ZalogujRejestracjaSzukaj U�ytkownicy MedaleZaloguj si�, by sprawdzi� wiadomo�ciGrupyStatystyki

Na forum.stronghold.net.pl wykorzystujemy ciasteczka. Jeśli jeszcze nie masz dość tego typu komunikatów, więcej informacji znajdziesz w Polityce Cookies. zamknij


Poprzedni temat «» Następny temat
[jednostki] Najczęściej używane jednostki.
Autor Wiadomość
DonKamillo 
Dzielny wojak

Posty: 640
Medale: Brak

Wysłany: 22 Grudzień 08, 22:09   

Piotrek... napisał/a:
Praktycznie to ci ,,lepsi'' gracze grają zawsze tak samo, assy, katapulty, konnica + tarcze, mało gra 4 fun i bawi się w oblężenia czy walki w polu między tylko bliskośiężnymi jednostkami...


Właśnie to jest gra 4 fun bo jest ciekawie... a jednostek które wymieniłeś jest 2 albo 3x więcej... A opcji atakowania tymi jednostkami jest więcej niż "standardowi" gracze znają atakując wszystkim co jest dostępne w grze...
 
 
Piotrek... 
Wędrowiec

Posty: 12
Medale: Brak

Wysłany: 23 Grudzień 08, 08:06   

Lutel napisał/a:
No, mnie się taka gra podoba. Co mam się powiesić, bo tak gram ?


Tak?
Nie wiem po co zadajesz takie pytania, ale nie ważne.
@DonKamillo
Jak byś nie atakował zawsze są to tylko assy, czy pójdziesz z lewej czy z prawej...
 
 
 
DanielKR 
Wędrowiec

Posty: 1
Medale: Brak

Wysłany: 23 Grudzień 08, 08:30   

Do ataku ja uzywam katapulty, które sieja chaos wśród szeregów wroga. Kiedy wojsko obronne zostaje zniszczone przez kilkadziesiąt kamieni, do ataku przechodzą asasyni, którzy to niszczą wszystko co podejdzie im pod ostrze. Przejdą przez każdy mur. Chyba że przede mną fosa to skupiam sie najpier na zasypaniu jej. Jeżeli chodzi o obronę to zdecydowanie kusznicy na wysokich murach i wieżach. Poza tym za murami stado rozwścieczonych wojowników (asasynów).
_________________
DanielKR
 
 
DonKamillo 
Dzielny wojak

Posty: 640
Medale: Brak

Wysłany: 23 Grudzień 08, 10:57   

DanielKR napisał/a:
Do ataku ja uzywam katapulty, które sieja chaos wśród szeregów wroga. Kiedy wojsko obronne zostaje zniszczone przez kilkadziesiąt kamieni, do ataku przechodzą asasyni, którzy to niszczą wszystko co podejdzie im pod ostrze. Przejdą przez każdy mur. Chyba że przede mną fosa to skupiam sie najpier na zasypaniu jej. Jeżeli chodzi o obronę to zdecydowanie kusznicy na wysokich murach i wieżach. Poza tym za murami stado rozwścieczonych wojowników (asasynów).


Kuszników na wieżach i murach bardzo łatwo jest rozwalić bez jakiejkolwiek straty katapultami... (oczywiście jeśli chodzi o multiplayer bo boty nie robią tyle katów)
 
 
RAH 
Osadnik


Posty: 27
Medale: Brak

Wysłany: 23 Grudzień 08, 11:47   

Piotrek... napisał/a:
@DonKamillo
Jak byś nie atakował zawsze są to tylko assy, czy pójdziesz z lewej czy z prawej...

Wcale nie.
_________________
Szachy to moja pasja.
 
 
DonKamillo 
Dzielny wojak

Posty: 640
Medale: Brak

Wysłany: 23 Grudzień 08, 12:10   

Piotrek..., jest dużo więcej jednostek... jakby były same asy to przeciwnik zrobiłby 100 HA i mogłoby być 300 asa a i tak by nic nie zrobili...
 
 
Damcio95 
Osadnik


Wiek: 29
Posty: 37
Skąd: z Filipowic
Medale: Brak

Wysłany: 23 Grudzień 08, 19:08   

Do borony używam głownie kuszników zbrojnych mongonele balisty, a do ataku tak samo kusznicy zbrojni trebusze katapulty rycerze pikinierzy pałkarze

[ Dodano: 2008-12-24, 06:14 ]
czasem też używam łuczników konnych
 
 
 
maczo28 
Wędrowiec

Posty: 6
Skąd: sss
Medale: Brak

Wysłany: 25 Grudzień 08, 21:58   

Ciężka kawaleria robi świetne spustoszenie, najlepiej przeciwko arabskim konnym łucznikom.
_________________
sss
Ostatnio zmieniony przez Bordinio 26 Grudzień 08, 08:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Damcio95 
Osadnik


Wiek: 29
Posty: 37
Skąd: z Filipowic
Medale: Brak

Wysłany: 26 Grudzień 08, 15:32   

To prawda jest świetna. Nadaje się do niszczenia murów i wież, ale jedyna wada że nie mogą atakować lorda.
Ostatnio zmieniony przez Warlike 27 Grudzień 08, 06:43, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
LordKieł
Gość


Wysłany: 26 Grudzień 08, 21:08   

Ja atakuje tak
na początek czyli na mury wysyłam rycerzy, asasynów i katapulty
później niszcze gospodarke niewolnikami, pałkarzami, pikinierami żeby wróg nie odbudował murów
na pół finał wysyłam balisty, łuczników i kuszników żeby wystrzelać armie wroga
a na koniec atakuje zbrojnymi wrogiego lorda i kilku pozostałych jego obrońców.

Natomiast do obrony to na murach łucznicy, kusznicy
przed miastem zbrojni i machiny oblężnicze
wokoło lorda asasyni, pikinierzy, pałkarze
do obrony gospodarki konni łucznicy i miotacze bomb ogniowych
 
 
DonKamillo 
Dzielny wojak

Posty: 640
Medale: Brak

Wysłany: 29 Grudzień 08, 15:17   

maczo28 napisał/a:
Ciężka kawaleria robi świetne spustoszenie, najlepiej przeciwko arabskim konnym łucznikom.


No tak... W multiplayer konni rycerze są często wykorzystywani ze względu na swoją szybkość i robienie chaosu w armii przeciwnika...
 
 
SeriousPandzior 
Wędrowiec

Wiek: 29
Posty: 16
Medale: Brak

Wysłany: 1 Styczeń 09, 04:53   

Na początek spis, na końcu komentarz do postu innych.

Do obrony:

Zakładając, że gram na trudniejszego przeciwnika:

Zamek średniej wielkości (Żeby pomieścił to, co będzie mi potrzebne do dalszej gry).

Fosę o długości jednej kratki (By taki rusher co używa samych assków nie przeszedł, gdy zależy na czasie, po prostu wolę zrobić wokoło całego muru niż z jednej strony) lub tak, by wystawała o dwie od mostu zwodzonego)

Mury Grubości 3-4, żeby pomieścić tam wojska. Na nich co jakiś odstęp tarcze, za tarczami kusznicy, a w większych ilościach Łucznicy Arabscy, na murach. Gdy mam miejsce to stawiam baszty, a na nich mangonele. Gdy nie mam, wielkie ilości balist przed fosą, lub za.

Na Basztach nic nie ustawiam.

Na siedzibie ok. 20-30 Assków. Jak przeciwnik się przełamie to koniec, bo ja polegam głównie tylko na pierwszej linii. To mój priorytet.

Acha, na murach dodaję jeszcze taki bonus. Ale to sekret dwóch osób.

Zazwyczaj przeciwnik używa tylko katapult, a to niszczy. Więc Piki na murach sux.

Czasem patrole Konnych łuczników w ilości 20-30 i 15 Rycerzy. No Rycerzy to ja mam 50 Za bramą, na wszelki wypadek ale to nie zawsze.

Gdy gram z botami:

Mały zamek, przyjemny w budowie. Baszt nie stawiam, są nie potrzebne a za dużo miejsca zajmują. Po prostu mały zamek się na nie nie nadaje. Fosa nie ważne ile, tylko by była. Mury grubości 1-2 kratek plus Blanki. Wieże obserwacyjne lub te niższe. Zazwyczaj są na takiej wieży: 1 kusznik + 4 AA. Gdy gram for fun stosuję tylko arabskie wojska. Tak jest o wiele przyjemniej, Arabski Lord jest lepszy. Patrole 10-15 konych łuczników i 10 Rycerza za bramą na wszelki wypadek. Na siedzibie nic nie ma. To wsytarczy na sporą ilość SI no i nie jest wcale tak łatwo jak mogło by się wydawać. Ps. Ograniczam ilości minimalnie, by tylko starczyło na obronę. Reszta jest zbędna. A tak jest o wiele fajniej. Nie ma się wrażenia, że boty i tak nic nie zrobią no i nie ma się lepszego zamku od przeciwnika.

Atak:

Na silniejszego przeciwnika:

Duża ilość balist.
Duża ilość katapult.
Średnia ilość trebuszy.
Duża ilość Tarcz.
Duża ilość Pikinierów.
Średnio kuszników.
No i trochę Rycerzy.
Assasyni w małej ilości do zwracania uwagi, lub skrytobójstwa Lorda. Nie raz widziałem na multi gdy atak 15-30 Assków po prostu zabijał Lorda podczas gdy z frontu wielkie oblężenie.

Na słabszego przeciwnika (bota):

Zakładając, że jest to ktoś pokroju Saladyna, a obok ma sojusznika Emira, który ze swoich wież strzela w moje jednostki:

70 Pikemenów. (Najodporniejsza jednostka w grze, zakopuje fose)
30 Pałkarzy. (Podczas Gdy tamci torują drogę do Lorda i skupiają cały ostrzał na sobie, wybieram drugą drogę i zabijam Lorda.
10 Balist. (Daleki zasięg strzału, do asekuracji)
20 Kuszników (Do ewentualnego wypadu innego bota)
2-5 Trebuszy. (Wrogie jednostki nie dosięgają, co oznacza przełamanie muru bez strat)
50 Konnych Łuczników (Skupiają na sobie prawie cały atak, dając wolną drogę pieszym, po za tym wybijają to, co pozostało ze zburzonych baszt, lub nisko odpornych kuszników na wieżach)
30 tarcz. (Nie ważne ile byśmy mieli konnych łuczników to da nam i tak więcej, mangonele wroga dzięki tym tarczom nie niszczą naszych HA za pierwszym strzałem, dzięki czemu Pikinierów może nawet nie ubyć (Gdy zaatakują szarżą).

Zazwyczaj gdy pokonaliśmy Saladyna, zostaje Emir, a my nie sięgamy trebuszami, tarcza nam niewiele został, balist również. To znaczy, że źle przeprowadziliśmy oblężenie. Gdyby nam dobrze wyszło, bylibyśmy zadowoleni i pewni zwycięstwa, a tak to wyszło prawie na remis. Więc jeśli czujemy się na siłach, nie będziemy mieli już problemów z pół martwym drugim botem.

Gdy przeciwnik jest sam (Wilk z małym zamkiem)

30 HA z paroma tarczami. (Skupiają na sobie atak)
2-3 Trebusze. (Jeśli dosięgną, niszczą mangonele, jeśli nie, atakujemy od tyłu. Zniszczymy pierwszy mur, to znaczy, że już po Wolf'ie.)
5-10 Balist (Niekonieczne. Jeśli chcemy wybić mu z dużą skutecznością strzelców to można zadziałać)
20 Pikinierów. (To na nich rzucą się wojska spod siedziby, to oni ich powstrzymają)
15 Pałkarzy. (Do zabicia Lorda).

Niby są to tak ustawione metody. Jednak ja zawsze gram inaczej, najlepiej bawiąc się przy tworzeniu zamku. To daje mi największą satysfakcję, ładny zamek zdolny do długich oblężeń. Większośc pomyśli, pewnie, że jakiś noob ze mnie. Ale to moja gra, i ja się cieszę grając tak jak potrafię. Nie muszę być za raz pr0 rusherem cieszącym się dużą popularności na przeróżnych stronach. Wy sobie róbcie takie pro turnieje, a ja nie tracąc czasu pobawię się w ciszy i spokoju.

Być może nikt z Was ze mną nie grał, teraz gdy właśnie gram jak porządny człowiek. Jeśli miałbym odpowiadać to nie gram 1vs1, bo pewnie rzuci się na mnie setka rusherów. 2 vs 2 już lepiej ale tylko z porządnymi ludźmi, którzy nie grają na 20 PT, a potem różnymi sztuczkami tylko po to by wygrać. Najczęściej wychodzi tak, że grałem na boty. Dlaczego? Bo rusher nie zagra na boty, nie ma tam co rushować. I w ten sposób wybieram sobie przeciwnika. Jeśli ktoś okaże się dobrym sprzymierzeńcem na komputerowych przeciwników to mam 100% pewność z kim gram. Dobra, gadam tak po Nowym Roku, przestanę lepiej.

Piotrek... - W sumie to racja. Ale ja jestem taktykiem i próbuję rozegrać to jak najlepiej na tą chwilę. Tworzenie masy katapult, budowanie max budynków na surowce... W prawdzie to jest bezsensu. Na takich rusherow co się znajdzie. Ale pierw trzeba z nimi zagrać. A to jest poniżej mojej godności. Nie jest najlepszy ten co wygrał, co miał najlepsze straty. Dalej sobie sami dodajcie i stwórzcie motto, jeśli to Wam pasuje.

Hmm ktoś mówił, że grać na multiplayerów jest dużo lepiej, fajniej itp. No ja nie wiem. Stosowanie ciągle tej samej taktyki (Surowce, czas, armia, katy, statystyki) jest raczej monotonne. Ja bym powiedział, że Wy tylko chcecie się ze sobą zmierzyć i tyle.

Ja za to wolę rozegrać partię szachów. A mówiąc o jakiejkolwiek grze potrenować. Rozegrać jedną grę jak najlepiej, nie uda się to spróbować jeszcze raz. Umysł sobie wyrobić lepszy, a nie codziennie patrzeć jak lecą setki głazów na mury, i ten okrzyk naszego Lorda.

W sumie to prawda, Wy tylko gracie na inny sposób. Każdy gra jak woli. Tylko gdyby porównywać te dwa style cała prawda może wyjść na jaw. To może być nowy przejaw nałogu. Albo po prostu nic innego jak głupie cyferki 0 i 1 na monitorze.

Gdyby ktoś nie czytał to pragnę Was poinformować, że Pikinier jest najlepszą jednostką praktycznie, statystycznie i teoretycznie. Jak wyjdzie to realnie? Sprawdzcie sami.

Pikinier ginie od 18 bełtów.
Zbrojny od 12.
Rycerz od 8.
Saracen od 3.
Pałkarz od 3.
Assasyn chyba od 2.

Pikinier jak na swój pancerz ma znaczną przewagę w szybkości z takim Zbrojnym. Gdyby ktoś zauważył pełne zalety tej pierwszej jednostki, może od razu skasować zbrojnego. Do ataku to nie przydatne. A w obronie można równie dobrze użyć większej skuteczności kasując ich z naszego licznika jednostek. Wystarczy pomyśleć.

Pikinier może kopać fosę.

Robiłem też testy kto najszybciej niszczy mur.

Pikinier zajął pierwsze miejsce. Sprawdźcie sami. Jednym z najsłabszych był Arabski Zbrojny. Kosił on duże ilości ale w wolnym tempie. Po prostu dajcie niski mur, 90 prędkość. i Liczcie sekundy, albo użyjcie licznika w swoim telefonie.

Być może twórcy przesadzili z tą jednostką. Ja jednak pragnę Wam to ogłosić. Zwróćcie na to uwagę, a nie rekrutujcie bez żadnych sprawdzianów Zbrojnych, bo są najdroższy i znajdują się na końcu w koszarach. Ocenia się wszystko.

A jeszcze coś. Nie plujcie na mnie. Może lepiej spojrzeć z innej perspektywy? Nieraz się tak może wydawać ale jednak nie, to tylko iluzja.. Ja jednak zaryzykowałem bólem głowy i w prawdzie to tylko gust. Ale gust też można określić i lepszym i gorszym :P .
_________________
 
 
 
Lord Radek I 
Wolny chłop

Posty: 65
Medale: Brak

Wysłany: 1 Styczeń 09, 13:14   

Obrona :
Zamek - zależy od mapy , buduje przeróżne zamki , od niewielkich do olbrzymich , jak jestem na jakimś wzgórzu to ogradzam tylko wejścia (chociaż czasami bawię się też w zamek i podgrodzie :P )

Jednostki - Kusznicy , łucznicy i balisty , na siedzibie trzymam Europejskich Zbrojnych :)

Atak :
Pałkarze - do czyszczenia murów i obstawy króla (często też samego króla nimi zabijam :D )
Pikinierzy -jak przeciwnik ma fosę
Zbrojni - tylko wtedy gdy pałkarze nie dadzą rady zabić króla
Konni łucznicy - zawsze ich używam , ta jednostka jest po prostu boska !
Katapulty i trebusze - wiadomo :P
 
 
 
speeder11 
Szlachcic


Posty: 329
Skąd: Stronghold Crusader
Medale: Brak

Ostrzeżeń:
 1/3/3
Wysłany: 1 Styczeń 09, 13:37   

SeriousPandzior napisał/a:
Nie raz widziałem na multi gdy atak 15-30 Assków po prostu zabijał Lorda podczas gdy z frontu wielkie oblężenie.


A ja zawsze widze na multi, że robi się 120 - 200 assów... W zależności od kasy...

Zresztą... jakiś słaby z ciebie taktyk... tak widze... asasyni to najbardziej przydatna jednostka w grze... i najlepsza...
_________________
Sesja RPG - Xevius Latenius, złodziejaszek, 234 złota.
 
 
 
Bordinio 
Moderator


Gra w: Obecnie w żadną.
Posty: 1039
Medale: Brak

Wysłany: 1 Styczeń 09, 14:16   

Skoro takie rzeczy zawsze widzisz, to musisz grac jakimiś graczami, bez dobrze rozwiniętej ,,myśli strategicznej,,. ;) Nieraz jest tak, że szalę zwycięstwa przechyla zaskoczenie. Nie jest sztuką wbić 200 asasynów do siedziby, sztuką jest zrobienie tego bezszelestnie i szybko. Kilka razy udało mi się wejść do siedziby szybko i bez jakiegokolwiek komunikatu o wspinających się zabójcach. [mniejszą grupą lepiej się kieruje i bardzo szybko można przeprowadzić tzw. chirurgiczne zabójstwo ] (oczywiście zależy to też od ilości jednostek znajdujących się blisko lorda)


Duża grupa Asasynów może po prostu wzbudzić alarm. No niestety, od czasu do czasu nie można ich upilnować.... śmierć lub wykrycie z oddali jednego aska powoduje, że przeciwnik werbuje naprędce najlepsze oddziały. Dokładnie wtedy maleje szansa na wygraną o jakieś 60%.

Oczywiście tutaj wziąłem pod uwagę silną linię obrony ;) Za każdym razem użycie asasynów może nie przynieść oczekiwanego skutku. Każdy gracz ma ,,swoistą,, strategię, która nie ważne jak podobna do innych, jest wyjątkowa. :-o
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | Template DarkMW created by razz