whiskas. Dwa dni później przychodzi ponownie, ale tym razem prosi:
- Ja chcieć kupić Pedigripal dla mój pies.
Sprzedawca pyta:
- A gdzie masz tego psa? Bez niego ci nic nie sprzedam!
Chińczyk oburzony:
- Ja nie chodzić z pies na zakupy!
- Bez psa nie wracaj! - burknął sprzedawca. Tak się i stało, po przyjściu z psem, Chińczyk otrzymał swój Pedigripal. Następnego dnia Chińczyk przychodzi do sklepu z dużą papierową torbą i mówi do sprzedawcy:
- Pan tu włożyć ręka.
- A po co?
- Pan włożyć
Sprzedawca wkłada rękę do torby, a Chińczyk mówi:
- Pan pomacać! Miękkie?
- No tak...
- Ciepłe?
- No tak...
Na to Chińczyk uprzejmym głosem prosi:
- Ja chcieć kupić papier toaletowy!
_________________ To, że mam słuchawki nie oznacza, ze was nie słyszę, testuje, czy obgadujecie mnie za plecami.
Skopiowac to każdy potrafi... ( A tak wgl. to ja napisałem ten sam kawał stronę wcześniej )
Żeby nie było off topicu:
Gdyby Chuck Norris chciał, to nie było by wojen. Pokoju też by nie było.
Tylko Chuch Norris potrafi rozmawiać z cyklopem w cztery oczy.
Droga nie biegnie do lasu. Ona po prostu ucieka przed Chuckiem Norrisem.
Tylko Chuck Norris potrafi wymienic film w aparacie cyfrowym.
Chuck Norris jest w 1/8 Indianinem. Nie ma to nic wspólnego z jego przodkami, po prostu zjadł jednego.
Chuck Norris nie zna litości. Litośc boi się go poznać.
Nie ma teorii ewolucji. Jest lista stworzeń, którym Chuck Norris pozwala życ.
Dlaczego w "Titanicu" obsadzili w głównej roli Di Caprio?
- Bo Chuck Norris wszystkich by uratował.
Jak powstały białe konie?
- Chuck Norris przestraszył zebry.
_________________ Przesyłam Ci ziarno gorczycy, abyś mógł posmakować i zaakceptować gorycz mego zwycięstwa - Aleksander Macedoński w liście do Dariusza III.
_________________ I znowu polski rycerz dumnie
podejmie złotą rękawicę.
Widziałem ją w blaszanej trumnie,
gdzie wróg rozbitą miał przyłbicę.
Gustaw Kodrąb 1941
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum