ZalogujRejestracjaSzukaj U�ytkownicy MedaleZaloguj si�, by sprawdzi� wiadomo�ciGrupyStatystyki

Na forum.stronghold.net.pl wykorzystujemy ciasteczka. Jeśli jeszcze nie masz dość tego typu komunikatów, więcej informacji znajdziesz w Polityce Cookies. zamknij


Poprzedni temat «» Następny temat
Czym jest sen?
Autor Wiadomość
DarnokOk 
Rekrut

Wiek: 24
Posty: 359
Skąd: Kraków
Medale: Brak

Wysłany: 7 Wrzesień 11, 18:42   

Sorki że dopiero teraz piszę, zrobiłem sobie "małą" przerwę :oops: , możesz mówić, chętnie poczytam.
Mam postęp!!! :mrgreen: Ostatnio przez 2 miechy już przestałem interesować się świadomym śnieniem ze względu na to że nic ze snów nie pamiętałem. A tu niedawno, gdy wróciłem z wakacji z Zakopanego, przyśniło mi się że znów tam jestem. Był wieczór, oglądałem w telewizji jakiś film (ale nie pamiętam jaki) i nagle film zniknął, pokazał się wielki napis: "III wojna się rozpoczęła, Niemcy otwarcie zaatakowali Polskę, pierwsze miasta na zachodzie poległy." Chwilę później słyszę mowę niemiecką. Wyjrzałem przez okno, szli 3 żołnierze ze swastykami na rękach, przestali rozmawiać i popatrzyli się na mnie, w tej samej sekundzie przymierzyli się do strzału. Że sen był realistyczny, zacząłem płakać i krzyczeć: "Nie chcę umierać!" i samoistnie wyrwało mi się z ust: "Oby to był tylko sen!" Nagle dziwnie się poczułem - doszła do mnie moja świadomość, krzyknąłem ciesząc się: "To tylko sen!" w tej samej sekundzie obudziłem się. :evil: W zasadzie więc miałem świadomy sen, 1 sekundowy ale zawsze :)

Dodam że nie ćwiczyłem żadnych TR :)

P.S.Przepraszam za chaotyczność tekstu jeśli takowa powstała :P

Edit:
Czy to był sen świadomy czy zwykły sen ale taki bardzo dziwny?

Położyłem się i...
Najpierw mi zaczęły się hipnanogi na tle mojego pokoju, gdzie bym się nie odwrócił były kółka symetryczne, lub coś zamazanego. Byłem bardzo szczęśliwy i trochę się bałem ale nie wyrzuciło mnie. Po chwili doszła muzyka rockowa, całość trwała mniej niż 1 min. Ostatni obraz odleciał na ścianę jako plakat a ja znalazłem się nie w moim pokoju a w dziwnym pomieszczeniu z 4 drzwiami. Zatkałem nos, mogłem w spokoju oddychać, to mi wystarczyło by wiedzieć że to sen. Wszedłem do jednej z lepszych drzwi i nagle wylądowałem w dziwnym mieście gdzie byli sami mężczyźni. Zacząłem chodzić po tym miejscu krzycząc: "Mam świadomy sen!" aż w końcu mi się to znudziło. Wtedy zacząłem się kręcić wokół własnej osi i mówić: "Chcę się znaleźć w moim pokoju, w moim mieście" i nic. Musiałem pójść dalej. Za chwilę w prawym dolnym (jak w codach) rogu pojawiła się jakaś maszynówka, zacząłem z niej strzelać do ludzi, ci dalej po prostu chodzili chociaż w myślach robiłem wizualizację skąd będzie tryskać krew, i nic. Miałem nieskończony magazynek na "HUDzie" i strzelałem wszędzie a ludzie tak jakby mnie nie widzieli. Przede mną wyrosła policjantka (w mieście mężczyzn!?)która zaraz miała zacząć strzelać do mnie ale zawahała się, to mi wystarczyło by wpakować w nią cały magazynek. Teraz bez wizualizacji zmieniła się ona w dym i uleciała do góry. Ja też chciałem polatać ale nie udało mi się to. Więc sobie pomyślałem, chcę wrócić do tego pokoju z 4 drzwiami. Znalazłem się tam, tym razem wyglądał on trochę inaczej; przed każdymi drzwiami było zdjęcie pod kątem, u góry były nazwy miast, lustro w prawym rogu - tam gdzie był plakat - a na końcu korytarza wyrosło boisko do piłki nożnej. Znów zatkałem nos i sprawdziłem czy to sen świadomy, mogłem oddychać. Podszedłem do lustra i przyłożyłem do niego palec z myślą:"Mój pokój, miasto". Poczułem tylko mrowienie w palcu i nic więcej. Odszedłem od lustra i pooglądałem zdjęcia; miasto mężczyzn miało wielką elektrownie na tyłach a w okół niej zielony dym który pomału przechodził nad miastem też, tego niestety nie zauważyłem gdy tam byłem. Z pozostałych 3 zdjęć zapamiętałem tylko szczegół z 1, BurgerKing :lol: . Poszedłem na boisko, i widzę że grają amatorzy, wszędzie na trybunach był napis: Dołącz do drużyny 1 lub 2, dołączyłem do drużyny wygrywającej tj. 1 i zacząłem im specjalnie przeszkadzać, ustawiłem się na środku i złapałem piłkę w rękę, potem drugi raz, i mnie obudził budzik siostry :evil: .

Dodam że cały czas we śnie myślałem o 1 potworze i on nigdzie się nie pojawił.

P.S.Przepraszam że się tak rozpisałem.

P.S.2. Jest tu kto???
_________________
Mam tyle lat, a nadal czuję się jak dziecko. I git 🤡
 
 
KrystianM 
Wolny chłop


Gra w: SH Deluxe, SHC, Sh Deluxe 2, SH Legends
Wiek: 25
Posty: 65
Medale: Brak

Wysłany: 31 Październik 11, 20:47   

Wiem, że to prawie 2 miesiące, ale ta opiszę swoich kilka snów. Nie pamiętam kolejności! snów
Mogę nieraz coś pokręcić bo już nie pamiętam i niektóre to były świadome sny w połowie bo widziałem co robię ale nie wiedziałem, że to sen, ale są też takie, że wiedziałem
Sen numer 1 - Nie miałem wpływu na wydarzenia
Byłem na wycieczce szkolnej i pobiłem się z kimś czy coś. To moja wychowawczyni mnie dała do celi xD niskiej na 1m szerokiej na 1,5 m (a ja mam 1,72m) i jeszcze jakiegoś chłopaczka (najlepsze było to, że to wariatkowo to oryginalnie niebieski parasol dla staruchów :lol: ). Dobra potem otworzyli, wypuścili mnie, wyszedłem na dwór zacząłem coś pieprzyć z wychowawczynią i po tym jak se pogadałem zacząłem uciekać i się obudziłem.
Sen numer 2 - Miałem wpływ pod koniec snu
Pojawiłem się w jakiejś dziwnej sali jakby w mdku (miejski dom kultury) ale w szkole. I tam moja wychowawczyni prowadziła rekrutacje do przedstawienia jakiegoś i ja się zgłaszam, zgłaszam i zgłaszam, a ona wybrała kogoś innego. Potem wychodzę ze szkoły jestem koło płotu, a tam te dziewczyny, które ona wzięła na aktorki zaczęły się ze mnie naśmiewać, że jak aktor itp. Jak się wk... jak zacząłem je wyzywać od dz..., k... i ....... Potem idę na przystanek (bo ten sen był miesiąc po tym jak się wyprowadziłem na wieś). Wszystko ładnie, pięknie. Nagłe pogoda zaczęła się robić jak z horroru budynki miały zabite okna nikogo na przystanku nie było i co ? Obudziłem się.
Sen numer 3 - Nie bój się zaraz będą sny w pełni świadome, ten jest krótki
Nie pamiętam go dokładnie, ale zaczyna się od tego, że jestem na trójce (sp3 (szkoła podstawowa nr 3)) na boisku. Grałem z kolegami w piłkę nożną i nagle zaczął deszcz padać i to tak nagle się zerwał. Schowaliśmy się w szkole (ja, Tobiasz i Patryk) i czekamy, czekamy... Se myślimy dobra idziemy nie będziemy cały dzień czekać, aż przestanie padać deszcz. Wychodzimy, patrzymy, a tu kostuchy ze swoimi tymi nie pamiętam wiecie o co chodzi. No i nagle wszystkie zaczęły nas gonić (ja nie jestem specjalnie chudy (ale gruby też nie jestem, taki średni) więc ja biegłem wolniej od tych chudzielców) oni uciekli, a ja zostałem dorwały mnie i... zrywka, obudziłem się. A miał być taki krótki.
Sen numer 3 - Ten nie ma fabuły
Po prostu pojawiam się na budynku skacze, latam, a na końcu puszczam sieć jak spider-man.
Sen numer 4 - Zapomniałem o jeszcze jednym w połowie świadomym, cóż teraz będzie świadomy
Na początek opowiem o tym. Wstaje rano (gdzieś tak 6 -7 w sobotę) oglądam polsat patrzę winx (fuuuuuuuuuuuuu jak na komixxach) no to se myślę idę się prześpię chwilę i jak się skończy to wstanę i mam tam jakiś dziwny sen (nie pamiętam go całego) i nagle pojawiam się na 3 podwórku (miałem 3 podwórka połączone w jedno, ale my podzieliliśmy je "na dzielnice" xD i pierwsze nazywało się I podwórku, drugie baza, a trzecie to już wiecie). I potem patrzę widzę jakiegoś konio-wilkołaka podchodzę do niego dotykam jego pysk ten chcę mnie ugryźć i naglę zacząłem słyszeć już końcówkę winx'ów (leciała końcowa piosenka) i se przypomniałem, że to sen i chcę się obudzić, ale nie mogłem (a normalnie czułem pilota w ręce (tak zasnąłem z nim)), ale w końcu się obudziłem i faktycznie leciały końcowe napisy.
Sen numer 5 - Kolejny świadomy
Budzę się w moim mieszkaniu, ale było inne niż normalnie, było całe czerwone. Ja się cieszę puszczam sieć jak spider-man, a tu nagle co to !? Sieć się skończyła :( . No nic przypominam sobie, że to jest sen i mówię to mamy "wiem, że to jest sen i chcę się obudzić. Daj mi w pysk", ale nie zareagowała użerałem się z nią chyba 10 minut. I jak się obudziłem ? Stoję, stoję nagle ziew zamykam oczy, otwieram i jestem w domu :) .
Sen numer 6 - To chyba ostatni
Budzę się normalnie w moim łóżku (już normalnie nie żadna czerwona chata czy coś). Patrze, a tu jakbym miał gumę na ręce. Nie wiem dlaczego, ale coś mnie natchnęło, żeby zrobić jak spider-man i patrze, a tu sieć wyszła WEEEEEEEEEEEEEEEEE xD no i puszczam sieć i co ? Znowu się skończyła. Wku... rzyłem się i obudziłem.

Jak se coś przypomnę to napiszę. Pamiętacie jak pisałem, że to będzie krótki sen ? To miał być krótki, ale podczas pisania se przypomniałem jego (tak jak resztę). Może troszeczkę za bardzo się rozpisałem...
 
 
Crixu206 
Osadnik


Gra w: Wszystkie jakie wyszły :)
Wiek: 30
Posty: 30
Skąd: Kraków
Medale: Brak

Wysłany: 3 Listopad 11, 21:32   

Wiecie co ja się naprawdę cieszę że swoje kontroluje wedle własnej woli bo jak czytam wasze :D to jest niezła jazda :P :D
_________________
Siemanko Ja Jestem Bielak206 i zapraszam was na mój kanał YT ; ) http://www.youtube.com/user/Bielak206?feature=mhee Pozdrawiam !
 
 
 
Trndjava 
Wolny chłop


Gra w: Stronghold Crusaders extreme
Wiek: 26
Posty: 52
Skąd: Łódź
Medale: Brak

Ostrzeżeń:
 1/3/3
Wysłany: 1 Marzec 12, 22:35   

ja miałem taki sen, że prawie zrobiłem w gacie

Było to mniej więcej około pólnocy. Leżałem na łożku i nie mogłem zasnąć. Nagle włączył się telewizor. Więc wziąłem pilota i wyłaczyłem go. I tak się stało znowu kilka razy pod rząd. Przerażony wstałem i wyciągłem wtyczke od telewizora. Po tym się to skończyło.
_________________
To, że mam słuchawki nie oznacza, ze was nie słyszę, testuje, czy obgadujecie mnie za plecami.
 
 
 
Elmo 
Szlachcic


Posty: 257
Medale: Brak

Ostrzeżeń:
 3/3/3
Wysłany: 16 Czerwiec 12, 08:26   

Niewidzialne ręce? :D
 
 
Banshee 
Burżuj


Posty: 160
Medale: Brak

Ostrzeżeń:
 3/3/3
Wysłany: 5 Wrzesień 14, 14:29   

Widzę że LD nie jest dla was nowością, a byłem przekonany że będzie inaczej :mrgreen:
 
 
Erek 
Dzielny wojak

Wiek: 23
Posty: 603
Skąd: Kraków
Medale: Brak

Wysłany: 5 Wrzesień 14, 15:43   

Też mam czasami świadome sny, raz miałem taki podobny do DarnokOk, tyle, że wyglądało to tak, jakbym był jednym z żołnierzy w Call of Duty "grafika" była taka sama jak w dwójce, ale mapa na pewno nie jest z tej gry, był to samotny dom na wzgórzu, wokół mgła i jakieś drogi prowadziły na górę. Ja byłem na strychu, w którym była dziura po bombie, z której można było strzelać. Towarzyszyło mi 2 ludzi (byłem aliantem :D ) no i po prostu strzelaliśmy do wroga. W końcu nadjechały czołgi niemieckie, więc zeszliśmy do piwnicy, a tam... coś jakby granat flash`owy no i koniec.


thompson napisał/a:
jest więź energetyczna, która łączy ducha z ciałem. Jeżeli wyleci się za daleko, więź ściąga nas gwałotownie spowrotem. Mieliście kiedyś uczucie takie, że podczas zasypiania nagle macie wrażenie jakbycie spadali? to jest właśnie to.


Miewam tak czasami, ale dziwne jest to, że przed tym nasuwa mi się na myśl schodzenie ze schodów, gdzie schodząc, potykam się i czuje takie gwałtowne spadanie, że aż mnie ciarki przechodzą.
 
 
Verson 
Wolny chłop

Gra w: GTAV,Heathstone,Farcry3,LOL
Wiek: 22
Posty: 51
Medale: Brak

Wysłany: 5 Wrzesień 14, 15:58   

Przedawkowanie Call of Duty :P
 
 
 
Threeth 
Dzielny wojak

Posty: 594
Skąd: Bielsko-Biała
Medale: Brak

Wysłany: 5 Wrzesień 14, 17:40   

DarnokOK:
Cytat:
Niewiedza dzieciństwa. Dobrze, że nie potrafiłem kontrolować snów bezpośrednio, tylko być ich świadomy. Miałem taki okres, że starałem się zawładnąć nad snem. Na szczęście nie udawało mi się, a nie byłem wtedy zbyt cierpliwy, więc tego zaniechałem. Teraz już w to nie wchodzę, bo to niezgodne z moją religią. :) Możecie się śmiać, ale jest to otwarcie furtki dla demonów. A skoro w Boga wierzę, to w upadłe anioły też. Korzystajcie, jeśli chcecie, ale to bardzo oddala od wiary.

Banshee
Cytat:
No wg. mnie jest dobre dla ludzi o silnej psychice, bo jak ktoś ma słabą to będzie to robił cały czas nie odróżniając 2 światów i może odpłynąć. Mi raz takie coś wystarczy raz i potem już zdecydowanie to odłoze bo się troche cykam. Niby każdy pisze że 100% bezpieczne a tak na prawde to tak do końca z tym nie jest. Jest to możliwe żeby się nie obudzić

DarnokOk
Cytat:
Tego Ci nie powiem, bo po prostu nie wiem. Wydaje mi się, że jest to balansowanie między naszym światem, a duchowym. (?) Chyba sen nadal nie jest zbadany w całości i naukowo nie można wszystkiego wyjaśnić (?). Prorocze sny zdarzają się czasem zwykłym ludziom, a w Biblii są o nich wzmianki, więc jakieś podłoże religijne mają.


Z tego co widzę, po prostu mylicie LD(świadomy sen) z OOBE(out of body experience, czyli takie "wychodzenie" ze swojego ciała). Sny to nie jest żaden duchowy świat, bo wszystko co widzisz rozgrywa się w twojej głowie, tak samo nie wywołasz żadnego demona samym myśleniem, bardziej skłaniałbym się do stwierdzenia, że hipotetyczny demon/zły duch miałby łatwiej w trakcie normalnego snu, bo tego nie kontrolujesz, a w trakcie LD mógłbyś go zwyczajnie usunąć z sennej rzeczywistości. Szczególnie dobre jest to dla ludzi których prześladują nocne koszmary, bo można je zwyczajnie wywalić ze snu. Natomiast OOBE faktycznie może być "furtką" dla złych duchów, zwłaszcza jak ktoś jest negatywnie nastawiony podczas wprowadzania się w ten stan, bo jakby nie patrzeć wchodzimy w "inną", trochę duchową rzeczywistość. Co prawda jeśli już jakiś negatywny byt się nęka kogoś w ów mentalnej rzeczywistości, to raczej do normalnej się nie przeniesie. Sam tego nie próbowałem(i nie mam zamiaru), ale czytałem trochę na różnych forach.

DarnokOK
Cytat:
A patrząc z naukowego punktu widzenia, to umrzeć jest bardzo łatwo i jeśli świadomy sen staje się bardzo realistyczny, to myślę, że powodem śmierci może być np. zawał, tak jak się czasem zdarza w życiu, przy gwałtownych emocjach.

Otóż w trakcie świadomego snu jakikolwiek uszczerbek na zdrowiu fizycznym nie nastąpi, bo jak wcześniej wspomniałem, wszystko rozgrywa się jedynie w twojej głowie. Jak w trakcie snu Ci upiłują rękę, to rano nie budzisz się z bólem ręki, tak samo ma się sprawa z zawałem. Poza tym kto tworzyłby taką hardcorową senną rzeczywistość, że ażby dostał zawału :shock: . Świadomy sen zwykle służy do wywoływania pozytywnych emocji(latanie, leżenie na plaży etc.), a nie do przywoływania koszmarów, więc z kwestią zawału, to możesz być pewny, że to kompletny bullshit. Inna sprawa ze zdrowiem psychicznym, bo po pierwsze można faktycznie przedkładać świat snów, nad ten rzeczywisty. Ewentualnie ktoś może sobie wypaczyć psychikę tworząc celowo koszmary typu Silent Hill w swojej głowie, ale kto i po co by to robił?

Ja próbowałem nauki LD i szło mi średnio, zwłaszcza z zapamiętywaniem snów. Bezpośrednio w trakcie nauki i podczas prób celowego wywołania tego stanu ich nie doświadczyłem. Od tego czasu miałem kilka, bądź kilkanaście świadomych snów o różnym poziomie świadomości. Osobiście doświadczyłem ok 3 różnych poziomów świadomości. W pierwszym podejmuje świadomie decyzje i poruszam się po świecie snu dowolnie, ale nie wiem, że to sen(takie mam dosyć często), kilka razy miałem tego typu sny, które były realistyczne do tego stopnia, że po przebudzeniu byłem totalnie zdezorientowany i dopiero po kilku sekundach uświadamiałem sobie prawdę. W drugim to samo, plus świadomość śnienia, ale brak kontroli nad światem snu(tzn. wiem, że to sen, ale "zapominam" o możliwości manipulacji nim) . W trzecim natomiast mam pełną kontrolę nad wszystkim i mogę dowolnie manipulować snem(prawdziwe LD), niestety takie miałem tylko dwa lub trzy takie sny i to bardzo krótkotrwałe.

Na ten moment porzuciłem naukę LD, z kilku powodów. Po pierwsze nie che mi się :D . Po drugie moje rzeczywiste życie jest dostatecznie ciekawe, a po trzecie większa frajda jest gdy fajny i ciekawy sen przyśni się sam z siebie, niż jeśli sami go wywołamy.
_________________
>>Moje mapy<<
 
 
Banshee 
Burżuj


Posty: 160
Medale: Brak

Ostrzeżeń:
 3/3/3
Wysłany: 5 Wrzesień 14, 18:12   

Threeth napisał/a:
DarnokOK:
Cytat:
Niewiedza dzieciństwa. Dobrze, że nie potrafiłem kontrolować snów bezpośrednio, tylko być ich świadomy. Miałem taki okres, że starałem się zawładnąć nad snem. Na szczęście nie udawało mi się, a nie byłem wtedy zbyt cierpliwy, więc tego zaniechałem. Teraz już w to nie wchodzę, bo to niezgodne z moją religią. :) Możecie się śmiać, ale jest to otwarcie furtki dla demonów. A skoro w Boga wierzę, to w upadłe anioły też. Korzystajcie, jeśli chcecie, ale to bardzo oddala od wiary.

Banshee
Cytat:
No wg. mnie jest dobre dla ludzi o silnej psychice, bo jak ktoś ma słabą to będzie to robił cały czas nie odróżniając 2 światów i może odpłynąć. Mi raz takie coś wystarczy raz i potem już zdecydowanie to odłoze bo się troche cykam. Niby każdy pisze że 100% bezpieczne a tak na prawde to tak do końca z tym nie jest. Jest to możliwe żeby się nie obudzić

DarnokOk
Cytat:
Tego Ci nie powiem, bo po prostu nie wiem. Wydaje mi się, że jest to balansowanie między naszym światem, a duchowym. (?) Chyba sen nadal nie jest zbadany w całości i naukowo nie można wszystkiego wyjaśnić (?). Prorocze sny zdarzają się czasem zwykłym ludziom, a w Biblii są o nich wzmianki, więc jakieś podłoże religijne mają.


Z tego co widzę, po prostu mylicie LD(świadomy sen) z OOBE(out of body experience, czyli takie "wychodzenie" ze swojego ciała). Sny to nie jest żaden duchowy świat, bo wszystko co widzisz rozgrywa się w twojej głowie, tak samo nie wywołasz żadnego demona samym myśleniem, bardziej skłaniałbym się do stwierdzenia, że hipotetyczny demon/zły duch miałby łatwiej w trakcie normalnego snu, bo tego nie kontrolujesz, a w trakcie LD mógłbyś go zwyczajnie usunąć z sennej rzeczywistości. Szczególnie dobre jest to dla ludzi których prześladują nocne koszmary, bo można je zwyczajnie wywalić ze snu. Natomiast OOBE faktycznie może być "furtką" dla złych duchów, zwłaszcza jak ktoś jest negatywnie nastawiony podczas wprowadzania się w ten stan, bo jakby nie patrzeć wchodzimy w "inną", trochę duchową rzeczywistość. Co prawda jeśli już jakiś negatywny byt się nęka kogoś w ów mentalnej rzeczywistości, to raczej do normalnej się nie przeniesie. Sam tego nie próbowałem(i nie mam zamiaru), ale czytałem trochę na różnych forach.

DarnokOK
Cytat:
A patrząc z naukowego punktu widzenia, to umrzeć jest bardzo łatwo i jeśli świadomy sen staje się bardzo realistyczny, to myślę, że powodem śmierci może być np. zawał, tak jak się czasem zdarza w życiu, przy gwałtownych emocjach.

Otóż w trakcie świadomego snu jakikolwiek uszczerbek na zdrowiu fizycznym nie nastąpi, bo jak wcześniej wspomniałem, wszystko rozgrywa się jedynie w twojej głowie. Jak w trakcie snu Ci upiłują rękę, to rano nie budzisz się z bólem ręki, tak samo ma się sprawa z zawałem. Poza tym kto tworzyłby taką hardcorową senną rzeczywistość, że ażby dostał zawału :shock: . Świadomy sen zwykle służy do wywoływania pozytywnych emocji(latanie, leżenie na plaży etc.), a nie do przywoływania koszmarów, więc z kwestią zawału, to możesz być pewny, że to kompletny bullshit. Inna sprawa ze zdrowiem psychicznym, bo po pierwsze można faktycznie przedkładać świat snów, nad ten rzeczywisty. Ewentualnie ktoś może sobie wypaczyć psychikę tworząc celowo koszmary typu Silent Hill w swojej głowie, ale kto i po co by to robił?

Ja próbowałem nauki LD i szło mi średnio, zwłaszcza z zapamiętywaniem snów. Bezpośrednio w trakcie nauki i podczas prób celowego wywołania tego stanu ich nie doświadczyłem. Od tego czasu miałem kilka, bądź kilkanaście świadomych snów o różnym poziomie świadomości. Osobiście doświadczyłem ok 3 różnych poziomów świadomości. W pierwszym podejmuje świadomie decyzje i poruszam się po świecie snu dowolnie, ale nie wiem, że to sen(takie mam dosyć często), kilka razy miałem tego typu sny, które były realistyczne do tego stopnia, że po przebudzeniu byłem totalnie zdezorientowany i dopiero po kilku sekundach uświadamiałem sobie prawdę. W drugim to samo, plus świadomość śnienia, ale brak kontroli nad światem snu(tzn. wiem, że to sen, ale "zapominam" o możliwości manipulacji nim) . W trzecim natomiast mam pełną kontrolę nad wszystkim i mogę dowolnie manipulować snem(prawdziwe LD), niestety takie miałem tylko dwa lub trzy takie sny i to bardzo krótkotrwałe.

Na ten moment porzuciłem naukę LD, z kilku powodów. Po pierwsze nie che mi się :D . Po drugie moje rzeczywiste życie jest dostatecznie ciekawe, a po trzecie większa frajda jest gdy fajny i ciekawy sen przyśni się sam z siebie, niż jeśli sami go wywołamy.



Czyli emocje jakie doświadczam podczas LD są tylko w śnie? Jeżeli tak to w tej chwili mam banana na japie :D . Podszedłem do tego totalnie amatorsko biorąc za słuszną każdą wypowiedź jaką przeczytałem, no ale mimo wszystko to nie jest tak hop siup, tak to prawda, fajnie , ale na prawdę trzeba mieć silną wole żeby czerpać z tego korzyści przez dłuższy czas :) .

W sumie LD niczym nie różni się od normalnego snu, tylko tyle że masz nad nim nieograniczoną kontrolę ( co tak czy siak brzmi dziwnie ) . Czyli jeśli kontrola nad snem nazywałaby się wychodzeniem z własnego ciała to w zwyczajnym śnie byłoby tak samo, a raczej nie można sprawić żeby sen nam się przyśnił wtedy kiedy chcemy, choć znam ludzi którzy po przeczytaniu o LD na drugi dzień im się przyśnił pierwszy sen od dwóch lat XD.

PS. Czym się różni oobe od ld , albo chociaż na czym polega te oobe? Samo w sobie brzmi strasznie i na pewno sam nigdy to tego nie będę dążyć . W końcu nie chodzę do kościoła żeby tylko odsiedzieć jak 30% ludzi w młodym wieku, i 10% dorosłych. To dobre dla nergali, merlinów mensonów i innych idiotów.
Ostatnio zmieniony przez Banshee 5 Wrzesień 14, 19:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Threeth 
Dzielny wojak

Posty: 594
Skąd: Bielsko-Biała
Medale: Brak

Wysłany: 5 Wrzesień 14, 18:46   

Oczywiście, że LD to zwykły sen. Jedyną różnicą jest to, że masz nad nim kontrolę. Wszystkie historie o umieraniu, przywoływaniu demonów etc. w trakcie snu można spokojnie włożyć między bajki. Natomiast należy pamiętać o tym, że należy korzystać z tego z umiarem. Podobno niektórzy ludzie po świadomym śnie są mniej wyspani, ale nie wiem ile w tym prawdy.

Co do OOBE, to specjalnie poczytałem na ten temat aby udzielić jakiejś merytorycznej odpowiedzi. Generalnie sprowadza się to do tego, że dusza opuszcza ciało, co umożliwia wędrówkę do alternatywnej, astralnej rzeczywistości, co z kolei daje nieskończone wręcz możliwości poznawania świata. Z satanizmem i okultyzmem nie ma to wiele wspólnego. Oczywiście nie jest to możliwe z fizycznego punktu widzenia i nauka zaprzecza temu, iż jest to możliwe. Nauka głosi, że OOBE, jeśli w ogóle istnieje to nie wykracza poza umysł człowieka. Oczywiście jest to niebezpieczne, bo jeśli ktoś jest negatywnie nastawiony do życia, ma obawy co do słuszności OOBE, lub jest po prostu złym człowiekiem, to może doświadczyć swoich najgłębszych lęków w astralnej rzeczywistości w postaci ów złych bytów i popaść w paranoje, lub inne psychiczne schorzenia. Ponoć jest też prawdopodobieństwo(bardzo małe, ale zawsze jakieś jest), że jeśli dusza opuści ciało, to nie znajdzie drogi powrotnej. Co w tedy się dzieje, to nie wiem. Sam nie jestem do końca przekonany, czy OOBE to prawda czy nie, ale tak czy siak nie mam zamiaru tego próbować. Poza tym jeśli ktoś jest wierzący, to tym bardziej nie powinien tego próbować, bo Kościół surowo zabrania takich praktyk.
_________________
>>Moje mapy<<
 
 
Banshee 
Burżuj


Posty: 160
Medale: Brak

Ostrzeżeń:
 3/3/3
Wysłany: 5 Wrzesień 14, 18:54   

No, jeszcze kilka dni temu powiedziałbym że ktoś tak mówiąc jest skończonym idiotą ale skoro można zawładnąć nad swoim snem to nie wiem co jeszcze można na tym świecie zrobić i nie chce wiedzieć :mrgreen:

Żeby nie było spamu to coś jeszcze dodam. No, na prawdę dziwi mnie to że mając 12-14 lat śnicie o call of duty? :D Chyba muszę zmienić opinię na temat polskich gimnazjalistów. :D
Ostatnio zmieniony przez Bordinio 5 Wrzesień 14, 19:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Threeth 
Dzielny wojak

Posty: 594
Skąd: Bielsko-Biała
Medale: Brak

Wysłany: 5 Wrzesień 14, 19:15   

Oczywiście to nie jest moja opinia na temat OOBE, to co napisałem jest raczej relacją osób, które to praktykują. Niektórzy ludzie błędnie wrzucają OOBE i LD do jednego worka i są to zwykle ci sami ludzie, którzy twierdzą, że od LD można umrzeć lub sprowadzić na siebie demona. Podstawową różnicą jest to, iż LD to po prostu sen, a OOBE to... w zasadzie to nie wiadomo do końca czym jest ów zjawisko. Moim zdaniem człowiek na przestrzeni lat(niekoniecznie najbliższych) odkryje jeszcze co najmniej kilka ciekawych funkcji mózgu. Btw. jaką metodą uczysz się LD? Ja próbowałem kiedyś autosugestii oraz metody polegającej na tym, iż w momencie gdy jesteś bardzo zmęczony i idziesz spać, to w myślach liczysz do 30, otwierasz oczy i tak do skutku. W teorii za którymś razem, gdy otworzysz oczy, będziesz już w trakcie snu i po prostu zaśniesz bez straty świadomości. Oprócz liczenia można też lekko poruszać palcem w górę i w dół. Według niektórych jest to najprostsza metoda osiągnięcia LD, choć mi się to nigdy nie udało mimo iż próbowałem wiele razy, być może nie byłem dostatecznie zmęczony :D (w sumie rok szkolny się zaczął, więc na pewno wiele razy będę bardzo zmęczony i może spróbuje tej metody znowu). Oczywiście lepsze są metody, którymi nauka zajmuje dużo więcej czasu, ale są o wiele bardziej efektywne jeśli chcesz w pełni opanować LD.
_________________
>>Moje mapy<<
 
 
Lord Smerf 
Skryba

Gra w: grę
Wiek: 27
Posty: 1208
Medale: Brak

Wysłany: 5 Wrzesień 14, 19:22   

Threeth napisał/a:
Generalnie sprowadza się to do tego, że dusza opuszcza ciało, co umożliwia wędrówkę do alternatywnej, astralnej rzeczywistości, co z kolei daje nieskończone wręcz możliwości poznawania świata. Z satanizmem i okultyzmem nie ma to wiele wspólnego.

To nie brzmi ani trochę przekonująco. xD Powiedziałbym raczej, że w gruncie rzeczy może mieć to więcej wspólnego z satanizmem niż z czymkolwiek innym, jeśli wziąć pod uwagę zapewnienia o "nieograniczonych możliwościach", "znalezieniu prawdy w sobie samym", "lepszej kontroli energii" etc. W każdym razie na ostatnie zdanie cytowanego przeze mnie postu Threetha powinno się zwrócić szczególną uwagę.
 
 
Erek 
Dzielny wojak

Wiek: 23
Posty: 603
Skąd: Kraków
Medale: Brak

Wysłany: 5 Wrzesień 14, 19:23   

Banshee napisał/a:
Żeby nie było spamu to coś jeszcze dodam. No, na prawdę dziwi mnie to że mając 12-14 lat śnicie o call of duty? Chyba muszę zmienić opinię na temat polskich gimnazjalistów.


Verson napisał/a:
Przedawkowanie Call of Duty


Hah, akurat śniło mi się to wtedy, kiedy jeszcze grałem w tą grę :D (tylko 1 raz kampanie przeszedłem i tam 3-4 h na multi, nic wiecej :P ) Często mam tak, że śni mi się coś związanego z tym, co robiłem danego dnia, choć 75% moich snów zaczynają się normalnie, a kończą się jak jakiś horror (nie, nie oglądam horrorów ani innych takich rzeczy).

Co do tych snów proroczych i takich tam, to i tak nie zamierzam tego próbować, bo jestem wierzący, a nawet jakbym nie był, to bym się bał. :P
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | Template DarkMW created by razz